Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiek3082

Dla wszystkich starających się o wymarzone maleństwo:))

Polecane posty

Gość malinowa staraczkaaaa
Nadzieja na cud, Tobie sie udalo zalogowac przynajmniej hi hi Oby bransoletka przyniosla szczescie! Ladny gest Ja mam taka wydzieline jak zawsze, ale tym razem jest bardzo jasno rozowawa lub ciemniejsza niz zwykle. Juz 3 dzien. Jutro robie test, nie czekam, dzis zakupilam zapas. Nazywajcie mnie wariatka, ale ja juz chce wiedziec, teraz, nie pozniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hey laski jak wam mija weekend? u mnie niestety zimno brrrrr ale wieczorem jesli nie bedzie padac skusze sie na grilla na dzialce i dobre piwko malinowa staraczkaaaa co ma byc to bedzie;) glowa do góry ale zycze 2 kreseczek ja mam ten etap staran i wyczekiwania co mc 2 kreseczek za soba juz nie czekam i nie wyczekuje zaprzeyjaznilam sie @ na dobre od 6 lat;/a sex jest przyjemny i na luzie bez stresow ze trzeba sie bzykac bo sa dni plodne.bez mierzenia itd no ale w waszej sytuacji to wiadomo ze sie staracie i wyczekujecie brak@ a co do bransolettki zamowilam sobie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyzej to ja nadzieja na cud nie umiem sie zalogowac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Nadzieja na cud, czyli cos chyba jest nie tak jednak z ta Kafe, bo ja probowalam nawet inne konto zalozyc i no nie moge Mam lekkiego dola dzis. 2 testy negatywne, az wkoncu dzis dostalam @. Ale dziwne bylo, ze przez ostatnie 4 dni mialam taki dziwny sluz, rozowawy, brazowawy az dzis @. Nigdy nie mialam przed okresem czegos takiego. I widzicie @ jednak dostalam idealnie w dzien kiedy powinnam, czyli ok 1,5 tygodnia po owulacji. Ja juz nie wiem co robic. W tym miesiacu na prawde staralismy sie w 100%. Maz jeszcze nie zrobil testu spermy, cyka sie troche ;) Bardzo frustruje nas ta cala sytuacja. Nie chcemy za bardzo o tym rozmawiac ze znajomymi czy rodzina bo pozniej roznie to bywa, lekarz nic tu nie pomoze bo przyjmuja dopiero po 2 latach jesli ni eudaje sie zajsc w ciaze. Jestesmy w takiej sytuacji, ze teraz juz tylko dziecka nam brakuje. U mnie weekend goracy, sloneczny, wczoraj bylismy nad morzem. Milej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nadzieja na cud Malinowa Oj wiem jak to jest doskonale tyle ze ja ten etap mam za soba i jak bylo u nas i reakcja meza jak robil badanie nasienia i to nie jedno...badanie mozna zrobic bez skierowania lekarza takze chyba nie macie na co czekac gdyby bylo cos nie tak bo samo leczenie tez trwa a nie kazdemu ono pomaga wiec tu trzeba dzialac nie łam sie glowa do gory;)trzeba myslec pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Cześć dziewczyny, trafił mi się wyjazd weekendowy, właśnie wrocilismy. Malinowa staraczko szkoda ze się nie udało! Może powinas sprawdzić czy nie masz za krótkiej fazy lutealnej. Czytalam gdzieś kiedyś ze to może powodować problemy, nie jestem pewna bo się nie wczytywalam. Ale możesz sobie w necie poczytać, albo lekarza zapytać. U mnie dziwnych objawów ciag dalszy. Piersi nadal bola( a zwykle parę dni po owu przestawały), mialam na tym wyjeździe 3,4 razy wrażenie ze mam zapalenie pęcherza albo początek infekcji intymnej. Brzuch mnie boli jak przed@ ale nie cały czas. Mam nadzieje ze to objawy ciąży a nie znowu jakieś zbiegi okoliczności jak to dotąd bywało:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Testowalam dziś rano, :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadzieja na cud to ja Zoe Najgorsze jest wlasnie doszukiwanie sie objawow a one sa prsktycznie czesto takie same jak na @ glowa do gory nastepnym razem.sie uda Ja miala taka sutuacje w kwietniu spoznial mi.sie okres 6 dni ,co bylo.wyniki stresu bo mialam troche zmartwien do czego zmierzam dla mnie ciaza jest jak cos noemozliwego do osiagniecia i nawet nie myslalam ze moglo by sie udac ani mi na mysl nie przeszlo noi sie nie mylilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaaa
