Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdeterminowana ślubobierka

ZACZYNAMY !!!! ODCHUDZANIE DO LATA !!!

Polecane posty

Gość do lata chudsza
zdeterminowana -- powiedz mi jeszcze jak to koło jest obciążone? generalnie głównie zależy mi na tym aby owe obciążenie rozkładało się równomiernie :) (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi:) ) Ja dziś po zumbie, jestem padnięta, ale mam poczucie spełnienia :D. Dietowo też dzien udany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
zdeterminowana -- nadrobiłam zaległości, trzymaj Kochana dzielnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety mój staw biodrowy odmówił dziś posłuszeństwa ale mam nadzieję, że zaraz przejdzie bo zawsze po kilku dniach przechodziło. Zdeterminowana - doskonale Cię rozumiem też mam czasem takie dni, że łapię doła i myślę tylko o tej szóstce w totka i o tym jak jeszcze raz bym mogła przezyć swoje życie lepiej ale to chyba każdy tak ma, są problemy małe i duże ale właśnie najważniejsze, zeby to zdrowie było bo jak bedzie zdrowie to i wszystko inne się jakos ułoży, więc głowa do góry i nie trać zapału! Pomyśl sobie o tym jaka będzie z Ciebie seksi panna młoda i jaki wzbudzisz podziw wśród wszystkich po swej odmianie choc zakładam, że na pewno i teraz wyglądasz nieźle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie dziś mój kochany braciszek podciął skrzydła :( Powiedział, że i tak nie schudnę a jak schudnę trochę to i tak nie będę wyglądać na lato tak jak bym chciała bo to juz za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale naprawdę jest mi przykro bo utwierdził mnie w przekonaniu, że choćbym nie wiadomo co robiła to i tak nie schudnę i nie będę wyglądać tak pięknie jak te wszystkie laski z internetu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
Jelatomania, nie podawaj się, nie trać siły woli, walcz ze sobą i swoimi słabościami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki moniiaa za słowa otuchy, nie zamierzam się poddać tylko po prostu odnoszę teraz takie wrażenie, że będę się starać nie wiadomo jak, wyrzeczenia i w ogóle a i tak nie będę wyglądać tak ładnie jakbym chciała, wiadomo, że będzie lepiej ale zamierzonego celu nie osiągnę nigdy a juz na pewno nie do lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Wam bardzo dziewczyny za wsparcie i miłe słowa :) Wiem, że będzie wszystko dobrze- ale nie mogę się poddawać i w sprawach rodzinnych i własnych :) do lata chudsza - dziękuje :* wiesz co z tego co ja się orientuje, to to koło jest całe obciążone tak samo- ponieważ wykonane jest z cięższego materiału. W środku są też małe kuleczki, które podczas kręcenia trochę szeleszczą :D Jelatomania- również Ci dziękuje za ciepłe słowa :) A bratem się nie przejmuj w ogóle! nie daj się zniechęcić ! pewnie brat sam ma nadwagę i Ci zazdrości, że chcesz coś zmienić :) a jeżeli chodzi o sam proces chudnięcia- to zobacz realnie, że do lata jest jeszcze 3-4 miesiące, a w takim czasie spokojnie można schudnąć nawet ok. 20 -25 kg. Sama znam dziewczyny, które w 2 miesiące chudły po 20 kg... dużo ćwiczyły, mało jadły i efekt był powalający :) ja do wesela mam jeszcze 6 miesięcy, a do pierwszych przymiarek 3 miesiące... zobaczymy ile się uda. Jutro wypłata i jutro kupuję wagę :) jeszcze nie wiem czy uda mi się znaleźć gdzieś w mieście jakaś dobrą, czy zamówię przez allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą, nie wiem czy widziałyście