Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dzecko nie chce miec komuni ,ani na religie chodzic

Polecane posty

Gość gość
ej, dlaczego ma nie mieć sporów z księdzem? ja mam 20parę lat, a pamiętam konflikty z zakonnicami prowadzącymi religię już w 1szej klasie podstawówki, a byłam wzorową uczennicę z odznakami co roku. to, że nie znasz inteligentnych dzieci nie znaczy, że takie nie istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, straszenie diabłem, piekłem... kto nie wierzy umrze w ogniu piekielnym, tak, twoja mamusia też. o, i to było dobre, pamiętam z klas 1-3 ,,dzieci poczęte w małżeństwie są stworzone z miłości, a dzieci poza małżeństwem z grzechu, zawsze będą gorsze i bardziej skłonne ku szatanowi''. 1/3 dzieciaków w klasie wychowywana przez samotne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz nieświadomie odrzuca sakrament no i? A co jest "najlepsze" dla dziecka to każda matka sama o tym decyduje, a nie wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Jak ktoś znów pisze o szkole, co zrobię jak nie będzie chciała chodzić, to podepnę się do wypowiedzi z gościa. Szkolą jest PRAWNIE obowiązkowa i dziecku również i ja pod nos Konstytucje podloze, ze obowiązek nauki ma do 18 lat, w przeciwnym razie ponosi konsekwencje karne , wraz z nami. Tutaj obowiązek szkolny jest bez możliwości wyboru , przedmiot religia jest bez obowiazku Ja naprawdę staram się bardzo kulturanie i tern temat prowadzic i rzeczowo pisać, ale proszę was nie porównujcie nie chodzenie na religi do nie chodzenia do szkoły . To ma zupełnie inny wymiar' O ile w pierwszej kwesti można tutaj dokonać wybory, tyle w 2 kwesti wyboru nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wuchowuj tak dalej, czeka Cie wspaniała przyszłość z takim rozkapryszonym bachorem!!! Pewnie nie lubi uczyć się? Tylko patrzeć jak zacznie swój bunt żeby nie chodzić do szkoły! Gratulije dziadowskiego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
buahahhha! :D spory z księdzem w pierwszej czy drugiej klasie podstawówki :D :D te "spory" to co najwyżej jakieś przekomarzania i zadawanie pytań tak jak np. wcześniej ktoś napisał z tym chlebkiem itd. jasne, kutwa, prowadziliście ideologiczno-filozoficzne spory w pierwszych klasach podstawówki :D za idiotów nas masz? takie bajki to nie nam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rzeczywiści straszny spór religijny. Głupia katechetka i tyle, ale co to ma do wiary. Tej prawdziwej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale w przypadku religii to rodzice decydują o tym czy dziecko ma chodzić na religię czy nie. Dziwne, że ta Twoja córka taaaka uswiadomiona, że wie iż można zrezygnować z religii i jeszcze że sama może o tym zdecydować. I jeszcze "spory" z księdzem prowadzi, o masz :) Zaczyna śmierdzieć prowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
ojj,. dziecko kiedy wda się w polemikę z nauczycielem, kims w szkole, w tym z księdzem to ono to bardzo przezywa, bo osmielilo się nie zgodzić z kims, kto z urzędu ma być uważany za autorytet dla dziecko to sa spory Mala wlasnie odbijała piłeczkę o piekle, o niebie , o szatanie i tez co było o grzechu, co ksiądz mówił ze to grzech ,a mala się z nim nie zgodzia,ale nie pamiętam na jaki to temat było Moja corksa ogląda duuuzo programów popularno naukowych z tatą, i niestety religia kłoci się z naukowcami, ale ja akurat wiem,ze ksiądz musi mówić tak jak religia nakazuje i JEGO wiara, stąd malej ten mętlik,ze co innego ogląda na National a co innego ksiądz mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy