Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra1979

10 kg w dół do lipca

Polecane posty

Mogę się przyłączyć? Mam 31 lat (w zaokrągleniu 30 :P), zero ciąż i niestety 72 na liczniku, czas zawalczyć o mniejszą liczbę ;) Wzrost 174 więc jeszcze jakoś w miarę wyglądam z tym że całe sadło mam na brzuchu i biodrach a ręce chude jak patyki buuu. Teraz akurat mam @, wcześniej waga wskazywała 70,5 więc jest nadzieja... Najmniej w swoim życiu ważyłam 58 ale nie wyglądałam wtedy zbyt zdrowo więc myślę ze 62 będzie OK :) Od grudnia schudłam z 77 do 70,5 najbardziej działa na mnie niejedzenie po godz 17-18, wtedy rano brzuch jest płaski :) Do tego 2godziny ćwiczeń dziennie - godzina nordic walking i godzina dywanówek z Mel B i Chodakowską, no ale ja nie mam dzieci więc mam na to czas - podziwiam te z Was które mają rodziny :) Co do ćwiczeń Jillian Michaels to kiedyś zrobiłam 30 day shred ale największe efekty były przy pierwszym levelu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny U mnie spadek cm :) Uda. 56.5 cm ( bylo 60) Biodra 98.5 cm ! ( bylo 102) Pas 71 cm Waga bez zmian 60.5 kg Mam pomysl zalozmy sobie emaile na potrzeby topiku i Mozemy wysylac fotki. Bedzie anonimowo Milego poniedzialku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
hej laski! ja dziś startuję na poważnie,bo już mam dość tego sadełka na brzuchu i buzi jak księżyc w pełni,wakacje mam już zaplanowane więc tylko tych paru kg mniej brakuje do szczęścia,mam zamiar dietę białkową połączyć z dużą ilością warzyw,tak na zmianę i jeść dużo małych porcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
ano w lipcu jadę nad morze i chcę pięknie w bikini wyglądać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
no mam nadzieję,dziś się trzymam,kefir,pomidory,jajka i 0 słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. I widzę, że nasz przybywa, cześć kobieto prezesa (fajny nick) i fifi103! A gdzie się podziała stara ekipa? No ludzie, nie sztuka topik założyć, sztuka schudnąć i motywować sobą innych! Kobiety nie traćcie zapału, naprawdę, ćwiczcie chociaż jest trudno, macie okres, trudne dni w pracy, dzieciak choruje itp itd. To naprawdę wymaga wbicia się w rytm, a potem już leci. 63kg! Jestem mega zadowolona. Woda chyba zeszła po okresie, ćwiczę wieczorami bo wyglądam jakbym ducha wyzionęła po tych ćwiczeniach. Poza tym spaliłam się na słońcu - jeden wielki burak haha. Centralnie wyglądam jakby mi ktoś w nos przywalił. Co do zdjęć - ja na razie nie mam czym się chwalić, zdjęć przed nie robiłam, ale zrobię po jak zakończę dietę to porównacie. Ewentualnie się mogę na FB profilem wymienić, bo tam często bywam i mam zdjęcia. Co Ty na to Julita? Kobieto prezesa - zazdroszczę wzrostu, ja to taki kurd**elek - 160 cm. Julita - chciałabym Cię widzieć posikaną haha. Twój cel jest naprawdę realny. Do lipca dasz radę. Fifi - będziesz coś ćwiczyć? Ja dzisiaj: płatki na mleku, sałatka własnej roboty do pracy na lunch, obiad - z grozo - lazania 560 kcal. Cóż, bywa. Julita- kiedy wylatujesz, rano wieczorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczeta ;) wylatuje ok 10 rano! zaraz po przylocie owdziewam tankini i biegusiem na lezaczek :P zmeczona dzis jestem a jeszcze nie cwiczylam...pije kawe juz 20 min ;) nie mam fb ale mam cos lepszego haha filmik na youtube ze zdjeciami :) konto na fb mam ''lewe'' do roznych celow szpiegowskich zalozmy sobie te skrzynki mailowe z nikami z kafe i powymieniajmy sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gratuluję Wam spadków i planów urlopowych, ja z moim pracoholikiem to co najwyżej weekendowo możemy zaszaleć także kicha :/ co zrobić, takie życie ale za to mam niewiele ponad 20km do morza chociaż za plażowaniem akurat nigdy nie przepadałam, nie znoszę tych nieopalonych miejsc na ciele :P Jutro oficjalne mierzenie, nie ma bata trzeba walczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK oficjalne dane: wzr: 174 waga 72 (20.05) wymiary: talia: 79 pępek: 88 biodra: 102 udo:62 zapisałam to sobie w profilu żeby potem porównać. Jestem happy bo przez ostatni miesiąc zeszły 4cm z bioder hurra. Chłopa nie ma do wtorku więc działam ostro, od dziś zapisuję wszystko co zjadłam. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
ja wczoraj chyba z tym kefirem przesadziłam i dziś mam jakieś sensacje żołądkowo jelitowe chlupocze i bulgocze,miałam nie jeść węglowodanów ale suchą bułkę zjadłam żeby się uspokoiło,dziś chyba na herbacie będę ,w zimie ćwiczyłam z mel B,ale teraz za bardzo mi się nie chce,dużo ruchu ostatnio na dworze zażywam typu koszenie trawnika itp prace ogrodowe,ale może się skuszę na brzuszki z mel 10 minutowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
mnie najbardziej denerwuje 74 w pasie,a marzy mi się 68,biodra 92,a waga 59,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julita co ma grube kopyta - dobry pomyśl, wtedy zawsze będę widzieć postęp :) OK, moje sprawozdanie: 1. tost z chleba orkiszowego z pomidorem i serem 2. koktajl (kefir + banan + suszona żurawina + otręby żytnie) 3. dwa kaw. chleba + leczo (pierś kurczaka, cukinia, papryka, pomidor, koncentrat pomidorowy + przyprawa do chilli con carne) 4. dwa kaw. chleba z twarogiem RUCH: 30min nordic walking

