Pilna pomoc dla początkującego w sprawie kota

Chyba faktycznie mylnie napisałem na początku, że ona jest jeszcze bardzo młodym kotkiem, tak mi się wydawało zaraz jak ją przyniosłem. Kotka zdobywa coraz to wyższe poziomy w mieszkaniu, była już dzisiaj na parapecie, apetyt też się jej wzmaga, sierść ma ładną i czystą. Damulka, w nocy spała na moim łóżku, już jej nie wystarczył zwykły ręcznik na podłodze tak jak w pierwszą, ale śpi na drugim końcu, także mi w ogóle nie przeszkadza.

czasem u kotów trudno ocenić wiek, bo zależnie od rasy różnią się gabarytami znam około 10letnią kotkę która ma maksymalnie 2 - 2,5 kilo i taką która w wieku około 3 lat waży prawie 5 kilo uszka po kastracji znaczy się na dwa sposoby: albo obcina wierzchołek ucha czyli trójkącik, albo przecina uszko wzdłuż (tak najczęściej robi się kociakom ze schronisk przeznaczonym do adopcji, by ich zbytnio nie oszpecić) dla mnie każdy kot jest piękny, nieważne co w życiu przeszedł

miło słyszeć że kocia już się zaadoptowała do nowego miejsca i jej układ pokarmowy funkcjonuje bez problemu ;-) sprytna kicia że namierzyła kuwetę, ja zawsze koty nasadzałam do kuwety i ich łapką gmerałam w żwirku by zjarzyły do czego to służy zazwyczaj każdy kot po takim istruktażu wie co robić i nie myli kuwety z innymi miejscami

Naciecie na uszku jest bardzo równe i wyraźne, kotka jest juz na pewno po sterylizacji. Uszy nacina sie tylko kotom wychodzącym z domu. Koty żyjące stale w mieszkaniu nie mają nacięć po zabiegu.

Koty kochaja spac na lozku z wlascicielem, widzisz lubi parapet. Fajnie ze z toba spi bo recznik na podlodze to niezbyt fajne miejsce dla kotka, kotek lubi wygodne legowisko

Nastepny kot urstowany, autorze jestes wielki :)

Uratowany mialo byc, na telefonie ciagle robie bledy:)

śliczna ta twoja szaraczka jak ją nazwałeś ?

Ona jest pieknie umaszczona, jak cukiereczek toffi, ma zadziorny pyszczek taki sympatyczny, napewno jest szczesliwa ze ma dom i dobrego pana

Zobaczysz michał3 jaka będzie Ci wdzięczna za to, że ją przygarnąłeś. Nie raz Ci humor poprawi. Ma dobry charakter, nie poniszczy Ci za wiele ;), nie nabrudzi, jest dobrze wychowaną kotką :) A Ty Fajny jesteś jak tak się o nią troszczysz :) i nie zapomnij co Ci tu już pisali, ten duży brzuszek, to mogą być maluchy, ale też jak kotka chodziła po dworze i nikt jej nie pilnował, nie leczył, może mieć paskudne robaki. A śpi już z Tobą w łóżku. Weź ją do weta.

Dziękuje za miłe komentarze. Do weta ją wezmę, jak będę miał więcej wolnego czasu. Brzucha już teraz na ma tak wzdętego jak w pierwszy dzień, teraz ma normalny. Na imię ma Zuzia. Jest niesamowita, spokojna, przytulaśna ale nie natarczywa. Najbardziej bałem się tego, że będzie chciała wychodzić z domu, że będzie miauczała pod drzwiami, drapała itd... a tu nic, kompletnie nie ma zamiaru sie stąd ruszać.

Ale super, mamy Zuzie, moja jest Aneczka, fajnie ze jestes zadowolony, ja moja caluje w pyszczek w oko w brzuszek lapki i nie mam robakow, nie martw sie ze tak pisza z tym weterynarzem, widac ze zdrowa i nie musisz tak odrazu pedzic do lekarza, pojdxiesz jak bedziesz mial czas , pierwsze to tabl na robaczki i obejrzec ja zwazyc, pozdrawia ciebie wielka kociara i pozdrawiam Zuzie piekna,

Nie ma piekniejszego odglosu od pocalunku kotka w glowke

Jak Zuzia sie czuje?

Zuzia jest z dnia na dzień, co raz to bardziej aktywna, chętna do zabaw jak mały kociak. Wcześniej była taka poważna, tylko do głaskania i przytulania. W nocy niestety też ją częściej bierze ochota na czułości, jak ja się przebudzę, to ona zaraz jest koło mnie. Ale tak wszystko w porządku, apetyt ma, z kuwety korzysta bezbłędnie.

Pół roku to w zasadzie jeszcze jest kociak. Mój sierściuch jest w tym wieku i szaleje tak jak wtedy, gdy był kilkutygodniowym maleństwem.

no przeciez sa na to sposoby ale tylko jak sie wie jak sie to robi i wtedy spoko sloneczko :) www.youtube.com/watch?v=hvS7LBZNLNY

Może teraz się uda wkleić foto http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2c72c4f05219299.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b661c6813e5a3f7a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4ba2ecdd4ea4779.html

Zuzia Ci zaufała na 102 :)

no fajna kotka , ale jak czytam komentarze , to mnie rozbawiło haha. Michał , przez te kotke masz mase pomocnych wielbicielek i łaszą się do Ciebie jak "kotki " :d

Pieszczoch jest z niej teraz aż za duży. Przydałoby się jej towarzystwo jak mnie nie ma w domu.

Nooo ma duzo wielbicielek haha, mily chlopak a do tego kotek to nie ma sie co dziwic, ale tu bardziej chodzi o pomoc w sprawie kociakow, chetni kociarze sie wypowiadaja:)

Jesli poznasz dziewczyne to musi kochac koty bo inaczej Zuzia bedzie smutnym kotkiem gdy bedzie ja gonic, zrzucac z lozka fotela parapetu, kto nie kocha kotow nie powinien ich miec, bo nie bedzie dobry dla nich

Moja rodzina to 3 osoby i kot, kot ten ma jak w raju, jak w puchu doslownie, a jadla by tylko krewetki, latem jedzie na wies, wtedy zachowuje sie jak prawdziwa czarna pantera

Naprawdę gratuluje odwagi i serca.Gdzie się zapodział taki facet jak ty, myślałam ze już takich nie ma. Miło widzieć że , a jednak. Piękne imię wybrałeś. Moja szara niedobra kocica o której już wspominałam również ma na imię zuzanna. Nie wiedziałam ze ma kocią imienniczkę:)

Michał juz Cie kocham :P , moge Ci pomoc opiekowac sie Twoim kotkiem :)

Myślę ze podbiłeś serce nie jednej ,,kociary,, śmiało możesz teraz pisać jako : pilnie potrzebujący w innych sprawach:))))

zawsze lubiłam koty , od dziecka kociara , ale jak moj ostatni zachorował na koci katar i nie dało się go wyleczyc ....,to juz więcej nie chce ich miec. Cięzko patrzec na cierpienie ziwerzaka , zwlaszcza jak się do niego przyzwyczai :(