Dlaczego kobiety niepracujące zawodowo wzbudzają

raz byl artykul o dyskryminacji kobiet w urzedach -tam przeciez pracuja same wyksztalcone i co?

w moim rodzinnym domu zawsze mnie uczono że praca i wykształcenie to ogromna wartość człowieka tylko na kafeterii praca to zło, no ale cóż mają powiedziec kobiety ktore latamis iedza na garnuszku męża i myślą ze przez to sa cudowne i wartościowe :) ehhh

pracuje sie tylko po to zeby przezyc

bo jest utrzymanką bez ambicji. I daje beznadziejny przykład dzieciom.

kobiety moga miec ambicje ale rynek pracy okrutny dla kobiet - moze je zniszczyc -praca to tragiczna koniecznosc by przezyc

płyta ci się zacięła?:)

madre rzeczy trzeba powtarzac

kobiety moga miec ambicje ale rynek pracy okrutny dla kobiet - moze je zniszczyc -praca to tragiczna koniecznosc by przezyc *** Rynek pracy jest tragiczny dla wszystkich, którzy nie mają kwalifikacji. Ja kocham swoją pracę, mamy wystarczająco dużo pieniędzy żeby pracowało tylko jedno z nas. Ale nigdy nie chodziłam do pracy pod przymusem.

Gosciu z 12.02. Pleciesz takie bzdury, ze glowa mala. Nigdzie nie napisalam, ze rozwodza sie wylacznie niepracujace kobiety, bo to, oczywiscie nieprawda. Napisalam, ze niepracujace kobiety znacznie bolesniej odczuja rozwod w tym wzgledzie, ze zostana bez srodkow do zycia. A jesli sie jest kobieta w pewnym wieku, nieczynna zawodowo od X lat, to znalezienie pracy graniczy z cudem. I co wtedy? Z nas dwoch to ty probujesz, jak to nazwalas, podbudowac swoje ego :) Tylko chyba nie wiesz, co to slowo znaczy, bo w kontekscie mojej wypowiedzi jest kompletnie nieadekwatne.

17.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość madre rzeczy trzeba powtarzac takie mądrości przekazujesz swoim dzieciom?

a o czym z taka kobieta niepracujaca mozna pogadac ? to samo dotyczny sie facetow co siedza w domu

nawet wyksztalcone kobiet moga zarabiacc g***o ,bo taka pensje im sie oferuje - rynek pracy jest masakryczny dla kobiet a pracodawcy i przelozeni to s*******e

ehhh cóż tu mówić.jak w kółko to samo:(

pracuje sie bo sie musi

nawet wyksztalcone kobiet moga zarabiacc g***o ,bo taka pensje im sie oferuje - rynek pracy jest masakryczny dla kobiet a pracodawcy i przelozeni to s*******e *** Faktu się naczytałaś? Zarabiam lepiej niż wielu panów w mojej branży bo jestem DOBRA w tym co robię. Ale jak się jest NIEUDACZNIKIEM to się szuka teorii spiskowych zamiast przyznać, że samemu się nic nie potrafi.

o dyskryminacji kobiet powstaly i powstaja powazne ksiazki naukowe i zycie to potwierdza -rynek pracy i zaklad pracy to masakra dla kobiet

>> Tak siedzę obecnie w pracy, jestem grafikiem i czekam na zatwierdzenie projektu <<

