mamy stosujące antykoncepcje hormonalną tabletki jak to sie ma do nauki kosciol

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość Kiedy stosowałam, spowiadałam się. Stosowałam jako zabezpieczenie przy terapii Izotekiem. Zawsze dostawałam rozgrzeszenie. Teraz stosujemy tylko NPR. Mam czyste sumienie. Te co się nie spowiadają mają nieważną spowiedź. Religia to nie stół szwedzki. ale przeciez na spowiedzi postanawiasz sie poprawic a jak ta poprawa ma wyglądać jesli w kolejnym m-cu tez wezmiesz tabsy

Z wiara.pl Antykoncepcja... Zło antykoncepcji polega mniej więcej na tym, na czym zło masturbacji. Odrywając współżycie od prokreacji łatwo powoduje pewne "ubóstwienie" seksu. Chcę i koniec, bez liczenia się z konsekwencjami.... W Biblii, oprócz historii z grzechem Onana nie ma jej potępienia. Z tej prostej przyczyny, że dla Żydów dziecko było błogosławieństwem i a ni im w głowie było unikanie poczęcia. Wielka rodzina przecież jeszcze do niedawna była sposobem na zamożność, zapewnienie sobie spokojnej starości. Dopiero w dobie ubezpieczeń społecznych ciężar utrzymania emerytów spadł na wszystkich, nie tylko na dzieci... Warto dodać, że środki antykoncepcyjne często mają działanie wczesnoporonne. Wtedy oczywiście chodzi już nie tylko o wizję człowieka i relacji międzyludzkich, ale o szacunek dla życia Jeśli ktoś używa środków rzeczywiście antykoncepcyjnych, tzn. zapobiegających poczęciu, to grzeszy stanowi to działanie antyrodzicielskie. Zagadnienie to omawia się w kontekście 6 przykazania, razem z wykroczeniami przeciwko godności małżeństwa i czystości. Jeśli ktoś używa środków wczesnoporonnych (bo takie działanie ma sporo tzw. środków antykoncepcyjnych) to działa także przeciwko piątemu przykazaniu. zło antykoncepcji polega głownie na odrywaniu miłości małżonków od odpowiedzialności za nie, od prokreacji, co w konsekwencji, przez sprowadzanie miłości do seksu, prowadzi do różnych wynaturzeń życia seksualnego. Jeśli człowiek w tej dziedzinie nie potrafi się kontrolować, a poznanie naturalnego rytmu płodności kobiety uważa za zbędną stratę czasu, to nie ma się co dziwić, że w sytuacji, gdy współmałżonek nie może lub nie chce z jakichś względów współżyć, dość łatwo podejmuje decyzję o znalezieniu sobie nowego partnera.

gdzie jest o anty? w piątym przykazaniu:P

gdzie? nie ma, całą przeczytałam, to poprostu nauka kosciola, cos w stylu jak przykazania koscielne a nie 10 przykazan dekalogu, wymysl dostojnków ... taka prawda, nie wiem, czy to zle czy dobrze, ale w tyc hsprawach to ludzie powinni decydowac sami o sobie

Hehe w takim razie kto woli może sobie czytać Biblię :) ja tam wolę się seksić :p Niebo i tak nie jest pewne, a tak mam chociaż jego namiastkę ;)

Wiara kayolicka to nie tylko biblia ale tez to co ksieza wymyslili - czy to sie komus podoba czy nie.

sam plemnik to nie zycie - dopiero, jak sie polaczy z komorka jajowa, to jest nowe zycie i tego nie nalezy zabijac jak juz powstaje wg Pisma Św.

5 przykazanie to Nie zabijaj. Jeśli używasz anty nikogo nie zabijasz, tylko nie doprowadzasz do poczęcia zagęszczajac śluz

gość 10:18 - świetnie napisałaś. Ani słowa nieprawdy - brawo!

