Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość20

Morfina niekonczacy sie detoks prosze o pomoc

Polecane posty

Gość Pro212
nie, nie pochłaniam. podszyw ubawiłby mnie gdyby nie był aż tak żałosny. jesteś z gimnazjum drogie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Glupio mi ze tak napisalam ale tak sie czulam, denerwuje sie bo nie moge sie dobrze poczuc, a czuje ze znowu sie wpierdalam fizycznie bo jak w ciagu dnia chodzilam bez niczego to jUz mi oczy lzawily, z nosa lecialo, cos tam bolalo... Pro dzieki, ja w sumie nie chce zeby ktos sie angazowal w pomoc dla mnie bo potem Mi zle z tym ze ktos marnuje czas a ja swoje, po prostu tak sobie tu pisze. Nie chce miec swiadomosci ze sie wjebalam w AZ takie gowno bo sie boje. Odsuwam od siebie te mysl i jakks leci, tylko wyrzuty sumienia mnie zzeraja ze klamie. Czasami tylko pomysle ze serio czas sie pozbierac bo zaczybam miec problemy zdrowotne i to juz nie jest tylko takie o jak mi zle, dzisiaj sie nacpam ale rano wstane i zrobie co mam zrobic. Nicnie robie, kazde spotkanie z kimkolwiek jest przykryn obowiazkiem ktiry musze odwalic i wgl jakos tak bez sensu wszystko jest. I straszne wkurwy mnie lapia. Takie ze sobie wlosy wyrywam zeby sie nie wydrzec. A potem mi zle, a potem stwierdzam ze wszystko bedzie ok i pojde na terapiw. No kurwa, musze isc tylko co probuje sie za to sama zabrac to jakos rezygnuje bo trZeba poszukac, zadzwonic, poczekac... Fajnie by bylo zwalicto wszystko np na mame i czekac az mi zalatwi leczenie, tylko ze to ona po nocachnie bedzie spac, a mi niewiadomo czy to pomoze. Rozpisalam sie glupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
To jedyne miejsce gdzie ja o tym mowie. Wlasciwie ostatnio jak bylam ze znajomymi na impreziw to sie wygadalam jednej przyjaciolce ( wlasciwie to jej nie lubie nawet, jest pusta strasznie ale kto inny by ze mna cpal czy pil na umor) ze sie wj****am w taki syf i teraz mi wstyd strasznie i glupio i nie chce sie z nia widywax, nie od odbieram telefonow, Strasznie boje sie ze komus o tym powie. I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mala nie miej wyrzutów sumienia, ja tu się nie angażuje, nie żyję twoim ćpaniem, wchodzę na ten wątek jak mi na głównej mignie i podejrzewam, że większość tak. Zadzwoń do tego Medoksu póki w pl jesteś. Dobrzy są w opiatach, mówię z doświadczenia, wszystkim innym też się zajmą. Nie musisz nikomu nic mówić, powiedz, że fruniesz do siebie i już. Jak chcesz te studia serio zaczać, to musisz posprzątać, bo nie dasz rady. Wykorzystaj wakacje. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pro212
Pro dzieki, ja w sumie nie chce zeby ktos sie angazowal w pomoc dla mnie bo potem Mi zle z tym ze ktos marnuje czas a ja swoje, po prostu tak sobie tu pisze. Spoko, zajmuję się tym zawodowo. Swoją drogą, czemu w takim razie zatytuowałaś temat '...proszę o pomoc'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Ja wiem ze to nie jest anga owanoe sie, chodzi mi o to Ze kazdy mi tu Zarzuca ze i tak robie swoje mimo dobrych rad wiec szkoda cAsu na te rady pewnie nawet. Pro bo chcialam pomocy, chcialam przestac czuc sie tak zle, Teraz tez chce, nie mowie ze nie. Ale chce tez nie mowic o tym nikomu i nie wkladac w to Zadnego wysilku Chcialabym byc Zdrowa ale nie wiem jak. Nawet jakbym ppszla Na terapie to vym musiala ogarniac ju tak baprawde, a ja sibie nie wykbrazam spedziec aktywnie calegodnia a potem tak po prostu pojsc do lozka i zasnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Zreszta tak mysle ze ta pomoc to chyba miala Byc w postaci morfiny albo chociaz paru paczek Kodeiny. Pracujesz w jakims osrodku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pro212
"Ale chce tez (...)nie wkladac w to Zadnego wysilku " Nie da się tak. Zapomnij w ogóle. Myślisz, że pójście na terapię/zapisanie się na konsultację to jest koniec leczenia? To jest dopiero pierwszy, choć podstawowy, krok. Dalej jest leczenie. Zakładam, że nawet nie patrzysz na dawkę, prawda? Tzn. nie starasz się powoli zmniejszać stężenia opiatów we krwi, (na tyle wolno, żeby nie trzęsła Cię febra)? Tylko grzejesz wszystko jak leci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pro212
