Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zszokowana tym ile jest grubych kobiet

Polecane posty

Gość gość
Tacy wlasnie sa twoi madrzy ludzie, jak szlachta. Jedyna ich zasluga to to, ze sie tacy urodzili. Srednio to o tobie swiadczy, kiedy cos takiego uwazasz za przejaw madrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma inteligencja wspolnego z tyciem ? NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty uważasz ,że jedzenie w nadmiarze to mądrośc? Normalnie jemy po to aby odżywić nasze komórki i funkcjonować.Ludzie grubi a nawet opaśli jedzą z łakomstwa ,lubią jeść i nie odejdą od stołu aż nie zjedzą wszystkiego chociaż są już syci.Mało tego-zjedzą w nadmiarze bo im tak smakuje.Przyznaj,że jest to wstretne i dlatego są grubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie to jak grube kobiety wypominają, ze są osoby, które z natury są szczupłe chociaż jedzą jeszcze więcej niż one i jakie to niesprawiedliwe... no jest niesprawiedliwe, jak cholera, ja akurat taka jestem, genetycznie, chociaż nie jem bardzo dużo, ale nawet jak więcej zjem to nie przytyję, chyba, ze pól kg, za to miałam inne problemy i mam do tej pory, ale walczę z nimi, np. w dzieciństwie miałam potwornie krzywe zęby i wyglądałam przez nie kiepsko, w domu pieniędzy na to nie było, ale jak poszłam do liceum to zaczęłam zbierać na aparat, zbierałam owoce, roznosiłam ulotki i odkładałam, rdozice to zobaczyli i dorzucili mi trochę grosza, nawet od babci dostałam i udało się, potem chodziłam do ortodonty, 3,5 roku nosiłam aparat, łatwo nie było bo miałam różne zabiegi przy tym itp. ale się udało! teraz mam 22 lata i prościutkie ząbki, piękne, jestem szczupła, ale musiałam na to poświecić swój czas, samo nie przyszło. Także jak się chce to można, a też mogłam powiedzieć "no innym się udało i mieli proste zęby od razu, ale co tam, przecież krzywe zeby też są piękne, nawet piekniejsze a nie takie idealne jak te proste..." tak wyglądają tłumaczenia grubych ludzi właśnie! Niech sie wiec nie dziwią, że ludzie mają do nich taki stosunek a nie inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznaj,że jest to wstretne i dlatego są grubi. Alez oczywiscie, ze jest wstretne. Co wcale nie znaczy, ze ktos, kto tego nie robi, jest od razu madry. To tak, jakby kazdego uwazac za madrego dlatego, ze nie jest alkoholikiem, bo przeciz alkoholizm to glupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pawda, we Francji całkiem inaczej się odżywia. Nie ma przekąsek, np dzieci muszą cierpliwie czekać na każdy posiłek dzięki temu są głód i i jedzą bez wybrzydzania np warzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam na basenie ostatnio- parada grubych bab wiek ok 50, faceci ok 60- brzuch piwny, garb, otłuszone plecy- makabra!znalam grubą kolezanke- mieszkałam z nią na stancji. jadła o każdej porze dnia, na noc wpierniczała słodycze. jej normalnym napojem byla cola, przekąską codzienną chipsy, czekoladki. co ciekawe warzyw nigdy nie ugotowała, a obiad bez mięsa to nie był obiad. macie odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbam o zdrowie i jedzenie
a i jeszcze co dodam, za czsow liceum wszytscy bylismy szczupli, w klasie bylo moze 2-3 grubsze ososby. Teraz patrze na licealistki, to niby szczuple, ale jakis takie nalane. Ja w wieku 15-17 lat bylam szczypiorkime mimio iz apetyt mi dopisywal. Ale to bylo 20 lat temu , kiedy fast foody byly rzadkoscia. Moje dzieci przyywczjam do domowego jedzenia i duzej ilosci warzyw. Chipsy i fast foody jedza, ale raz na 2 miesiace! NIestety ale trzeba uwazac na to, co sie wklada do ksozyka w sklepie i dbac o aktywnosc fizyczna. Inaczej sie nie da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to matki i babcie sa winne pladze otylosci istniejacej od zawsze poza wojnami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to zauważyłem. Właściwie to co roku kiedy zaczyna się sezon wiosenno-letni obserwuję rosnący proporcjonalnie odsetek grubasek wśród młodych dziewczyn. Żeby było śmieszniej moda dyktuje im podkreślanie tych niekoniecznie apetycznych kształtów (rurki, legginsy, szorty itd.). Główne przyczyny moim zdaniem to: 1. Brak ruchu w skali jeszcze niedawno niewyobrażalnej. Studentka I roku na wykłady czy do sklepu oddalonego o 500 metrów dojeżdża samochodem. Jej rówieśniczka sprzed 10-15 czy nawet 5 lat siłą rzeczy pokonała dziennie chociaż te kilka kilometrów pieszo. 