Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

Ja myślę , że to czy ktoś jest kloszardem , prawnikiem czy prostytutką zależy w dużej mierze od środowiska w jakim się wychowywaliśmy no i oczywiście od osobowości.

Juz z pominieciem aspektow spolecznych srodowiskowych oraz czynnikow. Losowych to czlowiek nie ma. Wplywu na to jaki jest a to kim jest zalezy wlasnie od tego przy wykluczeniach ktore zrobilem na poczatku. Wiec niby co tu zalezy od ciebie? Naogladalas sie mrowki Z?

Jezeli wlaczymy te czynniki spowrotem to nagle stanie sie dla nas jasne ze nie mamy wplywu na nic bo malo osob, ktore z palacy przeniosly sie na smietnik i odwrotnie. Ide bo mnie denerwuje ta dyskusja.

Spotkalem sie na pewnych kursach handlowych z takim. Panem posiadajacym wlasna firme ktory tez. Probowal mi wcisnac ze jestesmy kowalami itp. Zapytalem czy uwaza ze niewolnicy byli nimi z wyboru to mi zaczal udowadniac ze tak. Powodzenia w rozwazaniach. Dojsc sie da do kazdego wniosku jako ze jak wspomniala ryfka to nie kwestia naukowej metody tylko wiary

Poza tym przedstawiajac w waszym mniemaniu wizje nieskonczonych mozliwosc dla kazdego tak naprawde mowicie o systemie. Kastowym.

Determinacja, jasno określone cele, wytrwałość, wiara w siebie...To wszystko jest w nas. Idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że to jak wyglądamy nie zależy od nas, to jak wychowujemy dzieci też i że wszystko jest właściwie pewnego rodzaju zbiegiem okoliczności. Ja twierdzę tylko, że to wypadkowa losu i naszego charakteru(na który już mamy wpływ)

Ryfka. Niech ci bedzie. Nie zamierzam sie z toba klocic. Tylko jeszcze mi powiedz co z.szansami. W czym ci pomoze. Determinacja w konfrontacji ze zla. Wola duzej grupy ludzi tudziez posiadajacych wielka wladze?

Tak, przy odpowiedniej argumentacji da się udowodnić wszystko. Dlatego ja świadomie stawiam się w roli oponenta. Inaczej dyskusja byłaby jałowa;) Ja nie jestem człowiekiem wiedzącym, jestem człowiekiem myślącym. Ciągle dyskutuje w sobie różne kwestie na różne sposoby. To fajna zabawa. Pa

To jacy jestesmy w zadnej mierze nie zalezy od nas. Dlatego jak cie wyrzuca na srodku oceanu to nie wyhodujesz sobie skrzeli i utoniesz. I nie pomoze ci determinacja, cel ani to ze pare tysiecy kilometrow dalej masz wille samochod i pekajace w.szwach konto

shereKhan znowu się rozpisujesz,twoja psycha wymaga leczenia,proszę łykaj tabletki,bo czuje że jeszcze chwila i będziesz ubrany w kaftanik.Poznać łatwo takiego ......ale ty i tak tego nie rozumiesz dzisiaj.

Czasem pomoże, czasem nie. Czasem starczy determinacja innym razem nie. Ja chciałam być baletnicą kiedy byłam mała, ale złamałam nogę. Ktoś inny chciał chociaż miał rodziców kloszardów których nie było stać, napisał list do bogatego aktora po angielsku(choć słabo znał ten język) prosząc o pieniądze i się udało. Nie ma na to jasnej reguły, ale mówienie, że nie mamy na nic wpływu jest błędem.

Gosc kaftanik jako ubranko ma te zalete ze. Moge. Cie. W.nim odwiedzic i upierdolic jaja i nie zrobia mi njczego czego juz by nie zrobili

A ja wspomniałam o kloszardzie tylko dlatego, że to taki jaskrawy przykład. Oczywiście, że znakomita większość ludzi bezdomnych nie jest bezdomna z wyboru. Ale wśród tej wielkiej grupy znajdzie się jeden, który tak właśnie postanowił, tak wybrał, bo miał dość dotychczasowego życia. I on jest szczęśliwy. Widziałam reportaż o takim właśnie gościu.

A ja widzialem reportaz o tym ze bezrobocie wynika z czynnikow pshchicznych. To tez pewnie prawda. Z tym ze nie cala

A rozmawialas kiedys z jakims bezdomnym czy wolisz zdac sie w tej kwestii na poswiecajacych sie w imie prawdy reporterow? :D

Widzialem tez reportaze o dzielnych amerykanskich zolnierzach ginacychbza. Demokracjie i amerekanskim odpowiedniku palacu kultury zniezczonym przez zlych talibow przy pomocy amerykanskich samolotow pasazerskich. Az dziwne ze ruscy ich nie przysypali rakietami w czasie zimnej wojny

weź się nie czepiaj :) ja tylko powiedziałam o jednej, jedynej osobie. Tak, rozmawiałam z bezdomnymi, ale nie pytałam czy są szczęśliwi. Pewnie Ci, z którymi rozmawiam, byliby szczęśliwi, jakbym im dała papierosa ("kierowniczko, poratujesz szlugiem?") , ale nie palę :P

całkowicie odbiegnę od tematu: nie mogę wysłać posta ze smartfona, bo mi się pojawia napis, że moje IP zostało zablokowane to jakiś błąd, miał ktoś tak, czy uznano mnie za trolla po prostu?

Widocznie trolujesz iphona:P Ma inne ip niz komputer czy z czego tam piszesz. Albo po prostu mialas pecha i przydzielili ci ip zablokowane na kafe. Ale oczywiscie przy odpowiedniej dozie determinacji i sily woli mozesz to zmienic:D

akurat wtedy pisałam z innego IP niż laptop :( jestę trollę :(

Albo najlepiej sie rozlacz i polacz jeszcze raz ale nie wiem czy to pomoze bo nie mam pojecia na. Jakich zasadachbprzydzielaja ip dynamiczne

Jejuuuuuu, ShereKhan, jaki Ty jesteś mądry! Zrobiłam jak radziłeś i udało się! Jednak z moją reputacją wszystko w porządku ;)

Podziekowalbym ale to nie moja zasluga wiec wystarczy buziak

Niech Ci będzie -

Nie mowilem ci gdzie ale chyba juz za. Poźno:P W kazdym razie spodobaloby ci sie

:D uruchomiłeś moją wyobraźnię ;)

Dlugo juz poscisz w imie milosci? :)

A kto Ci powiedział, że ja w ogóle poszczę? Nie lubię się umartwiać :P

No pisalas ze milosc to dla ciebie min zajebisty seks a deklarowalas, ze nie jestes zakochana soooo. ..

no tak - miłość to dla mnie przyjaźń, wsparcie, bycie dla siebie najważniejszymi osobami + seks ale występuje też miłość bez seksu (platoniczna) i seks bez miłości