Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

Polecane posty

Gość gość
"Mała korekta semantyczna - w temacie piszesz, że Ty poszukujesz, a nie że coś oferujesz" x Mała korekta interpretacyjna - a przeczytałaś cokolwiek więcej niż temat? A może zagłębienie się w 37-linijkowy (właśnie policzyłem) pierwszy post przerasta Twoje możliwości? :P Jeśli przerasta, to spieszę poinformować, że pierwsze 34 linijki to jest nic innego, jak moja oferta. Natomiast opis cech osoby której szukam zajmuje 2 ostatnie linijki. x Czy teraz dostrzegasz bezsens Twojego zarzutu? Gdybym przez 34 linijki opisywał, jaka musi być właściwa dziewczyna, jakie musi spełniać "warunki", a potem w 2 ostanich napisał, że ogólnie to jestem zaje...sty, a teraz czekam na konkretne oferty od tłumu zachwyconych wielbicielek, to mogłabyś mieć rację. Ale proporcje są jakie są - dokładnie odwrotne. Więc wybacz - ale racji nie masz. jak ktoś czuje moje klimaty, to doskonale zdaje sobie sprawę, że to co napisałem w pierwszym poście, to jest także OFERTA - bo w jednoznaczny, szczery, klarowny i uczciwy sposób przedstawia to, co mogę zaoferować najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już dawno odkryłam,że psychiatryk się kłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak jest, on szuka nic nie oferując, bo wyciąganie go z samotności i nieudolności przedstarczej to zadna oferta. Chyba ze pracy:) a jest to tak dobra oferta, ze trzeba jej bronic rekami i nogami. On ma 40lat i moze są kobiety w jego wieku tu ale..albo są zajęte albo po przejściach, które nauczyly je tego, ze oferty typu, nic ci nie dam procz kochania i tego co se sama wypracujesz jest nieatrakcyjna. Lanie wody i brak konkretów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powiem Wam, że nauczył mnie czegoś ten wątek - że w życiu, oprócz rozrywek "wyższych", warto czasem pójść na karaoke, opić się piwa i mieć wyjebane na ludzi uważających się za lepszych ode mnie tylko dlatego, że oglądam serial "Downton Abbey" :) Idę spotkać się ze znajomymi w pubie, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A tak na marginesie: "odbiło Ci", "piszesz bzdury" i generalnie cała ta linia obrony w formie ataku pozwala wyciągnąć nieśmiałe wnioski, dlaczego żadna z pań nie mieści się w targecie" x To przeczytaj mojego najnowszego posta, w którym piszę o ofercie i "warunkach" - widzisz tam jakiś emocjonalny atak? Nie poparty faktami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Lanie wody i brak konkretów. " x Rozumiem. Powinno być "Mam świetną pracę, dom, samochód, chętnie zasponsoruję panią chcącą urodzić dzieci". Wtedy byłoby sensownie i konkretnie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Idę spotkać się ze znajomymi w pubie, pa!" x Miłej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Fly Away, bardzo mnie to cieszy, tak trzymaj. Autorze, ja nie mam zamiaru z Tobą się kłócić, nie bawią mnie takie klimaty. Nie jestem też ciocią Dobra Rada, ale może czasem warto przyjrzeć się samemu sobie i zastanowić dlaczego jest tak, a nie inaczej. A tutaj wciąż te targety, oczekiwania, bla bla, a życie przecieka między palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm stad
