OBURZENIE O WIZYTE U PROSTYTUTKI

W takim razie mnóstwo zołz chodzi po tym świecie... Z resztą każdy mormalny człowiek patrzy tylko w górę, to się nazywa rozwój. Dziecko, wydaje ci się, że kobieta zawsze jest gorsza w związku i to jest wystarczający powód, żebyś nigdy w żadnym nie był. Może jak skończysz liceum to zmądrzejesz.

Z tymi dresiarami to nie przesadzajmy bo dużo studentek szuka sobie bogatszego faceta Kiedys taka tu byla co pisala ze studiuje i jest na utrzymaniu faceta i twierdziła ze ona ti sie z golodupcami nie zadaje I czym ona sie różni od dziffki? A i tak wiadomo ze piekne i seksowne mają nieliczni najbogadsi ,przystojni czy charyzmatyczni

To ty musisz zmadrzec kurwo

Yrhrr

Bo to źle o nim świadczy, wystarczy tutaj przeczytać wypowiedzi zwolenników tańszej prostututki od dziewczyny i widać jakie to charakterki smutne są, zakompleksione i pełne hejtu na świat za swoje żałosne położenie w życiu. x Prawiczki na dziwki nie chodzą ;) x Pewnie zdarzają się też inni klienci, ale większość to zapewne takie przypadki, jak tu widzimy. x Gdybyś wiedziała ilu "porządnych" w domach publicznych spotkać idzie, to zmieniłabyś zdanie

"A gdzie tu zauważyłeś problemy emocjonalne? Rozumiem, że do bólu d**y dołączasz się jako psycholog? Nie wiem, czemu z góry zakładacie, że oburzają sie brzydule, na które nikt nie leci, skoro wyżej jakiś geniusz napisał, że kobiety w związkach są brzydkie. Chyba przeraża was myśl, że ktoś, gdzieś może być szczęśliwy z śliczną dziewczyną. W końcu wasze życie opiera się na teorii, że to niemożliwe." b***h, please. co ty możesz o mnie wiedzieć. to ciebie coś przeraża, ja wracam się pieprzyć ze swoją panną-jestem szczęśliwy w związku ze śliczną dziewczyną, nie narzekam, dziękuję. o kwiaty, nie trzeba było. "Nie mogę się za wszystkie kobiety wypowiedzieć, ale mnie akurat prostytutki nie przeszkadzają, zawód jak zawód. Tylko faceta po takiej bym nie tknęła. Czemu? Bo to źle o nim świadczy, wystarczy tutaj przeczytać wypowiedzi zwolenników tańszej prostututki od dziewczyny i widać jakie to charakterki smutne są, zakompleksione i pełne hejtu na świat za swoje żałosne położenie w życiu. Pewnie zdarzają się też inni klienci, ale większość to zapewne takie przypadki, jak tu widzimy. " ble ble ble. czyli jednak boli cię du. pa. wiedziałem. nie chcesz chyba być śmieszna i powiedzieć, że traktujesz prostytutki jako zagrożenie dla swojego misia? albo, że sprawia ci przyjemność traktowanie w sposób protekcjonalny bidulków, których opisałaś wyżej, bo masz problemy z samooceną? "A żeby poznać dziewczynę nielecącą na kasę wystarczy opuścić patologiczne dzielnice miasta, gdzie mieszkają dresiary, bo to one raczej takie są, nie wiem, nie obracam się w takim towarzystwie. " dresiary, nie-dresiary. co to za różnica. celebrytki latające z gołymi d****i też lecą na kasę, a nie są koniecznie z patologicznych dzielnic. "Wiem, żeś w moim otoczeniu nie ma idiotek." mówisz :D ?

