Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martablond

Starania o dziecko wiosna 2014

Polecane posty

Gość Jolanta255
jeżeli asertywną odpowiedź uznajesz za "jeżdżenie po kimś" to gratuluję kompetencji społecznych, Anno :) czytając niektóre fora mam wrażenie, że kobiety tam udzielają sobie tylko pozornego wsparcia a raczej częściej się nakręcają, gotując we własnym sosie. Trochę spokoju jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255
no nie mogę się powstrzymać i chyba napiszę ku przestrodze. Jeszcze zanim podjęliśmy z mężem decyzję o dziecku, przyszedł do mnie jeden z pacjentów na diagnozę i ni stąd ni zowąd wyskoczył, że jego życie i małżeństwo straciło sens. Przez kilka lat (do 10) starali się o dziecko. Początkowo nie przeszkadzał mu ciągle temat przyszłej ciąży, że seks jest już trochę inny. W końcu stwierdzili, że koniec ze staraniami, bo nikt już im żadnej szansy nie daje. I nagle okazało się, że nie mają o czym rozmawiać, że nie mają już wspólnych innych zajęć oprócz kolejnych wyznaczonych prób zapłodnienia, więc i z tego zrezygnowali. Sam powiedział, że seksu ma już dosyć i mu się kojarzy tylko z porażką, więc nie ma ochoty. Myśli o rozwodzie, bo okazało się, że wiele lat wspólnego życia z żoną nie mają nic wspólnego i zamiast skupić się na tym co mają (pracą, domem, wyjazdami, hobby znajomymi, psem, kotem, czy patyczakiem) ciągle gnali za czymś co jednak nie nastąpiło... Może nie mam jeszcze wielkiego zawodowego doświadczenia, ale jego odsłonięcie się mnie bardzo poruszyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255
no ale tak żeby było pozytywnie - to oczywiście wierzę, że żadnej z nas się takie coś nie przytrafi :) bo jesteśmy mądre baby :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metusia - a Ty ile się już starasz o ciążę? Ja bromergon wzięłam wczoraj wieczorem i dziś rano. I wiecie co... dziś rano obudziłam się z dziwnie opuchniętymi ustami, mam takie wrażenie że nie są moje, nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. Poza tym nie mam żadnych innych dolegliwości, ani senności, ani żadnych boli. A Ty jak się czujesz po tym leku? Bierzesz coś jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
hej dziewczyny u mnie @ powinna byc przyjsc jakos w piatek lub sobote, nie wiem w sumie bo to moj drugi cykl bez tabletek, ale owulacje miałam szybko bo koło10dc, noi nie mogłam dzisiaj wytrzymac i zrobiłam test, wyszedł negatywny, nie wiem czy juz moge mu wierzyc-wyszedł negatywny-czy to jeszcze za wczesnie na wykrycie ciazy, dzis 22dc,co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez ja nie mam zamiaru sie nigdzie przenosic;D Faktycznie przesadzam troche,tylkomamwrazenie ze z wszystkimi jest wszystkook,tylko ja jestem wybrakowana,bo nie zabezbieczamy sie kilka lat i nic...malami jabiorebromek od srody,a jaka dawke bierzesz? ja bralampopol kilka dni,teraz biore 2x pol na dobe:) po calej,bylomi slaboi wymiotowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma byc-najwczesniej powinno sie 14 dni odczekac,a i to czasami jest zamalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolcia - fajny masz fach. Ja liznełam kiedys psychologi na podyplomowce, i to był wtedy moj ulubiony przedmiot :) Bardzo podoba mi sie co piszesz, bo widac ze sie znasz na tym co roisz. I nawet jesli masz mały staz to nie znaczy ze sie nie znasz. Ja tez mam taki fach, gdzie im jest sie starszym tym lepiej o wieksze doswiadczenie sie ma. I ludzie w moim zawodzie moga miec i 70 lat i bedzie ok :) Widac, że nie tylko w pracy kierujesz sie psychologia, ale wcielasz tez ja w zycie :) To fajne miec takie zdrowe podejscie do zycia ;) Sama wiesz najlepeiej jak negatywnie moze wpływac na nas negatywne myślenie. Ja zawsze powtarzam, ze negatywne mysli przyciagaja negatywne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie Metusia, jeszcze wszystko przed Tobą. Nie możesz sobie wkładać do głowy że z Tobą jest coś nie tak ani żyć tylko myślą o prokreacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Marta,skoro zle mysli przyciagaja zle zdarzenia,to musimy wszystkie myslec pozytywnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
