Jacie jakies wielkie tajemnice przed mezem luzny temacik

tak sobie mysle o tych tajemnicach, mniej lub bardziej niebezpiecznych ;) i w sumie za duzo sekretow nie mam, niestety :D ale na przyklad nie wie, ze mam wibrator :D i wiem niestety, ze nie za bardzo by mu sie to spodobalo :o ale tylko z nim dochodze :P

Oj wielkie tajemnice , same drobiazgi , piszecie jak nastolatki . A to wibrator , a to zakupy :p Ja nie jestem pewna kogo jest moje dziecko :p , miałam w tym czasie romans z szefem i żyłam normalnie z mężem ,czasem jak patrzę na syna to widze mojego kochanka :o innym razem patrzę i myśle nie , nie to dziecko mojego meza :o . Ad rem , szefowi mówiłam ze to jego syn i dostaje kase na nianie , samochód i inne wydatki . ale on chce zrobic badania dna a ja nie jestem pewna czy to jego syn :( Szef ma 45 lat i nie ma dzieci ani rodziny , poprosiłam go na ojca chrzestnego i zgodził sie :) To jest dopiero tajemnica :o

no to pojechałaś nieżle z tym dzieckiem, a nie boisz się, że dziecko skrzywdzisz? bo kij z chłopami, ale syn może ci tego nie wybaczyć :-(

mój mąż nie wiedział, że w trakcie trwania naszego małżeństwa pracowałam jako prostytutka w Polsce- on myślał, że sprzątam w Niemczech, miesiąc byłam w pracy miesiąc w domu, po 3 latach klient się we mnie tak zakochał, że zaczął wysyłać do mnie listy miłosne i prezenty, mąz podejrzewał mnie o zdradę, więc się do prawdy przyznałam, Swoją drogą głupi był bo co on sobie myślał, ja tam po 25000 miesięcznie zarabiałam!!! nie wiem jak się mógł nie zorientować wcześniej... kazał mi zrezygnować z pracy, jeżeli chcę z nim być, zrezygnowałam po 3 latach dowiedziałam się ,że on mnie zdradza z taką małolatą to go z domu wyrzuciłam, bardzo był tym faktem zdziwiony... twierdził, że ja jego przeciez też zdradzałam, nie rozumial, że dla mnie to była tylko praca, no może poza tym który był we mnie zakochany, ja tak naprawdę jego też kochałam... był moim klientem 3 lata, pokochałam go... :-( gdybym nie miała dzieci książkę bym napisała o moich grzechach, na bank byłby bestseller :-)

up ;)

Małżeństwo 4 lata: - maź nie wie ile miałam partnerów, jakie związki relacje itd nie dopytuje sie i nie chce wiedzieć - ze mam zaparcia że gdyby nie lewatywy czopki i środki przeczyszczajace to wogole bym sie nie wyprozniala Boje sie ze takim postępowaniem doprowadzę moje zdrowie do ruiny i przysporze naszej rodzinie problemów i stresów - ze myśle o eks (ale widzę ze to tutaj normalne) i snuje wizje jakby to było jakbym za niego wyszła

-cd ze siedzę non stop obsesyjnie na Allegro szukając ciuchowych okazji cenowych typu rzecz która kosztuje ponad 200zl grubo za 50zl u kogoś na aukcji Robię to w wolnych chwilach codziennie Czasem mozna spoko cos znaleść tylko sie trzeba znać

"o szukając ciuchowych okazji cenowych typu rzecz która kosztuje ponad 200zl grubo za 50zl" I po uja? cena cię jara czy jak? bo na pewno nie jakość, wszystko takie robione w Chinach, Tajlandii, Maroku etc.

"ze mam zaparcia że gdyby nie lewatywy czopki i środki przeczyszczajace" Masz zaparcie ze względu na uzależnienie od wszystkiego powyższego. Wyjść będzie trudno ale się da...

i zdechł temat śmiercią nienaturalną, bo jakoś nie wierzę, że więcej tajemnic nie mamy ;)

Mój nie wie: - że usunęłam ciążę - ilu miałam przed nim facetów

Ale ciąża była z nim czy przed nim?

Up

Mój nie wie ze wrocilam do kochanka Nie wie ze wzięłam kredyt Nie wie ze chcialam go podać o alimenty Nie wie ze córka mi wygarnela ze jestem z mezem durniem i alkoholikiem :-o

że właśnie kupiłam sobie bluze kenzo za prawie tysiaka :)

Że swój pierwszy raz miałam z dziewczyną, i to bodajże 14-letnią (ja miałam wtedy prawie 20, co czyniło mnie regularną pedofilką...)

Ja to chyba jakaś świętojebliwa jestem. Ja nie dość, że nie mam tajemnic, to jeśli nawet bym chciała mieć, to mam takie wyrzuty sumienia, że zaraz wszystko wyryczę. Dlatego nawet nie próbuję robić głupich rzeczy, bo nie dałabym rady tego utrzymać w tajemnicy ;)