Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

STYCZNIOWKI 2015

Polecane posty

Gość Gusia09
Ja dzisiaj idę do lekarza zobaczymy co powie ile mój szkrab waży :) Robiłam drugi raz obciążenie glukozą i wyszło ok za to cholesterol mam troszkę podwyższony zawsze coś ważne że na dziecko nie ma wpływu tak jak cukier. Trzymajcie się dziewczyny chociaż do świąt, będziecie miały prezent dla całej rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniusia aż ciężko uwierzyć w to co piszesz :( jak nie monitorowali dziecka, niepoważni są?! całe szczęście wszystko w porządku i już jesteście w domku :* 🌼 Majusia uważajcie na siebie! odpoczywaj żeby dotrwać jeszcze te kilka tygodni! 🌼 Ja mam już często skurcze, bóle podbrzusza i krzyżowe. Martwi mnie to trochę. Jestem w 33tyg i mam nadzieję że jeszcze te 3-4tyg przetrwam chociaż z odpoczywaniem ciężko bo drugi synuś jest pełen energii. 🌼 MIŁEGO DNIA KOBITKI I DUŻO SIŁY!!! 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MHT
Witajcie Ja chodzę do Liceum zaocznego i tak też zrobię, pójdę do sekretariatu się rozmówić. Trzymam dziewczyny kciuki żebyście dzidzie nosiły jak najdłużej. Ale Wy już jesteście daleko z tymi tygodniami u mnie we wtorek skończy się 30 tydzień. Zaczynam myśleć o porodzie. Z córką miałam cesarkę ale było troszkę komplikacji bo doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego (cesarka zrobiona po ponad dobie po rozpoczęciu odchodzenia wód) i mała była na OION w innym mieście ponad 10 dni a ja 10 dni tam gdzie rodziłam... Boję się, że to wszystko może się powtórzyć :( Tatiana ile Twoja starsza pociecha ma latek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MHT oj rozumiem Cie doskonale :( wiem co to znaczy jak Ci dzidziusia po porodzie zabierają do innego szpitala, że nawet zajrzeć nie możesz do niego :( mój synek urodził się z wadą serca o której nikt nie wiedział jak byłam jeszcze w ciąży więc to był też szok. Ja jednak staram się nie myśleć o porodzie bo wtedy zaczynam lekko panikować przez to wszystko, chciałabym żeby już wszystko było za nami :) Życzę Ci żeby u Was poszło wszystko pomyślnie tym razem!! Kamil 21.11 skończy dwa latka :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gusia09
Ja po wizycie 30 tydz i mały waży 1900g także troszkę już dźwigam w brzuszku. No i juz mam liczyć ruchy :/ co dla mnie jest bez sensu no ale cóż trzeba to trzeba. Powoli pakuje nasze torby do szpitala, ale jakoś nie mogę się zabrać za przejrzenie pudeł i wybranie oraz wypranie ciuszków a mam kilka pudeł. Tym bardziej że o ile wypali wszystko , w grudniu czeka nas przeprowadzka do swojego domku, więc nie chce mi się tego ruszać. Milego weekendu kobietki choć u mnie leje od wczoraj i jestem zła bo długi weekend a tu lipa z dworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MHT
tatiana_xx moja skończy 27 listopada dwa latka :) To też przeszliście nie mało ale wszystko już dobrze :) Nie życzę nikomu takich przeżyć... Gusia09 ja też powoli zaczynam szykować co prawda mam już poprzebierane ubranka i posegregowane od tych najmniejszych ale to będzie sama przyjemność takie maleństwa prasować i pomyśleć, że moja starsza nosiła i jeszcze miała za duże :) Cudowne wspomnienia :) Też u Was taka marna pogoda? Nawet nie ma jak na spacer wyjść od wczoraj niemal bez przerwy pada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gusia09
No niestety pogoda do bani, leje zimno. A w tygodniu super było. U nas Alunia w lutym 2 latka skończy to Arci bedzie juz na siostry urodzinach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MHT
