NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Ja dowodem legitymuję się regularnie przy każdej próbie zakupu alkoholu. A co do kromek i pola, to rzeczywiście tak się mówi w Małopolsce i na Podkarpaciu (w Rzeszowie też się podobno idzie na pole), ale ja pochodząca z Lubelszczyzny a teraz Mazowieckie, nie spotkałam się u siebie z takimi określeniami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 No no Marto, na pierwszy rzut oka to pewnie sobie myślą, że jakaś patolka przyszła :P Ja nie znoszę fasolek, tempki, przytulanka itp. i walczę z tym, ale przez wzgląd na pewne sympatie na tym topiku powstrzymam się odrobinę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sasanka785 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 I po pseudonimie rozumiem że Marta blondynka? Bo ja blondynka więc kolejne podobieństwo :D A ile ma Twój bobas? Wyobrażam sobie już te baby które mają milion myśli na sekundę hahaha :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Ja z natury też blondynka, ale skutecznie się maskuję od paru lat, bo wyglądałam jak cień człowieka- jednak jestem stworzona do brązów :) Marta, moim zdaniem 29 lat na dziecko to wcale nie jest za późno, a 3 lata po ślubie tylko z mężem to super czas :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elua Napisano Kwiecień 9, 2014 Martablond odkladamy statania bo ja mam umowe do konca listopada i mam nadzieje ze dostane kolejna chociaz pewnosci nie mam i w sumie troche sie waham no ale wiem ze nie dostane kolejnej jak zajde teraz:-/ a drugiej strony boje sie co bedzie jesli nie dostane kolejnej umowy, bede sobie pluc w brode ze czekalam a tu d.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 hej dziewczyny:) witam nowe koleżanki:) hehe ja jak kupowałam nie raz testy w aptece,to sprzedawczynie sie mnie pytaly,czy wiem jak użyć;D hehe a tu kupa ludzi w aptece i wszyscy krzywo się patrzą:) ja równiez odstawiam termometr i cala resztę wyszukiwania objawów... to nie ma sensu,tak to sie dorobie ale nerwicy;D elua-i ja po bromergonie? zyjesz jakos?;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość elua Napisano Kwiecień 9, 2014 Po bromergonie na poczatku zle sie czulam tzn. mialam mdlosci i bole glowy przede wszystkim i trzeslam sie z zimna ciagle ale teraz juz jest ok mimo ze mam duza dawke bo 3x1. Dzisiaj ide.do gina po skierowanie na kontrolne badania. A powiedzcie mi jaka Wy macie sytuacje zawodowa ze zdecydowalyscie sie na dziecko? Bo mi to spedza sen z powiek :-( ciagle mysle o tym ze chce miec dziecko no ale boje sie ze nie bede.miala juz gdzie wracac i co wtedy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Ja pracuję od 6 lat w tym samym miejscu, razem ze mną są 2 dziewczyny z którymi pracujemy na zmiany tak jakby. Jedna z nich w sierpniu w ubiegłym roku urodziła dziecko i wraca do pracy w październiku więc ja spokojnie mogłabym wtedy odejść z pracy na zwolnienie/urlop. Mój mąż w tym miesiącu zmienia pracę, ale ma zawód, który dobrze się ma na rynku, więc on o pracę się nie martwi. Mamy mieszkanie na kredyt :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Poza tym zastanawialiśmy się na dzieckiem już w ubiegłym roku, ale kiedy dowiedziałam się, że koleżanka zaszła w ciążę to zrezygnowałam- chore myślenie, że w pracy sobie nie poradzą bez nas dwóch, że trzeba będzie zatrudniać kogoś na zastępstwo itp. Dlatego tak późno wyszło. Ja jestem w ogóle popieprzona pod tym względem bo zawsze stawiałam pracę na pierwszym miejscu, ale dość już tego, zwłaszcza że widzę, że pracodawca średnio to zauważa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 ja wlasnie tez mialam duzy dylemat. przez kilka lat pracowalam w domu na czarno,bo ciezko u nas o prace,teraz jak zaczelismy myslec o dziecku,dostalampropozycje pracy na dluuuugie lata,i sama nie wiem,coma byc to bedzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255 Napisano Kwiecień 9, 2014 Sytuacja zawodowa zmienna, pracuje w wolnym zawodzie. Do tego robię podyplomowe studia. Jesteśmy rok po ślubie. Mąż dobrze zarabia, jest ambitny. Więc jest ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 i coraz wiecej podobienstw do eulali widze. tez pracuje w jednym miesjcu sporo lat. Tez nad dzieckiem zastanawiałam sie w tamtym roku, ale stwiersdziałam ze najpier trzeba zaywaz kwas foliowy przez 3 miesiace, a to wypadnie juz za pozno, a na jesien nie chce rodzic. takiego mam bzika. syn ma prawie 4 lata Blondynka no powiedzmy ze jestem, z urodzy bardziej noz z włosów, mam naturalne powiedzmy ze blond, wg mnie bardziej jasny braz, ale nick trzebabylo jakis dac :) a fasolki jak ktos chce to prosze, nie bedzie mi przezkadzac, ale ja takich sformułowań nie bede uzywać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 a i tez ma kredyt na własne M. 29 lat to wg mnie raczej pozniej niz wczesniej, patrac np. na 16stki w ciazy. Ale wsrod moich znajomych coraz wiecej ciaz jest w wieku po 30stce i to pierwszych ciaz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 sory ale ja robie bardzo duzo literowek, musicie sie dziewczyny przyzwyczaic, pisze szybko, bo jestem w pracy stad te błędy ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sasanka785 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Mój mąż pracuje na policji więc kokosów nie przynosi. Ja natomiast mam firmę i wiadomo jak jest - raz z górki raz pod górkę ale nie narzekam :D Sama sobie szefuje :D Mamy to szczęście, że dostaliśmy mieszkanie i działkę od moich rodziców. