Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość michał3

Pilna pomoc dla początkującego w sprawie kota

Polecane posty

Gość gość
No nie wiem czy persy są ciężkie do domu, raczej do domu są stworzone. Lekarka mojej zuzanny po paru wizytach poklepała mnie po plecach i powiedziała ,,następnego kupcie persa,,:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna3333
Później ich lenistwo to jest, aż wkurzające. Zaszyje się gdzieś i wynurza się tylko jak głód do tyłka zajrzy. Michał ad tej sierści. Mi wet dał takie oleiste krople. Nie znam nazwy, bo nalal mi w inną buteleczkę. Niemiłosiernie śmierdzi to rybą i ciężko dobrowolnie ją zmusić do ich wypicia. Ale skutek rewelacyjny, sierści nie gubi, jest ładna błyszcząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z godz. 02.05, dzis w nocy pisalas ze rodzice odebrali ci kotra i oddali obcemu, ja bym nie popuscila tego i zmusila do powiedzenia kto ma tego kota, ale jestem w****iona ze tak ci zrobili, szlag mnie o malo nie trafil, ja bym odnalazla kota chocby nie wiem co, mi serce by peklo, a ten twoj chlopak to p**********y popapraniec, niech s*******a, sory ludzie za slowa, normalnie nie uzywam takich slow ale krew mnie zalala, znajdz dziewczyno kota bo sama piszesz ze do konca zycia bedziesz zalowac tego kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak Zuzanna sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz bardziej tęskni za wolnością, od rana do południa miauczy, stoi pod drzwiami, próbuje uciekać, jest wtedy agresywna. W nocy grzecznie śpi na parapecie i parę razy przychodzi się poprzytulać i pomruczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy masz mozliwosc wyprowadzic ja? bo moze ona bedzie umiala wracac do domu, mowiles na poczatku ze ona czesto stala pod blokiem, moze ona zna dobrze teren i nic jej sie nie stanie, duzo kotow spaceruje kolo blokow, u mnie tez spaceruja, jesli ta kotka zawsze byla na dworze to bedzie bardzo tesknic, czuje sie jak w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masz szelki? kot glupi nie jest, napewno zawsze by czekala pod blokiem na ciebie, gdy poprpwadzisz ja na szelkach troche, troche od domu i do domu to ona skapnie sie i zawsze bedzie wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczę jak się będzie sytuacja rozwijać, ale nie chcę jej wypuszczać. Dzisiaj ją tak zabawiałem, że prawie w ogóle nie marudziła. Za to z kolan to w ogóle nie chciała schodzić, cały czas się domagała pieszczot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie ze siedzi ci na kolanach bo ja mam kota ktory jest a jakby go nie bylo, przytula sie jak chce jesc a jak sie naje to nie zauwaza mnie wogole i znika gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia jest kochanym kotkiem, wyciszyła się trochę, ale jak jest czas na zabawę to potrafi szaleć. Codziennie coś nowego odkrywa w mieszkaniu, ciekawi ją to co ja robię. W nocy grzecznie śpi na parapecie i nad ranem czuwa kiedy ja sie przebudzę, żeby przyjść na przytulanki. W tym jest najlepsza, tak mocno tą swoją główkę ociera o moją twarz, głośno mruczy, aż z powrotem padnie ze zmęczenia i zaśnie na mojej poduszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jest spokojna teraz bo brzydka pogoda ale jak zrobi sie cieplo i slonce to bedzie robic dziure w szybie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
❤️ ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna3333