"Rozumiem. Powinno być "Mam świetną pracę, dom, samochód, chętnie zasponsoruję panią chcącą urodzić dzieci". Wtedy byłoby sensownie i konkretnie, prawda? " I znów to samo podejście. Może Ty tak naprawdę jesteś mizoginem?Niby w miarę inteligentny, umie sklecić zdanie złożone, ale jednak wtręty z serialami i rodzeniem dzieci muszą być. Obawiam się, że kobiety mogą wyczuwać ten fałsz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Autorze, ja nie mam zamiaru z Tobą się kłócić, nie bawią mnie takie klimaty." x To tutaj nie zaglądaj, nikt Ci nie każe :) Przedstawiłem argumenty i zbiłem Twoją tezę o tym jakoby to stawiam wyłącznie warunki, nic w zamian nie oferując. Uważasz, że nie mam racji, że wiesz lepiej - Twoja sprawa. Z faktami się nie dyskutuje, można ich co najwyżej nie przyjąć do wiadomości i zająć się czymś innym. Co usilnie sugeruję :) x "Nie jestem też ciocią Dobra Rada," x To dobrze, bo nie oczekuję porad :) x "ale może czasem warto przyjrzeć się samemu sobie i zastanowić dlaczego jest tak, a nie inaczej." x Ależ ja doskonale wiem, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Doskonale. I co więcej, znam osoby, i to dziewczyny, które w 100% mój pogląd podzielają. I które również spotykają się z kompletnym niezrozumieniem, zarzutami o zadzieranie nosa, itp. x "A tutaj wciąż te targety, oczekiwania, bla bla, a życie przecieka między palcami." X Haha, dziękuję bardzo, ale życie przeciekałoby mi między palcami, gdybym zmuszał się do robienia rzeczy, w których nie widzę żadnego sensu. x I jeszcze jedno - nie krytykuję "niższych" rozrywek, niech każdy sobie robi co lubi, i co mu w duszy gra. Piszę tylko tyle, że ja się w takich klimatach nie odnajduję, i szukam kogoś kto myśli podobnie. Bo nie zamierzam nikogo do niczego zmuszać, ale i sam nie chcę być do niczego zmuszany. Ot i tyle, cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Fly Away- ja oglądam Southpark i Family Guy:) Znałam kiedyś starszą panią, z wykształcenia filolog klasyczny i historyk, kobieta bardzo kulturalna i oczytana. Pamiętam moje zdziwienie, jak dowiedziałam się, że ogląda namiętnie jakąś telenowelę brazylijską. Ale zdziwiłam się bo byłam gówniarą, mając 30 na karku człowiek nie myśli już stereotypami. Tzn niektórzy myślą jak widać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I znów to samo podejście. (...) jednak wtręty z serialami i rodzeniem dzieci muszą być." x Są one wyłącznie odpowiedzią na wtręty pt. "Facet ma mieć dobrą stabilną pracę i być 'do związku', a nie 'do pasji' ". Wybacz, ale jeśli tego typu wtręty nie oznaczają w gruncie rzeczy "sens życia to dom i dziecko", to widać faktycznie czegoś tu nie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Skoro doskonale wiesz, dlaczego jest jak jest to czemu nic z tym nie robisz? Uznajmy to za pytanie retoryczne. A co do argumentu "faktów"-tutaj nie ma faktów, tu jest tylko pisanina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Ale kto tu pisze o dobrej pracy czy o dziecku? Ja nie pisałam, Fly Away chyba też nie, więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz podstawowych potrzeb każdej, podkreślam każdej kobiety. Nie czujesz kobiet. Po co kobiecie mezczyzna? Jeśli ma pasje moze je sama realizować, do pasji nie trzeba dwojga Do tanga i milosci owszem. Kobieta potrzebuje mezczyzny przy którym będzie czuc sie kochana i bezpieczna, bez względu na to czy biologia sie jara czy historia czy dziećmi. Kobieta biologicznie jest stworzona do rodzenia dzieci, chcesz tego czy nie. Jak ma te 15-30 lat to moze jeszcze to zagluszac wszelakimi innymi zajęciami, ale potrzeby są na glebszym poziomie niż te o których sie kracze na forach. Mezczyzna