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
no trochę namieszałam z tymi wymiarami,zaraz się obmierzę i napiszę aktualne,samopoczucie dziś mam nie najlepsze,bo na dodatek mnie gardło boli,jakiegoś wirusa złapałam,ale pochwalę się że przynajmniej się opaliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FIFI ty mozesz takie miec :) ja mam z natury szerokie biodra i przy 5die g 92 cm miec nie bede :) Ja musze wiecej schudnac. Dzis powinnam sie wazyc ale mam okres i odpuszczam :) w dniu wyjazdu sie pomierze jak mi juz woda zejdzie ;) Milego dnia wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fifi103 - dużo zdrówka :) Hurra spadł kilogram ale to właściwie woda, która zatrzymuje się przed okresem, prawdziwe odliczanie zacznie się gdy zobaczę szóstkę na wadze ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
dzięki kobietki! chyba mnie też pomału zaczyna ubywać,aktualnie :59 kg ,92 cm biodra,74 cm talia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
taka piękna pogoda,a ja łażę jak zdechlak ,wcale siły nie mam,wirus mnie dusi,jedyny plus to brak apetytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fifi103 - oby jak najszybciej przeszło to choróbsko Za mną półgodzinny marsz z ijkami, teraz właczylam rozmowy w toku na playerze i robię ciastka owsiane z żurawiną - jutro wpada do mnie kumpela, a właściwie to jadę po nią do miasta, takie są uroki mieszkania na wsi że "niemobilnych" gości trzeba dotransportować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsze sprawozdanie: 1. 2kaw. chleba orkiszowego z twarogiem 2. koktajl (kefir + banan + suszona żurawina + otręby żytnie) 3. dwa kaw. chleba + leczo 4. dwa trójkąty pizzy !!!! 5. jedno ciastko owsiane z żurawiną RUCH: 30min nordic walking Zaszalałam dziś z tą pizzą, no ale bratanica zrobiła mi niespodziankę, więc stwierdziłam że raz nie zawsze :P potem było jeszcze ciastko które zjadłam w ramach degustacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifi103
witam z rana,ciut lepiej się czuję,nie licząc bólu gardła,wczoraj wieczorem trochę makaronu zjadłam po całodziennej głodówce,żoładek mi się chyba skurczył,ale to dobrze,o to przecież chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U mnie kiepsko - dalej 63kg, nie ćwiczę bo mam kontuzję kolana (nie mogę zgiąć prawej nogi). Załamka :-( Do tego muszę zakupić tankini gdzie indziej, bo tamto z ebaya idzie z Chin 3 tygodnie. Buuuu Z dietą w miarę ok. Pogoda masakryczna. Julita - wspaniałego wyjazdu Ci życzę. Relaksuj się :) I hasta la vista!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kontuzja to musisz przeczekac.true no, zdrowie wazniejsze. Ja wczoraj caly dzien spalam tak mnie macica bolala. Tankini bardzo ladne wybralas - bedzie na sierpien chociaz mi z chin czasem po 1,5 tyg przychodza paczki- zalezy z ktorej czesci. Mozesz zamowic z matalana online :) ja jestem bardzo zadowolona bo brzuch mideluje :) ma takie kliny jak w gorsecie :) po 3-4 dniach do odbioru albo dostawa do domu za 3.5£ Ostatni dzien w pracy bo juz padam na ryj ;) Mysle ze jillian ma slabe rozgrzewki - krotkie i malo na kolana wlasnie.moze sprobuj sama sie porozciagac i bedzie lepiej. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×