Wesele 2015! Rozpoczynamy przygotowania...:)

Ojej to takie romantyczne ! usmiech.gif I super! Więc nie rezygnujcie z wesela, zresztą myślę, że wasi rodzice was przekonają ;p ale oczywiście ostateczna decyzja należy do was. Niezorganizowana to drogawo, jak u Kasieńka15082015. U nas w cenie Pani zaproponowała nam dwie spośród trzech rzeczy do wyboru: ciasta, napoje bądź owoce. Zdecydowaliśmy się na cista i napoje, myślimy, że owoce wyjdą najtaniej. Alkohol też we własnym zakresie, tak samo tort. Za noclegi sami płacimy, ale to już w poniedziałek po poprawinach takie ostateczne podliczenie będzie z salą.

Muszę przyznać, że mój narzeczony czasem bywa romantyczny. :D Znając mojego lubego, to może być ciężko go przekonać. Ale nie jest to niemożliwe.

Tak wiec mysle ze pierwszy krok nalezy do Ciebie, podjecie inicjatywy:-) Mysle, ze jak Ty bedziesz tego chciala tobi on na to pojdzie...:-)

Dołączam do grona PM. Mamy lokal, kamerzystę, fotografa, DJ i kościół. Menu 190 zł/os bez poprawin, bo ich nie robimy. Jedynie coś w rodzaju lunchu dla gości przyjezdnych i tych, którzy będą chcieli dojechać po weselu z miejscowych ;) nie pamiętam czego i ile jest w menu na osobę, jest to średnia opcja, która podobno wystarcza, w każdym razie będziemy je jeszcze modyfikować. Dekoratorki nie biorę, bo sala jest tak ładna, że wystarczą świeże kwiaty. Kolor przewodni różowy+fioletowy albo granatowy. Najważniejsze umowy podpisane więc teraz odpuszczam. Oglądam suknie, torty, itd., ale resztą zajmiemy się na przełomie 2014/2015 bo jest jeszcze czas ;)

panna mloda 05 09 to macie już wszystko, zostają wam jeszcze tylko szczegóły do dopracowania. :)

Witaj panna mloda 05 09 :) To, to co najważniejsze już macie:) My tak samo, teraz będzie trochę przerwy, ale za parę miesięcy będę się rozglądała za suknią, zaproszeniami i przejdę się zorientuję jak wygląda zamówienie tortu. Czy sami mi zaproponują, czy ja będę mogła przedstawić im swój projekt. Jeszcze nie mamy kogoś kto zagra nam na poprawinach, ale to nie problem, ktoś chętnie nam zagra:)

Dzisiaj mówię do mojego TŻ, że szkoda, że teraz koniec z przygotowaniami na parę miesięcy:) Chociaż zamówienie sali, zespołu i kościoła zajęło nam raptem 3 dni(sobota, niedziela i pon.) z czego wcześniej jeździliśmy dzień rozejrzeć się za salami:) Ale szybko zleci i zacznie się szał przedweselny :):)

Największa nerwówka zaczyna się na trzy miesiące przed ślubem. Mojego szwagra narzeczona (obecnie żona) była nie do zniesienia. Chociaż to też taki typ charakteru. :D Iskierka, a jak świadkowie? Pomagają coś?

Ja też się będę denerwowała, bądź właściwie stresowała, a co najgorsze to pewnie się popłaczę w kościele...;/ :) Teraz jak sobie wyobrażam jak mówimy przysięgę to łzy w oczach się kręcą:) Co do świadków to ja miałam ciężki orzech do zgryzienia...mam 5 wspaniałych przyjaciółek i musiałam dokonać trudnego wyboru:) Ale wczoraj poprosiłam jedną:) Mój przyszły mąż poprosił swojego przyjaciela( ma się trochę ku mojej świadkowej ;) ) My nie wymagamy od świadków w sumie nic. Samochód bierzemy mojego ojca, bo ma fajny i pasuje na taki żeby nas do ślubu zawiózł i świadkowa pomoże mi go jakoś ubrać i tak samo z kościołem. Ewentualnie jakieś żywe kwiaty jeszcze na salę wykombinujemy . Ale to wszystko do ustalenia:) Chodziło Ci o to? Czy o coś innego ze świadkami?:)

Pytam, bo z narzeczonym byliśmy w tym roku u jego brata świadkami. :)

Tak?:) I jakie mieliście obowiązki? Jak to wyglądało? Ja nigdy nie świadkowałam:) Mój narzeczony rok temu u swojego kumpla świadkował, ja nie miałam tej 'przyjemności?':)

Powiem Ci, że obowiązki świadków zależą od młodych. Nas poproszono o pomoc w załatwieniu zespołu i alkoholu na kilka miesięcy przed weselem. Młodym jednak nie odpowiadały terminy. Więc nic z tego nie wyszło, załatwili sobie to sami. :) Jako świadkowie mieliśmy przygotować młodym wieczory kawalerski i panieński. Młoda się nie zgodziła. Zrobili wspólnego grilla. Z jednej strony to dobrze, bo nie znam żadnych jej koleżanek. :) Na koniec pomagaliśmy przy sprzątaniu i strojeniu Kościoła i samochodu. Salę dopieszczali młody i świadek. W dzień ślubu pomogłam młodej się ubrać i w Kościele pilnowałam, żeby wszystko było na swoim miejscu. Jak już dotarliśmy na wesele, to zaczęliśmy z narzeczonym nie świadkowanie a pilnowanie kelnerek i całego bałaganu, bo organizacja była totalnie do dupy. Problem z jedzeniem, bo źle było rozstawione na stołach. Pilnowanie słodkiego stołu, bo kelnerki nie donosiły ciast i filiżanek. Okropieństwo...

