Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Tysia, moglybysmy zrobic wymiane. chyba ze moja cora bedzie chodzila w ciemnych zieleniach, szarosciach, granatach... hmmm. w sumie rozu nie lubie ewentualnie brudny, taki przygaszony, ale na pewno nie bede calej stroic na rozowo bleee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK_________WIEK______PŁEĆ_______TERMIN PORODU maałaamii_____22______chłopak_______12.02.2015 Emilkalilka_____32_____dziewczynka____28.02.2015 Malutka86_____28_____dziewczynka____23.02.2015 anii84_________30_____chłopiec____24.01.2015/02.02.2015 Luna1982____32_____dziewczynka___22.02.2015 adaaaaaaaa ____25_____chłopak_______17.02.2015 Madi_28_______28______chłopiec______08.02.2015/15.02.201 5 Ninina_________26______chłopiec______23.01.2015/02.02.20 15 Tysiaaa________25______chłopiec______20.02.2015

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziołchy :D Nawet ładna pogoda jest dzisiaj :) Zagoniłam Małża, by zrobił porządek w swoim akwarium, bo te Jego sumy to mnie do szewskiej pasji doprowadzają... zżerają małe rybki!!! A mi to aż płakać się chciało :( Jeszcze jutro do weterynarza muszę dzwonić, czy już może będą wyniki naszej suni. Nosz jak nie urok, to sraczka :( Ninina fajnie, że będzie Chłopiec - najważniejsze, że jest zdrowy!!! A uwierz, że później Babcia i tak oszaleje na punkcie Małego Księcia :D Ja też nie mogę mieć nic uciskającego, bo nogi ni zaczynają drętwieć i Mała się wścieka :) Madi myślę, że tych bakterii to szybko się pozbędziesz :) Kiedy masz teraz wizytę u lekarza? Co do wyników glukozy, to ja nawet nie wiem o co za bardzo w tym chodzi... no nie wiem, jakie powinny być :O Pozdrawiam i ściskam Was Wszystkie!!!! :* Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madi_28
Malutka, teraz wizytę mam w poniedziałek. Ja tez w sumie nie kumam tej glukozy ale skoro Mery pogratulował mi wyniku to chyba jest dobrze :D Ej czy Wy też tak macie ze Wasze brzuszki są wieczorem troszkę większe i twardsze??? Bo ja to u siebie zaobserwowałem właśnie. .. ale to chyba czy zwykły czy ciążowy brzuszek to chyba każdy tak ma.. wiadomo po calym dniu jedzenia nawet się ciut powieksza;) Ja juz leżę w łóżku :P i wcinam sobie jabłka. Wybrałam się dziś z mężem do warszawy i niby polazilam tylko po centrum handlowym a zmęczona jestem jakoś. .. życzę Wam milej nocki Kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi, trzustka dziala Ci idealnie. bardzo bym chciala miec taki wynik. w poprzedniej ciazy duzo gorsze wyniki mialam nawet po dietetycznym jedzeniu. do 140 jest w porzadku. teraz normy sie zmienily i nawet wyzej tez moze byc, ale ja bym byla ostrozna jesli by mi wyszlo pow. 140. w kazdym razie lekko ponad 100 marzenie. na czczo tez idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Jak wam dzień miną? Malutka widze że u Ciebie w domu cały zwierzyniec :) Madi ja tak mam wieczorem jest wyyyraźnie większy a rano czuję się tak nieswojo jakoś bo jest zawsze mniejszy i czuje się tak jakby mi ciąża "zanikała" Wiem dziwne to takie ale mam takie odczucia rano............ Miłego wieczoru wszystkim przyszłym mamom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Madi, to w takim razie lepiej zdać się na doświadczoną Mery w sprawie tej glukozy :) Mi też brzuszek bardziej odstaje wieczorem, a rano mam identyczne odczucia jak Ty :) Ada u nas zawsze było mnóstwo zwierząt w domu, natomiast u mojego S. nigdy. I nie bardzo chciał się zgodzić na psa, dopóki w listopadzie dwa lata temu nie przygarnęliśmy suczki. Wracałam z zakupów w biedronie i pod sklepem się ktoś zatrzymał takim większym ciemnym samochodem i