metusia a teraz ci opisze cos o mnie - przeczytaj uwaznie, prosze Jak staralam sie o dziecko ylam juz troche starsza o ciebie, wiec i teoretycznie im starszy człowiek tym gorzej płodny. moj maz był ze mna biedny, rano przed praca mosiał mnie pozykac, bo mowiłam ze dzisiaj sa dni płodne i nie ma szans inaczej go do pracy nie poszcze. efekt tego był taki ze, on biedak nie dał rady sprostac moim wymaganiom, bo nie dosyc ze musiał na zawołanie prawie ze z zegrakiem w reku robic swoje, to jeszcze tak mu smeciałam, ciagle ze napewno cos jest nie tak z nami, ze to moze jest jego wina, zeby zbadała nasienie ze on chodził taki przyhgnebiony ze w pracu u niego ciagle sie pytali co mu jest. I przest to ze tak go stresowałam, nie był w stanie normalnie skonczyc, wiec nie było szans na zapłodnienia. Ja byłam rozżalona, przygnebiona, wmowiłam sobie chya wszystkie mozliwe choroby. W koncu w piątym miesiacu , miałam cos innego na głowie miałam duzo zajec i stwierdziłam ze nie bede go jeden raz stresowała i mowiła ze juz musi byc teraz natychmiast. W ogle dokładnie pamietam dzien zajscia w ciaze. Miałam wtedy taki wkurzajacy dzien, byłam zdenerwowana przez jakas głupote i to mi zajeło głowe. Wieczorem zaproponowałam mezowi bzykanko. Pamietam ze spyttał mnie czy ja mam dni płodne. A ja miałam szczyt płodnosci rano o czym mu nie powiedziałam. Powiedziałam mu ze nie mam ze juz mi sie kilka dni wczesniej dni płodne skonczyły, wiec jesli chgce mozemy sie kochac, ale nic z tego nie wyniknie. No i wynikła z tego ciaza, o czym juz wiesz ;) Podsumowujac - stres jest złym doradca! Bardzo złym. Wtedy jak zaszłam w ciaze pomyslałam, ze jaka ja durna yłam wystarczyło meza i sieie nie stresowac i podejsc na luzie do temtu to od razu bym zaskoczyła. I wtedy sie smiałam i mowiłam ze nastepne dziecko robimy po piwku i napewno wyjdzie max za 3 razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak jest z myslami - jestem pewna ze nasza topikowa psycholożka ( mogę Ci tak nazywać Jolciu) to potwierdzi. Ja staram sie zawsze dorze myslec, chociaz oczywiscie nie zawsze mi to wychodzi. I np dzisiaj nawkrecałam soei ze .... edziecie sie smiac ale ... ze kara Boska na mnie spadnie i za to ze jestem złą osboa i krzywde wyrzadziłam wielu ludziom, to ze teraz Bóg mnie pokara za to i nie bede mogła zajsc w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
metusia ty masz dziwczyno dopiero 25 lat, jestes naprawde młodziutka w sile wieku reprodukcyjnego. Idz do gina zrób hormony, moze to cos ci wykarze I nie spinaj sie tak tylko podejdz chociaz przez jeden cykle na luzie. Bo za niedługo seks zacznie ci sie kojarzyc z przykrym obowiazkiem a nie z przyjemnoscia. Dziewczyny czy was nigdy nie zastanowaiało to dlaczego tyle oso zalicza wpadke? Mnie tak . I ja mam na to swoja teorie - pi pierwsze , koiety ładniej wygldaja gdy sa płodne, jak sa ładniejsze to predzej przyciagaja samcow ( tzn dobrych plemnikodawców ) Rach ciach, czesto jeden seksik z nieznajomym i laska juz zaciażona. Bo uprawiali seks na dziko, bez stresu, bez musu, ez zegarka w reku i dziecko z tego powstało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego my tez musimy do tego tak podejsc, wiem ze to nie łatwe, ze kazda z nas chciałaby zaskonczym tak raz dwa trzy i juz. Ale nie zawsze tak moze yc. Czasem trzeba sie napracowac na swoje szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metusia ja wczoraj wieczorem wzięłam pół, dzisiaj rano pol i wieczorem mam wziąć całą. I potem już wg schematu rano pol i wieczorem cała. Spodziewałam się jakis dużych dolegliwości ale póki co, odpukać, żadnych. Chociaż nie wiem czy te objawy wynikają z tego że działa tak jak powinno i te dolegliwości powinny być żeby udało się tulic swoje maleństwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255
