Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

Polecane posty

Gość gość
" Bo serduszkowanie z nieznajomymi to nie jest dobry pomysł" xxx co racja to racja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no czo Ty, moja ochota np. nie jest zależna od klawiatury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"no czo Ty, moja ochota np. nie jest zależna od klawiatury" x Tu nie chodzi o ochotę jako taką, tylko o nawiązanie bliższego kontaktu emocjonalnego i intelektualnego (kolejnośc alfabetyczna, a nie pod względem moich preferencji ;) ), który jest niezbędny żeby przejść do zaspokajania ochoty w praktyce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeeeeeju, przecież żartuję :P dobrze wiem, o co Ci chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeeeeeju, przecież żartuję jezyk.gif dobrze wiem, o co Ci chodzi" x Luzik, ja też piszę na wesoło ;) (czeba jakoś podbijać wontek, no nie? ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomagam Ci jak mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tej ochoty - teraz już na poważnie, to do niedawna też tak uważałam, że trzeba emocjonalnie, intelektualnie itp. Dopóki, dopóty nie poznałam pewnego pana, do którego nie czułam zupełnie nic, pogadać też nie bardzo miałam o tym (nie był jakimś debilem, nie nie, tyle że nie był z mojej bajki), ale kto by myślał o rozmowie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopóty dopóki miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dopóki, dopóty nie poznałam pewnego pana, do którego nie czułam zupełnie nic, pogadać też nie bardzo miałam o tym (nie był jakimś debilem, nie nie, tyle że nie był z mojej bajki), ale kto by myślał o rozmowie..." x Hehe, wiem jak to jest, bo też przeżyłem znajomość z tak gigantyczną chemią, że w ogóle nie sądziłem, że coś takiego jest możliwe :) Jak pierwszy raz tą dziewczynę zobaczyłem, to było ŁUP!! Serce w gardle, pot na czole, ręce się trzęsą, słowa nie można wydusić :) Nawet moja ówczesna szefowa, która akurat też była przy tej sytuacji, stwierdziła potem, że aż było czuć jak między mną a tą panną prąd przeleciał :) Po różnych perypetiach (ojejej, ależ się wtedy działo ;) ) poznaliśmy się lepiej z tą dziewczyną, a nawet zaręczeni byliśmy i przez jakiś czas mieszkaliśmy razem - ale się okazało, że chemia chemią, ale dobrego kontaktu inte-emo nie było. A to jest podstawa udanego związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Właśnie w Polsce specyficznie spolszczamy nazwy innych krajów. Przykład Włochy. Gdzie praktycznie na całym świecie używa się nazwy Italia. Wyzywając innych od kretynów sam/sama się dowartościowujesz ? " x Nie pogrążaj się już. W każdym innym języku "specyficznie" zmienia się nazwy innych państw i stolic, czasami chodzi tylko o litery, ale często są to zupełnie inne słowa, np.Pays-Bas, Alemania, Tyskland, Germany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że udanego długiego związku nie miałeś. Więc tylko teoria. Zobaczysz jak szybko rozleci się związek bez chemii. To męczarnia bez tego. A pogadać można z każdym i znaleźć kogoś do wspólnych tematów. A związek to chemia. I tolerancja dla zainteresowań tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zobaczysz jak szybko rozleci się związek bez chemii. To męczarnia bez tego." x Wiem to bardzo dobrze, ponieważ przeżyłem również związek z maksymalnie dobrym kontaktem inte-emo, ale bez chemii :( x "A pogadać można z każdym" x No, tu się nie zgodzę. x "i znaleźć kogoś do wspólnych tematów." x Fakt, znalezienie osób które mają podobny sposób myślenia jest możliwe. Co nie znaczy, że jest to proste. x "A związek to chemia. I tolerancja dla zainteresowań tej osoby. " x No tak, ale jednak jakaś część wspólna zainteresowań musi być, bo jeśli jedna osoba lubi np. głównie rozrywki typu spotkania z przyjaciółmi, karaoke itp, a druga woli siedzieć w terenie albo chodzić po muzeach, to raczej wspólnego języka nie znajdą na dłuższą metę. Nie chodzi o to, żeby się tolerować, chodzi o to, żeby się uzupełniać :) (domyślam się, że zapewne właśnie coś takiego miałaś na myśli, ale - jak umysł ścisły ;) - nie mogłem sobie darować, żeby tego nie doprecyzować ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"poznaliśmy się lepiej z tą dziewczyną, a nawet zaręczeni byliśmy i przez jakiś czas mieszkaliśmy razem - ale się okazało, że chemia chemią, ale dobrego kontaktu inte-emo nie było. A to jest podstawa udanego związku" xxx nie wierzę, że zaręczyłbyś