To ja przytocze wypowiedź z innego tematu o możliwości związku z atrakcyjną: ,,Masz rację. Ja mam 22 lata, od dwóch lat jestem zajęta. Podobnie jak i 95% koleżanek na roku. Z czego 75% się zaręczyła, a kilka jest mężatkami i mają dzieci. Są to gł. dziewczyny w wieku 22-24 l. Te 5%, które nie ma chłopaków to dziewczyny inteligentne jednakże nie zbyt obdarzone urodą...,, Zdobycie dziewczyny ładnej,seksownej,takiej w typie danego faceta to realnie patrząc kosmos i przywilej nielicznych naj naj naj - najprzystojniejszych,najbardziej przebojowych,najbogatszych... Praktycznie nie istnieje cos takiego jak związek z dziewczyna która nam się podoba,w naszym typie tylko taką jaka się trafi/stać nas A jeśli juz się trafi toi tak będzie przeleciona przez ilus tam facetów biorąc pod uwagę że kobieta zaczyna zwykle sypać w wieku +/- 16 lat i kolejno przechodzi od faceta do faceta.....to i takfacet ma laskę przeleciana przez ilus tam facetowtak jak dziffke Biorąc pod uwagę zepoza idealistycznym wyobrażeniem kobieta facet zawsze więcej od siebie daje w związku,a praktycznie nigdy nie ma kobiety takiej jak by chciał ( nieliczac tutaj nielicznych samców alfa których i tak uwazacie za zwykłych i przeciętnych) powinien miec możliwość iść do prostytutki za młodu by zobaczyć jak to jest z bardzo piękną i seksowną zanim wejdzie w stały związek jak większość z taka jaka się uda trafić i spełnić wymagania,nawet jeslita usługa by drogo kosztowała TP czemuby nie sprubowac choćby raz takiejuciechy nie realnej dla zwykłego ,,Jana kowalskiego,

"Dla mnie i większości mężczyzn to jest oczywiste Bardziej boli ta chipokryzja i zakłamanie kobiet ze nie lecą na kasę ta jakrostytutka Przecież wiadomo ze każda jak może to wyborze bogatszego, z lepszym samochodem itd. Tylko obrusza się tu jakaś brzydulka bo nie ma szans na takiego bogatego i sama sobie wmawia ze jest taka uduchowiona" hipokryzja po pierwsze pisze się przez 'h' zwykłe, po drugie: boli cię własna hipokryzja, i dlatego nie lubisz cudzej? odpowiedz sobie na to pyt.

"Zdobycie dziewczyny ładnej,seksownej,takiej w typie danego faceta to realnie patrząc kosmos i przywilej nielicznych naj naj naj - najprzystojniejszych,najbardziej przebojowych,najbogatszych... Praktycznie nie istnieje cos takiego jak związek z dziewczyna która nam się podoba,w naszym typie tylko taką jaka się trafi/stać nas" to jest właśnie ewolucja, wyścig. pracuj nad sobą, stary, z*********laj, dbaj o siebie, wychodź do ludzi, poczytaj jakieś książki, wskoczysz na półkę wyżej i ogarniesz jakąś fajną d**ę. tego Ci życzę

Buhahaha Czyli jednak wychodzi na to ze kobieta zawsze chce więcej niz sama daje. Poza tym my mamy się rozwijać by zdobyć laskę która nam się podoba,nie mając nigdy pewności ze zjawi się międzyczasie naszego rozwoju samiec naturalnie obdarzony cechami które sprawia ze laka będzie chciała z nim kupować i poleci za nim I o wtedy? Czekać AZ ten facet podyma laskę rok cz dwa i potem jak dziffke po poprzednim kliencie i znowu modlić się o to ze byśmy spełnili wymagania księżniczki,gdzie wszystko co najlepsze dala juz beztrosko ogierowi kiedy my się rozwijalismy,mimo ze nadal nie mamy pewności sukcesu bo zawsze jako faceci musimy przewyższyć księżniczkę Wiec tu jest meritum tego tematu: Czy zwykły facet (takicchjakoch jest 80%) nie powinien mieć w doopie dla własnego dobra walkę o laskę z samcami alfa ,iść zamlodu do dziffki by zobaczyć jak to jest z atrakcyjną ,a potem żyć po swojemu,rozwijać się dla siebie i co najważniejsze!!!!!!! .....wziąć jakaś skromniejsza dziewczynkę,może nie superkochanke ,ale za to wspaniałą partnerkę ktora będzie go wspiera i zaakceptuje takim jakim jest ,z jego minusami i uchybieniami, która nie będzie jakdzifffka czekać AZ facet ja wykupi swoimi dobrami. (tak jak ktoś opisał towyzej) nie mając pewności ze jak sfochowana zblazowana księżniczka nie po iegnoe do innego,a będzie z nim żyć, z nim się rozwijać,gdzie pojawi się związek na zasadzie układu łaskawy kasynach się facet,a związek emocjonalny gdzie seks może tak jak w przypatku ,,pięknej zwyklej kobiety,,/dziffki nie posiada ogromnej fascynacji pięknym ciałem,ale fascynacji związkiem, partnerstwem,podziwem osobowości (tez tego ze ta osoba chce nas takimi jakimi jest).