może topik Leśnej Kuny ? która zaczynała odchudzanie od 2 stycznia w wagą 95kg, a na początku marca ważyła już 76kg... i leci w dół cały czas :) mnie takie historie inspirują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Dzisiaj od rana jem pyszności :) Na śniadanie kasza pęczak z żurawiną i rodzynkami (mały kubeczek) Teraz starte jabłko z orzechami miodem i odrobinką soku z pomarańczy- pyyyyychota polecam szczególnie gdy ktoś ma głoda słodyczowego :) Jest przepyszne, słodkie i zapychające :) Wczoraj nie dałam rady ćwiczyć, kończę ten cholerny rozdział i końca nie widać :) W pracy też miałam ciężki dzień, dzisiaj już powinno być spokojniej :) Oby tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowana - masz rację, oboje z bratem według wskaźnika BMI mamy już otyłość nie nadwagę. A on cały czas chodzi i szuka jedzenia a mówił ostatnio, ze to on mi da dobry przykład z odchudzaniem, ciekawa jestem kto z nas bedzie bardziej pocił w Turcji, jeszcze mu pokażę! :) Też znam historie gdzie laski chudną po 20 kg w dwa miesiące i niby nie robia nic szczególnego ale dla mnie to jest naprawdę niezwykłe i niewykonalne, nie wiem jak to robią. W sumie dla mnie waga nie będzie takim wyznacznikiem raczej wymiary i stare ubrania bo wiadomo mięśnie, płyny ustrojowe itp. to wszystko waży. Zajrzę na ten topik leśnej kuny bo to naprawdę jakiś hardcore tak chudnąć. Dziś nie miałam za bardzo co zjeść na śniadanie i zjadłam jedno jajko gotowane z dwiema kromkami chleba pełnoziarnistego bez soli a na obiad zjem schab na odrobinie oliwy w otrębach i kilka grzybków marynowanych, na podwieczorek jakiś owoc a na kolację musli z jogurtem naturalnym. Najgorsze jest dla mnie to, że moje biodro odmawia posłuszeństwa a pogoda ma się poprawiać i chciałam zacząć biegać na czczo ale nawet za bardzo chodzić nie mogę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Martyna same pyszności ja to śniadanko wolę na słono choć tej soli mało używam ostatnio ale na podwieczorek kiedyś te starte jabłko z dodatkami spróbuję ale bez miodu bo nie lubię :) Mam nadzieję, że zamierzasz dziś coś jeszcze zjeść i się nie głodzić bo pamiętaj jak nasz organizm na to reaguje boi się głodówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matyna- fajne pomysły na coś słodkiego :)) Jelatomania- ja też jadłam jajko na miękko dzisiaj, ale nie 1 tylko 4 :D hehe były takie malutkie jak przepiórcze, dlatego zjadłam trochę więcej :) ale ja uwielbiam jajka w każdej postaci :) mój mąż dzisiaj robi na obiad spaghetti, więc mogę odpocząć :) byłyśmy dzisiaj już na spacerku 1,5 godziny :) jestem cała zgrzana :) w końcu wróciła pogoda i mi się humor poprawił w końcu :) wieczorem hulamy też godzinę, dwie :) kurcze ostatnio trochę leniuchowałam mam wrażenie więc muszę nadrobić straty. Jutro koleżanka mnie zaprasza na piwo... to jest chyba najgorsze - ten alkohol. Może nie pije dużych ilości, ale jak tam patrzę to chyba trochę za często to piwo się wieczorem pojawia... a tym sposobem nigdy nie schudnę przecież. Chyba będę musiała odmówić :( albo przyjść z butelką wody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze... tak się zastanawiam nad moim celem... (nasunęło mi się to bo ospisywałam Ci Jelatomania na czas szybkiego schudnięcia). Za niedługo minie 1 miesiąc odchudzania- dokładnie 6 kwietnia. Do tego czasu chciałabym ważyć 85kg... wiem, że to mało wykonalne, ale bardzo bym chciała... 