Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marvella

czy byc z dobrym ale bardzo ubogim facetem

Polecane posty

Gość gość
w moim domu panowało poczucie odpowiedzialności na pierwszym miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz i potrafisz się zalogować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciebie skad przywiało?jestes człowiekiem od kompromitowania i mieszania z błotem tych którzy brużdżą twoim pracodawcom? w skrócie PR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby na czym miałaby polegać ta konfrontacja wg Ciebie? i po co Ci ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem pracodawcą i pracownikiem w jednym więc wiesz... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty nie potrafisz.jeden zero dla mnie:D­po co mi ona?jak rzucasz wyzwanie to musisz sie liczyc z odzewem.tak to funkcjonuje.inaczej łaziłbyś i wszystkich nazywał tchórzami, nierobami i menelami.juz wiesz po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i szcerze powiem ze liczyłem na to ze strony pewnych"instytucji".niestety zdaje sobie sprawe ze oni załatwiają sprawy inaczej. rzekłbym, ze mało honorowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie loguje się nie dlatego, że nie potrafię ale dlatego, że nie jest mi to do niczego potrzebne :) chyba nie chcesz powiedzieć, że napisałeś skargę do moderacji [ mam na myśli tę instytucję, którą raczyłeś wymienić] a poza tym zawsze tak reagujesz silnie na słowa jakichś anonimowych userów na tym forum? może jednak - melissa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy trzeba być psychologiem żeby być ciekawym reakcji różnych ludzi xxx A Ty jesteś dobrym ale ubogim facetem, że weszłeś na ten temat? i tak zajadle broniłeś biednego W. oraz wyzywałeś od najgorszych kobiety, które wspominały o finansach? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyzywałem je zeby doznały szoku.szok powoduje traume a trauma zmusza do ciagłego zastanawiania sie nad sytuacja. :Pi nikogo nie broniłem bo nikt taki nie istnieje.ta dyskusja w cudzyslowie to element powszechnie stosowanej socjotechniki. moze nie wiesz ale to forum jest niestety bardzo opiniotwórcze co nie umkneło uwadze tych którzy zarabiaja na ludzkiej naiwności.jeżeli wieżysz, że ta kobieta pisała prawdę to moge ci powiedziec tylko jedno:aport azor!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem dostaniesz, mój uśmiech :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marvella, to ja opowiem Ci jak to było u mnie, a było podobnie. Byłam w związku, bardzo zakochana. Ja na studiach, popołudnia i weekendy pracowałam, nocami się uczyłam. On dzięki mnie zdał maturę, coś tam się kształcił, pracował, albo i nie, różnie to bywało, ale generalnie się starał. Było biednie, ale dawaliśmy radę. MIałam okazję przekonać się jak co się stanie jak on straci pracę- moje wysiłki wzrosły ponad moje siły, on przeciwnie, zamiast wziąć się w garść, to robił tylko tyle ile wydawało mu się konieczne. Też mu kupowałam buty, płaciłam więcej za czynsz, martwiłam się o rachunek za prąd, że robią się długi, przestałam kupować sobie kupować ubrania, bo nie ma co do garnka włożyć. Uchodziliśmy za idealną parę,która sobie radzi z przeciwnościami losy, przy czym to głównie ja im zaradzałam. Bardzo chciałam mieć rodzinę, ale uświadomiłam sobie, że byłabym nieszczęśliwa, gdybym TO Z NIM miała dziecko. Co mi po tym, że zabrałby je na ryby albo poczytał skoro to ja musiałabym je ubrać, nakarmić, zapewnić dach nad głową... Płakałam bardzo długo ( bo raz że kochałam, dwa- przywykliśmy do siebie) i przeklinalam los dlaczego mi się to przytrafiło. Trwało to wszystko w sumie 6 lat, aż do wyczerpania moich sił. I wtedy doszło do mnie, ze taki los to ja sama sobie wybrałam i nie muszę się na to godzić. Rozstaliśmy się. I poczułam taką ulgę, że do dziś cieszę się z tej decyzji. Jest to jedna z decyzji w życiu, której jestem pewna i aż się boję pomyśleć co by było, gdybym nie zdecydowała się na rozstanie. Podsumowując: RAZEM POWINNO BYĆ ŁATWIEJ! Jeśli razem jest trudniej i ktoś się męczy, to znaczy, że po którejś stronie nie ma miłości i zwiazek jest do d***.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieloletni malzonek