Wiecie co kotom to też chyba odbija przez tą pogodę. Moja dzisiaj w nocy wydarła sobie mnóstwo sierści z ogona. Poroznosiła to po całym domu. Takiego przypadku jeszcze nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie by bylo jakbys z nia troszke pochodzil na smyczy, zeby nawdychala sie powietrza swiezego, kup jej pilki do ping ponga, bedzie sobie popychac jak bedzie jej nudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze swedzial ja ogonek, a moja jak ja wroce do domu to na korytarzu tarza sie w piasku ktory przynioslam na butach, ostanio chyba wdeplam w gowienko i ona oszalala, chciala wkrecic sie w podloge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, jak pada deszcz to kotka nie ma takiej chęci wychodzenia na zewnątrz. A z tym wydzieraniem sobie sierści to niezły szok, taki miała piękny ogon. Kota nigdy nie będę wyprowadzał na szelkach, to nie pies. Zabawy sobie różne sama wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kotka kocha parapet, siedzi na nim jak posag, jak figurka, jak tak siedzi przypomina mi taka plotkare na wsi co siedzi w oknie i gapi sie na ludzi, wszytsko wie o wszystkich bo wszytsko widzi, hahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja kotka zauwaza mnie tylko wtedy jak cos chce, jedzenie zabawa laserkiem, a tak to mnie olewa, nie widzi mnie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kot jest mistrzem totalnej zlewki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie przychodzi się z tobą przywitać po długiej nieobecności w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wita sie z corka jak ona przychodzi, stoi na tylnych lapkach i lasi sie do niej, corka jest do kochania a ja do kojarze jej sie z miseczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zadzowni domofon to ona wie ze przyszla jej milosc i odrazu wstaje z legowiska i leci pod drzwi, jak ja przychodze spojrzy kto wszedl i dalej w kimke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, też dobrze. Ja miałem inne wyobrażenie o kotach, że to będzie takie miłe, puchate, ciepłe stworzonko. A tu teraz widzę, że z kotem to jest zupełnie inaczej... Jak nie chce żeby ją brać na ręce, to nie ma zmiłuj, podrapie, pogryzie, byle tylko się nie dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wlasnie, kot taki jest, ma byc tak jak on chce, musisz czekac az przyjdzie do ciebie, ale sa rozne koty, moj facet mial kiedys kotka jak byl chlopcem ktory non stop chcial sie bawic i byc pieszczony i nie tylko jak sam chcial, byl taki inny niz nasze, nasza kotka kocha corke, wszytskie zreszta koty ja kochaja, jak pojedzie do babci to wszystkie koty nagle sie zlatuja, nawet sasiadow, taka przyciagarka kotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys chcial takie puchate przytulanko to s**tsu idealne, tuli sie az do bolu, az masz go dosc, tylko ze to pies a nie kazdy moze i chce miec psa w bloku, maly sikaco chwile na podloge, strasznie to uciazliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam, że koty do mnie lgną. Kota to jednak bym w życiu nie zamienił na psa, Zuza to przecież w gruncie rzeczy dobra kocica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aczy miales kota przed Zuza? ja tez bym nie zamienila, nie oddala bym nigdy kocicy, nawet jakby mnie drapala gryzla, moja gryzie jak sie bawi, a wiesz ze jak kot przewraca sie na plecy i odslania brzuszek to ufa swojemu wlascicielowi? albo nie tylko na plecach lezy ale tez na boku i pokazuje wted brzuszek to ci ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość m
Ja też mam kotkę wziętą z dworu, burą, malutką, choć ma już ponad dwa lata i ślepą na jedno oko. Jest milutka, delikatna i mięciutka, ale codziennie wieczorem musi wyjść na dwór. Jak ją wypuszczam z klatki, jest przeszczęśliwa. Zaraz musi pogonić jakiegoś ptaka, wytarzać się i takie tam inne kocie sprawki. Wychodzi codziennie odkąd ją mam, czyli od półtora roku. W ciężkie mrozy tylko nie wychodziła, ale tej zimy takich praktycznie nie było. I codziennie oczywiście wraca. Najada się i śpi praktycznie cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie, tylko uwazaj na nia, bo ja mialam kota bez oka i zaginol, podobno przejechal go samochod, on byl kot wychodzacy na wsi, nie zauwazyl samochodu z powodu oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×