wyrzucił szczeniaka... no i zabrałam ją do domu i tak już u nas została - nasz mały szkodnik :) Dziwi mnie jedynie bezduszność niektórych ludzi... Mąż za to wynegocjował akwarium (tylko mnie przeraziło jak je już do domu przywiózł, bo ma ono pojemność 250 litrów). Na szczęście sam wszystko w nim robi, bo jakbym miała te jego pielęgnice tymi robalami karmić... chyba nie dałabym rady ;) Mam nadzieję, że nasza Córeczka nauczy się szacunku i odpowiedzialności dzięki zwierzakom - oczywiście jak podrośnie i będzie starsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też się wydaje brzuch większy wieczorem a rano jakby ktoś wypuścił trochę powietrza :) no i wieczorem mnie pobolewa i jest twardy :/ Malutka, jak od początku jest w domu zwierzak to dziecko jest przyzwyczajone i naśladuje jak rodzice się "odnoszą" do zwierzaka. My mamy kocura 7 letniego, domowo-podwórkowy i zawsze jak przychodzi do domu to mój synek woła "i cio cicia, oć amu i nyny" i otwiera mu drzwi do łazienki i nasypuje jedzenia :) a jak kot wychodzi najedzony i odzywa się do nas miaucząc to młody walnie tekstem "cicia nie płacz" i wtedy jest dużo śmiechu :) Na początku się obawiałam bo kot był zazdrosny ale w końcu spali razem w łóżeczku i w sumie jak jest okazja to kot nadal tam wskakuje. Madi, ja po "zwykłym" dniu ostatnio się czuję jak po maratonie i już właśnie mówiłam dziś do męża że trzeba chyba powoli robić zakupy wyprawkowe bo nie wiem czy później dam radę się czołgać po sklepach bo chwila i jestem zmęczona :/ Mery, mój mąż chciał córkę ale z syna też się cieszy ale z facetami to różnie bywa ;) Myślę że to bardziej działa na zasadzie że każdy mówi- najlepiej mieć i chłopca i dziewczynkę, teściowa też mężowi dowaliła tekstem "to jak robiłeś że będziesz miał dwóch synów" więc brak mi słów na nią. Też był trochę rozczarowany ale nie płeć najważniejsza przecież. U męża w rodzinie akurat tak się udawało że każdy ma parkę lub więcej ale nie trafiło się żeby ktoś miał dwóch chłopców lub dwie dziewczynki. Za mną dziś ciężki dzień, młody dał czadu ale dziś pełnia więc pewnie nieciekawa noc nas czeka :/ Jak poszedł spac to w ramach relaksu zrobiłam komplet kolczyki i wisiorek, teraz książka w rękę choć na chwilę i do spania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maly tez byl do kota przyzwyczajony od malego i kot do niego. jak sie syn urodzil, kot siedzial przy jego lozeczku i obserwowal. balam si ze wskoczy cos mu zrobi, ale ten uparcie siedzial i patrzyl. wyrzucalam go z pokoju, ale bylo ciezko, bo on umie otwierac sam klamki (ja go kiedys nauczylam ...) i nie bylo rady. kiedys kot sie zgubil, wszedzie go szukalismy, a sie okazalo, ze ten polozyl sie do gondoli malego i spal w niej. Malutka, nie rozumiem takich ludzi, o ile mozna ich jeszcze ludzmi nazwac - zeby szczeniaka wyrzucic. w swoim nieszczesciu mial sporo szczescia ze na was trafil. a t pielegnice piekne, chociaz nie jestem fanem rybek. Ninina, Twoja tesciowa jak juz napisalas brak slow.... przchodzi sama siebie, co za zasciankowe myslenie - wszyscy maja parke i to wy musicie miec? niech sie cieszy ze zdrowo sie rozwija a nie doszukuje minusow. Twoj maly bedzie mial brata niewiele mlodszego, wiec pewnie beda mieli dobry kontakt ze soba. ja wczoraj myslalam, ze wyjde z siebie, tak mnie moj mlody denerwowal - na placu zabaw, pozniej w domu. teraz w przedszkolu jest wiec chwila wytchnienia. czy wy tez jestescie wiecznie spiace? ja jak synek idzie na drzemke popoludniowa, udaje sie razm z niem bo padam na pysk. w tamtej ciazy poklady energii, a teraz kompletnie na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery, ja