Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka_91

Wesele 2015! Rozpoczynamy przygotowania...:)

Polecane posty

karolina2908 witaj! To już macie naprawdę sporo załatwionego:) I suknia wybrana? Pewnie już od dawna miałaś jakąś wymarzoną?:) A kto Ci szyje? Krawcowa czy jakiś zakład? Widzę dziewczyny, że sporo już wiecie, nawet kolor przewodni... Hmmmy, to chyba jestem w tyle:) Tzn. ja wiem tylko, że chce jasne kolory biel+może beż , ecru: ) Bądź sama biel + lampki na suficie:) Zobaczy się jeszcze. Muszę z narzeczonym przedyskutować:) Ogólnie miałam nie ubierać jakoś specjalnie sali bo jest ładna sama w sobie, ale...:) Gościu ja nie będę miała kamerzysty, więc niestety nie jestem w stanie Ci pomóc bo nawet się nie orientuję w cenach, a ile czego, co i jak to już w ogóle..:) My weźmiemy swoją kamerę, ktoś nam nagra najważniejsze momenty, później damy może to dla jakiegoś specjalisty żeby nam wyostrzył, połączył i tyle:) Nie lubię oglądać kilkugodzinnych filmów weselnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierka_91, nie jesteś sama :P ja nie miałam pojęcia nawet o czymś takim jak kolor przewodni ;] trzeba to ustalić dużo wcześniej z właścicielem sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summerlove widzisz jak to forum się przydaje:) hihi:) To zależy co wam oferuje sala, u nas jest tak że sala oferuje przystrojenie stołów i ubiór sciany za młodymi, a jak chcemy coś więcej czyli ubiór sali,sufitów, ścian itd. to musimy zatrudnić dekoratornię. Czasami sale oferują full opcję, czyli sala+katering+ubiór sali. A jak się dogadywaliście z salą? U nas w umowie jest taki punkt "wykonawca zobowiązuje się do wykonania dekoracji stołów i sali uzgodnionej z zamawiającym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co,u nas to jest umowa-nieumowa. Jest zapisana data wesela, nazwisko narzeczonego,nazwisko właściciela sali i miejscowosc.nie ma nazwy sali ani dokładnego adresu.jest informacja ze właściciel zobowiązuje się do świadczenia usługi gastronomicznej w tej miejscowości oraz wpis ze zapłaciliśmy zaliczkę.myślę że może taka pełna umowa będzie te 2 miesiące przed weselem,kiedy będziemy znali bardziej dokładna liczbę gości,bedziemy ustalać menu i płacić. Dziwne trochę, ale nie podejrzewam ich o oszustwo,bo jest to popularna sala,a terminy w większości pozajmowane na przyszły rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna_mloda_05_09
Co do kamery, ja też byłam bardzo, ale to bardzo przeciwna, ale zobaczyłam to, co się teraz robi i samej mi się zachciało kamerzysty. Dlaczego? Ano dlatego, że nasze chłopaki robią reportaż, godzina, maksymalnie półtorej, nawet nie. Uchwycone są najważniejsze momenty, np. nie cała msza, a tylko to, co nas dotyczy w tym dniu, czyli wejście, wyjście, przysięga, obrączki, itp. Taki skrót z całości i to mi się spodobało :) A co do umowy, to ja nie pamiętam swojej dokładnie, ale mam tam chyba najważniejsze punkty, które powinny być: - moje dane, bo umowa jest na mnie - data, godzina, itp. - zobowiązanie do organizacji w najwyższym stopniu - zaliczka, sposób uregulowania części przed i całości po weselu - orientacyjna kwota (przykładowe menu x orientacyjna liczba gości) - menu i tak będzie modyfikowane, dlatego też ostateczna kwota może ulec zmianie - orientacyjna liczba gości (ostateczną podaje w jakimś tam terminie przed weselem) - zasady rozwiązania, u nas np. tak jest, że jak w jakimś terminie zrezygnujemy to musimy zapłacić jeszcze jakiś tam % żeby lokal nie był stratny - jakieś gwiazdki typu: dekoracja, alkohole, ciasta, napoje w zakresie własnym, brak dodatkowych opłat, możliwość zamówienia sobie dodatkowych usług, itp. I nic potem już nie podpisuję, żadnych aneksów i umów, po prostu kwestia dogadania się i ustalenia szczegółów. Jestem dobrej myśli, dlatego że robimy wesele w nowym, pięknym lokalu, który dopiero zaczyna i jeszcze im się chce. I przez to mam nadzieję że wszystko będzie w porządku, bo zależy im na dobrej reklamie i dobrych opiniach, a nie na negatywnych, że coś jest nie tak i oszukują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja bym chciała trochę dłużej płytę weselną niż 1 h, oczywiście msza może być trochę krócej i życzenia, ale przynajmniej 3 h by mnie zadowoliło.Uwielbiam oglądać wesela dla mnie 1 h za mało czuła bym niedosyt :) Właśnie zauważyłam, że teraz na rynku dużo kamerzystów nagrywa w wersji krótszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Summerlove trochę to dziwne, że wykonawca nie miał żadnej konkretnej umowy, ale jak Ty się nie obawiasz to dobrze:) My podpsalismy umowe w której jest -cena za osobę(która nie może ulec zmianie) -wstepna liczba gosci, ostateczna mamy podać tydzień przed ślubem - miesiac przed slubem mamy ustalic menu -cena za poprawiny -cena za pokoj, płacimy za wykorzystane łóżko -zaliczka, reszte placimy razem z dniem podania dokladnej liczby gosci -znizki na dzieci -jezeli na weselu bedzie wiecej niz 100 os. 'talerzyki' zespołu mamy gratis -no i takie podstawowe, ze zepewniaja nam wszystko co potrzeba Może fajnie się ogląda kilka/kilkanaście lat po ślubie taką płytę:) Ale i tak się chyba nie przekonam do kamerzysty który bierze grube miliony za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pro po kamerzysty, moja siostra mają film z wesela który trwa ponad 5h, szczerze nie da się obejrzeć wszystkiego na raz, za każdym razem usypiam:-( a my zastanawiamy się z narzeczony czy w ogóle brać kamerzystę, bo ja mam dwie lewe nogi (przynajmniej ja tak uważam). Narzeczony mi powiedział że taniec to nic trudnego wystarczy machać ręcami i nogami, hehe... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak kilkugodzinny film weselny to katorga a nie przyjemność!:) miiiiii troche prawdy jest w tym co powiedział Ci narzeczony, pomachac wystarczy czasami:) A na weselu młoda jest nawazniejsza i kazdy bedzie chcial z Toba zatanczyc, wiec moze warto sie podszkolic w tancu? Niech partner nauczy:) Dziewczyny a kiedy robicie nauki przedmałżeńskie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na szczęście mielismy w liceum takie nauki, więc nei musimy ;) zostaje nam tylko poradnictwo. Ale jeśli chodzi o nauki, to musicie się tym niedługo już zainteresować, bo z tego co wiem, to takie kursy ruszaja bodajże 2 razy w roku tylko. Zapytajcie w swojej parafii najlepiej jak to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w mieście jest kilka parafii i w każdej raz w roku są organizowane te nauki, w każdej w innym czasie. My sie raczej zdecydujemy na przyśpieszone nauki. To tylko 3 dni,a nie dwa miesiące. I tam już wszystko jest i poradnie i czuwania itd. Planujemy zaczac gdzies ok.luty-marzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina2908
Za sukienką rozglądam się już od dłuższego czasu, ale dopiero niedawno znalazłam tą wymarzoną :) dokładnie na allegro. Będzie ją szyła kobieta która ma swój zakład i na jej aukcji znalazłam właśnie sukienkę. Podpisując umowę z dekoratorką zdecydowałam się właśnie na kolor dekoracji biało - chabrowy. W tym kolorze będę mieć kolor zaproszeń, bukiecików itp. Z jakich kwiatów chcecie mieć wiązankę ślubną? Ja myślałam nad bukietem z róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My będziemy mieli i kamerzystę i fotografa. To małżeństwo i naprawdę są rewelacyjni i warci swojej ceny. :) Film na szczęście nie będzie taki strasznie długi, bo około 2,5 godziny. Nauk jeszcze nie mamy, ale chcemy załatwić je przez zimę. Zastanawialiśmy się nad załatwieniem sobie kursu przez znajomego, doszłam jednak do wniosku, że chcę przejść przez ten cały dwumiesięczny proces. Zawsze to jakieś nowe doświadczenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie iskierka_91 trochę się obawiam tych tańców, za miesiąc idziemy na wesele do rodziny to potrenujemy :-) A pro po kursu przedmałżeńskiego u mnie w parafii, ksiądz daje książeczkę każe się wszystkiego nauczyć a później pyta, znajoma była ostatnio i mi opowiadała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic konkretnego nie wiem co do koloru przewodniego, a tym bardziej do wiązanki, jeszcze nawet nie oglądałam żadnych:) Nie wiem właśnie kiedy najlepiej się wybrać do jakiejś dekoratorni, żeby ewentualnie zaklepać