Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem zszokowana tym ile jest grubych kobiet

Polecane posty

Gość gość
""Nikt z was nie bedzie innym mówił jak maja zyc.. bo nikt z was za nich nie umrze , gdy przyjdzie ich czas ! " ...napisała dorosła kobieta :/ argument podobny w wymowie "ja sie na swiat nie prosilam" albo "on pierwszy zaczął" - generalnie gimbaza " To Ty dzieciątko ,jesteś gimbaza.To powyżej,faktycznie wygląda na wypowiedź dorosłej kobiety=kobiety,która ma w głębokim poważaniu:Popinie innych osób=est pozytywną egoistką=żyje dla siebie a nie dla oczu innych osób. :)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jednak myślę, ze dorosła kobieta bierze zycie za bary i mierzy się z problemem. Otyłość to problem można od niego uciekać i wmawiać sobie ze jest inaczej. Mozna też spróbować wziąć tego byka za rogi jak wiele czyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiadomo ze sa rozne choroby ale bez przesady z tym ze zdrowe jedzenie jest takie drogie, owsianka, jogurt, warzywa, owoce (szczegolnie w sezonie) drob to nie majatek przeciez i z wlasnego doswiadczenia wiem ze fast foodami sie "najesz", po burgerze jest sie glodnym za godzine... przynajmniej ja tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 20 lat i dopiero jak zaczelam mieszkac sama zaczelam zwracac uwage na to co kupuje i jem, bez wiekszych wyrzeczen spadlo ze mnie 7 kg i to tylko dlatego ze szkoda było mi wydawać kase na batoniki, chipsy czy jakies napoje gazowane ( w domu zawsze bylo tego sporo), wiadomo ze jak mam chcice to i tak to zjem, nie wymyslam zadnych diet. Dodam jeszcze, że moja ciocia ze sporą nadwagą wzieła sie za siebie i po pięćdziesiątce schudła 25 kg. Bo jej się chciało i miała silną wolę, naprawdę ją podziwiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nikt z was nie bedzie innym mówił jak maja zyc.. bo nikt z was za nich nie umrze , gdy przyjdzie ich czas ! " usmialam sie :D tak tandetnie "wzniosle" slowa. A my tu mowimy o tlustych dvpskach I brzuchach wylewajacych sie z gaci. Mi tez sie skojarzylo z gimbusami (naczytaja sie Slowackich I Mickiewiczow a potem sieja patosem gdzie popadnie :)). A merytorycznie: czyz nie CALE spoleczenstwo ponosi potem koszty leczenia takiego schorowanego grubasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem dlaczego wy mówicie ze zdrowa żywność jest droga ? Woda jest tańsza niz cola i inne słodkie napoje .Płatki owsiane , kasze, warzywa i owoce sezonowe nie sa drogie . Jogurt naturalny , kefir , maślanka sa tańsze niz słodkie jogurty owocowe..Tak samo nie trzeba kupować oliwy z oliwek czy łososia bo nasz olej (rzepakowy,słonecznikowy ) czy śledź tez jest bardzo dobry i zdrowy . Tylko zeby zdrowo się odżywiać trzeba postać trochę w kuchni bo samo sie nic nie zrobi. np zrobienie wątróbki(tania i zdrowa ) z duza ilością cebuli ,ziemniaczki i surówki zajmuje wiecej czasu niż odgrzanie kupnych pierogów czy zamówienie pizzy ....no ale coś za coś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a czas to pieniądz i tym sposobem zdrowe jest droższe... przykład dnia dzisiejszego ogórki kiszone na wagę w markecie 5,90 za kg, ogórki kiszone w domu 7,50 kg ot ta oszczędność ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"schorowanego grubasa" rany po co takie inwektywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta o okraglejszych ksztaltach niejednokrotnie wyglada lepiej niz pani w rozmiarze S, taka prawda. Zreszta... jakie to denne oceniac kogos po wygladzie. Mnie nie interesuje, ile dana osoba ma kg na +, a to co soba reprezentuje i co ma w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruby spocony sfałdowany pulpet NIGDY nie będzie wyglądał lepiej niż pani w rozmiarze S sfrustrowane lochy próbują się pocieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inwektywy? Nie nazywam nikogo pasztetem, baleronem, swinia. Jak ktos jest chudy (przymiotnik) to jest chudzielcem (rzeczownik) tak samo gruby - grubasem. Jak ktos wisi to jest wisielcem :). Ojczyzna polszyzna sie klania. Chyba ze chodzilo ci o slowo "schorowanego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niech sobie są grubi, będą żyć krócej, dopadną ich choroby serca, cukrzyca i rak każde badania udowadniają że otyli są bardziej narażeni na te choroby, zwłaszcza raka tkanka tłuszczowa magazynuje hormony i dlatego otyłe kobiety mają większą szansę zachorować np. na raka piersi Jak już do badań pijesz to zapytaj się dlaczego kiedyś tabletki anty chciano wycofać z produkcji??? Ja choruję na tego raka i jakoś w szpitalu czy przychodniach nie widzę by wśród chorych była jakakolwiek przewaga ludzi otyłych a na raka piersi zmarły dwie młode bardzo drobne babeczki. Rak głównie bierze się z chemii pod każdą postacią,stresu i genów. A tabsiki u młodych kobiet w które są nieświadomymi nosicielkami wadliwego genu BRCA powodują nic innego jak tylko procent zachorowania bliski 100..... Otyłość do tego to pikuś...... A tej osobie która tak pięknie napisała że po raku to taka super aktywność fizyczna,być może jeżeli organizm który walczy z wieloma dolegliwościami po cyklu pełnym leczenia w końcu do siebie dojdzie to pewnie tak.Nie do końca bo to juz nie to samo ale czas jaki musi upłynąć do względnej równowagi w organizmie gdy leczenie jest skojarzone to ok dwóch lat. Jest wiele znacznie gorszych rzeczy powodujących choroby od otyłości,tyle że wy tego nie widzicie.Bo grubego widać z daleka a genów,stresu,żarcia pełnego chemii,pseudo zdrowych warzywek z ogródka przy drodze gdzie ołowiu od cholery nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze cos: otylosc jest nie tylko problemem jednostek ale calego spoleczenstwa. Mowa o otylosci a nie nadwadze - zeby nie bylo niedomowien. Osoby otyle nie tylko sa bardziej narazone na przewlekle choroby typu nadcisnienie, cukrzyca ale z powodu wygladu i niskiej samooceny rowniez depresja I inne. To smutne ale czesto maja problem ze znalezieniem pracy. Przewlekle leczenie, zasilki dla bezrobotnych uderzaja panstwo po kieszeni a wiec cale spoleczenstwo. W UK gdzie mieszkam otyle osoby ponadto moga uzyskac rente jako niezdolne do pracy z powodu otylosci, moga tez zlozyc wniosek I dostac pojazd akumulatorowy, za darmo. Glosna tez byla afera kilka lat temu osoba otyla ktora miala tez problemy z samoocena dosta papierek od lekarza ze ma depresje. Na tej podstawie wyludzila szereg operacji plastycznych ktorych koszt poniesli podatnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, dlaczego was dziwi, ze ludzie coraz grubsi, popatrzcie w sklepach, 90% tego, co nazywamy jedzeniem to syf. Jak zahipnotyzowani powtarzamy bledy zywieniowe wywodzace sie z czasow wojny czy biedy, dajemy dwulatkom cole do sprobowania, zeby przypadkiem po 18 sie nie rzucily na kfc. Do tego ogolnie spoleczenstwo jest nieszczesliwe, schorowane, bo lekarze robia pieniadze zamiast leczyc, rzady komplikuja zycie zamiast ulatwiac, duzo by wymieniac. Czlowiek zdrowy i szczesliwy jest szczuply.