30 maja muszę ważyć 75kg.... a 1 lipca 70kg... wtedy wiem, że osiągnięcie rozmiaru 38 do września będzie jak najbardziej możliwe. A jak Wy to widzicie? jest to realne, dam radę? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Słyszałyście może o 'thinspiration'? Wpiszcie w grafice Google; jest na co popatrzeć, można pozazdrościć. A jest właśnie po to, by jak najbardziej motywować :) A najbardziej genialne są zdjęcia przed i po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczylaszczka- noo robi wrażenie faktycznie :) niektóre babki są chyba jakimiś rekordzistkami, bo wyraźnie widać że musiałby ważyć spokojnie po 100kg, a schudły tak na oko do ok. 50-60 kg - wiec na prawdę zasługują na podziw :) Zastanawia mnie to- dlaczego jedne kobiety kiedy schudną i tak mają masę rozstępów i zwiotczałą skórę, a inne nie mają śladu po tych wszystkich kilogramach. Czy to nie jest niesprawiedliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slubobierka - wydaje mi się, że one muszą na pewno ćwiczyć, by skóra nie była taka wiotka i sflaczała. I zgodzę się, że dla tych, które osiągnęły najwięcej, czyli największy spadek wagi należą się brawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowana - też uwielbiam jajeczka w każdej postaci :) Co do Twojego celu to wszystko tak naprawdę zależy od Ciebie i od Twojego organizmu. I nie mówię tu o głodówkach, które szczerze odradzam z własnego doświadczenia bo ok schudniesz szybko ale tylko zacznij jeść normalnie (normalnie nie mówię tu nawet, że wszystko) to automatycznie wszystkie kg do Ciebie wrócą i to być może z podwójną siłą. Rozumiem, że bardzo ważne jest dla Ciebie, żeby do tych przymiarek schudnąć tyle ile sobie założyłaś ale tak naprawdę to są tylko liczby i nie każdy kg stracony jest tak samo wyrazisty wizualnie. Dlatego ja na Twoim miejscu nie dążyłabym do tego, żeby ważyć tyle i tyle tylko do tego, żeby byc zadowolona kiedy stoję przed lustrem. Dlatego proponuję aby Twoim wyznacznikiem było bardziej lustro niż waga. Sama bedziesz widziała czy należy jeszcze coś zmienić czy nie a co Ci powie Twoja waga? Że ważysz jeszcze o pięć kg za dużo kiedy w lustrze po tych pięciu kilogramach nie ma śladu bo są to na przykład płyny ustrojowe czy mięśnie? Ja też bym chciała schudnąć około 30 kg bo niby tyle powinnam ważyć. Ale naprawdę wolę chudnąć zdrowo i nie stresować się tymi liczbami na wadze bardziej liczy się dla mnie czy coś się zmienia w moim wyglądzie nie na wadze. I spokojnie jak będziemy w tym trwać to na pewno sporo schudniemy do wesela czy do wakacji a jeśli ktoś nie będzie nadal usatysfakcjonowany to niech prowadzi to dalej to nie jest operacja plastyczna, że da się to szybko załatwić :) Mi niestety łatwiej jest tyc niz chudnąć i myślę, że wiele osób ma ten sam problem. Co do piwa to ide w sobotę do pubu ale zamierzam pić tylko wodę z cytryną. Nie złamię się. Nie tym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelatomania- wiem wiem, najlepszym odnośnikiem są stare ciuchy to prawda :) ale wiesz, często jest tak, że chudniemy, ale w stare ciuchy jeszcze długo nie wchodzimy- i tutaj zawsze pocieszycielem jest waga, która leci w dół i mamy nadzieję, że już niedługo i cel będzie osiągnięty :) moim odnośnikiem jest rozmiar 38 :) i właśnie jego chcę zobaczyć we wrześniu :) później także trzeba się starać o utrzymanie wagi :) ale wolę się przejmować utrzymaniem wagi niż zrzuceniem 25-30 kg.. :D Podziwiam Cię, że w pubie możesz sobie odmówić piwa :D ja bym nie mogła hehe mam słabość do tego alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