Powiem Ci że dziwna sprawa trochę z tym zespołem , ja bym nie chciała żeby ktoś za mnie wybierał:) Na szczęście my od kiedy postanowiliśmy wziąć ślub wiedzieliśmy jaki chcemy zespół i zgraliśmy terminy z salą (choć nie było tak łatwo, ale o tym już wspominałam:)) Panieński będę organizowała wraz ze swoją druhną, chce zwykłą popijawkę z gronem przyjaciół w jakimś wynajętym na noc domku i tyle:) A co do samej uroczystości to tak jak Ty pisałaś świadkowie będą pilnowali żeby wódka była cały czas schłodzona na stole, i niczego nie brakowało. I co najważniejsze to moja swidkowa będzie miała wszystko pod ręką, igłę z nicią, jakieś zapasowe buty, pończochy itd. Wszystko wyjdzie w praniu:) A u was rozmowy trwają co do wesela czy czekacie na spotkanie waszych rodziców?:)

Kiedyś pracowałam w restauracji i obsługiwałam nie jedno wesele i powiem szczerze, że gdyby właścicielka dowiedziała się, że ktoś z uczestników wesela musiał upominać się o cokolwiek takiego jak ciasta na słodkim stole czy filiżanki, to wylecielibyśmy z miejsca. Doskonale rozumiem, że chcecie by to świadkowie dbali o alkohol, chociaż w mojej rodzinie jest tradycja, że to ojciec panny młodej jako gospodarz powinien pilnować alkoholu na stole. :) Rozmowy zaczniemy na dniach, bo chcę sprawdzić okoliczne restauracje i jak to wszystko wygląda cenowo. Bo jeśli miałabym zapłacić za obiad około 130 zł/os., bo słyszałam, że taka jest cena, to będę wolała trochę dopłacić i zrobić całonocne wesele. Ale wszystko okaże się jak już zaczniemy szukać konkretów. :)

No i moim zdaniem tak powinno być, że to obsługa powinna zająć się wszystkim, ale tak jak pisałam mój TŻ był drużbantem u kumpla i on latał cały czas do kuchni bo wódki na stołach brakowało. No myślę, że i ojciec będzie biegał między stołami,ale gośćmi się też niech zajme:) Jeżeli nie lubicie wesel to obiad może być:) Ale ja uważam, że wesele to najlepsza impreza w życiu:)

Jaką wódkę planujecie kupić? My Finlandię :)

to ja pssst84 :P

A nie wiem, tym zajmie sie Pan Mlody:-) Ja nie pijam zbyt czesto wodki(zdarzy sie 3x do roku moze:-) ) to nie moge sie wypowiedziec jaka jest dobra a ktora odpada. Dlatego.zajmie sie tym moj narzeczony. I chyba na miesiac przed weselem.

Powiedzcie mi czy macie taką wstępną listę co zrobić, jakie sa koszta wesela, jaką kwotę na co chcecie przeznaczyć?

Cześć dziewczyny ja również dołączam do waszego tematu. Ja biorę ślub 8.08.2015. Na razie mam tylko sale koszt 180 zł w tym mam wszystko 5 dań ciepłych, 5 ciast, tort, 12 przekąsek napoje, dekoracje itp. poza alkoholem.Widzę , że u was w miejscowościach jest dużo taniej. U nas koszt sali waha się pomiędzy 160-240 zł.ja robię wesele na około 100-120 osób.

Hej Molly:) No to całkiem fajna opcja w tej cenie:) A ciast nie za mało? U mnie robią tak, że liczą jedną blachę ciasta na 10os. będziemy mieli ok.10-12 ciast. Tort we własnym zakresie. No u mnie najdrożej jest chyba ze 160zł/os. bez poprawin w tym ciasta napoje i owoce zazwyczaj swoje. Rozglądacie się za jakimś zespołem/dj? Kamerzysta, fotograf?

Iskierka chodziło mi oto ,że 5 rodzajów ciast,a nie 5 blach źle się wyraziłam :) Na razie szukam Dja z wodzirejem chciałabym się zmieścić w cenie 2500, a najlepiej to mniej, ale u mnie ciężko na dobrym poziomie taniej mieszkam w stolicy. Czy robiłyście dziewczyny jakiś kosztorys ile przewidujecie za całość wesela i na ile osób??