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez takie kobiety szczupli mezczyzni nazywani sa chudzielcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze cos mi sie przypomnialo: w UK jest straszne cisnienie na palaczy, wlasnie z powodu kosztu leczenia schorowanego palacza ( sorki za inwektywe he he :D ), nadmieniam ze tez palilam I rzucilam czesciowo z powodu braku spolecznego przyzwolenia I licznych zakazow. Dzialalo mi na nerwy jak szlam z czyms do lekarza a ten zupelnie bez zwiazku wyjezdzal mi o potrzebie rzucenia fajek. Dlatego nie rozumiem dlaczego nie traktuje sie w ten sposob grubasow ktore tez kosztuja panstwo. Dlaczego przy kazdej wizycie lekarz nie powie otylemu/otylej ze brak ruchu I zarcie hurtowych ilosci ich zabija I musza rzucic Burger Kinga jak ja musialam rzucic fajki. Dlaczego palacze mimo stosowania sie do zakazow narazeni sa na ostracyzm a tymczasem otylych glaszcze sie po glowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby które lubią jeść więcej wydają na jedzenie to moze sprawiedliwe jest, ze pózniej odbieraja to w formie świadczeń lekarskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm Idac Twoim tokiem rozumowania: kupujac fajki I tyton legalnie (!) (bo nie przepadalam za ruska kontrabanda, a polska przestala sie oplacac) w ten sposob dorabialam panstwo wiec swiadczenia tez mi sie nalezaly jak psu buda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krotko mowiac mam na mysli to ze otylosc nie jest tylko estetycznym problemem albo problemem indywidualnego grubasa. W UK dlugotrwaly dobrobyt I zachodnie trendy spowodowaly plage otylosci z ktora teraz za pozno otwarcie walczyc (kto by sprobowal mialby przeciwko sobie setki tysiecy grubasow) bo nadwaga w rozmiarze 42-44 stala sie w UK standardem, jej gorna granica stale sie podnosi a za osobe otyla uwaza sie dopiero taka ktora doszla do monstrunej wagi ktora dala tej osobie wpis do ksiegi rekordow, wywiad w tv I darmowe piwo (byl taki facet w Birmingham, w dodatku byl z siebie bardzo dumny), albo nie moze sie poruszac o wlasnych silach. Polska szybko adaptuje zachodnie modly to I nie dziwota ze coraz wiecej otylych, szkoda tylko ze nie umiemy sie uczyc na cudzych bledach I szukac rozwiazania problemu juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melrose
Kochana,dobrobyt nie czyni ludzi grubymi.Tylko "miernota" jest gruba.Ludzie bogaci są szczupli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wozenie dvpy samochodem wszedzie nawet do sklepu oddalonego o 250m to dla mnie wychowanej w komunie dobrobyt, bo jest samochod, jest na paliwo I jest za co zakupy zrobic. I dvpa rosnie. Zarobki pozwalajace na to by nie musiec gotowac to tez dobrobyt. Wielkie paki slodyczy za funta dla kogos kto dostawal kosteczke czekolady od czasu do czasu jak ojciec oddal krew I dostawal czekolade z PCK to dla mnie tez dobrobyt. Wreszcie widzac co ludzie wystawiaja przed dom do wyrzucenia oraz jakie ilosci jedzenia sie tu marnuja uwazam ze dobrobyt przyczynil sie w znacznym stopniu do tego stanu rzeczy. Automatyzacja pracy - tez posrednio efekt dobrobytu (moj znajomy mawia ze w UK tylko sa dwa rodzaje pracy: lekka I bardzo lekka) - w Polsce sie bardziej w pracy biurowej naharowalam fizycznie (dzwigajac tony papierow do archiwum na plechach) niz tu w fabryce gdzie trudno spalic kalorie tez sie przyczynia. I w Polsce w latach 80tych jak byla bieda nie widzialam tylu otylych co teraz jak przyjade na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety chca grubszych od siebie facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję po 12 godzin dziennie,obiady tylko w niedziele,byle co jem byle jak wyglądam,nie jem hamburgerów,słodkich rzeczy,pije tylko wode,kawa bez cukru i mleka,mam 43 lata hasimoto,chleb tylko graham,chude wedliny......mięso tylko gotowane....praca w ruchu,wstaję o 3 kładę sie o23...tylko ani deko mniej.....poprostu zycie ....mój mąz nie narzeka a reszta niewiele mnie obchodzi....zawsze mozna odwrócic głowę....