się z kimś i z nim zamieszkał, gdyby nie było kontaktu inte-emo, może się charakterologicznie po prostu nie dobraliście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie wierzę, że zaręczyłbyś się z kimś i z nim zamieszkał, gdyby nie było kontaktu inte-emo, może się charakterologicznie po prostu nie dobraliście... " x Był, ale o wiele mniejszy niż się początkowo wydawało :) Ale fakt, największą różnicą było niedobranie charakterologiczne, zupełnie inne podejście do pracy nad związkiem, rozwiązywania problemów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja (ale to oczywiście ja) logiczną kolejność szukania drugiej połówki widzę tak: w realu - najpierw trzepnięcie prądem (nie czarujmy się, najpierw zawsze jest wygląd najważniejszy), po krótkiej rozmowie ocena porozumienia intelektualnego, później jakaś emocjonalność, a na końcu wspólne pasje, którymi zresztą można bardzo skutecznie kogoś zarazić. w wirtualu - najpierw super porozumienie na płaszczyźnie pisania (umiejętność wyłapania aluzji, żartów i ogólna łatwość i chęć pisania z tą osobą), jak to zaskoczy - ocena wyglądu i w dalszej kolejności to samo co w realu. O co mi chodzi? O to, że to nie musi wszystko naraz, jednocześnie zaskoczyć... te słynne wspólne pasje wg. mnie są najmniej ważne, bo pasją można kogoś po prostu zarazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja (ale to oczywiście ja) logiczną kolejność szukania drugiej połówki widzę tak: (...)" x Kurczę, całkiem do rzeczy piszesz, muszę przyznać... Jesteś może facetem...? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem kobietą, która pisze tu od samego początku, to TYLKO ja, więc nie rób sobie nadziei, że to ktoś nowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba w ogóle przestanę tu pisać, bo już drugi raz, gdy piszę jako "gość" myślisz, że to ktoś nowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" już drugi raz, gdy piszę jako "gość" myślisz, że to ktoś nowy" x No cóż, pocieszające jest to, że w ogóle myślę ;) Ale tak czy siak, nie zmienia to faktu, że piszesz do rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Braku myślenia nikt tu Ci nie zarzucił chyba jak dotąd ;) xxx "Ale tak czy siak, nie zmienia to faktu, że piszesz do rzeczy" x Dziękuję, w Twoich ustach (a raczej palcach) to prawdziwy komplement ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Jestes tu jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzanna Amelia - kto? Ałtor wontku? Teraz jestem, wcześniej byłem w kinie :) Oglądał ktoś estońsko-gruziński film "Mandarynki"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zguaszam się!!! Ja nie widziauam, ja!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zguaszam się!!!" x Do czego się zgłaszasz tak entuzjastycznie? ;) x "Ja nie widziauam, ja!!! " x To proszę obejrzeć i się podzielić wrażeniami :P Byłem na tym wczoraj w kinie, i uważam, że to bardzo dobry film, choć motyw przewodni ma nieco oklepany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Do czego się zgłaszasz tak entuzjastycznie?" x do tego, żeby powiedzieć, że nie widziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do tego, żeby powiedzieć, że nie widziałam" x Rozumiem. A co, wobec tego, widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz widzę, że na filmwebie ma bardzo wysoką ocenę (nie, nie jest to dla mnie wyznacznik jakości filmu ale daje jakąś oriĘtację). Dramat wojenny... hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Rozumiem. A co, wobec tego, widziałaś?" x Ostatnio? Baaardzo stary film, "Dwunastu gniewnych ludzi". Wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ostatnio? Baaardzo stary film, "Dwunastu gniewnych ludzi". Wczoraj." x O kurczę, już dawno to chciałem zobaczyć. Było zdaje się kiedyś na DKFie, ale akurat wtedy nie mogłem iść. Bardzo lubię stare filmy, robione gdy nikt jeszcze nie słyszał o efektach specjalnych i innych hiper-bajerach. Są ujmujące swoim realizmem, i najlepiej w nich widać co to znaczy prawdziwy warsztat filmowy. Gdy reżyser miał do dyspozycji wyłącznie kameręz ograniczonymi możliwościami, aktorów, i otoczenie / scenografię w której grają. Ze starych rzeczy widziałem ostatnio "Złodziei rowerów", i uważam że są super :) (znaczy film, a nie prawdziwi złodzieje ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To obejrzyj. Polecam. Akcji to tam nie ma - jedno pomieszczenie, 12 facetów i dialogi. Ale przykuwa i jest genialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×