mam w rodzinie kobiete, ktora od ponad 20 lat nie pracuje; woli zerowac na rodzinie - idzie np do tesciowej i placze, ze nie ma co do garnka wlozyc wiec tesciowa zdjeta litoscia daje jej kase. Na poczatku rodzina probowala ja zaktywizowac - byly oferty pracy, ale zadna nie byla wystarczajaco dobra dla pani z jej wyksztalceniem (zawodowym!) - przeciez lepiej siedziec w domu i ogladac od rana telenowele. Oczywiscie zawsze twierdzila jak to ona sie nie napracuje, sprzatajac 45m2 i wychowyujac dwoje dzieci w wieku szkolnym. z czasem wszyscy przejrzeli na oczy i odmowili dalszej pomocy, wiec teraz cala rodzina jest be. Szkoda tylko jej meza, ktory mimo powaznych chorob zaharowuje sie bo przeciez "maz ma zarobic na rodzine" i dzieci, ktorym juz planuje wbic sie na glowe gdy meza zabraknie bo "cale zycie im poswiecila". Dla mnie to jest pasozyt, ktory znalazl dobrego zywiciela, a nie partnerka. Co to za matka, ktora nie chce zapewnic dzieciom czegokolwiek, woli zeby dzieci klepaly z nia biede bo jest leniwa? Ktora mowi ci, gdy odmowisz jej kolejnej pozyczki na wieczne nieoddanie, ze to przez ciebie dzieci nie beda mialy obiadu? Ktorej dzieci byly na wycieczkach szkolnych tyko dzieki chrzestnym? Normalnie matka roku, przeciez nigdy nie oddala dzieci do zlobka i poswiecala im caly swoj czas (w przerwach na reklamy)

gdyby kobiety nie rodziły dzieci nikt by ich nie dyskryminował w pracy a tak uważane są za niedyspozycyjne i niewydajne facet jest traktowany cały czas tak samo na rynku pracy bez względu na wiek i to czy ma partnerkę, żonę czy dzieci

Wy piszecie o jakis skrajnych przypadkach kobiet niepracujacych.Nie kazde sa pasozytami,nie pomyslalyscie ze w wiekszosci przypadkow decyzja o tym,ze kobieta bedzie zajmowala sie domem i dziecmi jest obustronna? I nikomu w malzenstwie taki uklad nie przeszkadza,ale nie najlepiej wrzucac wszystkie do jednego wora,obrazac drwic z nich itd.zalosne

dlaczego uważacie ze kobieta która nie pracuje to pasożyt??? gdyby kompletnie nic w domu nie robiła i latała tylko po sklepach i kosmetyczkach to ok, ale większość kobiet jednak robi cos w domu, ja siedzę w domu i nie czuję się jak pasozyt:P zajmuję się całym domem, piorę, gotuję, sprzatam, robię zakupy, opłacam rachunki, mam 3 dzieci, to wszystko to też jest praca:P mąż zarabia ale wracając z pracy nie bierze się za gotowanie obiadu czy pranie:P

:) ufff odetchnęłam że jeszcze są tu kobiety z którymi chętnie napiłabym się piwa ...

co was obchodzi życie innych ? żal d**ę ściska ? jak wam tak dobrze chodzić do pracy to nie zazdrośćcie innym

lepiej krolowac w domu niz byc ponizanym wyzyskiwanym dyskryminowanym i gowno zarabiajacym popychadlem w robocie

ale ja siedzacym w domu Paniom niczego nie zazdrosczę no bo czego? kocham swojego męża, jest miedzy nami cudownie, ale dla mnie uwlaczajace byloby sie prosić go o kase na jakiegoś ciucha czy wypad ze znajomymi na plotki.

śmieszą mnie kobietki które plują jadem na te niepracujące.....a przecież one powinny być takie spełnione i usatysfakcjonowane ze swojego życia: ambitne, produktywne, zorganizowane tylko zagonione i zziajane jak psy i stąd ten jad wobec tych które pracować nie chcą lub nie muszą

praca jest tylko dla kasy

top secret, masz jakąś dziwną wizję związku ja męża o kasę nie muszę prosić bo mamy wspólne konta, nikt mnie nie rozlicza na co i kiedy wydaję

stąd ten jad wobec tych które pracować nie chcą lub nie muszą x x x nie wszystkie kobiety muszą pracować moja droga :) niektóre po prostu mają fajną pracę i robią to dla własnej satysfakcji i dla siebie samej !! ciężko to zrozumieć, prawda?

17.03.14 [zgłoś do usunięcia] top secret No widzisz Ty bys sie prosila o kase na ciuch,a my z mezem mamy wspolne konto osobne karty wiec o zadna kase prosic sie nie musze,na tym polega wlasnie wspolne zycie.Decyzje o tym ze nie bede pracowac zawodowo podjelismy wspolnie.