też bym mogła spać dzień i noc :/ Wczoraj to chyba był taki dzień, bo ja wieczorem byłam szczęśliwa że młody śpi bo przechodził samego siebie, ale przy pełni u nas tak jest. I kiepskie nocki ale dziś o dziwo przespał od 20,30 do 8.20 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka to zawsze jest swietna sprawa jak dzieci wychowuja sie ze zwierzetami, mogo sie wlasnie nauczyc odpowiedzialnosci za te istoty :) nina - bedziecie sie starac jeszcze o jedno dziecko po tej ciazy czy juz nie? Tak pytam odnosnie płci właśnie, a co do twojej tesciowej to brak słów....... Mery - ja to bym mogla tylko spac i spac i spac........ :) A u mnie dzidzius sie juz rusza ostro, czuje to juz baaardzo wyraznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada, ja już nie planuję więcej dzieci a mąż cos mówi o trzecim ostatnio ale ja już mu to z głowy wybiję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Hej dziewczyny, melduję wróciłam niedawno do domu i zjadłam bo to szpitalne jedzenie to katastrofa jakaś. Ale ale nie o jedzeniu. Wszystko dobrze z tymi nerkami! Poszerzenie się zmniejszyło i jest teraz w normie, nerki wyglądają ładnie. Wiadomo, że trzeba kontrolować je już do końca ale to nie ważne, tak się cieszę, że nawet nie potrafię tego wyrazić. Ale wczoraj w trakcie badania dostałam takiego stresu, że mnie brzuch rozbolał, niedobrze mi się zrobiło, zawroty głowy, myślałam, że odjadę. Moja córa waży 600gram, ale nie dało się zmierzyć długości bo nogi jakoś pozakładała w cały świat. Ninina to jest nie ważne, czy chłopiec, czy dziewczynka, żeby tylko był zdrowy i prawidłowo się rozwijał, a jak się teściowej nie podoba to jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę z Twojej dobrej wiadomości, cały post przeczytałam z bananem na twarzy :D:D:D super!! Musiało CI być bardzo ciężko, teraz się pewnie czujesz jakby z 10 kilo Ci ubyło co?? super, ogromnie się cieszę! Apropos kilogramów, dziś się zwazyłam i mam dodatkowe 5 kg;/ tzn od wagi startowej sprzed ciąży, na dzień dzisiejszy - 5kg. Nie wiem strasznie mi dziwnie, ale brzuch jest ewidentnie duży, no to chyba tam to całe łożysko, wody to chyba też musi ważyć nie? To wcale nie jest tak, że tyję bo się opycham, prawda?? :D no dziewczyny, prawda że Wy też tak uważacie? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, super wieści! Teraz pod kontrolą i na pewno będzie ok :) Wiedziałam że będzie dobrze :) Madi, dzidziol waży swoje, wody płodowe też, łożysko też więc się nie martw :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madi powiem Ci, że ja przez to doświadczenie to inaczej spojrzałam na całą ciążę i resztę, bo też panikowałam że będę gruba i będę wyglądać jak wieloryb. A teraz jak się okazało, że są jakieś problemy to to przestało mieć jakiekolwiek znaczenie, najważniejsze żeby było wszystko dobrze. Mała waży 600gram i śmiałam się do lekarki że to ona przytyła, nie ja:) A poza tym to przecież tych tygodni nam przybywa, dzieci rosną to i kg jest więcej. Dziękuję Wam za wsparcie i przesyłam same pozytywne myśli w Waszą stronę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tysiaaa