My placimy za zespol 2500zl. Czemu zdecydowaliscie sie na DJ?:-) Co do kosztorysu to szacujemy 35000zl na wesele dwudniowe na 120-130os. Ale to tylko kwota szacowana bo nie wiem czy o wszystkim pamietalismy...:-)

My mamy Dj, nie chciałam orkiestry, bo mam złe doświadczenia, że fałszują, że piją, robią przerwy i nad ranem już im się nie chce. A pan, którego wybrałam to takie 2w1, bo nie dość, że DJ-wodzirej to jeszcze ma piękny głos i sam śpiewa na weselu część piosenek (głos sprawdzony i pewny) ;) Płacę 2700 zł za samo wesele. Jeśli chodzi o świadków, to my chyba będziemy mieli problem, a przynajmniej ja. Za bardzo nie ma kogo wziąć, bo rodzina daleko, jedyna najlepsza koleżanka chyba odpada, bo najlepsza była kiedyś, trochę się popsuły nasze relacje, chyba mi zazdrości ślubu i związku, bo sama ma beznadziejnego faceta, który nawet nie myśli poważnie a są dłużej razem niż my. Może ktoś z rodziny Lubego, a może dwóch facetów znajdę, jeszcze nie wiem. A poza tym mi świadek potrzebny tylko do formalności i ewentualnie jakiegoś nadzoru na weselu. Nie chcę nikogo do pomocy, sama i tak się wszystkim zajmę i sama będę wszystkiego doglądać ;) Alkoholem zajmie się obsługa lokalu, każdy ma być gościem a nie jeszcze latać z wódką. Jaka wódka, nie wiem, niech chłop wybiera ;) Co do ciasta, to jeszcze nic nie wiem, chyba poszukamy jakiejś pani, która piecze ;) generalnie mam pomysł na motyw przewodni wesela, ale to jeszcze do ustalenia ;) Na razie odetchnęłam z ulgą :)

Witamy przyszłe Panny Młode :) od niedawna zajmujemy się dekorowaniem kościołów na ślub na terenie Torunia i okolic. Właśnie tworzymy portfolio, dlatego proponujemy nasza usługę w atrakcyjnej cenie w zamian za zdjęcia do portfolio oraz polecanie nas innym parom. Zapraszamy na naszą stronkę i facebooka

To fajnie ze takiego DJ macie:-) Wazne zeby wiedzial jak rozkrecic impreze i wyciagnac ludzi zza stolow:-) Jedank u mnie w regionie ludzie decyduja sie na zespol:-) Tak jakk i my, uwazam ze daja wyjatkowy klimat:-)Minusem sa te przerwy, ale da sie przezyc:-) Na poprawiny chcemy wziac DJa badz po prostu sami bedziemy puszczac piosenki:-) Co do swiadkow to moze ktos z rodziny? Chociaz dwoch mezczyzn to bylo by cos nowego:-) Zdradzisz nam ta tajemnice z motywem?:-) Odetchnelas?:-) Mi to przykro ze teraz kilka miesiecy przerwy w przygotowaniach:-)

Iskierko, zdradzę jak forum będzie zamknięte, co by Luby przypadkiem nie dojrzał, bo to ma być niespodzianka ;) i w ogóle druga niespodzianka będzie dla mojej mamy, bo ona bardzo ubolewała nad tym, że nie będzie orkiestry a DJ. I jest bardzo sceptyczna, ale nie wie że ten pan przez większość wesela śpiewa :D A co do przygotowań odetchnęłam, dlatego że samej sali szukałam 1.5 roku i powiem szczerze, że już miałam dość szukania i oglądania i całego wesela. Mieliśmy w planach dwie daty na ten rok i nic z tego nie wyszło, bo nie chciałam robić byle gdzie wynajmując lokal, który mi się nie podoba. I dopiero niedawno znalazłam nową salę, która jest dla mnie spełnieniem wszystkich oczekiwań odnośnie organizacji wesela. A trochę ich miałam :D teraz powoli rozglądam się za suknią, bo planuję odkupić po "sezonie ślubnym" ;) i reszta już na spokojnie po nowym roku :)

My już zarezerwowaliśmy sale ( i uwazam to za najważniejsze) gości weselnych będzie sporo , więc zdecydowaliśmy się na hotel http://www.hotelspichrz.com.pl/ . Teraz czas na mniejsze aczkolwiek równie wazne kwestie ;) az mnie głowa boli od ilości spraw do załatwienia;)

Z salą to dla mnie największy problem ,ale chyba zdecydujemy się na tą http://www.dwabratanki.pl/imprezy-rodzinne.html ( w sumie mamy do niej najbliżej,a odległość tez jest istotna) powiedzcie mi moi drodzy, jakie atrakcje szykujecie dla swoich gości ? my myslimy o lampionach i fotobudce

Ooo widzę, że ktoś z Trójmiasta :) Miło :) Powiedz, dlaczego akurat hotel Spichrz? Co Cię przekonało? Ja po obejrzeniu strony byłam zachwycona, ale jak zobaczyłam na żywo salę i porozmawiałam z menadżerką na temat oferty to byłam przerażona i uciekłam czym prędzej :D