2. Nie ruszają się nawet po domu. Fejsbuki, smartfony, telewizja plus wylegiwanie się w wannie - to ich całe życie po zajęciach. Ewentualnie ławeczka na osiedlu i piwko. Nie odkurzy, nie zmyje naczyń, nie zrobi nic co pozwoliłoby spalić chociaż trochę tłuszczyku. 3. Nadużywanie alkoholu, w szczególności tego wysokokalorycznego - kobiece gatunki piw, drinkopodobne mieszaniny. 4. Antykoncepcja na wszelki wypadek, bo jakiś najebany, nie hamujący się troglodyta zawsze może trysnąć do środka nie w porę. 5. Jakość jedzenia ma niewielkie znaczenie, w końcu ludzie szczupli spożywają to samo gówno co grubasy. Natomiast każdy organizm, który w pierwszej kolejności determinuje aktywność czy to fizyczna czy intelektualna będzie unikał przejedzenia. Dla nich pożywienie jest tylko środkiem i instynktownie ustalają jego ilość i rodzaj tak by służyło możliwie najlepiej zachowaniu pożądanych przez danego osobnika funkcji organizmu. Dla pozostałych jest celem samym w sobie, kolejnym nałogiem, gdzie liczy się przede wszystkim chwilowe pobudzenie najbardziej prymitywnych receptorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Nie odkurzy, nie zmyje naczyń, nie zrobi nic co pozwoliłoby spalić chociaż trochę tłuszczyku.'' Ano pewnie, teraz dywany sie same odkurzaja, nie to, co piec lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Jakość jedzenia ma niewielkie znaczenie, w końcu ludzie szczupli spożywają to samo g***o co grubasy. Natomiast każdy organizm, który w pierwszej kolejności determinuje aktywność czy to fizyczna czy intelektualna będzie unikał przejedzenia. Dla nich pożywienie jest tylko środkiem i instynktownie ustalają jego ilość i rodzaj tak by służyło możliwie najlepiej zachowaniu pożądanych przez danego osobnika funkcji organizmu. Dla pozostałych jest celem samym w sobie, kolejnym nałogiem, gdzie liczy się przede wszystkim chwilowe pobudzenie najbardziej prymitywnych receptorów. '' Bardzo ladnie podsumowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość z 21:17 Nigdy nie widziałem kobiety poniżej 30 roku życia trzepiącej dywan. Nawet trzepanie czegoś mniejszego niż dywan je na ogół męczy. ;) Lata stukania palcami w klawiaturę zrobiły swoje. Wnioski są takie, że pokolenie ekranów dotykowych nie będzie w stanie zrobić nawet porządnego handjoba. ;) Będziemy mieli grubaski nie nadające się ani na gospodynie domowe, ani na matki naszych dzieci, ani do łóżka, ani na bankiety firmowe, a przy tym z niespotykanymi dotąd pretensjami. Wygląda taka źle (,,niereprezentatywnie''). Praca ją męczy. Dzieci też nie chce, bo męczą jeszcze bardziej niż praca. Seks zna tylko z paru przypadkowych stosunków odbytych z napalonymi gimnazjalistami/licealistami czy klubowymi roochaczami. W wieku 23 lat już jest alkoholiczką. Ale...musi mieć pieniądze na ubrania nieudolnie maskujące jej kształty, których wstydziłyby się nawet niektóre pięćdziesiąciolatki, kosmetyki, fryzjera. Samochód (tatuś dawał przecież na paliwo). Plus, raz na jakiś czas wspólny wypad do tzw. dobrej restauracji, gdzie wstydzisz się pokazać z taką makolągwą, na którą żaden mężczyzna mający jakąś tam pozycję i doświadczenie z Escort Girls nawet nie spojrzy. Rzeczywiście, świetny ,,deal'', przepiękna romantyczna historia. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nigdy nie widziałem kobiety poniżej 30 roku życia trzepiącej dywan. Nawet trzepanie czegoś mniejszego niż dywan je na ogół męczy. oczko.gif" Bo od trzepania to jest facet a nie baba . Tak z ciekawości po ch*j miałabym trzepać dywan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary dziad przylazł i narzeka, masakra :O Siedzi na babskim forum i pieprzy te smuty jak to nie widział baby poniżej 30tki trzepiącej dywan :D Ja pierdziele to co pokurcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto dzisiaj trzepie dywany ? W latach 80 tych to pamiętam ale teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 35 lat i w życiu nie trzepałam dywanu :D Jakie zajebiste kryterium szczupłości :D :D Trzepiesz dywany - jesteś szczupła, nie trzepiesz - otłuszczony z ciebie leń :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehhe z tymi dywanami to ubaw po pachy. Ja mam 38 lat i tez w zyciu nie trzepałam dywanów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki palant :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"Zdrowe jedzenie jest drogie" - zdrowe jedzenie połączone z odpowiednią aktywnością wymaga dostarczenia organizmowi odpowiedniej dawki protein, regulatorów oraz paliwa - najwięcej protein jest w mięsie a te jak wiadomo jest drogie. Podobnie owoce i warzywa - świeże są drogie, taniej kupić węglowodany o smaku truskawki za 99 groszy niż pół kilograma truskawek. No i czas - gotowanie i kupowanie wymaga czasu a jak ktoś np. ma płacone za godzinę to taniej mu zjeść szybko w pracy (zwłaszcza, że coraz więcej firm ma tani catering dla pracowników). W efekcie przeciętny człowiek spożywa za dużo węglowodanów. "Chemia w jedzeniu" - dodatki pobudzające apetyt, sól w napojach mająca zwiększyć pragnienie no i cały marketing. "Choroba" - w Oświęcimiu nie było grubych - i czy to nieuleczalna choroba? I jak się nazywa? Póki co nie znam nieuleczalnych chorób powodujących tycie, chyba, że psychicznych :) "Skłonności do tycia" - są różne typy sylwetki i różne organizmy mają np. różną tolerancję na węglowodany. Ale jak ktoś ma skłonność do picia czy hazardu to znaczy, że się od razu stoczy? Trzeba walczyć ze swoimi ograniczeniami a nie tylko narzekać. Przypomniało mi się, jak jakiś oficer mi tłumaczył "nie mogliśmy nic zrobić, bo Niemcy użyli blitzkriegu" - a ja na to "a wy nie mogliście też użyć tego, jak mu tam, kriegu?" - dla takich osób mam prostą radę - połóż się na glebie i czekaj na dzwony na sąd ostateczny :) "Obżarstwo" - dużo osób ma problem z zachowaniem umiaru, nie tylko w jedzeniu i piciu - oczywiście nikt się nie przyzna, że wp....a węgle do sześcianu :) "Siedzący tryb życia" - statystycznie od 5 do 10 godzin przed komputerem/tv, coraz więcej urzędników, brak ruchu odbije się na zdrowiu prędzej czy później a już na pewno na sylwetce. Na siłce grubasów ni ma - i tu jest problem, bo ludzie są konserwatywni i nie chcą zmieniać swojego stylu życia. Najlepiej 2 tygodnie faszerowania się "cudownym środkiem" a potem laba przed tv - tak się nie da drodzy państwo :) Gdy patrzycie na mnie to musicie wiedzieć, że to nie bierze się z powietrza, tylko średnio 10 treningów tygodniowo - oczywiście nikt nie musi być idealny ale jakieś dwa treningi w tygodniu to minimum niezbędne dla zdrowia. "cały dzien jestem poza domem" - w takim razie warto się zastanowić nad swoim życiem, bo coś z nim nie tak. Kiedyś też taki byłem, ale ostatnio jak szef się spytał, czy zostanę godzinę dłużej to odparłem, czy za to zapłaci - "leć na trening" powiedział i więcej już nie nalega :) Jeśli w 8 godzin nie jestem w stanie zarobić na siebie to zmieniam pracę/miasto/kraj aż do skutku. "Po 40-ce człowiek tyje Metabolizm zwalnia" - owszem zwalnia ale dla osób prowadzących zdrowy tryb życia nie ma to znaczenia. "Bieda często równa się bieda umysłowa" - plus efekt beznadziejnego systemu edukacji oraz wieloletniego lobbingu koncernów spożywczych. "Społeczne przyzwolenie na otyłość" - jest to coraz większy problem, kiedyś grubas nie odważył się przyjść do pracy dziś jak go op....sz to jeszcze sam wylecisz za dyskryminację :) Ja na każdym kroku gnoję grubasów. Nie wyobrażam sobie mieć kiedykolwiek grubasa w swoim zespole, kaleka fizyczna to w 99% także umysłowa. Grubas zarabia statystycznie 1/3 mniej nie bez powodu. Także ruchy grubasy! Ja mogę to wy też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko zycze ci takiej choroby jaką ja mam- rzucam klątwę na twoją chudą d**e. uwierz mi, ze moje zyczenia sie spelniają hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbam o zdrowie i jedzenie