Karola cieszę sie bardzo, że wszystko się wyjaśniło i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Hej Kobietki :) Na wstępie Karolcia jakbym mogła, to w tej właśnie chwili z ogromną radością bym wyściskała Ciebie i Dzidzię :D Twój wpis czytałam parokrotnie i z takim przejęciem, że mój S. się pytał: "a co Ty tam tak czytasz?" :) Po prostu wiedziałam, że MUSI być dobrze - no innej opcji nie ma i nie było!!! :) Teraz tylko kontrolować i pozostawać pod dobrą opieką :) Ninina - ja to teściową w ogóle bym się nie przejmowała... a niech sobie gada te swoj*****ialuki - po to buzi jeść daje, by gadała. A że mówi po próżnicy i trzaska wywody na temat, w którym nie ma nic do powiedzenia - to już Jej problem :) Zatem Nininko jak to mówi mój Małż: "olej trola i się śmiej - pojutrze nerwów będzie mniej" :) Mery - z tym spaniem to mam podobnie. Dopada mnie taki moment, że czuję się jakbym miała jakąś śpiączkę afrykańską... Madi w 100% zgadzam się z Nininą, że Dzidziuś waży swoje, łożysko i wody też :) Mój Mąż wziął się na sposób i codziennie mi powtarza, że dla Niego jestem i zawsze będę najpiękniejsza: "nawet, gdy będę tak duża, że zimą będę grzała, a latem cień dawała" :p Także nie przejmuj się tymi kg na plusie :) Najważniejsze, by Dzidzia była zdrowa :) Buziaków moc przesyłam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
Karola, super wiadomosc - wreszcie mozesz sie cieszyc i byc spokojna. tak sie wydaje, ze powiedzenie 'oby bylo zdrowe' to taki slogan, bo przeciez ma byc zdrowe, jednak wcale nie, trzeba docenic ten fakt i dziekowac Bogu za zdrowie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karola super!!! strasznie sie ciesze ze z twoim dzieckiem wszystko wporzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka, moja teściowa od zawsze ma takie głupie teksty, staram się nie denerwować ale czasem nie idzie :/ unikam tej toksycznej baby jak mogę no ale czasem niestety trzeba pojechać w odwiedziny :/ Ja dziś niewiele spałam, młody kopał jak szalony (pewnie też się nie mógł wygodnie ułożyć w brzuchu), co chwilę siku i dziś jak zombie chodzę. Gdyby jeszcze synek chodził popołudniu na drzemkę to bym sobie odbiła a tak... Biorę się za sprzątanie, mamy chatę wolną na weekend to trzeba miło spędzić czas nie myśląc o sprzątaniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola1989
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję za wsparcie i miłe słowa. Taka byłam wczoraj szczęśliwa, że jak przyjechałam do domu to napisałam sms z podziękowaniem do mojej pani doktor:) Ja też biorę się za jakieś szybkie porządki i kąpać się bo na 16 muszę być w kościele u siostry na bierzmowaniu, także czeka mnie dziś imprezka:) Co do ruchów to czy są jeszcze jakieś dziewczyny, które nie czują ich tak wyraźnie jeszcze? U mnie jest dość spokojnie. Nieraz mówię do "brzucha" żeby się coś poruszyła, dała mi znak, albo przykładam ręce, głaskam, ale ona uparcie milczy... Ściskam Was i życzę udanego weekendu gdybym już nie miała czasu zajrzeć:) korzystajcie z pogody, bo podobno w przyszłym tygodniu ochłodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola to udanej imprezki życzę :) teraz już bez ogromnego strachu o zdrowie malutkiej to możesz się zrelaksować :) A co do ruchów to może masz łożysko na przedniej ścianie macicy? Mój gin mówił że właśnie jak łożysko jest na przedniej ścianie to ruchy czuć słabiej bo jest większa bariera do kopania. Wybrałyście imię? Bo my już w sumie się zdecydowaliśmy że będzie Kajetan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninina, mam kilka imion, ktore moglyby byc, ale zawsze cos nie tak - jak ladne imi to nie ma zdrobnien fajnych, albo co druga dziewczynka teraz ma tak na imie. Dodatkowo u nas chcemy aby bylo to imie 'miedzynarodowe' nie typowo polskie ale tez nie typowo niemieckie. Karola, ja przedwczoraj mocniej czulam ruchy, ale zazwyczaj slabo, bo mam lozysko z przodu, moze Ty tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mery muszę zapytać o to łożysko jak będę na wizycie. Proszę podaj przykłady imion, bo my też mamy z tym problem. Na nic nie możemy się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