Dzieki Dziewczyny. Bedziemy probowac jeszcze w tym cyklu i jak sie nie uda to idziemy do lekarza. Testy owu juz zakupione Zoe, szkoda... Co my sie mamy z tym wszystkim, ahh. Dobrze, ze przynajmniej wyjazd sie udal. Czasami fajnie jest zmienic otoczenie Czytalam o tej fazie lutealnej i jesli trwa przynajmniej 11 dni to jest niby w porzadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Juz nie wiem co myśleć, czy to psycha moja plata figle czy może cos tam źle działa . Ale badania i wyniki sa ok ( te które robilam). Chyba powinnam się udać do specjalisty ale nie do ginekologa tylko do psychiatry:) . Czekam na @ , powinna się na dniach pojawić. Jeśli nie przyjdzie wczesniej to w środę potworze test( mam zapasik spory). Kasiek , Ladyfox co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc WSZYSTKIM :) Cieszę się ze powstal taki temat. My staramy się już od ok 5 lat a od roku bardzo intensywnie i nicccc :( to jest naprawdę bardzo ciężkie kiedy łudzisz się ze może się udało a tu znów okressssssss i znów morze łez :( . U nas wyszło ze maź ma za malo plemników bral leki wyniki sa trochę lepsze ale szału nie ma a ja nie chce już dłużej czekać czas ucieka mam już 31 lat. Po konsultacjach okazało się ze misi,y poddać się in vitro :( i jeszcze teraz okazało się ze pojawiła się u mnie niedoczynnosc tarczycy. Żeby cokolwiek zacząć muszę wyleczyć tarczyce. Dziewczyny czy podchodziliscie do in vitro? Jak to u was przebiegało? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mailingową Staraczka........... ja też tak miałam od kilku miesięcy przed okresem zaczęły mi się plemienia różne albo brązowe albo różowe. Zrob sobie badania tsh tarczycy i prolaktynę koniecznie. A maź niech nie czeka z badaniem spermy bo po co lepiej zacząć już w razie czego może zrobić sobie prywatnie. A rodzinie i znajomym nie ma po co się opowiadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa staraczkaa
Mi te pewnie by sie psycholog przydal ;) Ja juz teraz nawet przy @ kombinuje, zeby moze test znowu powtorzyc bo kto wie, moze jednak jestem w ciazy... Chyba ktos kto nie byl w takiej sytuacji jak my, nie zrozumialby. Witam Groszek31. Jestescie wytrwali. Zycze powodzenia z calego serca. My staramy sie ok 9 miesiecy i juz jestesmy sfrustrowani. Wiem o co Ci chodzi. Ja mam 34 lata, wiec czas mnie goni rowniez. Maz zrobil ten domowy test spermy i wynik wyszedl bardzo dobry. Zebyscie go widzialy jak skakal z radosci :) Musze sie zapisac do lekarza i poprosic o te badania na tarczyce, wszyscy mi to doradzaja, ale boje sie, ze lekarz mnie oleje. A prywatnie tutaj to strasznie duzo kosztuje, a do Polski nie chce leciec, bo w razie gdyby nam sie udalo, to nie chce ryzykowac z lataniem. Dlaczego wszystko musi byc tak skomplikowane. A wczesniej czlowiek tak sie stresowal, zeby nie zajsc w ciaze w nieodpowiednim momencie! Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Malinowa Staraczka nie czekaj nie ma na co. Ja też jestem za granica i byłam u rodzinnego i zrobiłam te badania i proszę zleeeeeee mowie ci lepiej od razu zacząć niż później żałować. A nigdy nie slyszalam o domowym teście spermy. Idź i zrob te badania są bardzo ważne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