cześć wszystkim, czytam wasze posty i tak się zastanawiam, czy ja schudnę czy nie... nic nie ćwiczę prawie, bo nie mam kiedy, padam z nóg, ale z jedzeniem to mi dobrze idzie, chyba nawet straciłam apetyt, Jak już wspomniałam to chcę schudnąć 1 kilo na tydzień, i nie mogę doczekać się pomiarów. Więcej to bym chyba nie dała rady, ale wy jesteście bardziej ambitne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowana- To bedzie mój pierwszy raz kiedy odmówię sobie alkoholu w pubie ale mysle, ze jakos to przezyje nigdy nie byłam mocno alkoholowa :) Gorzej z wiaderkami frytek, które tam podają :/ Moniiaa ja tak naprawdę też jeszcze d**y nie ruszyłam przymierzam sie na jutro ale nie wiem jak to bedzie z moim stawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
Witam ulubione koleżanki :) Zdeterminowana -- dziękuję za odpowiedź dot. koła - chyba będę zamawiać :) Dziewczyny mam do Was pytanie, tak jak pisałam wcześniej, zdecydowałam się na zajęcia w klubie fitness. Mój plan wygląda tak: wtorek - shape&płaski brzuch środa - zumba piątek- BPU niedziela - zumba toning i teraz zastanawiam się czy Waszym zdaniem w dni nietreningowe powinnam w domu ćwiczyć jeszcze coś typu skalpel czy np wieczorne szybkie marsze lub hula hop już wystarczą?? Dietę oczywiście trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia- a ja myślę, że jak zobaczysz pierwsze efekty to podkręcisz tempo bardziej :) Jelatomania- to ja zawsze wolałam piwko niż przekąski hehe :) ale niestety piwo robi też swoje i nie raz się zdarzał kebab o 5 nad ranem po imprezie :D zabójstwooo aaa do lata chudsza- brawo za determinację :) ja myślę, że skoro ćwiczysz w klubie 4 dni w tygodniu, to daj odpocząć też mięśniom i wykonuj w domu ćwiczenia tylko ruchowe, już nie siłowe. Także takie hula-hop będzie idealne :) pamiętaj że podczas odpoczynku mięśni dzieje się najwięcej dobrego dla naszego ciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj zjadłam : 9.30 - 4 jaja na miękko , 1 kromka pieczywa pełnoziarnistego + kawa z mlekiem be cukru. 12.00 - 1 kajzerka z chudą szynką 15.30 - spaghetti z prawdziwym sosem z pomidorów z przyprawami ostrymi. Zjadłam niedużą porcję. 18.00 - 1 kromka z serem żółtym + plaster pomidora póki co 2 litry wody niegazowanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poćwiczyłam godzinkę hula hop :) rano był spacer 2 godziny :) no i dzisiaj cały dzień nosiłam małą na rękach bo coś marudna była hehe to też poćwiczyłam ręce :) a Wy jak tam dzisiaj? nic nie piszecie co jadłyście i co poćwiczyłyście? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja postanowiłam dziś nie ćwiczyć , no był tylko niedługi spacerek na uczelnie i z powrotem . Muszę dać odpocząć moim mięśniom, bo dziś rano jak wstałam zauważyłam , że jestem taka jakby wzdęta i tak sobie pomyślałam , że może od ćwiczeń , bo od jedzenia to chyba nie , przecież nie zjadłam nic takiego ciężkiego wczoraj , a z resztą no nie wiem nie znam się :) to dziś mam taki dzień regeneracji ;) a o to co zjadłam : 7.30 2 łyżki płatków owsianych + 2 łyżki jogurtu owocowego + 2 łyżki jogurtu naturalnego + pół banana ( to wszystko razem wymieszane ) 11.30 na uczelni bułka sojowa z sałatą i ogórkiem 14.30 na uczelni bułka sojowa z sałatą i ogórkiem 17.00 wczorajsza sałatka 19.00 również wczorajsza sałatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×