termin, bo zajść zapytać o ceny to można zawsze:) Tak trochę bym chciała taką własnoręcznie robioną wiązankę, z własnych kwiatów i ozdób, ale tym się zajmę bliżej wesela:) Kasieńka u nas gdyby się dało to chętnie bym załatwiła i ominęła te nauki :) Ale chyba się nie da, dlatego załatwimy to na kursie przyśpieszonym w 3 dni:) Zresztą jak byłam u księdza zarezerwować wstępnie termin ślubu to pytałam o nauki przedmałżeńskie i początkowo chciałam te normalne, chyba 8 spotkań jest , ale sam ksiądz mi mówił, że lepiej zrobić te przyśpieszone, bo tam wszystko na raz załatwimy. I na takie się zdecydujemy, bo narzeczony ma taką pracę, że pewnie nie było by nawet czasu robić te normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miiiiii to nie schodźcie z parkietu na weselu, narzeczony niech trochę pomęczy i na pewno się podszkolisz:) To fajnie macie w tej swojej parafii, też bym tak chciała:) Pewnie nie jest ciężko zdać, sama formalność:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miiiiii, a może kurs tańca? My tak czy siak zamierzamy się zapisać, zawsze się może przydać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pojadę po południu do księdza (przyjmuje od 16ej-17ej), więc się dowiem jak to z tym kursem przedmałżeńskim jest u mnie i napisze :-) Summerlove a kurs tańca chodziła mi taka myśl po głowie, zobaczymy jak będzie na tym weselu u znajomych, jak bardzo narzeczonego podepczę to na pewno się zapisze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purple91
cześć:) mogę się dołączyć? też biorę ślub w przyszłym roku, dokładnie 8.08. Póki co mamy kościół, salę, DJa i fotografa, ale w głowie już dużo zaplanowane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miiiii chętnie się dowiem jak to ma wyglądać:) A na jaki wolałabyś chodzić przyśpieszony czy normalny? Purple91 witaj i zapraszamy! Im nas więcej tym lepiej:) Nowe osoby nowe pomysły:) Wspólnie możemy sobie bardzo pomóc:) Już wiesz jak ma wyglądać Twój wymarzony dzień:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy :) Kolejna letnia Panna Młoda :P Ja chyba mam ślub najpóźniej póki co, bo dopiero w październiku :) Jeszcze tyyyyyyyyyle czasu, nie mogę się doczekać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tak u nas 10 miesięcy, niby czas szybko leci, ale i tak jakoś się dłuży...;/ Każdy do mnie mówił, czemu dopiero za rok, żebyśmy brali ślub w październiku tego roku jeszcze:) Tak więc nie tylko my czekamy na nasz ślub i wesele:) To takie miłe!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Purple91
ja już mniej więcej wiem, jak chciałabym, żeby wszystko wyglądało, ale co się wyklaruje to inna sprawa:) za suknią zamierzam zacząć rozglądać się po salonach w okolicy grudnia, bo wtedy są fajne obniżki, aczkolwiek wymarzony fason już mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Summerlove
Poważnie są obniżki w grudniu? Bardzo przydatna informacja!! :) suknie są takie drogie, że warto się porozgladac żeby trochę oszczędzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też słyszałam, że w sezonie zimowym ceny sukien ślubnych są troszkę tańsze. Zamierzam się wybrać w październiku, i zobaczę co mi panie w salonie powiedzą, kiedy powinnam się zdecydować na jakąś. Myślę, że może w lutym będę musiała dokonać wyboru:) Oj to będzie cudowny czas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierka_91 ja na normalny kurs bym chciała, ale to co mi ksiądz wymyślił to dla mnie jakaś totalna masakra... Dowiedział się ode mnie że ślub dopiero w październiku przyszłego roku i że mam prawo jazdy i samochód to mi wymyślił kurs w radomiu od 6.01.2015 do 15.03.2015, na 18stą pierwsze spotkanie, a dodam jeszcze że sprawdzałam w internecie to najkrótszą trasą to ja mam 70km w jedną stronę, ja jeszcze odwiedze inne parafie w mojej okolicy gdzie są może bardziej normalni księża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Summerlove
Miiiiii.. no bez przesady.. co za dziad.. koniecznie próbuj gdzie indziej. Tak naprawde to powinni Ci to zrobić na miejscu a nie gdzieś Cię wysyłać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×