"Czyli jednak wychodzi na to ze kobieta zawsze chce więcej niz sama daje. Poza tym my mamy się rozwijać by zdobyć laskę która nam się podoba,nie mając nigdy pewności ze zjawi się międzyczasie naszego rozwoju samiec naturalnie obdarzony cechami które sprawia ze laka będzie chciała z nim kupować i poleci za nim" nie mając nigdy pewności-a skąd masz pewność, że nie spadnie ci jutro cegła na głowę, kiedy będziesz iść ulicą? p.s. laski też inwestują w siebie, bez przerwy dbają o urodę i o to wszystko co się nam, facetom podoba.

Gdzie boli mnie hipokryzją własna Jakoś faceci pisza ze chcą ładnych, bez ogrudek a w prawdziwym życiu i tak biorą taka której wymagania spełnią i będzie najlepszą partnerką

Czyli facet dba o rozwuj jako człowiek ,a kobieta o urodę Dziękujemy wygralismy temat-najlepiej iść na sprubowanie jak to jest z ładna dodziffki,a potem brać taka jaka z toba będzie się rozwijać biedzie partnerką,a sfochowane piękności zostawić samcom alfa :-) Wszystkie wasze argumenty kobietki właśnie upadły i udowodniono ze tematy miał autor i faceci ,a wy zyjecie jedynie ideałami i oklamywaniem samych siebie ,niewoeleruzniac się oddziffki. Bopiekna to nie partnerka tylkotowar dokienia jak dziffka-tylko ze dziffka tańsza i pewna usluga Hahahah pięknie się zakrecilyscie :-) :-) :-) :-)

zgadzam się z tym, że większość kobiet ocenia facetów po grubości portfela i wielkości kut'asa, ale użalanie się nad sobą i narzekanie na prawa rządzące światem, tak jak to robi niegramatycznie piszący prawiczek, że kobiety tylko wymagają, to żenada, szczyt głupoty i męskiego upodlenia. Nieustanne skomlenie, dlaczego inni mają, a ja nie.

Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra... Racja, panowie, poddaje się. Zostałam nazwana k***ą za nic i to juz z mojej strony koniec tej dyskusji, brak poważnych argumentów, oraz wasz niski poziom, przekonał mnie o jej kompletnej bezsensowności.

Koorwa nazwał ktoś tam bo jako gość pisze kilka osób. Po drugie tu nie chodzi o poddanie ale dostosowanie się-i to wad boli Najlepiej w życiu mieć partnerkę która zaakceptuje nas takich jakim jesteśmy i z nami będzie szła przez życie,a nie spelnianie wymagań nadętej piękności, gdzie i tak nie wiadomo czy nie poleci za innym przebojowym samcem Ale wiadomo piękna kobieta to zwykle egoistka i nie ważne ze wybierze samca alfa (jej oczywiste święte prawo) ale jeszcze chceby wszyscy inni o niej marzyli, a ona będzie ich odrzucała ,stawiając chore wymagania. A tu niespodzianka,idac tokiem rozumowania zwykly facet oleje cennik pięknej laluni oraz to z kimi jakim samcem pójdzie się smigac i weźmie na partnerkę dziewczynę skromniejsza, ale akceptujacego go takim jakim jest,nielecaca na latwiznei z nim stawiająca trudy życia,tylko czemu facet ma przez wejściem w związek nie sprawdzić jak to jest z piękna, i tu z pomoca przychodzi prostytucja..... I o tym byl temat nie wiem czego nie rozumienie sfochowane,mega wymagające ksiezniczki ? Każdy ma skakać wokul tylko ,a wy będziecie odrzucas? Taki sadyzm w was jest? Jesteście obrzydliwsze od prostytutek ,bo one przynajmniej SA uczciwe i stawiają sprawę jasno