To po cholerę debatujecie skoro Wam wszystko jedno i same sobie nazwiecie co jest złem a co nie :p? Grzeszycie i tyle, czego byscie nie napisały taka jest prawda i nie zmienicie tego. Bardzo dobrze ze Kościół trwa w swoich przekonaniach i daje argumenty tylko zatwardziali sa na nie głusi jak Wy, przyjemniej Wam tkwic we własnym smrodku i tyle

Ale kalendarzyk jest metodą bardzo zawodną... ja jeszcze mam problemy ze zdrowiem, cykle nieregularne, przyjmuję leki, więc tym bardziej badanie temperatury nie jest miarodajne... U mnie zostają prezerwatywy. A postępując wg podanych zasad, albo mam do końca życia zrezygnować z seksu, albo powołać na ten świat kilkoro dzieci i skazać ich na życie w niedostatku. Dla mnie większym złem jest właśnie ta druga opcja - świadome powołanie nowych istot do życia i skazywanie ich na cierpienie i niedostatek.

KingaStefankaFanka a ty taka niewierząca a z brzuchem do ołtarza śmigałaś hehehe

bo jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę :) Narobisz dzieciaków to i chrzciny będą, i komunie i bierzmowanie, śluby i pogrzeby później a za tym idzie kasa, kasa, kasa

10:42 - to już pytanie do księży, którzy mnie spowiadali - każdy zawsze dawał mi rozgrzeszenie, bo mówiłam, że biorę je jako dodatek do kuracji izotekiem i że nie stanowi ona dla mnie i męża metody antykoncepcji.

a jak gumka pęknie? to i tak skazesz istote na niedostatek

Zainwestuj w PERSONE 10:53:20 TVN owe tłumaczenia kocham to :D

Pęknięcie gumki jest bardzo mało prawdopodobne, nie wiem, co trzeba w tym łóżku robić, żeby pękła, albo facet musi mieć ogromnego czy nie wiem co... Jak prezerwatywa jest dobrej jakości, z apteki, nie przeterminowana, to prawdopodobieństwo pęknięcia jest podobne do ryzyka przy tabletkach hormonalnych. Ile się może zdarzyć takich wpadek - 1 ? A przy kalendarzyku o wiele więcej. Te wszystkie urządzenia też są zawodne, bo plemnik może przeżyć w organizmie kobiety nawet do 7 dni, także to, że akurat dzisiaj jest dzień niepłodny(wg badania moczu np.), nie oznacza, że za 3-5 dni również taki będzie.

Stosuje PERSONE od lat, nigdy nie zawiodła. Jej skuteczność to według ulotki 98% i potwierdzać cala sobą i swoja rodziną. Gdyby było inaczej mialabym gromadke dzieci.

W kalendarzyki i mierzenie temperatury mogą się bawić kobiety zdrowe, mające dużo czasu, nie aktywne zawodowo. Ja pracuję, wyjeżdżam służbowo, naprawdę mam inne sprawy na głowie, niż mierzenie temperatury i badanie śluzu. A tak biorę pigułkę i mam spokój.

Ja jestem tez aktywna zawodowo i daje rade z PERSONA.

A to, że ktoś podciąga antykoncepcję pod przykazanie "nie zabijaj" to już spora nadinterpretacja ...

a uprawiacie ten seks bo...?

Nawet jeśli to po co ryzykować spokój sumienia skoro są inne metody, dozwolone przez kościół jak n p r ?

ale przeciez przy tabsach sie nie zabija- bo kobieta jest wtedy niepłodna!

To jest jeszcze nic :p Lepsze jet to, że mój facet taki wierzący a brzuch mi zrobił przed ślubem :D

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość 10:42 - to już pytanie do księży, którzy mnie spowiadali - każdy zawsze dawał mi rozgrzeszenie, bo mówiłam, że biorę je jako dodatek do kuracji izotekiem i że nie stanowi ona dla mnie i męża metody antykoncepcji. to po co sie z tego spowiadałas?

Jesteś nieplodna nie naturalnie tylko ze sama sie faszerujesz a to różnica zamiast ufać naturze poprawiasz ja

"KingaStefankaFanka no i ?

przepraszam bardzo, ale to jak ktoś jest chory też nie powinien poprawiać natury i się leczyć??? :p

I nic, udaje ze jej fajnie zaglusza od lat sumienie oby zdążyła się opamietac