Koleżanka do mż i więcej się ruszać

Zaczynam od jutra i chciałabym zgubić kilka kilogramów. Mam 170 cm wzrostu i ważę 66 kg . Moim celem jest zacząć się regularnie odżywiać tzn. pięć posiłków dziennie (mniejsze porcje) zero słodyczy dużo wody niegazowanej ruch co najmniej pół godziny dziennie (aerobik, szybki marsz, jazda na rowerze) I nie podjadanie między posiłkami. Myślę że moim największym problemem będzie to ostatnie. Fajnie by było gdyby przyłączył się ktoś chętny do wspólnego wspierania i motywowania nawzajem.

up :-)

ja bym sie przylaczyla, ale zawsze zle ukladam menu mozesz napisac jaka mialby wygladac taki dzien ? menu na 1 dzien

Gosciu moje menu to to wszystko co jedza domownicy tylko mniejsze porcje i w wersji mniej tlusto. Mysle ze regularnosc posilkow to podstawa i nie podjadanie. Dzis na sniadanie zjadlam dwie wasy z wedlina z indyka i pomidorkiem a na drugie zjem serek wiejski. Nie interesuja mnie inne diety bo wiem ze nie wytrzymam i w pewnym momencie efekt jojo murowany. Chce schudnac zdrowo i nauczyc sie dobrych nawykow .

rozumiem, :) a kalorie bedziesz liCZYC?

Wydaje mi sie nie glupi pomysl, ale tak mniej wiecej. Musze sie tego nauczyc. Dobrze by bylo aby nie jesc za duzo albo za malo.

JA KIEDYS liczylam, ale nigdy z jakas dokladnoscia , ale tak mniej wiecej

dziewczyny a co ze slodkosciami? czasem mozna? czy wogole

Ja staram sie nawet nie myslec, postaram sie nie jesc , ale jak bede miala smak to jako posilek mala porcja ciasta czy lody albo kisielek nie zaszkodzi. Raz na kilka dni nie zaszkodzi majac na uwadze ze bede cwiczyc.

no wlasnie, jakas galaretka na zimno, kisiel , czy budyn albo lod, gorzej z ciastami , itp z czekoadkami , batonami

hejka to ja tez sie dopisze do topiku, ale zaczne od jutra ,

ja mam zamiar jesc mniej , ale nie odmawiac sobie czasem słodkiego, bo wiem ze wtedy nie dam rady:) duzo grilujemy na dzialce, ale bede jesc te chude mieska i kiełbaski,

Madzik zapraszam :-) Czym nas wiecej tym lepiej :-) Gosciu z tymi czekoladami i batonikami masz racje. Lepiej zjesc kisielek, galaretke czy budyn zdrowsze. Jak bym mogla prosic to nazwij sie jakos, latwiej bedzie sie zwracac piszac. Ja juz po serku wiejskim i chyba zrobie sobie herbatki zielonej.

Madzik zapraszam :-) Czym nas wiecej tym lepiej :-) Gosciu z tymi czekoladami i batonikami masz racje. Lepiej zjesc kisielek, galaretke czy budyn zdrowsze. Jak bym mogla prosic to nazwij sie jakos, latwiej bedzie sie zwracac piszac. Ja juz po serku wiejskim i chyba zrobie sobie herbatki zielonej.

Madzik gril bardzo fajna sprawa. Tak jak piszesz chude mieska czy rybka albo warzywka moze byc. Byle by nie przesadzac z porcjami i pieczywem.

Dzis zamierzam pojezdzic na rowerku pol godziny i trzymac sie tego o czym pisalam. Nie bedzie to latwe bo znajac siebie to jak zaczynam jesc od obiadu to koncze wieczorem. Caly czas cos pakuje w siebie i nakrecam sie kazdym kolejnym kesem. A wieczorem twierdze ze nic nie ma sensu i pakuje jeszcze. Ale mysle ze Waszym wsparciem dam rade.

dasz rade, wszystkie damy rade:) ja od jutra juz na stowe dieta a dzis mniej sie staram jesc;) ale nie do konca mi to wychodzi ;)

Ja po obiedzie podobno jestem ha...ha. Ale no coz albo rybki albo akwrium. Troche malo mi ale jakos musze sie przyzwyczaic do uczucia .... nawet nie wiem jak to nazwac "nie dosyt" zjadlam 3 male kluseczki ( naprawde malutki) udko duszone bez skory i salatka z pekinskiej. Podobno bardzo wskazane jest takie nie zapychanie sie do syta. Szybciej sie chudnie :-)

masz racje z tym zeby nie jesc do syta , tez tak powinnam zrobic :)

Mysle ze jak zoladek sie troche skurczy to nie bedzie tak zle. Madzik napisz cos wiecej o sobie. Ile wazysz ? Ile masz wzrostu? Jaka waga by Cie zadowalala ? Ja rano na czczo wazylam 66,2 kg i chcialabym pozbyc sie 6 kg .

ja sie zwaze jutro , i napisze , z tym ze mam dostac w srode @ wiec nie wiem jaka ta waga bedzie , bo pewnie woda sie zatrzymala w organizmie ale zwaze sie jutro i napisze

i dziekuje za zaproszenie ;)

Ja tez w srode mam dostac @ ale jak mi woda zejdzie to bede bardziej zmotywowana.

no wlasnie przez @ na pewno waga bedzie wieksza , zobaczymy jaka bedzie po :) mam nadzieje ze duzo nizsza wzrost mam 170 i mysle ze z 5 kg chce zrzucic ale nie wiem dokladnie ile waze

A jak sie odnosisz do ruchu ? Ja musze sie zmotywowac i zaczac. Niby nie siedze caly dzien na d...e ale przydalo by sie troche kondycji wiecej :-) No i mysle ze napewno bym sie lepiej poczula ;-)

duzo chodze, mam psa wiec biegamy rano lub wieczorami no i spacery , tylko tyle. teraz zmykam do jutra :)

Madzik spacery i biegi mozesz byc zadowolona. Fajnie ze sie robi cokolwiek ;-) Moze ktos jeszcze sie przylaczy ? Czym nas wiecej tym lepiej ! Wiecej wsparcia i motywacji! ZAPRASZAM ! :-)

Jest tak gorąco że można się roztopić zjem sobie jogurt naturalny taki zimniuteńki !

Rowerek zaliczony , pół godzinki niby nie dużo ale i tak jestem zadowolona. Nawet jeść mi się odechciało ! Wieczorkiem zaliczę jeszcze jogurcik i tyle na dziś z jedzonka. Potem poszperam w necie i policzę ile kcal dziś zjadłam.

Hej, przyłącze się. Mam 160 wzrostu,waze coś ok.58kg. Chcę schudnąć do 50kg. Zapał mam raczej słomiany, kocham jeść, do tego niezdrowo,eh. Mam nadzieję, zew wygrwam,bo jest coraz gorzej. Gubią mnie chipsy i piwo,nie mówiąc o chlebie,co prawda ciemny ale ilość jak dla wojska. Co do ćwiczeń to myślę o bieganiu. Od jutra pięć posiłków i trochę ruchu,mam nadzieję że się nie poddam szybko.