groszek witamy serdecznie o widze ze znalazalam osobe ktore przechodzi podobna meke do mnie;/ ja staram sie juz 6 lat u nas tez za malo plemnikow w nasieniu maz sie juz leczyl ale to nic nie pomagalo niestety....w lipcu ide na wizyte i podchodzimy do rzadowego dofinansowania in vitro a wy leczycie sie w klinice? twoj maz sie juz leczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Cześć Groszek. My ( ja i maz) wciąż wierzymy ze uda się naturalnie, jeśli jeszcze rok się nie uda to adopcja albo in vitro. A u Ciebie jest in vitro refundowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) Tak moj maź bierze tabletki które są podobno bardzo dobre Ale jakiegoś szału nie ma i lekarz powiedział ze in vitro i nawet nie ma sensu robić inseminacji w naszym przypadku, mowi ze to rzadko się udaje i żeby in vitro. Byliśmy już w klinice, nie niestety tu nie jest za darmo trzeba płacić kasa chorych dopłacać w zależności do której kasy chorych należysz niektóre dofinansuja nawet 50%. Tutaj kosz in vitro ok 2500 euro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
groszek wiem co czujesz bo ja mam tak samo ja mysle ze uda mi sie podejsc do in vitro pod koniec roku albo gora przyszly powinnismy juz ruszac...u nas tez nie bylo sensu robic inseminacji bo to nic by ni dalo...no to troche by was pociaglo to in vitro ,u nas w pl jest dopiero wkoncu od lipca 2013 roku w polwie refundowane,koszt to same leki pokrywa pacjent i wizyty i jakas czesc badan odplatna...ale trzeba sie zakwalifikowac bo sa wyznaczone kryteria ,kto moze przystapic a kto nie i tak to wyglada ,ja 1 lipca jade do mojej kliniki na wizyte kwalifikacyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaipola
witajcie dziewczyny ;) Ja też jeszcze niedawno się starałam ;p zapraszam na mojego bloga o tematyce ciążowej. www.matkotymoja.com bardzo prosze o polubienie mojego profilu na FB :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
groszek tzn kwalifokowac sie kwalifikoujemy bo tam tez jest w procedurze kwalifikacji podana normna ile ma miec nasienie .aby zostac zakwalifikowanym ale badania wszystkie bedziemy musieli miec aktualne bo tamte sa juz nie wazne,kwalifikajca odbedzie sie szybko tyle ze sa kolejki wiec bedzie trzeba czekac na tel.od kliniki i bedziemy zaczynac,bo u nas kwalifikacja to w sumie formalnosc ,i trzeba miec udukomentowany pelny rok leczenia nieplodnosci a u nas to juz troche wiecej..takze wizyta i mozemy zaczyna badania do in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ty myślisz o tym wszystkim o in vitro. No my już zgodziliśmy się. Czasami się łudze ze się uda naturalnie :( . Już pewnie byśmy zaczęli ale dopada mnie niedoczynnosc tarczycy i pierwsze muszę to wyleczyć :( . Zawsze coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe ile to potrwa to leczenie tarczycy. Wiem ze przy tarczycy też sa problemy z ciąża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
groszek zalezy jak zaawansowana jest ta niedoczynnosc tarczycy bo czasem do konca zycia mozna na to brac leki:/co mysle o in vitro hmm jakos sie pogodzlam z ta mysla bo co mi zostalo? teraz po latach walki mysle ze nigdy bym nie pomyslala ze mnie to spotka i zostanie tylko in vitro:/ale coz nie wazne jak czy naturalne czy przez iui czy przez in vitro wazne zeby sie udalo i to jest nawazniesze a czy sie uda hmm gwarancji nikt na to nie da ale staram sie myslec pozywnie i ze sie uda un nas in vitro sa 3 próby darmowe takze licze ze jakas zakonczy sie sukcesem i sie doczekam upragnionego malenstwa!!!!!a wy macie jakies oszczednosci czy jakies odlozone pieniazki na ten cel? nie ma u was przynajmniej jakiej pomocy jak pisalas z kasy chorych? musimy walczyc bo co nam innego zostalo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja jest zawsze