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam ludzi otyłych- BOGATYCH! i co? Wy wszystkie takie mądre jesteście a pojęcia nawet nie macie, jak wiele czynników (również psychologicznych) wpływa na to, że dany człowiek jest grubasem. Dla Was liczy się czysta kalkulacja. Wystarczy lepiej jeść, wystarczy to czy tamto. Zajmijcie się może sobą, ok? Problem otyłości jest tak złożony, że kilka "mundrych" tutaj kwok na pewno go nie rozwiąże. Acha i przede wszystkim zawrzyjcie gęby, bo choć wydaje Wam się, że wszystkie rozumy pozjadałyście, to niestety o problemie nie wiecie prawie nic. Grubasom trzeba pomóc zrozumieć pewne rzeczy. Uświadomić im, że są grubi i wytłumaczyć skąd to się bierze. Większość z tych osób nie ma pojęcia o zasadach zdrowego odżywiania. Fast foody na każdym rogu. Niestety ludzie uważają, że skoro produkt jest dopuszczony do sprzedaży, to można go śmiało i bez problemów jeść. Chyba nie muszę tłumaczyć, że nie jest to prawda. Za mało mówi się w mediach o tym jak zdrowo jeść, z resztą- której sieciówce fast foodowej na tym zależy? Przecież jeśli jesz w Mc Donald's, to jesteś cool! A, szkoda pisać. Problem jest złożony. Do tego dochodzą choroby psychiczne itd. Radzę, odczepcie się od tych ludzi. Zajmijcie się swoim nudnym życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Ja znam ludzi otyłych- BOGATYCH! i co? Wy wszystkie takie mądre jesteście a pojęcia nawet nie macie, jak wiele czynników (również psychologicznych) wpływa na to, że dany człowiek jest grubasem. Dla Was liczy się czysta kalkulacja. Wystarczy lepiej jeść, wystarczy to czy tamto. Zajmijcie się może sobą, ok? Problem otyłości jest tak złożony, że kilka "mundrych" tutaj kwok na pewno go nie rozwiąże. Acha i przede wszystkim zawrzyjcie gęby, bo choć wydaje Wam się, że wszystkie rozumy pozjadałyście, to niestety o problemie nie wiecie prawie nic.'' Gorzej, to podejscie do otylych ludzi czesto nakreca ich spirale otylosci - widza, ze sa ciagle krytykowani (i przeciez slusznie, bo otylosc to nic dobrego), czuja sie jeszcze gorzej, pocieszaja sie jeszcze czesciej. Ludziom, ktorzy nigdy nie musieli sie zmierzyc z takim problemem latwo krytykowac, latwo doradzac, latwo rzucic popularnym 'chciec to moc', nie zauwazajac, ze ci otyli wlasnie bardzo chca, ale nie moga/nie potrafia. Otylosc to zaburzenie, czy moze wynik wielu zaburzen, mocno napedzane dzisiejszymi realiami, i tak sie powinno na to patrzec. Nikt nie decyduje sie zostac grubasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie można dyskutować nad tym co prowadzi do bardzo duzej otyłosci? Skoro problem zaczyna narastać to moze dotyczyć kazdego z nas bez wyjątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam napisać dyskutować spokojnie w sensie bez obrażania kogokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie temat rzeka....jak ja zaczęłam tyc to poszłam do lekarki i jej o tym powiedziałam to ona na to m/z mniej zrec i przepisała mi meridie....a prosiłam tylko o badania tsh,gdyz tarczyca jest choroą genetyczną[moja mama tez ją ma i babcia]w lini prostej]zmieniłam lekarza no ale niestety w naszym kraju wizyta u endykronologa graniczy z cudem,a bez dobrze dobranych leków....walka z wiatrakami,owszem dieta jest wazna ale i duzo róznych innych rzeczy takze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna dyskutowac, tylko nie mozna uZywac slow: gruby, otylosc nadwaga, tluczcz, bo natychmiast osoby-mniej-szczuple oraz jeszcze-mniej-szczuple-niz-mniej-szczuple poczuja sie urazone I zarzuca ci uzywanie inwektyw ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×