ma jej to umożliwić i zaopiekować sie domostwem, wtedy gdy ona będzie rodzic itd. I Twoje ogloszenie jest nieatrakcyjne dla kobiety, ktora jest świadoma siebie. Tak jak nieatrakcyjne byliby ogloszenie laski, umieszczone na forum życie uczuciowe: witam, mam 38 lat, mam ciemna karnacje, jestem otyla, nieplodna ale mam pasje. Uwielbiam to, to, to i to. Lubie to, to to, to i to. Szukam partnera który w tym sie odnajduje, musi to wszystko lubić. Będziemy tak żyć razem do śmierci. Robić to co oboje kochamy i czujemy. Nie będę ukrywać jednak ze moja nieplodnosc wynika z tego ze przesadzilam trochę z tabletkami anty:) ale przecież nie jest to istotne. Zapomnijmy o stereotypach i tradycyjnym podziale rol mezczyzny i kobiety w spoleczenstwie. Jeśli nie jestes nowoczesny, nie mieścisz sie w moich ramach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mając 30 na karku człowiek nie myśli już stereotypami. Tzn niektórzy myślą jak widać" x No dalej, powiedz to wprost, co będziesz owijać w bawełnę - to ja myślę stereotypami. Tylko widzisz, jakoś tak jest, że obserwacje idące już co najmniej w dziesiątki, wciąż i w kółko potwierdzają to co tutaj piszę. Stereotypy? A co powiesz np. o tej wypowiedzi którejś z uczestniczek tej dyskusji: x "autorze, gdy ta od lotów będzie w ciąży albo dziecko bedzie wychowywac? jeśli cięzko zachoruje. a ty finansowo kulejesz i niewiadomo czy tak nie zostanie. Gwarantuje ci ze bedzie to upadek z hukiem ,koniec lotu i jej zaangazowania w pasje. nie masz 20 kilku lat zeby snuc takie bajki" x Uważasz, że to nie jest stereotyp? Podejście typu "nie marz, nie walcz o to co uważasz za słuszne, siedź cicho w swojej dziurze, zadowalaj się zwykłym, normalnym standardowym życiem, w imię szczęścia twojej, równie standardowej rodziny". To jest właśnie ten stereotyp z którym się nie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Ale po co masz z tym walczyć? Każdy ma swoją wizję życia, whatever makes you happy... Poza tym sam jesteś trochę niespójny, bo gdzieś wcześniej mignęło mi, że chcesz mieć dzieci i chyba ta wypowiedź pochodzi właśnie z tej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I Twoje ogloszenie jest nieatrakcyjne dla kobiety, ktora jest świadoma siebie." x Oczywiście, że moje ogłoszenie jest nieatrakcyjne dla 99% kobiet! Ja sobie doskonale zdaję z tego sprawę, i nigdy ani nigdzie nie twierdziłem, że jestem hiper-super, i tylko mnie bierzcie. Wciąż popełniacie ten sam błąd - sądzicie, że zamieściłem to ogłoszenie, oczekując, że każdej, albo prawie każdej dziewczynie się ono spodoba. A ja DOSKONALE wiem, że dla większości jest ono nieatrakcyjne. Ja szukam osoby, jednej, jedynej wyjątkowej, dla której coś takiego jest atrakcyjne. I nie opowiadajcie mi o tym, że pasja np. do badań naukowych występuje tylko w wieku 15-30 lat, a potem kobieta skręca w pieluchy itp. Bo znam osobiście przykłady i młodych, i mocno już dojrzałych kobiet, które doskonale potrafią pogodzić macieżyństwo z pasją, z analitycznym myśleniem, pisaniem grantów, i zainteresowaniami kompletnie niepopularnymi w społeczeństwie. To że kobieta rodzi dzieci jest oczywiste. A to czy jest to dla niej sens życia, czy "tylko" jedna z rzeczy w życiu, ważna, ale wcale nie na maksa priorytetowa, to jest zupełnie co innego. Ale zgadzam się CAŁKOWICIE, że takich kobiet jest nikła garstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm stad