"Na terapie to vym musiala ogarniac ju tak baprawde, a ja sibie nie wykbrazam spedziec aktywnie calegodnia a potem tak po prostu pojsc do lozka i zasnac" Myślisz, że terapia jest dla tych, którzy świetnie funkcjonują i całe życie chodzą z uśmiechem na ryju? Czy dla tych, którzy źle się czują/mają problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pro212
'Źle się czuję, więc grzeję.' Pewnie, że źle się czujesz, bo za dużo grzałaś. Objawy abstyn. nie są fajne, a niby dlaczego by miały być? There Ain't No Such Thing As A Free Lunch. Myślałaś, że wszyscy przestrzegają przed opiatami, bo to taka dobra faza? Źle myślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Zgadzam sie, opiaty sa do dupy. Ale od kiedy ja pamietam to mi bylo zle, wirc to nie jest tak ze mi zle bo cpam. Na odwrot. Chociaz trraz sama Juz nie wiem. Od 14 roku zycia wyczekiwalam weekendow kiedy chcialam na umor ze znajomymi, potem trawa, jakies dopy, speedy, dlugo mefedron, za dlugo, poryl mi glowe. W tle caly czas anoreksja na przemian z bulimia, no pojebana jestem. Dostalam zolpidem i aciprex. Ten aciprex nie wiem czy teraz jest sens brac. Chce najpierw pojsc do prywatnego psychiatry, bo trraz nie powiedzialam o moim cpaniu. W srode mam wizyte prywatna wiec wtedy powiem i zapytam czy ten aciprex wtedy tez sie Nadaje. A zolpidem lubie tylko pewnie szybko go zuzyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zolpidem dobrze łączy się z ooiatami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Po tym aciprexir jestrm tak zamulona ze mi sie chyba nawet cpac dzisiaj nie chce. Nie wiem nawet czy nie poprosic o slabsze bo mam 20 albo 25 mg, a widzialam na ulotce ze sa 10 i 5 jeszcze. Ale czuje sie spokojna o dziwo, tylko mnie mdli ale i tak po cpaniu rzygam non stop wiec wole jak mnie tylko mdli. Moze rzeczywiscie mi to pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Wlasciwie nie rozumiem poco mam przestac, skoro nikogo bie krzywdze a kazdy wlli mnie nacpana :/ ja tez sie lepiej wtedy czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie krzywdzisz? Krzywdzisz po pierwsze siebie. Życie jest zbyt cennym darem, aby je zmarnować. Po drugie krzywdzisz rodzinę. Teraz jeszcze niczego nie wiedzą, ale ty się staczasz po równi pochyłej i niedługo twoja mama stanie wobec dramatu posiadania córki ćpunki. Myślisz, że będzie jej z tym dobrze? A tobie będzie dobrze, gdy będziesz musiała zrezygnować z wszystkich planów, bo nie będziesz potrafiła ich zrealizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Mam dosc, musze wrocic do siebie. Wczoraj prawie cala noc spedzilam z bezdomnym uzaleznionym od hery. Dalam mu hajc na cpanie, dla mnie przyniosl speeda. W sumie wstyd mi przed soba ale chcialam sprobowac tylko typ stwierdzil ze nie bedzie mnie mial na sumieniu. Dom nie wplywa na mnie dobrze, chyba jeszcze nie mialam takiej depresji jak po tym czasie z mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
W ogole jestem p******** typ sie zaczal wypytuwAv Mnie o seks a ja zamiasy uciekac bo soedzielismi sami, zywego ducha na ulicy to sie rozplakalam ze jakis Menel Mnie jak szmate potraktowal. Nie wiem o ch*j mi chodzilo. Wszystko mu o sobie wygadalam... Szkoda mi go, w moim wieku a nie ma nic , spi po klaatkach. Ladnie rapowal Powiedzial ze dalam mu pare godzin wiecwj zycia. Mam nadzieje ze zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam pierwszą i ostatnią stronę i tak jak myślałam: g***o osiągnęłaś w te 3 miesiące, dalej ćpasz. Myślisz że przez branie narkotyków jesteś lepsza, inna od szarej masy, dostrzegasz więcej i cierpisz, normalnie dziecko z dworca ZOO? G***o prawda. Jesteś żałosną zapatrzoną w siebie menelką. Pewnie już wyglądasz jak podniszczona czterdziestka. Nie wyjdziesz z tego bo nie chce Ci się. Masz nadżarty mózg przez swoją głupotę. A teraz wychodze z tego wątku i zapominam o Tobie, bo szkoda czasu 🖐️ nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też nie masz nic... zastanawiam się czy Twoja matka nie jest ćpunká, lekomanką, hazardzistą. rodzina nie daje ci nic poza napędem na ćpanie:( Rodzina jest przyczyną Twojej ewidentnej tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie pprawde c***isza. a ty aby jej nie ogarnąć będziesz więcej ćpać. przepadlaś... zamiast studiów pogrzeb cie czeka, szkoda, nieglupia bylaś... własny pogrzeb. twojej matki mi nie żal, ona jest