hej dziewczynki, nie bylo mnie pare dni a tu dobre wiesci przynajmniej! Karola super ze wszystko dobrze, teraz juz bedzie coraz lepiej :) co do imion to u nas jeszcze nie wybralismy ostatecznie, nasze propozycje to: Ksawery, Maksymilian lub Jakub.. a Kajtek bardzo mi sie podoba - mam brata ciotecznego o tym imieniu ;) ja tak mam z ******* i mam lozysko na przedniej scianie, czasami czuje takie leciutkie a czasem jak juz sie zacznie wiercic to niezle daje popalic a tu dpiero sie zaczyna, ale takie kopniaki od zycia to sama przyjemnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Karola super wieści :) U mnie kolorowo nie jest ale z racji tego, że ja mnóstwo naczytałam się na innych forach to Was tutaj dodatkowo straszyć nie będę. Poczekam na dobre wiadomości w które tak bardzo wierzę i odezwę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola masz taki sam problem ;p My rowniez nie mozemy sie zdecydowac na imie,ani dla chlopca,ani dla dziewczynki. W poniedzialek mam prywatna wizyte na usg 3d polowkowe. Gin mowila do tej pory,ze ptaszka nie widzi,ale tez nie moze powiedziec,ze jest dziewczynka dlatego u mnie caly czas 50/50 mam nadzieje,ze na 3d sie wszystko wyjasni. Za wizyte zaplace 150zl i podobno gin nie nagrywa juz plytek,a na niej bardzo mi zalezalo... ;/ Ruchy czuje coraz wyrazniej. Nawet wczoraj widzialam golym okiem jak kopie w okolicach pepka :) Cudowne uczucie.. Zaczynam 22 tydzien ciazy. Brzuszek jest juz spory zaczyna mi przeszkadzac w niektorych czynnosciach ;) Ale czuje sie swietnie :D Chociaz ostatnio bolaly mnie zeby doslownie wszystkie.. mama mowi,ze bala mnie zeby na kolejne zeby i moze to prawka,bo wkoncu w tym tygodniu powstaja zawiazki zabkow u maluszka. Powstaly rozstepy na piersiach jak narazie male,ale sa.. Na brzuchu nic****ewnie dlugo nic nie bedzie ze wzgledu takiego ze kiedys strasznie schudlam i mam nadmiar skory wiec najpierw ten nadmiar musi sie naciagnac :) Mysle o kremie na rozstepy,stosujecie juz jakies? Ps: Rzadko sie odzywam,bo rzadko mi odpisujecie ;/ ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maałaamii
Enka mnie i tak juz wystraszylas.. pisz co sie dzieje kochana? Wiktoria ja nie stosuje zadnego kremu, rozstepow nie mam, brzuch mam juz wyraznie "ciążowy" ale nic sie nie dzieje i mam nadzieje ze tak zostanie do samego konca, co do USG w 3D to fajna sprawa, ja mam na kazdej wizycie przelaczane na 3D i mi gin troszke tak pokazuje dzidziusia i zawsze jakies zdjecie wydrukuje. Nic nie doplacam a za wizyte place 100zl, ale mysle ze jakbym chciala cale badanie w 3D to musialabym doplacic. No i bede chciala takie i wlasnie zapytam o plytke ale to juz po 30 tc zeby bylo juz widac dziudziusia bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enka powiem Ci z własnego doświadczenia, że lepiej jest się z kimś podzielić obawami, bo takie wparcie z szerszego grona dużo daje. Ale jak uważasz, na pewno będę trzymać za Ciebie kciuki, żeby było wszystko dobrze. Wiktoria ja od początku stosuję oliwkę bambino, narazie nic się nie dzieje. A kremy jak są specjalne dla kobiet w ciąży to widziałam, że piszę żeby od 5 miesiąca stosować. Pewnie same super składniki mają:) Swoją drogą dziewczyny to niedużo płacicie lekarzom. Ja za wizytę płacę średnio 140 zł, a za usg połówkowe zapłaciłam 250. W sumie jak kiedyś policzyłam to do tej pory wszystko kosztowało mnie 1400 zł, ale nie żałuję żadnej wydanej złotówki bo jestem bardzo zadowolona. U mnie też już brzuszek widoczny, nie jakiś olbrzymi, ale już się go nie ukryje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×