I wydajesz się nie brać pod uwagę, że ta Twoja wybrana niestandardowa może mieć odmienne pasje, typu fiordy, więc ona w Skandynawii, Ty w Egipcie, czy gdzie tam nurkujesz. I co, nadal się to da wszystko pogodzić? I może dziecko jeszcze? Jasne, ze o marzenia trzeba walczyć, ale jeśli jesteś racjonalistą i realistą jak mniemam, to wiesz, ze praktyka odbiega od teorii i od tego, co łatwo deklarować w słowach czy na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale po co masz z tym walczyć? Każdy ma swoją wizję życia, whatever makes you happy..." x DOKŁADNIE. I wcale z tym nie walczę. Po prostu się w takim podejściu nie odnajduję. Ale nie zamierzam z nim walczyć. x "Poza tym sam jesteś trochę niespójny, bo gdzieś wcześniej mignęło mi, że chcesz mieć dzieci i chyba ta wypowiedź pochodzi właśnie z tej dyskusji." x Oczywiście, że chcę mieć dzieci :) Tylko że chcę je "zrobić" z kimś, dla kogo nie będą jedynym wyznacznikiem szczęścia i sensu w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I wydajesz się nie brać pod uwagę, że ta Twoja wybrana niestandardowa może mieć odmienne pasje, typu fiordy, więc ona w Skandynawii, Ty w Egipcie, czy gdzie tam nurkujesz. I co, nadal się to da wszystko pogodzić? I może dziecko jeszcze?" x A Ty wydajesz się nie brać pod uwagę, że jak ktoś pracuje na fiordach, to może nie jest tą wybraną niestandardową. Bo szukam kogoś, kto ma akurat takie pasje i pożądany model życia, który da się pogodzić z moim. A wbrew pozorom, wierz mi, jestem zdolny do całkiem sporych kompromisów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Samo ogłoszenie jest wg mnie atrakcyjne, chociaż klika aspektów może niepokoić, między innymi szafowanie takimi określeniami wobec własnej osoby jak filmowiec, nurek, jakoś mnie to mierzi. To że czasem stworzę jakiś bohomaz węglem jeszcze nie czyni ze mnie artystki, podobnie jak wykonanie Marsza tureckiego nie czyni mnie pianistką;) A jednak mogłabym się tak określić, ciekawe czy ktoś miałby później pretensje za naciąganie faktów?;) I druga kwestia-taka forma nachalnej reklamy, podawanie wszystkiego od razu, na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Bo szukam kogoś, kto ma akurat takie pasje i pożądany model życia, który da się pogodzić z moim No to już jest zimna kalkulacja;) Ale powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jeśli jesteś racjonalistą i realistą jak mniemam" x Słusznie mniemasz. A oprócz tego jestem także nieporawnym romantykiem, i nigdy nie pozwolę, żeby ten zew i ogień w środku dał się stłamsić prozą życia. x "to wiesz, ze praktyka odbiega od teorii i od tego, co łatwo deklarować w słowach czy na papierze." x Ależ ja nie deklaruję niczego co nie ma pokrycia w realu. Wszystko co napisałem o tym co robię, i o moich (jakże nikłych finansowo) osiągnięciach - to szczera prawda. Można się nawet ze mną spotkać, i mnie naocznie i nausznie pomacać, że tak powiem, żeby się samemu przekonać, że cały ten model życia o którym piszę, to szczera prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szafowanie takimi określeniami wobec własnej osoby jak filmowiec, nurek," x A jak wg Ciebie powinno to wyglądać? Żeby nie budzić skojarzeń o zadufaniu w sobie? No proszę, podpowiedz mi. Pytam zupełnie serio. Co miałem napisać? "A wiecie, od czasu do czasu lubię wziąć kamerę do ręki, ale to tylko takie amatorskie zabawy amatorskim sprzętem"? Albo "lubię się czasem pomoczyć w wodzie, ale wiecie, głównie to w wannie, więc zapraszam