winna, niech się zmierzy z Twoją śmiercią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Hej ja w zadnym wypadku nie czuje sie lepsza . Odwrotnie, czuje sie jak ostatni smiec, dlatego place starszm babciom z kolejki za zakupy i ogolnie zawsze stram soe zrobic Cos dobrego bo mam tska potrzeve ale co z tego jak tAkich ludzi sie nie szanuje i gdyby nie dobry wyglad ( jeszcze to mam) to by prwnie tej pomocy przyjac ode mnie nie chcieli. Jutro mam psychoatre i nie wiem czy jest sens prosic o Cos na sen np skoro zolpidem stArczal mi na 3 dni. Pewnie tez imaczej mnie potraktuje jak wie ze lubie sie nacpac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Ja wierze ze studia i idace za nimi obowiAzki mnie ogarnac. Albo ogArna albo wtedy sie stocze bo ciezko bedzzie je skonczyc. Mama nic z tych rzeczy, nieleczon depresja i niepoukladane zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
K spie cAlA noc Bez problemu bym zafbeka ale tal mi kkjm reraz ze szkoda marnowac tu lmmmgth, dawno gammfmmmtaj ju. Nie wysxlo. Yutlko ns mzmm zmmmmmm oczy nix niscauzzsu h Mal pogrze soe jakos na dbisch swojbbur nie wygorrsmu3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka fiki miki
nie przeczytała całego topiku, przeczytałam kilka stron na początku i te ostatnie. Nie jest dobrze... Kręcisz sie w kółko Twoja szanasa jedyna to odwyk i psychoterapia. Kiedy sie to zaczęło? Od czego się to zaczęło? Dlaczego to robisz? Kto Cie skrzywdził? Jaka jest przyczyna Twojeo stanu? Z kim masz większy problem : z matką czy z ojcem? Jakie są probelmy matki? Jakie sa problemy ojca? Jakie sa Twoje problemy w związku z ich problemami? Jaka jest ta najbardziej pierwsza przyczyna Twojego stanu emocjonalnego i tego, że nie potrafisz znaleźć radości w swoim życiu? Co z miłoscia w Twoim zyciu? Co sie stało....? pisanie o tym co wzielas, co kupiłas i ze dobrze wciąż wyglądasz niczego nie zmienia w Twojej sytuacji. Nie dasz rady sama tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radziłam Tobie co masz zrobić :( Nie raz, ale widzę , że TY SOBIE TYLKO TAK TU piszesz............TO PO CO prosisz pomoc ?????? x To pisz sobie tu , ćpaj i pisz. x Studiów nie ogarniesz - jest połowa lipca ale Tobie wydaje się , że to jeszcze dużo czasu do ich rozpoczęcia. Tymczasem - MAŁO masz czasu na to, byś Ty sama się ogarnęła i stanęła na nogi . Ogarnęła to znaczy zaczęła się LECZYĆ. Masz mało czasu. x Nie doradzam już więcej, nie czytam. x Ale życzę Tobie byś wyszła na prostą, dostrzegła słońce, zieleń , niebo i radość ŻYCIA bo niektórym nie jest to dane. Odchodzą....wpierw dzielnie walcząc pod kroplówkami w cierpieniu - a tak CHCĄ ŻYĆ !!!!!!!!!!!!!! x A TY tak strasznie walczysz o to by, przez ćpanie zafajdać sobie życie, sobie i Twoim bliskim. Dlaczego ? x Może przeszłabyś się do hospicjum ....zamiast obserwować nocne życie ćpunów? x Powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
Dziekuje, Psychiatra powiedzial ze nie dam rady, skierowala mnie do poradni dla narkusow i zabronila wyjezdzac. Dam rade. I nie p*****le, wczoraj nic nie wzielam oprocz troche lody ale w czysto przeciwbolowych celach ( glowa od placzu) Mam leki nasenne, jak mi sie zachce cpac to pojde spac. Osoba ktora bardzo kocham potrzebuje mojej pomocy, finansowej. Nie bede wydawac na cpanie. Ide do kosciola, wiem ze to brzmi jak jakies dziwne nawroceniw ale moze mi da sile. Pierwszy raz od dawna czuje ze moge. Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość20
W ogole wczorajsza wizyta to porazka byla, placze ze mi sie zyc nie chce a on mi daje leki na apetyt bo go moja Anoreksja martwi i mi wmawia ze klamie ze nie wymiotuje od jakiegos czasu. Nie awidze lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc20 Idz do kosciola, pomodl sie, moze da Ci to sile. Mysle, ze religia moze dac wiele sily. Tak bardzo brakuje u nas lekarzy z prawdziwym powolaniem, ktorzy sie indywidualnie zaangazuja w pacjenta. Wiem cos o tym. Tak bardzo chcialabym zebys sobie powiedziala, ze na 100% dasz rade, ze zrobisz to dla siebie i dla osob ktore kochasz. DASZ RADE!!!! POKAZ WSZYSTKIM, POKAZ SOBIE!!! DASZ RADE !!! tylko powinnas znalezc jakis autorytet wsrod lekarzy, zebys dostala wsparcie. Nie ma Cie kto wesprzec, bo nikt nic nie wie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×