miłość zabija

moze odzyc jasne, ja kiedys tak mialam ze odzywalo haha, fajne to, rzucialm kiedys chlopaka a potem znow sie zakochalam w nim, fajne to bylo a jakie intensywne i namietne:)

znow wydawal mi sie tajemniczy i nawet bardziej niz za pierwszym razem

nigdy nie wiemy co nas spotka, kazda minuta moze nagle stac sie inna , cos sie wy,darzyc, nawet nie bedziesz wiedziec kiedy, nawet w nocy gdy spisz moze ktos napisac do cibie sms lub zapukac do drzwi, moze ktos czeka tez na was i wy o tym nie wiecie, ty gosciu ktory kogos kochasz i nienawidzisz go to moze on mysli o tobie tylko tak sie droczy, wkurza cie swoja gupia gadka bo glupieje przy tobie, bo cos czuje

czasem sie czyms martwicie a w rzeczywistosci to wyglada inaczej, mnie kiedys taki chlopak nienawidzil wkurzal na kazdym kroku krytykowal obrazal a potem pwoiedzial ze mnie kochal zawsze ale glupial przy mnie, bo nie wiedzial jak mnie zdobyc, jak mnie podejsc i zblizyc sie, haha, bylam w szoku bo tez go nienawidzialm jak ty i on tez sie tak zachowywal jak ta twoja milosc, byl chamski i debilowaty:)

Mateusz Mijał- Zabijasz mnie :) dla tych ktorzy lubia smutne

piosenka dla was https://www.youtube.com/watch?v=EzeDqRhM09w

Igor Herbut- Wkreceni-nie ufaj mi :)

oo.42 :) mam wspomnienia z ta piosenka :)

Borys-Odnalazlem ciebie :) dla studenta i dziewczyny:) pozdr szczecin:)

eh.. mowicie ze milosc =rozmnazanie itp.... ale ja wariuje z braku bliskosci

Karol Hadrych-Tylko mnie kochaj:) dla studentki i jej milosci:)

Alvaro - Kiedys cie znajde :)

jak discopolo to jest to nieslucham, nie lubie tego gatunku

dobranoc wszystkim :)ladna byla ta piosenka dla mnie

:) chociaz ktos cos docenia a nie krytykuje:)

ostania, nie wazne czy sie komus nie spodoba:) Jesika-Wytatuowany w sercu:) dla milych osob:)

warto w zyciu byc wspanialym milym i serdecznym i dawac duzo od siebie- to wraca:)

mesajah - tylko raz dane to dla was

Hejka Wam, przepraszam że się wczoraj nie pojawiłam ale byłam już zmęczona. Niestety, ale tatusiem jest mój były, jestem dokładnie w 12 tygodniu, czyli 3 miesiącu. Ja nawet nie wiedziałam że jestem w tej cholernej ciąży! Dowiedziałam się gdy poszłam do lekarza zrobić sobie cytologię, bo robię regularnie co pół roku. No i co? Ciąża! Ja nawet nie wiem jak to się stało, kiedy? Nic nie zauważyłam, mój "okres" miałam normalny. Przez ostatnie tygodnie przeżywałam koszmar, mój były wydzwaniał do mnie, nachodził mnie, wysyłał smsy z groźbami. Myślałam że się już pogodził z naszym rozstaniem, ale nie! Nie rozumiem go, przecież sam powiedział że sam chciał ze mną zerwać a teraz takie cyrki odstawia! Spieprzyłam sobie życie:(

Współczuję ,ale chyba nie dopuścisz tego pojeba do swojego dziecka? Nie wiem, czy nie lepiej będzie, jak oddasz swoje dziecko komuś z rodziny na wychowanie, bo jeśli ono ma Ci przypominać o tragedii związanej ze związkiem z tym skurwysynem i miałoby to się odbijać na tym dziecku, to lepiej, żeby ktoś inny się nim zajął...

Nie wiem jeszcze co zrobię, na dzien dzisiejszy podjęłam decyzję o wyjezdzie na okres wakacji za granicę, do rodziny. Muszę zniknąć i to wszystko sobie poukładać bo zwariuję tutaj.

Avii on ci grozil w smsach? Co ci pisal? To rzeczywiscie nie masz milej sytuacji. Jak oddac dziecko? Co dziecko winne. Student, serca nie masz do dzieci? Ona bedzie matka a dziecko to nie zabawka, trzeba dawac mu milisc i opiekowac sie a nie oddac obcym. W szoku jestem to co czytam

Ja mam dziecko ktorego ojciec byl skurwysynem i nawet do glowy mi nie przyszlo zeby je oddac. Trzeba byc pustym by tak zrobic, zero mozgu i zero serca.

mnie tez zabija, od listopada, chwilowo ludzilam sie, ze cos z tego bedzie, on rozwial moje watpliwosci, nie chce nikogo innego, jego na sile tez nie, chcialabym zeby pokochal mnie tak jak ja go z wlasnej woli, ale co ja moge... :(

Nie wiem co o tym myśleć,ale jeśli Avii by nie darzyła od urodzenia swojego dziecka sympatią i mimowolnie by traktowała dziecko jako niechciane i np .wyzywała?Po co ma przeżywać piekło....

Nie wierze ze avii nie kochalaby dziecka gdy sie urodzi. Mezczyzna tego nie rozumie, dziecko jest najwazniejsze i niewinne i samo sie nie prosilo na swiat, takie zycie ze musimy placic za bledy, sami sobie tobimy klopoty. Wkurwia mnie tylko to ze ten palant jej grozil w smsach, powinna zachowac te smsy i w razie czego zalozyc sprawe o zakaz zblizania. Nie kasuj smsow avii, jestesmy z toba:)

Pieklo to bedzie przezywac dziecko cale zycie jak matka porzuci, a matka z czasem przywyknie do sytuacji ze tak sie stalo i nie odda dziecka

Żadne dziecko nie prosi się na świat,jednak dużo z nich później ma z****** życie i zniszczoną psychikę.Z jednej strony mówicie o porzuceniu,a jakby np .oddała dziecko komuś z rodziny,kto bardzo chce mieć potomka?Przecież dziecko nie musiałoby się dowiedzieć prawdy o biologicznej matce.....

To jest jej dziecko tez, nie tylko jego

Ja pierdole......