panie chętne do tego typu ablucji"? Uważasz, że to ma sens? Fakty są takie, że obecnie żyję z filmowania - więc jak dla mnie, to jestem filmowcem. Dziennikarzem. No nie wiem, jak to inaczej określić. Ale żyję z filmowania. Nawet jeśli to "tylko" amatorski sprzęt i filmiki na YouTube. A co, chodzi Ci o to, że "filmowiec" kojarzy się ze Spielbergiem, tak? To jak w takim razie nazwać kogoś, kto robi filmy na o wiele mniejszą skalę? Może faktycznie użyłem złego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To że czasem stworzę jakiś bohomaz węglem jeszcze nie czyni ze mnie artystki" x A przepraszam, gdzie ja napisałem, że jestem artystą? Gdzie to jest napisane? Albo to, że uważam się za "wybitnego filmowca"? Nigdzie nic takiego nie napisałem, wręcz przeciwnie, wciąż trąbię, że to co robię mało kogo obchodzi. Więc wybacz, ale zarzuty o kreowaniu się na kogoś kim nie jestem są chybione - wynikają wyłącznie z niewłaściwego zrozumienia słowa "filmowiec". Dlatego proszę ponownie - jak wg Ciebie napisać, że żyję z filmowania, nie używając słowa filmowiec? (i nie tworząc tytułu posta który będzie dłuższy niż sam post, z racji tego że trzeba będzie odpisać po kolei, że to nie Spielberg, tylko zaawansowany amator wrzucający filmy na YT).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Może ja się czepiam, albo faktycznie kumulacja tego typu określeń dała mi po oczach i stąd taki odbiór;) Dodatkowo chyba było tam coś o bardziej ambitnej literaturze, zwykłych nurkach itp., nie lubię takich określeń. Rozumiem, że chciałeś zainteresować potencjalną niestandardową i jak widać po popularności i żywotności tego topicu, udało się. Daj się po prostu poznać drugiej osobie, daj się odkryć i sam odkrywaj, zamiast wartościować na wejściu. To jest o wiele ciekawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Nie trzeba pisać w pierwszym poście z czego żyjesz;) Ale może zostawmy tę prehistorię już, bo chyba i tak postów nie da się tu edytować:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stockholm Stad
Popatrz sam: filmowiec, teraz piszesz zaawansowany amator, jakie to ma znaczenie tak naprawdę? Niestandardowa sama zobaczy te filmiki i oceni, a jeśli zobaczy w Tobie coś więcej to nawet jeśli jesteś przeciętnym amatorem to w jej oczach i tak będziesz Spielbergiem;) Ale sobie znalazłam ciężki obiekt do coachowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Daj się po prostu poznać drugiej osobie, daj się odkryć i sam odkrywaj, zamiast wartościować na wejściu. To jest o wiele ciekawsze" x No dobrze, ale ja szukam kogoś, kto się odnajduje akurat w takich klimatach jak moje. Kurde, to tak jakbym chciał sprzedać mieszkanie, ale napisał tylko "Ludzie, coś chcę", a potem kazał się innym domyślać i dochodzić do tego, że chcę akurat sprzedać, i na dodatek mieszkanie (a nie, na przykład, się ;) ). Żadnego wartościowania nie było (przynajmniej na tyle, na ile ja rozumiem to co sam piszę). Określenie "ambitna literatura" oznacza dla mnie "literatura trudniejsza w odbiorze", a nie "literatura lepsza od innych literatur". Jak wobec tego znaleźć kogoś o podobnych zainteresowaniach, NIE PISZĄC o tych zainteresowaniach??? To się chyba raczej jedno z drugim wyklucza, co? Jak się wie, czego się szuka (pardon, oferuje ;) ), to się to pisze wprost, bo to jest najsensowniejszy sposób na znalezienie właśnie tego czegoś. Chyba że się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×