Dziewczyny Wy ostatnio pisałyście o skracaniu się szyjki i, że to może być następstwo poprzedniej cesarki. JA też taką miałam i zaczęłam się martwić od paru dni mocno twardnieje mi brzuch i boli mnie podbrzusze i to momentami nawet dość mocno...Nie pamiętam żeby w pierwszej ciąży było podobnie.. Twardniał ale na kilka chwil i po wszystkim i było to całkowicie pozbawione bólu powodowało tylko dyskomfort...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palisander89
Witam przyszłe mamusie :) Dziewczyny z wcześniejszych postów przeniosły się do grupy. Jest nas już nas tam 70. Zapraszam pozostałe :) nazwa grupy na FB - mamusie zima 2014/2015

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gusia liczyć ruchy? O_o po co? 🌼 MHT to w tym samym wieku dzieciaczki mamy :) tak jak mówisz.... ja też nikomu nie życzę przechodzić przez takie piekło. Nie koniecznie musi być to następstwo poprzedniej cesarki. Nie wiem czy twardniejący brzuch i częste skórcze nie są efektem biegania za dwuletnimi łobuziakami i większymi obowiązkami w domu - ja np. w pierwszej ciąży więcej odpoczywałam, teraz wszyscy mnie gonią że mam usiąść, odpocząć, nie robić tyle, nie podnosić Kamila - łatwo się mówi ale samo nic się nie zrobia dziecku też nie wytłumacze dlaczego nie mogę wziąć go na ręce jak się przewróci :/ ja nie wiem jak moja szyjka - idziemy na kontrolę 19.11 to lekarka będzie sprawdzać, ale skurcze i twardy brzuch u mnie to norma. jakieś niecałe dwa tyg. temu też znacznie się obniżył. 🌼 u nas też zimno już :( ostatnio śnieg spadł nawet więc zima już tuż tuż. 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MHT
No tak teraz po zastanowieniu racja w pierwszej ciąży nie było tylu obowiązków a przy dziecku trzeba zrobić w domu też. Podleci taki szkrab z rączkami w górze i weź człowieku nie podnieś i nie przytul.. Tak się nie da :) ja mam wizytę teraz w piątek.. Zobaczymy co będzie. W jakim rejonie Kraju mieszkasz, że już był pierwszy śnieg? Ja na Górnym Śląsku ale u nas z opadów to jedynie deszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tatiana po co liczyć ruchy? A no po to żeby wiedzieć ze z dzidzi wszystko ok W pierwszej ciąży też "musiałam" liczyć. Ale nie przesadzajmy wiem jakie ma pory aktywności i w sumie takie to jest moje liczenie. Z drugiej strony nie jedna koleżanka jechała do szpitala bo dziecko mało się rusza. No i racja nie da się nie wziąć 2 latka na ręce jak płacze :), dlatego cieszę się że chodzę do pracy bo tam mam chwilę "wytchnienia". Mało schodów i ciężarów. Ale jeszcze tylko 2 mce i problem z głowy :). Wtedy tylko 2 maluchy do ogarnięcia ale oglądałam wózki rok po roku i myślę nad zakupem, inaczej bym przy moim małym żywiole musiała mieć smycz na spacerze bo strach że gdzieś poleci a ty co wózek zostaw i ganiaj małą cholerę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to :) dużo więcej obowiązków teraz mamy. Mnie nie ma w Polsce, mieszkam w Szwajcarii. Tutaj góry już zasypane całkiem, do Polski nie doszło jeszcze :) 🌼 Gusia czyli po prostu zwracać uwagę na to czy się rusza czy nie - myślałam że chodzi o takie dosłowne liczenie ruchów ;) Ja myślę że jak drugie będzie to też będzie nam jakoś łatwiej ogarnąć nawet dwójkę niż teraz jedno dziecko z takim obciążeniem z przodu ;) Mój Kamil w wózku już nie chce więc będę musiała opracować jakąś technikę wychodzenia na spacery z dwójką :D 🌼 Jak się czujecie dziewczyny? Macie już przygotowane wszystko na przyjście dzidziusia? Mi te skurcze dokuczają i trochę martwię się tym że brzuch mi opadł. Teraz jeszcze kończymy remontować pokój dla starszego synka, myślę że do końca przyszłego tygodnia się już tam przeniesie i wtedy