Czy istnieją ateiści nie popierający tzw.aborcji i homozwiązków?

"że nie ma co wyolbrzymiać roli wzorców kobiecych i męskich w wychowaniu." x co za bzdura :O właśnie małemu dziecku wzorzec męski i kobiecy jest cholernie potrzebny brak jednego czy drugiego może powodować poważne konsekwencje i w rozwoju dziecka i jego przyszłym życiu

bezpłodni mogą, ale już osoby które są niezdolne do odbycia stosunku już nie (w sensie biologicznym mam na myśli np. amputacja penisa itp.)

wyrażam zgodę, bo nie mam wyjścia

a po cholerę im sprawne narządy, które nie zostaną użyte?

gość dziś "że nie ma co wyolbrzymiać roli wzorców kobiecych i męskich w wychowaniu." x co za bzdura pechowiec.gif właśnie małemu dziecku wzorzec męski i kobiecy jest cholernie potrzebny brak jednego czy drugiego może powodować poważne konsekwencje i w rozwoju dziecka i jego przyszłym życiu X Wyrwałaś to z kontekstu - pisałam o tym, ze wielu mężczyzn przekazując swój wzorzec robi więcej szkody niż pożytku. Teoretycznie wzorce sa potrzebne. W praktyce - to się dziś nie sprawdza.

większość politycznych gejuchów to totalitarne lewactwo propagujące komunizm

Broken - tu chyba chodzi o syt. odwrotną - tj. że białe małżeństwo nie będzie tak naprawde białe z wyboru jeśli ktoś nie ma narządu. Mysle że o to chodzi w tym "przepisie"

gejuchy propagując uspołecznienie środków produkcji chcą budować za nasze podatki państwowe fabryki wazeliny

tj. że białe małżeństwo nie będzie tak naprawde białe z wyboru jeśli ktoś nie ma narządu. Mysle że o to chodzi w tym "przepisie" x to jakiś przekręt. w sensie, że nie ufa się wiernym, że uczciwie przystępują do sakramentów. przekręt.

A niby jaki wzorzec mogą przekazać dziecku geje? Przecież oni nie są męscy, tylko zniewieściali. Nieraz zachowują się jak kobiety. Ale jednak kobietami nie są. Nie przekażą dziecku ani wzoru męskiego ani kobiecego, tylko jakiś obojnaczy. Takie dziecko może mieć zaburzony rozwój psychoseksualny. Nie gloryfikowałbym adopcji przez takie pary. Może i jako mniejsze zło byłoby to czasem wskazane. Ale podkreślam, że tylko jako mniejsze zło, bo ogólnie nie jest to coś prawidłowego. Nie bez przyczyny takie pary nie mogą między sobą spłodzić dzieci. Natura wie co robi.

aseksualni rodzice też nie przekażą, co przekażą? stosunki międzyludzkie mają się opierać na ostrym rżnięciu, a nie na jakichś przytulaskach

Aseksualni nie są homo i nie mają problemu z własną męskością/kobiecością tak jak geje, którzy mają bardziej "kobiece" mózgi niż hetero (co zostało już wiele razy udowodnione).

"stosunki międzyludzkie mają się opierać na ostrym rżnięciu" xxxxxxxxx hahahaha broken idź już stąd :O

JA MAM PROBLEM Z WŁASNĄ KOBIECOŚCIĄ!!!!!!!!!!!!!!

Jeśli nie jesteś homo to nie masz tzn. przynajmniej nie w tej sferze o której piszę.

a skąd wiesz, że lesbijka ma:O

A niby jaki wzorzec mogą przekazać dziecku geje? Przecież oni nie są męscy, tylko zniewieściali. Nieraz zachowują się jak kobiety. x Tak wyglądają i zachowują się głownie ci geje którzy bardziej rzucają się w oczy - dlatego mamy taki stereotyp. Znam geja mega męskiego - znam i typowa "ciotę" . Wśród facetów hetero tez znam takie przypadki. W poszukiwaniu własnej seksualności spotykałam się z kobietami przez pewien czas. Szukając osoby która wprowadzi mnie w świat tych doznań poznałam kobiety o bardzo różnych temperamentach. Takie, które były homoseksualne i takie które tak naprawdę była raczej facetami. Przy czym te drugie nazwałabyś lesbami z miejsca. Względnie babo-chłopami. Czy one przekazałyby dziecku błędny wzorzec męski? Nie - chyba nie. Ale jak pisałam - na razie jestem przeciwna.

Bo czytuję literaturę psychologiczną.

No dobrze... ale jeśli ja mam problem z moja kobiecością, dugo miałam tez problemz moja seksualnoscia. Ale ostatecznie jestem hetero - i mam dziecko z facetem. Czy wg was mam do tego prawo? Czy przekażę odpowiedni wzorzec?

geje w większości są zniewieściali w jakimś stopniu, czasami skrajnie "męski gej" to się trafie jeden na sto ale w dużej mierze to właśnie takie jacykówy, biedronie, madoxy itd. już po samym głosie często słychać, że to gej

No właśnie, jesteś hetero.

Syn do ojca: - Muszę Ci coś wyznać. - Słucham synu. - Jestem gejem - Hmm... a nosisz marynarki od Gucciego? - No nie... - A nosisz krawaty od Armaniego? - No nie. - A nosisz buty od Hugo Bossa? - No nie. - No to ty zwykły pedał jesteś, a nie żaden gej.

moorland, dlaczego się nie zalogujesz?

jakby natura uważała związki homo za normalne meny homo chodziłyby z macicami w środku a pochwy lesbijek produkowałyby nasienie