to małe dziecko podejmuje decyzje zwłaszcza w tych sprawach? Przecież nawet nie wie co jest słuszne , a co jest złe. Takie zachowania wynosi sie z domu! Słyszy rozmowy o tym i powtarza bzdury! Nie zawsze sprawdza się wychowanie bezstresowe! Gratuluję wychowania, na starość czeka cię "świetlana przyszłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja pamiętam jak zakonnica powiedziała, że dzieci się rodzą z ducha świętego, ja powiedziałam, że nie, bo z plemnika i komórki jajowej, a nie gołębia (taki zrobiła rysunek na tablicy) to mnie wyprosiła za drzwi i poszła do wychowawczyni, że jestem z patologicznej rodziny bo pornografię na zajęciach opowiadam. mówiła, że dinozaury żyły wtedy jak adam i ewa. że protestanci są głupi, bo oni mówią, że jak ktoś jest potępiony to nie ma szans na poprawę, a katolicy dają szansę i są kochani. że protestanci otruwają dzieci w afryce, a katolickie misje rozdają biblie, długopisy i cukierki. że w każdym domu ma być biblia, a jak nie ma to patologiczna rodzina. że niektórzy ludzie mówią, że człowiek pochodzi od małpy, a od małpy to tylko oni pochodzą, bo MY, ludzie wierzący pochodzimy od samego boga. muzułmanie się nie myją, dużo krzyczą i zabijają noworodki. prawosławni wzgardzili naszym ukochanym janem pawłem drugim, dzieci, prawda że kochacie naszego wspaniałego papieża polaka? on umie mówić wszystkimi językami i posiadł wiedzę ze wszystkich książek na świecie. módlcie się do niego, on ma specjalną moc, żeby rozumieć wszystkie małe dzieci tego świata. i krzyżyk na chlebku przed jedzeniem. i nie wolno chlebka wyrzucać. i hit: baranki są zwierzętami bożymi, bo jako jedyne na świecie, kiedy przychodzi dzień rzezi same kładą łepek na pieńku, zamykają oczka i czekają na uderzenie siekiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy to małe dziecko podejmuje decyzje zwłaszcza w tych sprawach? Przecież nawet nie wie co jest słuszne , a co jest złe. Takie zachowania wynosi sie z domu! Słyszy rozmowy o tym i powtarza bzdury! Nie zawsze sprawdza się wychowanie bezstresowe! Gratuluję wychowania, na starość czeka cię "świetlana przyszłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, skoro uważasz sakramenty za obojętne i wiesz, że nie będziesz wychowywać córki po katolicku to po co w ogóle ten temat założyłaś? Bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a no i punkt obowiązkowy programu nauczania religii - film niemy krzyk i opowieści o tym jak płody krzyczą ,,mamusiu nie zabijaj mnie, tatusiu, powstrzymaj mamusię, ona chce mnie zabić'', a potem wszystkie dzieci rysują samego siebie w brzuszku mamusi i podziękowanie za to, że nie zostaliśmy wyabortowani. podstawowa szkoła w warszawie, 15 lat temu, nie jakieś tam zadupia na syberii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
A co tu dziecko trzeba uświadamiać jakos szczegolnie? U corki jest 28 osob w klasie ( publiczna szkolą), 7 od początku roku nie chodzilo na religie, w 2 semestrze 4 dzieci jeszcze zostało wypisanych , powodu nie znam ,bo nie dyskutuje z tamtymi rodzicami o tym W meza rodzinie są dzieci ,które tez wypisaly się z religii jakiś czas temu ( nie w tym roku ) ale najmłodsze chodziło do 4 klasy Wyglada na to ,ze nasza corka najwcześniej z wszystkich SAMA przez siebie postanowiła jednak zakonczyc swój udzal w duchu KK Uwazam,ze nic strasznego nic by jej się nie stało jakby te formułki wyklepała i miała ta komunie, i przespala lekcje religi w lawce ten rok ( wiem,wiem niewychowawcze i niepochrzsnijansku taka rada z tym spaniem w lawce ) , lecz tez uważam ,ze nie jest to niezbędne do zycia i nawet jeśli nie będzie kontynuować, to swiat się nie zawali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynka ma racje, religia prowadzi do zniewolenia kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowniara juz ma spory z nauczycielem za 6 lat bedzie wyzywac nauczycieli i kosz na glowe wkladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten post trąca mi gadką jechowych, stąd ten temat założyła żeby ludzi zdenerwować! Idiotka niemyta! Nie chce posyłać dziecka do komunii to jej sprawa.Pewnie od poczatku dziecior nie chodzi na religie,a ona kity tu wstawia że dziecko nie chce.IDIOTKA i tyle!!!! Nie ma co włączac się w te idiotyczne rozmowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i że płody łapią rączkami za szczypce abortera i próbują z nim walczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też w bodajże drugiej klasie podstawówki nie potrafiłam pogodzić się z tym, że "zmarłe zwierzątka nie idą do nieba". Nie zgadzałam się wtedy z katechetką i też to przeżyłam, ale sporem bym tego nie nazwała. Po prostu autorka zabrzmiała tak jakby jakąś wielce inteligentkę z córki robiła (ja w sumie też trochę to tak odebrałam), a tu chodzi po prostu o takie normalne dziecięce dylematy i tyle, więc spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o no, że zwierzęta nie mają duszy i rozumu. to było dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Kasia44 a co a wychowanie bezstresowe do tej sytuacji o jakiej pisze? Nie pojmuje w ogóle twojego wpisu Jak można pisać o wychowaniu bezstresowym opierając się na czyjejś wierze ,bądź braku Mi przy dziecko NIGDY nie poruszamy tematu dot KK , pisałam wczesiej ,ze dziecka ma samo swoja opinie wyrobić i droge wybrac' Jako rodzice daliśmy szanse i możliwość poznania prze dziecko wiary katolickiej, ma chrzest ( nie uciekala z kościoła, bo byma niemowlakiem na recach ,ale darla się podczas podczas mszy hhehe ). Miala w przedszkole religie, w I klasie i jednak z tego co widze do niej to nie trwafia. Nie chce brac w tym dalej udziału i się nie zgadza z niektórymi tematami co na relogi miała Zachowanie nie wyniosla z domu, mimo ze my nie praktykujemy wychowania w wierze , to nie jest szczuta, nawet nie wie jaki mamy pogląd na temat wiary katolickiej Proszę cie, nie pis zo wych. beztresowym bo w tym temacie akurat nie maszpodstaw to takich osądow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To małe dziecko, myślę że porównanie do matematyki czy chodzenia do szkoły dotyczyło właśnie tego, że dziecko może chcieć lub nie, ale są rzeczy o których to Wy decydujecie, ewentualnie jak w przypadku nauki jest odgórny przepis. Chyba nie rozmawiałabyś z kilkulatką machając konstytucją czy kodeksem? Dziwnie wychowujesz dziecko... w takim razie co jej powiesz jak nie zechce iść do lekarza? do dentysty? Nie ma przecież przymusu... też pozwolić jej zdecydować? A co jak zimą nie założy ciepłego ubrania, przecież o tym tez przepisów nie ma... Jestem pedagogiem, mam kontakt z różnymi dziećmi, niektóre są bardzo ciekawe, lubią dyskutować, nawet droczyć się z nauczycielem/księdzem... ale to nie są dyskursy filozoficzne i świadczą albo o ciekawości dziecka albo niestety o złych wzorcach. Sami wychowujecie dziecko, ewidentnie brakuje jej wzorca w kwestii wiary. Czy przymuszać czy nie... zdecydowanie nie, ale może jednak zadbać o kwestię wiary. Nie wiem też, czy nie jest to ze strony dziewczynki próba sił, swego rodzaju bunt, który niedługo może przenieść się na coś innego niż lekcja religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczkowa_mi