Henius zgadzam sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkiemu sa winne matki i babcie ktore juz od niemowlectwa ładuja w dzieci wszystko co slodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 33 lata- też nigdy nie trzepałam dywanu, w ogóle nie mam w domu dywanów[chyba że dywanik w łazience się liczy]; prac domowych nie wykonuję, bo zatrudniam panią od sprzątania. Jestem szczupła, noszę rozmiar 34 przy wysokim wzroście, ćwiczę 5x w tygodniu. Wśród moich koleżanek też zdecydowanie częstsza jest obsesja na punkcie sylwetki niż abnegacja- więc to może zależy od środowiska, w którym się obracamy i autor/ka poprzednich komentarzy wywodzi się z kręgów, gdzie 30-latki, to już zniszczone życiem babiny. Dodam, że moja mama też nigdy nie trzepała dywanów, bo to jest zajęcie dla faceta i zresztą z tego co pamiętam, to takie typowe umęczone Matki Polki tyrające na dwóch etatach, obsługujące rodzinę i dźwigające siaty z zakupami nigdy nie były od tego wysiłku laseczkami. Sorry- może kondycja od tyrania jest, ale figury i urody, to nie zapewnia, więc nie opowiadaj bajek o tym jak kiedyś kobiety wyglądały, bo nie jestem nastolatką i pamiętam, że za mojego dzieciństwa przeciętna 30stka wyglądała jak "mamuśka", a teraz jest sporo babek, które wyglądają po 30-tce jak młode laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w PRL typpowa 30 latka wygladala co najmniej na 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z 21 54 czlowieku najpierw zacznij od siebie a potem dopiero krytykuj innych ludzi za kogo ty sie masz skoro tak latwo przychodzi ci ocena innych ?jestes bondem czy jak mu tam ? on tez nie jest idealny z tego co skleciles to wynika ze jestes wysokim w sile wieku factem w miare utrzymanym ale czy tak jest na prawde?? po wypowiedzi mozna wnioskowac ze jestes prosty organizm niczym euglena zielona jednokomorkowy trzepanie dywanow nie ma tu nic do rzeczy absolutnie jestem 2iles tam lat zamezna i to zajecie meza lub synow... a jezeli chce zmienic rozmiar to sa inne sposoby znacznie przyjemniejsze. i nie oceniaj innych kobiet jakie maja podejscie do seksu i jaki maja i znaja bo ktoz ty jestes miernoto ?? zeby tak sie wypowiadac skad wiesz czy jest tak jak mowisz masz pewnosc?? a moze to ty jestes ferdek kiepski w tej dziedzinie? i masz problem ze tak latwo krytykujesz innych? ,moze ci juz nie stoi moze wspomagasz sie tabsami na potencje?a moze jestes z deka przyrabany?? a moze tez jestes stałym bywalcem burdeli bo tylko to ci juz zostało? a jezeli idzie o grubasow to kazdemu porzydałaby sie taka msc kuracja glodowa na pewno by pomagala jest tania i o wiele lepsza niz cudowne specyfiki ktore i tak na pewno nie pomoga tylko odchudza portfel.... ja sama dzieki takiej metodzie doszlam do normalnych rozmiarow powatrzam i trzymam sie w wadze swojej jest to w zasiegu kazdej osoby mlodej i starej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwlaszcza stare kobiety to ohydne spasione maciory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz ohydnie spasiony mozg i wypierdalaj bo nie umiesz skleicic sensownej wypowiedzi ograicziny debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na ulicach widze spsione kobiety i factetow paraduja w koszulkach na ramiaczkach dumnie pokazujac miesien piwny co niektorzy maja nawet wiekszy od ciezarnej ohyda i mlodzi i starzy w lapie piwo w glowie sieczka i zamulony mozg i taki jest obraz polska rzeczywistosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam 25lat i co roku trzepie dywan bo mam chlopa lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×