,,brak poważnych argumentów,, Przecież argumenty były poważne i konkretne. 1 Na partnerkę przeciętna,ale za to nie idąca na latwizne dziewczyna 2 Olanie sadyzmu pięknych kobiet,ich wymagań ,walki z samcami alszł którzy kopulują z nia przed tobą, zamiast ciebie 3. Przed wejściem w związek z partnerką sprubowanie z ciekawości jak to jest z superlaska-tu uczciwa trazakcja z prostytutką, zamiast zabieganie o względy i wymagania księżniczki która i tak wybierz e innego w jej mniemaniu samca alfa 4 Zamiast robić cuda wianki by cie piękność zechciał a (co wcale nie kast pewne,ba praktycznie dla większości facetów niemożliwe patrząc realnie na związki) związać się na stałe z kobieta która z toba będzie szła przez życie i nie będzie dla ciebie surowym sędzią, a partnerką Wy i tak na tym nie tracicie bo i tak zostaniecie w tej śmietance ,,normalnych,, facetów czyli przystojniakow, samców alfa,charyzmatycznych,bogatych,przebojowych...... Tylko ukryci się te wasze sadystycznego odruchy odrzucania gorszych samców :-) :-) :-) I jest w tym całkowita charmonia i akceptacja świata :-) :-)

p.s. laski też inwestują w siebie, bez przerwy dbają o urodę i o to wszystko co się nam, facetom podoba. Czyli co bo twarzy nie stwozysz sobie samemu, co najwyżej kiecke czy cos-marny wydatek za: -zdobycie pozycji w grupie -kasa,auto,dom -pewność siebie charyzma - umieć walczyć, bic się -byc popularnym,mieć tabun kolegów, być popularnym -wymyslac krowie atrakcje i rozrywki - ogarniac prace,dom życie ... To nadal uwazacie ze dzięki są takie obrzydliwe?

''bo każdy wie że w głowach wszystkich kobiet są te same mechanizmy i na kasę lecą'' - ograniczony człowieczku wydaje ci sie że wiesz wszystko a przez swoją ignorancję nie wiesz jeszcze niczego. i pokazujesz swój żalosny poziom obrażaniem mnie. mądre słowa to dla ciebie pierdu pierdu bo masz w głowie pusto i głucho. nie zastanowisz sie próżniaku nad sobą i zdaje ci sie że masz prawo porządne przyzwoite kobiety wyzywać i obrażać. jak sam masz pusto w głowie i sercu to zdaje ci sie ze każdy inny też....żal mi takich jak Ty. Nie wiem dlaczego myslałam,że sie może ockniecie jak sie wam coś powie i spojrzycie,chociaż spróbujecie na wszystko spojrzeć inaczej.. to żyjcie sobie w swoim świecie pełnym materializmu i braku szacunku,ja wysiadam

i sam przyznajesz żeś pusty 'tylko na wygląd lece' serio można inaczej...cóż swój do swego ciągnie zapewne..jak lecisz na wyglad co narzekasz potem że cie laska doi z forsy...skoro nie przyjrzałeś sie jakie ma serce i charakter albo wiesz w głebi duszy że mam racje a że nic mądrego nie potrafisz napisać,bo nie da sie zaprzeczyć temu co napisałam posunąłeś sie do obrażania,bo argumentów zabrakło..t oże sobie uroiłeś w głowie że każda to hipokrytka to już twój problem...ale zastanow sie jaki sens by miało kłamanie w tych sprawach anonimowo na forum...no wlasnie,wiec znaczy to że mówie prawde.

gość dziś dziękuje :* napisałaś to nawet lepiej niż ja. ale nie wiem czy warto skoro do nich nic nie trafia..zaraz niżej znowu sie zaczęło oskarżanie że na pewno jestem brzydka wiec tak pisze bo nie mam szans na bogatego....taa jasne...serio żal że oni wszędzie węszą podstęp ktory wręcz graniczy z absurdem w tym przypadku. naprawde to jest szczyt żeby osobe ktorej sie na oczy nie widziało uznawać za brzydką i mimo że pisze anonimowo oskarżać o kłamanie nie mam tu powodu sie pokazywać od najlepszej strony i jakbym nawet była fałszywą żmiją,tu bym szczerze napisała o czym myśle. a co do samych prostytutek to ja nie uważam że to podludzie,nie gardze nimi,ja ich po prostu nie popieram. I raczej żal mi ich,że żyją w taki sposób,że pozwalają by jakieś oblechy sie na nich wyżywały. Szczerze gorsi są dla mnie ci faceci którzy to robią niż prostytutki...choć tych też jest żal. Nie chce gardzić ludźmi,wiec pozostaje współczuć i życzyć zeby sie zmienili. Nie wiem,czy to już "ból d**y" czy nie. Ale w jakiś sposób to wszystko jednak boli,tak po prostu. Bo jest smutne.

a co wam tak przeszkadza,że ktoś spróbuje seksu z atrakcyjną za kasę,która w prawdziwym życiu by na niego nie spojrzała,co w tym złego