oj ja sie juz przestalm dawno,dawno ludzic ze sie uda naturalnie my odpuscilym 2 lata temu przestalismy sie starac...i sex od tamtej pory zupelni e la luzie ja sie polubilam z @ i zaprzyjaznilam na dobre...takze nauczylam sie do niej ja wiem ze zostalo in vitro duzo osob pisze ze cuda sie zdarzaja tak to prawda zdarzaja sie ale niestety nie wszystkim..ja juz przestalam wierzyc w cuda i to ze uda sie naturalnie.....;/ wiec zostalo tylko i wylacznie zaplodnienie in vitro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja prawdopodobnie będę musiała brac do końca życia tabletki :( jeszcze mi tego brakowało :) dofinansują nam 50% a później można się ubiegać żeby calosc pokryla kasa chorych , to zależy od nich. Ok kochana 3maj sie ja ide spac życzę spokojnej nocy i pięknych snów :* Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moje kochane :) Na początek może się przywitam i postaram się prędko nadrobić zaległości bo z tego co czytam sporo ich mam :) Na początek witam nowe dziewczyny :) kochane cieszę się że do nas dołączyłyście w grupie zawsze raźniej :) KM1988 gdy przeczytałam Twoją historię popłakałam się, podziwiam Cię za siłę i mam nadzieję że już niedługo Ci się uda, trzymam kciuki :) Groszek31 Witaj kochana. Czyli jesteś w takiej samej sytuacji jak nasza nadziejka tutaj. Będzie dobrze głowa do góry :) Malinowa staraczkaaaa. Przykro mi że się nie udało ale próbuj dalej, wierz mi ja też nie raz miałam praktycznie wszystkie książkowe objawy ciąży i już żyłam nadzieją że może tym razem się udało... niestety psychika potrafi nam nieźle namieszać a człowiek robi sobie nadzieje :( zoe31 Kochana miałam nadzieję że ci się uda :( w ogóle za Was wszystkie trzymam kciuki i z całego serca życzę żeby się udało. Przydałby nam się nam tutaj taki jakiś mały cud... taka dobra wiadomość na podniesienie na duchu... mam nadzieje że się nie długo doczekamy choć jednej :) Ja po urlopie... wróciłam z dołem, było super naprawdę intensywnie ;) ale teraz znowu ponad dwa tygodnie bez męża więc i o staraniach jakichkolwiek można zapomnieć :(. Od kilku dni bolą mnie jajniki raz jeden raz drugi i piersi mam jak balony ale nawet nie testuje :( nie ma sensu bo potem będzie jeszcze gorzej. @ się zbliża ma być jutro więc czekam... podły mam nastrój i już jakoś nie potrafię myśleć pozytywnie, powoli przyzwyczajam się do myśli że się nie uda... może tak mi będzie łatwiej... już sama nie wiem.... Przepraszam za te smuty tutaj ale jakoś tak dziś nic pozytywnego nie przychodzi mi do głowy. mam nadzieje ze jutro będzie lepiej. dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
U mnie @ jeszcze nie przylazla. Piersi mam nabrzmiałe i bola bardziej niż zwykle , ale juz się przyzwyczailam ze u mnie każdy cykl inny. Jutro rano zrobię test, bo dziś rano szlam do toalety taka zasypana ze zapomnialam. Mam jeszcze szczątki nadziei, ale czuje ze to chyba nie to:( Czekam na @ , ona prawdę mi powie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoe31
Kasiek cieszę się ze wyjazd się udał. Przewalone macie z ta praca meza. To my będziemy mieć @ w tym samym czasie. U mnie ten cykl się skrócił ( owu kolo 14 dc a wczesniej kolo 19 dc miała) wiec jeśli dobrze licze powinnam mieć jutro, pojutrze . Moj maz na początku lipca będzie miał kolej***adania, zobaczymy czy wyniki się poprawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×