zaczynam wyciągać ubranka dla maluszka, wanienkę, pościel i całą resztę i zabieram się za ten drugi pokoik. Wczoraj ambitnie wzięłam się za prasowanie, po 20min nie dałam rady, chyba najtrudniej ze wszystkich obowiązków jest mi wystać przy desce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas pomyśleć o kreacji ciążowej na święta! Zapraszamy na wyprzedaż sukienek ciążowych! szczegóły: http://sklep.brzuchatki.pl/pl/promotions/1/full Ponad to: - staniki CIĄŻOWE od 10 PLN! - koszule DO KARMIENIA, koszule CIĄŻOWE, koszule DO PORODU już od 19,50 PLN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MHT
Gusia ja w pierwszej ciąży też musiałam liczyć a w szczególności np zwracać uwagę na to czy po jedzeniu mała rusza się aktywniej. Moja jeszcze czasem w wózku pojeździ ale zdecydowanie woli na swoich nogach chociaż jest taka, że usłucha ale i tak strach to tylko dziecko i nie wiadomo co sobie wymyśli i nagle na ulicę wyskoczy. Na szczęście zanim już będziemy wychodzić na takie dłuższe spacery to już będzie cieplej ona też będzie starsza więc automatycznie też więcej będzie rozumieć. Tatiana hm zazdroszczę miejsca zamieszkania :) Ja mam już wszystko ale jeszcze nie piorę myślałam tak się wziąć się za to z końcem listopada. Tak to mam wszystko co potrzeba. Kiedy szykujecie sobie torbę? Ja hm mam dwa terminy porodu wg OM to 25 grudzień a USG 20 styczeń i choć dzidzia rozwija się z terminem na styczeń to jakoś mam pewne obawy... Chociaż już bym chciała mieć drugiego Skarbka przy sobie. Ja w pierwszej ciąży i teraz mam mały brzuszek ale teraz mam go zdecydowanie niżej... Mi się zdecydowanie lepiej stoi lub chodzi choć jak tak dłużej mam postać to kręci mi się w głowie i robi mi się ciemno przed oczami. jak siedzę więcej to wieczorem mam mocno napuchnięte nogi a nad ranem dłonie też. Tak z ciekawości ile przytyłyście i czy macie jakieś zachcianki? Ja mam na plusie 14 kg a gdzie jeszcze do końca.... Wszystko mimo tego, że nie jem więcej niż przed ciążą a nawet zdrowiej.... Pocieszam się,że to woda mi się zbiera. W pierwszej ciąży miałam parcie na banany teraz w sezonie letnim kradłam tacie ze szklarni pomidory te takie bezpestkowe bawole serca i jadłam jak jabłka ale sezon się skończył moje ochoty też. Czasem mi się czegoś zechce ale sporadycznie więc zachciankami tego nazwać nie można bo na te banany ze starszą to aż się trzęsłam jak widziałam. Miłego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Mam na imię Kasia, pierwsza ciąża termin na 18 stycznia. Do tej pory przytyłam 10 kg, 30 tydzień skończony. Chłopczyk :-) Ja nie liczę ruchów, czytałam, że to jest wskazane jeśli w ciąży coś się dzieje. Natomiast ciągle mam na uwadze i monitoruję jakby "na czuja" czy ruchy są czy częste, rzadkie, czy długo nie było nic. Ogólnie moja dzidzia rusza się bardzo różnie, czasami zupełnie sporadycznie, kopnie ze 2 razy, po paru godzinach znowu. Zdarzyło mi się, że nie byłam pewna czy wszystko jest ok, to ze 2, 3 razy zjadłam coś słodkiego. Dziś mam pierwsze zajęcia w szkole rodzenia. Ogólnie nie czuję się już dobrze, żołądek mam strasznie ściśnięty, często męczy mnie zgaga. Pozdrawiam ciepło Was wszystkie, oczekujące maleństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaajusiaaa
U mnie skończył się 29 tydzień a na plusie już 12 kg , pewnie byłoby mniej - w jeden miesiąc przytyłam 5 kg ale to moja wina bo zamiast " zdrowych " słodyczy opychałam się batonikami, czekoladkami a teraz to mam ochotę właśnie na banany , śledzie i różne surówki.... dzisiaj w nocy zgaga mnie strasznie męczyła mleko nie pomagało gdzie do tej pory wystarczyło parę łyczków dopiero pomogło to jak położyłam się trochę wyżej i zaczynam cierpieć na bezsenność :/ ale za to w ciągu dnia wystarcza drzemka nawet 5 minutowa i czuję się jak nowo narodzona. Malutka za to różnie się rusza ale o stałych porach dzisiaj o 4 nad ranem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaajusiaaa
o 4 nad ranem wojowała i teraz puszczam jej muzyczkę i sobie " tańczy " a w ciągu dnia była leniwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianagość
Cześć dziewczyny za mną ciężki dzień mój 14miesięczny synek daje mi taki wycisk w ciągu dnia jest tak *****iwy ja już nie nadążam a w do dadku noce są tragiczne co prawda nie płacze ale ciągle się budzi wierci aż mnie to nie pokoi na razie wszystko zwalamy na ząbkowanie zauważyłam że trzonowe się mu przebijają a na dodatek moje nastroje nie umie się opanować a potem mi żal synka że jestem taka nerwowa w stosunku do niego. Jestem sama mąż ostatni raz wyjechał(pracuje we Francji) więc tłumaczę się że mam prawo czasem wybuchnąć ze zmęczenia i bezradności. Ale mam nadzieje że wszysto się ułoży maleńka będzie zdrowa i jakoś dam radę. Termin mam na 13 stycznia z usg na 3. Maleńka jest aktywna często daje o sobie znać więc nie liczę ruchów. Mam 31 tydzień przytyłam 9kg czuję się ociężała a szczególnie gdy na ramionach mam synka czyli noszę jakieś 22 nie swoje kg;). Ubranka już mam poprane i poprasowane torba jeszcze nie spakowana zamierzam kupić dopiero piżamę i koszulę. Zauważyłam że mimo tylu obowiązków i zmęczenia jestem bardziej zorganizowana niż gdy byłam w pierwszej ciąży i nic praktycznie mnie nie obchodziło. TYlko te noce gdybym wstawała wyspana rano to i pewno miałabym więcej siły i cierpliwości do Igorka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na zgagę jak już nie mogę wytrzymać biorę rennie. Adrianagość ja sobie nie wyobrażam jak w tym stanie, jeszcze zajmować się dzieckiem, masakra, sama ledwo chodzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MHT wszystko ma swoje plusy i minusy ;) jest pięknie i żyje się naprawdę bardzo spokojnie. Jednak jesteśmy tu sami więc czasem brakuje obiadu u rodziców czy jak teraz jestem w ciąży a mąż w pracy żeby ktoś Kamila wziął na spacer a ja odpocząć albo zrobić coś na spokojnie bez dziecka ;) Ja wczoraj wyciągnęłam wszystkie kartony z ubrankami, zaczęłam przeglądać i dzisiaj coś już przepiorę, resztę skończę na dniach. Torbę miałam spakować już dawno ale ciągle coś :D myślę że do wtorku/środy się spakuję. Ja się nie ważę nawet :( nie będąc w ciąży muszę być na diecie, ale ta kompletnie nie służy mi w tym stanie także kilogramy też idą w górę. Na szczęście już nie długo i wszystko będzie wracać do normy :) w pierwszej ciąży przytyłam 25kg mimo że nie zapychałam się niewiadomo czym :( ale to właśnie te moje problemy ze zdrowiem. wszystko zrzuciłam a nawet 10kg więcej ;) także teraz się aż tak tym nie zamartwiam. 🌼 Adriana ja mam to samo z organizacją :D w pierwszej ciąży bardzo ciężko z nią było a większość rzeczy w domu leżała i czekała na "przypływ sił" który nie nadchodził :D teraz siłą rzeczy muszę robić więcej i jakoś planować dzień i zrobione mam w domu wszystko :D 🌼 u nas końcówka remontu pokoju dla starszego synka. wczoraj powiesiłam zasłony i firanki już - zaczyna się robić przytulnie :) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaajusiaaa
Hej dziewczyny, czy dbacie jakoś o swoją odporność?? i jakie macie zdanie na temat jedzenia cytrusów bo ja się spotkałam z różnymi opiniami i sama już nie wiem co o tym myśleć...ostatnio mam ogromny apetyt na grejpfruta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianagość
Codziennie spaceruje z synkiem i to nie małe dystanse;) chociaż coraz trudniej mi i tak nabieram odporności. A cytrusy uwielbiam szczególnie mandarynki i pomarańcze jem ich bardzo dużo one same w sobie są bąbą witaminową myślę że nie szkodzą/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytrusy na pewno nie szkodzą a im więcej rzeczy mama sobie odmawia w ciąży tym większe prawdopodobieństwo że dziecko może mieć uczulenie na to bo nie miało w życiu plodowym z tym styczności. A i tak jak koleżanka napisała to bomba witamin i to naturalna co przy takiej pogodzie zwiększa odporność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewyczny mam takie pytanie otóż: 26.10 miałam ostatnio miesiączkę trwała ona 5dni. Z nocy 28-29 poniosło mnie i mojego Tż mimo że miałam @ i włozył mi z 4 razy potem troche oralu było i znowu włozył mi na jakies 30sekund. Nie było wytrysku. Doszedł na jakies 7minut potem przez stymujacje ręką. Od 5.11 - 10.11 zauwazyłam wiecej sluzu . Jak myslicie czy przez sex przerywany w czasie okresu mogłam zajść w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlozyl do cipki podczas okresu a pozniej seks oralny ? ochyda!!!!!! normalna to ty nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na odporność tran, codziennie łyżkę. a co do cytrusów to nie ograniczam się, fakt że nie zjadam codziennie kilograma pomarańczy ;) ale jak mam ochotę to jak najbardziej po cytrusy sięgam. 🌼 jak się czujecie dziewczyny? :) ogarnął was szał sprzątania, prania, prasowania, pieczenia ciast i te wszystkie inne czynności zwane "syndromem wicia gniazda"? :D 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyznaje się bez bicia, że mnie to syndrom wicia gniazda złapał już dawno temu, mam już prawie wszystko poprane, poprasowane, nawet torbę do szpitala już mam spakowaną... Wiem, że jeszcze wcześnie, ale moja mama urodziła w 7 m-cu, u mnie zaczął się właśnie 8 m-c, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć a torba przecież nie przeszkadza, stoi sobie ;-) Co do odporności, to nie byłam chora kilka dobrych lat, mam nadzieję, że w ciąży to się nie zmieni. Dziewczyny, jak ruszają się Wasze dzieci? Też miewają takie dni, że 2 razy lekko coś poczujecie i prawie nic cały dzień? Ostatnio tak miałam i martwiłam się, nie wiedziałam, czy powinnam gdzieś jechać, a na drugi dzień dzidziuś był dużo bardziej *****iwy. Koleżanka jest na tym samym etapie co ja i nieraz mówi, że dziecko tak jej daje "do wiwatu" bo się tak kręci, ja tak nie mam. Czy któraś z Was też tak ma, że ma dość spokojnego szkrabka? Jakoś strasznie mało tu piszecie, trochę szkoda, zawsze fajnie podzielić się swoimi emocjami z kimś, kto przechodzi to samo ;-) Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianagość
Też tak myślę że te styczniowe mamunie coś mało aktywne. Moja dzidzia rusza się dość dużo chociaż zauważyłam że jakby troszkę mniej niż tydzień temu może dlatego że coraz mniej miejsca ma. W pierwszej ciąży synek mało się ruszał nie raz byłam przestraszona czy wszystko ok bo tak mało tych ruchów było. Ja dla małej mam wszystko poprane wyprasowane cieszę się bo w grudniu święta i cała reszta obowiązków z tym związana. Kupiłam piżamke do szpitala pomału będę torbę pakować żeby mnie nic nie zaskoczyło bardzo nie chcę urodzić w grudniu a poza tym już przeżywam to że mój mały synek na kilka dni zostanie beze mnie już nawet mi łzy poleciały wiem że będzie w dobrych rękach ale bez mamy ciekawa jestem jak zareaguje jak mu siostrzyczkę przywiozę mam nadzieje że wszystko będzie dobrze i po trzech dniach wrócę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×