Napisze cos z wlasnego doswiadczenia. Slub, mieszkanie, dziecko. Nagle, ni z tad, ni z owad katastrofa. Bez pracy. Na poczatku zasilek. Dziecko do przedszkola, zona do pracy. Czyli praktycznie na jej utrzymaniu. Bosche, chyba tylko facet wie, co to za uczucie ! Bylo mi wszystko jedno, chcialem podjac jakakolwiek prace. Ale zona mi nie pozwolila. Mozezsz zrobic podyplomowe w tym kierunku, teraz sa poszukiwani. I robilem, dorabiajac sobie tu i tam ale praktycznie caly ciezar utrzymania rodziny spoczywal na zonie. Tak ponad 2,5 roku. Dla mnie koszmar. Ale przewidywania zony spelnily sie, co prawda w moim pierwszym zawodzie ale drugi dyplom z pewnoscia mi pomogl przy selekcji kandydatow. Dlatego dziwie sie Wam obu Autorko. Jemu, ze nie ma jaj i moze zyc na "Twoim utrzymaniu" a Tobie, ze nie potrafisz go zmobilizowac. Jezeli na prawde tak Cie kocha, to powinien dla Ciebie zrobic wszystko. A honor faceta wymaga by dbac o utrzymanie rodziny i myslec o jej przyszlosci ! Inaczej nie jest mezczyzna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież ten gościu zarabia ponad dwa kafle.weź zrob rozbieg wyskocz przez okno wroc przeczytaj jeszcze raz tekst do którego sie odnosisz, zakrec korbelka przy uchu co najmniej trzy razy i dopiero zacznij pisać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa kafle? wystarczy na waciki :D:D:D [ oni mieszkają we Warszawie gdzie wynajem kosztuje więcej niż w jakiejś pipidówce] a co to za zarobek dla 40-letniego faceta? jak facet nie osiągnie jakiegoś przyzwoitego poziomu finansowego do 40-stki, to rzadko się zdarza aby to zrobił przed 50-tką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem kobieta, mam 25 lat i zarabiam 4300 PLN netto. nie dupa, nie po znajomosci, w Warszawie. zaczynalam od 1400 w wieku 21 lat. spotykam sie z 31-latkiem, ktory zarabia prawie 10 000 PLN netto. jak czytam o "mezczyznach'', ktorzy zarabiaja 2000 PLN, trace wiare w ludzkosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac nieudacznice gdyby nie facet to do smierci rodziców. mieszkalybyscie z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten tekst cuchnie ! On: "zarabia 2 tys netto" "Wojtka nie stać na wiele" " Wojtek nie ma butów, więc kupuję jemu" Ona: "Krępuje go, że mam więcej pieniędzy, chociaż nie mam dużo więcej" "Wcześniej wystarczało mi na wszystko. Sama sie utrzymywałam i decydowałam na co wydawać pieniądze" On i Ona: " Mieszkamy w wynajętej małej kawalerce (za którą płacę więcej) bo Wojtek nie może dołożyć więcej pieniążków na fajniejsze mieszkanie" "Nie lubi, gdy za niego płacę, przez to razem prawie nie wychodzimy do kina czy zjeść na mieście" "Budżet mamy wspólny, więc czasem gdy musimy coś mu kupić - jest mu przykro, że poszło z moich" Facet zarabia 2 tys. na rękę, nie stać go na buty i nie stać go na wiele (mieszkając z partnerką czyli d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jeśli Ci się podoba to wspierajcie się może wszystko się ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
........ Facet zarabia 2 tys. na rękę, nie stać go na buty i nie stać go na wiele (mieszkając z partnerką czyli dzieląc się opłatami). Ona musi mu je kupić chociaż zarabia niewiele więcej ! Mieszkała sama i było ją stać na wszystko chociaż zarabia niewiele więcej :):)::) Czyja to prowokacja , redakcji czy innego trolla ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ta kawalerka jakaś luksusowa, w drogiej dzielnicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być może, że to prowokacja albo ktoś zbiera opinie do jakiegoś art. czy pracy hipotetycznie takie sytuacje mogą mieć miejsce i podyskutować można [ i nie tylko :-P]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy trafna ale analiza z dedykacją dla ShereKhan !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki:)­09.04.14 [zgłoś do usunięcia] gośćjestem kobieta, mam 25 lat i zarabiam 4300 PLN netto. nie d**a, nie po znajomosci, w Warszawie. zaczynalam od 1400 w wieku 21 lat.spotykam sie z 31-latkiem, ktory zarabia prawie 10 000 PLN netto. jak czytam o "mezczyznach'', ktorzy zarabiaja 2000 PLN, trace wiare w ludzkosc.­nie przejmuj sie niedługo będziesz zarabiała 43000 zł :Dz tym ze srajtasma do twojej nieuzywanej jak twierdzisz d**y bedzie kosztowała zł 80;)poza tym kretynki juz sobie stad poszły wiec szukaj towarzystwa na topiku o sraniu brylantami i sikaniu płynnym złotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość jestem kobieta, mam 25 lat i zarabiam 4300 PLN netto. nie d**a, nie po znajomosci, w Warszawie. zaczynalam od 1400 w wieku 21 lat. spotykam sie z 31-latkiem, ktory zarabia prawie 10 000 PLN netto. jak czytam o "mezczyznach'', ktorzy zarabiaja 2000 PLN, trace wiare w ludzkosc. ---------------------------------------------------------------------------- Autorka nic nie napisała, że to miesięczne wynagrodzenie. Może dziewczynie chodzi o kwartalny zarobek :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myśle ze autorka jest po prostu skromna i podała jedynie wysokosc premii za osiagniecia w pracy bez dawania przy tym d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×