Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego nie chcecie sie przyznac ze wolałybyście nie pracowac gdyby

Polecane posty

Gość gość
A to w klasach 1-3 już nie jest tak, że jeden nauczyciel uczy wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie chciała. Dajcie spokój... A co jakby mąż mnie kopnął w d**ę? A co jakby zginął i zostałabym z dzieckiem sama? Za co byśmy żyli? Poza tym nie lubię być zależna od kogoś, mam swoją kasę i nikomu nic do tego na co ją wydam. No i w domu to bym nie wytrzymała. Siedzę na macierzyńskim i nie umiem się doczekać, aż za 10 miesięcy wrócę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie napisałam w klasach 1-3 gimnazjum - sorry :p tak jeśli chodzi o nauczanie początkowe to jeden nauczyciel uczy - tak było zawsze i jest nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"spokojnie, za 10 lat maz odejdzie do mlodszej, to kurki domowe znajda sie w przyslowiowej czarnej d***elapka.gif" A dlaczego ma odejść do młodszej ? Dlaczego to ona nie może go zdradzic ? Co praca ma wspolnego z zdrada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Siedzę na macierzyńskim i nie umiem się doczekać, aż za 10 miesięcy wrócę do pracy." No tak dzidziuś juz sie znudził :( trzeba bylo sobie lalke kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to jak sie nie pracuje i siedzi w domu czy samej czy z dzieckiem to trzeba siedziec w zamknieciu A nie? Wyjdziesz do kosmetyczki, na zakupy, na spacer i gdzie tylko chcesz, ugotujesz obiad mężowi, upierzesz jego gatki...ale ile można plątać się bez celu? Nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerinkaaa
A to ma wspólnego zdrada z pracą, że kobieta w wieku 40 albo 50 plus, która nigdy nie pracowała praktycznie nie ma żadnej szansy na zatrudnienie. A jeśli już to za najniższą. Dlatego ma do wyboru: albo nędza albo zgoda na zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonononono
Babcia mojego męża nigdy nie pracowała zawodowo . Dziadek byl pilotem . Mieszkali w małym dworku i gdzie na stałe była zatrudniona gosposia , ogrodnik i opiekunka do dzieci ( 2 dzieci ) . Jak dzieci byly większe to babcia duzo podróżowała z dziadkiem . Maz mowil ze to bylo bardzo udane małżeństwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zamknięte w domu raczej zdradzają bardzo rzadko bo im się to po prostu nie opłaca. I o czym rozmawiać z mężem skoro nie ma się nic interesującego do opowiedzenia, życie kręci się wokół tych samych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gerinkaaa - no patrz a ja jestem kura domowa i mam kochanka :) Moj mąż mnie nie zdradzi bo to nie ten typ .Dodam ze zona mojego kochanka jest kierownikiem w banku ..a jednak od 3 lat ja zdradza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerinkaaa
Ty tak masz ale uwazasz, że jest to popularny trend? Bo ja nie jestem tego taka pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Nie mam dzieci, nie planuję w najbliższym czasie i chyba bym zwariowała sama w domu nic nie robiąc. Ile przecież można sprzątać mieszkanie?" xxxxxxxx Ty tak serio? Jak nie pracujesz, to nie masz co ze sobą zrobić i bez sprzątania byś siedziała i patrzyła tępo w sufit? Ja mam panią od sprzątania raz na tydzień i błogosławię ten fakt- od lat nie sprzątam chałupy poza jakimś codziennym ogarnianiem i wrzucaniem garów do zmywarki czy załadowaniem pralki i jakoś mam co robić; jakbym nie chodziła do pracy, to też bym się dobrze bawiła- nie rozumiem was kompletnie. Dodam, że też kiedyś pracowałam z dziećmi [w ognisku wychowawczym] na pół etatu- niby sobie wmawiałam, że to lubię i mam satysfakcję, a jak to rzuciłam, to ulga, że już nie muszę tam chodzić była wręcz nieziemska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała duzo kasy albo porządny majątek po rodzinie to w zyciu bym nie pracowała . ..bo w sumie po co ? lepiej zwiedzac swiat bawić sie bo i tak wszyscy trafimy na cmentarz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerinkaaa
Też miałam panią od sprzątania ale zrezygnowałam. Lubię kontakt z ludźmi, poranne gadanie o bzdetach. Mam fajną kadrę, w pracy panuje miła atmosfera. Czuję też pewną odpowiedzialność ponieważ jestem włascicielem. Może jakbym nie miała takiej fajnej posadki to nie pisałabym tak jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż zarabia tyle że nawet nie napisze ile bo by mi nikt tutaj nie uwierzył ;D a ja i tak pracuję. Oszalałbym bez pracy. Nigdy w życiu nie chciałabym być na czyimkolwiek utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerinkaaa
No i jeszcze zawód jaki wykonuję jest związany z moją pasją, moimi zainteresowaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie pytanie. Mój mąż bardzo dobrze zarabia, ma kilka samochodów,a ciagle kupuje nowe, stać nas na naprawdę dużo, ale JA PRACUJE I CHCE PRACOWAĆ CHCE SIE ROZWIJAĆ LUBIE SWOJA PRACE BO JEST TWÓRCZA nie wyobrażam sobie nie pracować, co za szowinistyczne pytanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca to moja pasja i mam swoje pieniądze i jestem niezależna finansowo, wiec eeeeeeeee chce pracować????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to może inaczej. Przyznaj się, że gdybyś miała prace, która daje ci sporo satysfakcji to chciałabyś pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłabym nie pracować jakby to ja miała kasę swoją na koncie a nie męża. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, kazda chetnie by chodzila do pracy gdyby ta praca byla ciekawa, ale niestety w dzisiejszych czasach trudno o taką:( macie panie szczęście że możecie sie rozwijać i macie interesującą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzilam syna to nie pracowałam, jak mial 1,7mies. to juz mialam dosyc siedzenia w domu i wrocilam do pracy. Po 2 latach znów jestem w ciąży i znów siedze w domu. Maz dobrze zarabia, spokojnie starcza na wydatki i na oszczędzanie. Ale pojawia sie pytanie - ile mozna w domu siedzieć i co to za życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ilez mozna pracować? co to za zycie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, ze wolalabym wcale nie pracowac, ale chcialabym miec fajna prace i za lepsze pieniadze. Bo pracowac moge i nie stanowi to dla mnie problemu. Obecnie pracuje za najnizsza krajowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca to tragiczna koniecznosc by przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×