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 No to mając własny kąt to nie ma co się zastanawiać nad potomkiem. Ja już w tamtym roku myślałam że to pora, ale to jeszcze koleżanka nie wróciła z urlopu, to kwas zacznę od grudnia więc marzec najwcześniej, a to to, a to tamto, i siłą rzeczy jest kwiecień :) Mam nadzieję że jednak się w niedługiej przyszłości uda :) My oboje kokosów nie zarabiamy (zależy ile komu potrzeba) ale obecnie płacimy kredyt, opłaty, życie itp. i jeszcze zostaje nam co miesiąc ok. 2-2.5 tys, a od maja będzie o 2 tys więcej po zmianie pracy przez męża. Wydaje się więc, że czas idealny :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Marta- ja też z pracy piszę ;) Szefowie na urlopie teraz więc mam luz i mogę bezkarnie siedzieć online :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Eulalia- no nie wiem,czy to tak niewiele;p 2,500 zl to sporo,po odliczenia rachunków:) mojmaz zarabia 4000-4.500 ja niestetykolo 1000,ale w tej oferowanej pracy dostalabym z 1800 zl dlatego chcialaby isc.Niby ubezpieczona jestem,polisa jest ale Lata leca a tu ani umowy,ani lat pracy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 sasanka- a zawsze myslalam ze Policjanci duzo zarabiaja,przynajmniej powinni :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Martusia, wiele kobiet rodzi normalnie po 40,zreszta tojest indywidualna sprawa,a synek z pewnoscia chcialby miec rodzenstwo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Jolcia a Ty w koncu nie robilas tego testu dzisiaj?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255 Napisano Kwiecień 9, 2014 Nie i śniadanie też musiałam sama zrobić bo był foch :) no ale teraz jest na rozmowie więc pewnie zapomniał o moim nieposłuszeństwie :D denerwuje się trochę tym awansem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 oj takie czasy ciezkie, ale nie ma co narzekac, jest ok, jesli w domu srednio zarabiacie wiecej niz najnizsza krajowa :) ja nie mam kokosow, ale nie narzekam ;) u mnie szef w pracy ale neta ma do woli :)))) a w miedzy czasie cos popracuje hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Jola to dla odstresowania napisz jescze jakas fajna historie pacjentow, wczoraj tak fajnie, życiowo o tym pisałaś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255 Napisano Kwiecień 9, 2014 W pracy jestem :) nie mam czasu na dłuższe wypowiedzi i w sumie natchnienia też nie. Między jednym klientem a drugim mam czas na papierową robotę. Dziś dużo jakoś mi się nazbierało i nie mogę się skupić na niczym przez tego mego męża.. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
metusia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Jolcia- rano się denerował,ale to dla jego dobra.Jakby nie zobaczyl 2 kreski,pewnie by dzisiaj w pracy wszystkich ustawial po kątach:) Martusia-kurcze żebyś wiedziała,byle by bylo co do garnka wlozyc:) jakby czlowiek mial wszystko,czego by tylko chcial to zycie by nie mialo sensu,cieszmy sie tym co mamy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość masrtablond Napisano Kwiecień 9, 2014 ok ok, spoko. Ale jak bedziesz kiedys miała ochote to pisz smialo, ja chetnie poczytam I nie denerwuj sie - to nic nie pomoza , a szkoda twojego zdrowia! weź głeboki oddech, zrób sobei dobra herbatke i pomysl chioc o chwile o czyms przyjemnym po pracy :P jestem pewna ze mezowi dobrze pojdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martablond 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 najwazniejsze zeby zdrowie była, a cała reszta jakos sie ułoży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255 Napisano Kwiecień 9, 2014 Dzięki Dziewczyny za wsparcie :) macie rację, przecież mąż da radę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NaImięMiEulalia 0 Napisano Kwiecień 9, 2014 Powodzenia dla męża :) Nie zarabiamy mało, na nic w sumie nie brakuje, ale wiadomo, że nie będę się porównywać do milionerów :D Ja nie narzekam bo naprawdę nie mam na co. W mojej pracy trochę się uwsteczniam, ale popracuję tu jeszcze trochę, bo umowa o pracę mnie trzyma ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach