brzydki facet nigdy nie będzie miał kobiety z jaką by chciał być

Autor nr 2 niektóre mniej dbają o siebie, bo przybywa im obowiązków i nie mają na to czasu. Zajmowanie się dziećmi to nie taka łatwa sprawa jak Ci się wydawać może

A brzydka kobieta to kiedyś będzie mieć faceta z jakim chciałaby być?

A jakie mam mieć podejście? Brać brzydką i uważać że wszystko jest porządku? Wiadomo że związek to nie tylko seks, ale między innymi. Bez udanego życia seksualnego w związku nie dzieje się dobrze. Dlaczego mam oszukiwać siebie i swoją ewentualną brzydką wybrankę że dobrze nam się układa w łóżku jak nawet by mi przy niej nie stanął? Już nawet takie tematy były zakładane pt ''nie podniecam mojego chłopaka''. Widocznie byli juz tacy co brali nieatrakcyjne dla siebie i źle na tym wyszli.

drmgr szybciej brzydki facet znajdzie ładną kobietę niż na odwrót. Faceci są większymi wzrokowcami choć nie twierdzę, ze kobiety nimi nie są

Autor nr 2 w ilu byłeś stałych związkach?

Nie twierdzę że to prosta sprawa, ale wymówki można znajdować wszędzie do wszystkiego. Jeśli nie ma odrobiny chęci do zmian to i tych zmian nie będzie, proste.

Jeden z koronnych dowodów na to jak faceci się znają na wpływie na wygląd są wymagania co do ciała kobiety. Kobieta MUSI być szczupła (a nawet bardzo szczupła) a jednocześnie powinna mieć krągłości. Co oznaczają w praktyce owe kragłości? Duże piersi + ewentualnie spory okrągły tyłek (choć zauważyłam, że dla większości z was duży tyłek to jednak wada). A z czego się składają owe duże piersi? Z tłuszczu - z tego ohydnego tłuszczu, którego nadmiar to wedle was jest coś odpychającego i nie do zaakceptowania. Tłuszcz na udach czy ramionach jest już ,,be" i ,,fe" i oznacza, że kobieta się ZANIEDBAŁA. A jaki wpływ ma się na to gdzie odkłada się tkanka tłuszczowa?

W żadnym, bo nie trafiłem na taką jakbym chciał.

Dlatego uważam, że autor to szowinista, myślący jedynie kootasem.

Nie przesadzaj, równie dobrze można powiedzieć - facet ma być przypakowany ale nie za bardzo bo wtedy jest be, to jak zejdzie mu z bicepsa to znowu będzie chudy leszcz, tak?

Autor nr 2 jak w zadnym to się lepiej nie wypowiadaj co jest najważniejsze w związku, bo nie masz o tym zielonego pojęcia. Nie wszystko jest takie jak nam się wydaje na pierwszy rzut oka

do tego traktujący kobiety nie jak drugiego człowieka, jak kawał miecha do p/i/e/r/d/o/ lenia

gość 06.04.14 ma sporo racji

A dlaczego mam sie nie wypowiadać? Mam prawo do tego tak jak Ty. Nie traktuje kobiet jak mięsa, skoro tak uważacie, to wy też traktujecie facetów przedmiotowo.

Kobiety unikajcie takich typow jak ognia. Jeśli spotka Was np. mastektomia albo z powodu choroby będziecie brać sterydy, to taki dziad jak autor, wymieni Was na nowszy model.

,,Nie przesadzaj, równie dobrze można powiedzieć - facet ma być przypakowany ale nie za bardzo bo wtedy jest be, to jak zejdzie mu z bicepsa to znowu będzie chudy leszcz, tak?" - ja NIE MAM TAKICH WYMOGÓW, człowieku. Piszę o tym przykładzie z cyckami, bo sama jako kobieta o wrodzonych takich a nie innych proporcjach doświadczyłam sprzecznych komunikatów (krytyki) ze strony faceta. Gość krytykował to, że mam grubsze nogi i tyłek i jednocześnie czepiał się, że mam małe piersi. A jaki ja mam wpływ na to, że tłuszcz odkłada mi się w dolnych partiach ciała a nie na klacie? Pierwsze co mi chudnie to cycki, pierwsze co mi tyje to nogi. I jak ja mam to zmienić?

w zwiazku, a jesli kobieta nie pozada lub nie kocha faceta to mozna to podobno poznac po tym, ze mu nie robi loda.

A ja prawdopodobnie za parę dni zasilę szeregi par ładna + mocno przeciętny :P Wizualnie nic specjalnego ten chłopak, ale był taki śmieszny, taki pozytywny, i trochę szalony jak ja, że spędziliśmy razem pół imprezy, tańczyliśmy i jesteśmy umówieni. Gdyby miał jakieś kompleksy, nie byłby taki. Wniosek? Kolejny raz przekonuję się, że decydujące znaczenie u faceta ma sposób bycia i charakter, a nie wygląd.

Ja wiem z doświadczenia, ze nie wszyscy mają takie podejście więc nie ma co uogólniać. Są na tym świecie ludzie dla których licz się więcej niż "ładna dopa"

Chłopie dobra rada - zamiast tu jojczyć zakasuj rękawy i DO ROBOTY.Zacznij zarabiać pieniądze, duże pieniądze i będziesz ymiał kobietę swoich marzeń.A że być może nie będzie cię kochać..trudno. Jacyście puści.Jestem właśnie taką kobietą, która dużo by facetowi dała, była idealną żoną, matką i kochanką.Niestety, nie jestem śliczna, szczupła, a teraz i młoda. Przez całe życie zmagam się z dupkami twego pokoju.Dla któych kobiety to materialistki, suki i puszczalskie - bo tylko takie ich rajcują.Normaln, przeciętna jest dla nich niewystarczająco dobra...

,,Kolejny raz przekonuję się, że decydujące znaczenie u faceta ma sposób bycia i charakter, a nie wygląd.' - u faceta, a baba ma być super hiper turbo laska.

No chyba, że jest bogata

drmgr - Pisałem kilka postów wcześniej co bym zrobił jakby moja dziewczyna zachorowała albo miała wypadek - nie zostawiłbym jej bo nie jestem draniem. Czy boli was tak bardzo to że jestem szczery? Mam owijać w bawełnę i pisać że wygląd się nie liczy? Mam przeczyć samemu sobie? Powiedzcie o co wam chodzi. Gość - pisałem również że na co nie mamy wpływu to nie mamy. Ja to rozumiem.

a przy okazji dla mojej koleżanki po fachu :P mam informację: siedziałam przez chwilę samotnie przy stoliku gdzie jakiś chłopak tłumaczył swojej koleżance, że te bardzo ładne dziewczyny wbrew pozorom wcale nie sa oblegane, bo każdy myśli, że nie ma szans. (i ona na mnie tak patrzyła :P) :) w tym momencie ruszyłam sama do "ataku" :P I przypadkowo poznałam kogoś innego niż celowałam :P

a myslisz, ze jest zaradny i ma przyzwoity samochod? ;)

Do Autor 2 - ale przeciez by ci przy takiej już nie stawał.

Czterdziecha co ma pecha- właśnie faceci wybierają suki, a porządne kobiety mają w ... i potem narzekają i narzekają, ze my takie złe.

chyba nie ma samochodu. ciapą nie jest. umiał poprosić do tańca, umiał zamówic drinki, umiał podejmować decyzje. :)

drmgr- dobre pytanie. Autorze co wtedy jakby Ci przestał "stawać", bo kobieta miała wypadek?

Trala, specjalnie dla Ciebie w tym topiku powracam do swojego pamiętnego nicku. It's especially 4 U, Babe. :) Fajnie, że kogoś poznałaś. Żeby chociaż Tobie się udało, bo u mnie to się jakoś nie zanosi. A hormonki buzują.