Oj dziewczyny, zobaczcie ile życiowej mądrości z siebie wykrzesałyśmy :) fajnie, że mamy tu na forum już jedną doświadczoną w ciąży i macierzyństwie Martusie :) miejmy nadzieję, że każda z tego skorzysta, a najwięcej racji ma Eulalia, jeżeli chodzi o bzykanie :) życie jest piękne, Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie! :) zaczynam powoli dojrzewać do podjęcia decyzji o założeniu rodziny z moim narzeczony, dlatego z ciekawości weszłam na kafeterie i poczytałam kilka topików :D U Was tak najbardziej od serca jest i tak sympatycznie, miło :) Kiedy zacznę się starać chciałabym na taką grupę wsparcia trafić, co nie tylko gładzi po głowie ale też potrafi pacnąć w nią troche :D oczywiście tak sobie myślę i wszystkim wam kibicuje, że szybko będziecie zaraz cieszyć się ciążami a ja będę musiała znaleźć sobie inne towarzystwo :P kiedy poczytałam inne topiki to aż się przeraziłam, że spłodzenie dziecka to taki okrutny wysiłek i takie wszystko mechaniczne, a wy tu o swoich ukochanych piszecie, seksie i pogodzie, fajne to jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malami- nie martw się,wiele dziewczyn nie spotkały te przykre dolegliwości,a zachodziły w ciążę normalnie:)ja jak bralam pol,mialam lekkie mdlosci,i bylam troche senna,całą więłam tylko raz,ponieważ paskudnie mnie potraktowala,wymioty,straszna sennosc.Zastanawiam sie jak ja to przezyje,bomuszei tak brac po calej,przeczytalam karteczke z zaleceniamiod gin,na ktorej napisala zebym brala 2xpol nadobe:) a jaka mialas prolaktyne?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc,dołącz do nas:) nick____________wiek______cykl starań_____termin @ badyliano________25____________7_________@8.04.2014 martha0_______23______________1_________@9.04.2014 Eulalia_________29 lat __________1 _________@ 09.04.2014 Jolanta255 ______24 lata _______1__________@10.04.2014 Gosia Małgosia____25lata_______0__________@12.04.2014 metusia__________25________1__________cykle nieregularne martablond ______32 lata_______1__________@30.04.2014 czytataczytacytatytacyta___35lat____3 cykl____@16.04.2014 Ciężarówki: nick_____wiek_____cykl_____które dziecko_____płeć dziecka_____termin @ brak_____xxxlat____xxx________xxx___________chł/dz______ xx.xx.xxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metusia - moja prolaktyna w 28 dniu cyklu była 384, a w 30 dniu cyklu 678 a po obciążeniu 4560. A twoja???? Moj ginekolog powiedział że teraz już się nie bada po obciążeniu, że to przestarzałe metody, ale nie zaproponowal nic w zamian, poza... czekaniem. I sama nie wiem co o tym myśleć? A kwas foliowy biorę już od grudnia non stop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolanta255
powróćmy do fizjologii :) poczułam takie delikatne ukłucie (prawie jak łaskotanie) w podbrzuszu i nadal je czuję, bo nie chce "puścić" (nie wiem, jak inaczej to określić) i to chyba nie są jajniki tylko tak bardziej po środku. Jestem zdezorientowana bo nigdy nie czułam przed tabletkami takiego czegoś, albo sobie nie przypominam :| no i znów mam nudności, mam nadzieję, że nie będę wymiotować, bo mąż jutro ma rozmowę o awans i nie chcę go martwić, albo może w jego wypadku to dawać mu nadziei na jakąś ciążę, bo coś mi tu mówi, żebym jutro przed jego rozmową zrobiła test ciążowy wtedy on będzie miał więcej pozytywnej energii... :( jutro 27dc już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×