A ja ci powiem tak, pokieruj sie moim zdaniem, bo ja bylam wlasnie takim dzieckiem jak twoje 15 lat temu. Tez odmowilam chodzenia na religie, nie dlatego, ze nie chcialo mi sie uczyc - po prostu nie wierzylam. Dziecko w tym wieku NIE JEST nierozumne. Mama mnie wypisala, ojciec troche zrzedzil. Siedzialam w bibliotece i bylo ok. Do tej pory nie wierze i nie bede. Nikogo do niczego nie da sie zmusic. To, ze ja zmusisz do chodzenia teraz nic ci nie da, skoro ona i tak nie bedzie wierzyla. DLACZEGO chcesz ja do tego zmuszac? To nie jest cos niezbednego w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chcialam dodac pani pedagog, ze to nie byl z mojej strony zaden bunt i w niczym innym sie nie objawial, bylam szostkowym uczniem. Po prostu stwierdzilam, ze w bajki wierzyc nie bede. Dzieci widac madrzejsze od doroslych. Najlepiej to z batem jeszcze nad nimi stojcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zrób tak jak uważasz i tyle, tutaj nie ma o czym dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas komunia jest w 3 klasie ! Nawet nie wiedziałam że w innych miastach jest inaczej . Myslę że jakby dziecko znało kościół to by nie unikała tak tego , nie wiem czy tak małe dziecko może już takie decyzje podejmować ? A może sęk tkwi w nauczycielu od Religii może za bardzo na dzieci naciska ? Jak ja szłam do komunii to mieliśmy przez rok spotkania 5 dni w tygodniu ksiądz potrafił bić dzieci i wyzywać wtedy to był koszmar . Uważam że rodzice powinni podejmowac decyzję o chrzciee i komunii a dopiero bierzmowanie i ślub to jest świadoma decyzja dziecka.U mojej ciotki własnie obchodza tylko świeta ale wtedy i tak do kościoła nie chodzą -więc to glupie dla mnie . Tylko 1 syn był u komuni i bierzmowania .W tym roku jest ślub KOSCIELNY mlodszego syna i chlopak mial rok temu komunie i bierzmowanie , do kosciolka chodzi co tydzień i powiedzial że on jak bedzie miał dzieci to chrzest , komunia obowiązkowo a reszta wg uznania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Jeżeli chodzi o jej zdrowie , czy tez prawny obowiązek edukacji to jednak jest ten przymus , bo jest. Prawny, ustawowy. Jako rodzic mam wladze nad dzieckiem w kwesti jego bezpieczesnwta, zdrowia i edukacji Jeśli chodzi o wolność wyznania to takiego ani przymusu ani obowiązku nie ma , bo nie ma Tutaj jak dobrze gość napisał ja z mezem nie dajemy jej przyladu, nie chodzimy z nia do kościoła, nie wychowujemy w wierze, ponieważ.... ( jak już wspomniałam, nie będziemy brac w tym udziału z racji swoich poglądów, jedynie swieta bo to tradycja i to na tyle) Nie dajemy przykładu, ani dobrego,ani zlego My dziecka nie przeciągamy nazadną strone i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam, że absolutnie nie przymuszać ;-) miałam podobną sytuację w bliskiej rodzinie, gdzie dziewczyna nie chciała chodzić na religię, nawet pomogłam jej przekonać rodziców, żeby ją wypisali... to jednak chodziło o nastolatkę a jej problemem nie była kwestia wiary tylko nauczyciela. Uważam, że warto się przyjrzeć motywom dziecka, nie twierdzę, że musi to być bunt, ale może tak jest, a może jest inny powód. Warto wszystko przeanalizować, nie reagować na zawołanie, bo 7-latka ogłosiła, że nie chce komunii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać bardzo słabo wy jako rodzice przekazujecie dziecku wiarę, nie pokazujecie swoim postępowaniem,że jesteście katolikami,więc i dziecko nie widzi w tym sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×