Wizyta u prostytutki mnie oburza, gdyż klienci przez swoje ,,mi się chce'' wspierają handel żywym towarem i maja gdzieś, ilu dziewczynom zniszczyli życie! zjawisko zmuszania do prostytucji nie istnieje dlatego, że mafia lubi sprzedawać seks, lecz dlatego, że wstrętne wycieruchy chętnie za niego płacą. Dlatego też nie oceniam wszystkich prostytutek jako upadłych kobiet i nie operuje słowami typu dzi**a itd. Obrzydzenie wywołują klienci, bo 100 % z nich robi to dobrowolnie, natomiast prostytutki - niekoniecznie... STO PROCENT PRAWDY. to jest najwazniejszy powód " ogrudek,rozwuj,sprubowanie" taaa jasne chlopcze ''wygrałeś''...myślałam że rozmawiam z kimś kto skończył przynajmniej szkołe podstawową,a Ciebie nawet ortografii nie nauczyli..może jesteś ze szkoły specjalnej

poza tym wizyta u prostytutki to jest o wiele mniejsze zło,niż wchodzenie w poważne związki z osobami niedobranymi,tylko dla seksu, czyli koszmar z życia z osobą niedobraną,dla siebie i dla tej osoby i dla dzieci,tylko dlatego by sobie pobzykać jest czymś Seksu się chce,a wchodzenie w związki z osobami niedobranymi,to nie jest dobrego,a prostytutki ten problem załatwiają

"wokuł" "charmonia" hahaha.... można czasem popełnić błąd ale to co Ty odstawiasz to już przegięcie...wracaj do szkoły a potem sie bierz za dorosłe życie i kobiety...póki co zostają Ci "dziefczynki" jak można poważnie traktować kogoś kto wali takie byki..tylko sie nie tłumacz że masz "dyzlekcje i dyzgrafje" te d***** Ci ''MUSK'' wyżarły

ludzie w większości małżeństw nie są w stanie na siebie patrzeć po latach,i czy zamiast zakładać takie rodziny,czy nie byłoby mniejszym złem,gdyby poszli do prostytutki

ja nie twierdzę,że prostytucja to coś dobrego,ale przypisywać temu jakieś straszne zło

może jest problem ze zmuszaniem kobiet z trzeciego świata,ale w takim kraju jak Polska,to więcej chętnych niż miejsc

jasne,najlepiej wcale nie zakladac rodzin i żeby dzieci rodziły sie tylko prostytutkom z wpadki, ktore nawet nie wiedziałyby kto jest ojcem...i zarabiałyby potem na utrzymanie tych dzieci tak jak dotychczas..to by był dopiero upadek tego świata i patologiczne społeczeństwo. A jak ludzie próbują to może im sie udać,nie każdy ma nieudane małżeństwo. Wiekszosć jakoś sobie radzi przynajmniej na tyle że ich dziecko wie kim jest ojciec I wiele od ludzi zależy,najważniejsze to nie odchodzić od siebie bo jest kryzys i starać sie o siebie i umieć przeprosić i jak tu sie nie wkurzać skoro prostytutki mają niby być lepszą alternatywą dla rodziny? to zatrważające,że ktoś tak w ogóle myśli..jaakby malo patologii bylo juz teraz na tym swiecie ale na pewno nie upadne na głowe żeby sie martwić że są zagrożeniem dla mnie..jednak wierze że nie wszyscy faceci upadli na samo dno i niby dlaczego miałabym z prostytutkami konkurować...tak jak one nie jestem wprawiona,ale za to ja z milości wiele zrobie a to przecież dużo lepsze

Ja pozwolę sobie zakończyć temat. Po mojemu, prostytucja zawsze będzie miała miejsce, dopóki będzie istniał pewien odsetek mężczyzn, nie potrafiących znaleźć stałej partnerki. Czy to z powodu wyglądu, czy to z powodu nieśmiałości, czy to z powodu brak kasy. Panie, "damy", oczywiście się oburzają (używając różnej zawiłej argumentacji, bądź też pseudoargumentacji), bo chciały by być wyniesione na piedestał. Ale niestety życie się toczy swoimi prawami i niestety nie są te panie pępkiem świata... Jedyny mądry argument z ich ust, który się czasem pojawia, to to, że "lepiej jest mieć kochającą, wierną partnerkę". Zgoda. Ale co wtedy, kiedy ktoś ma zamkniętą furtkę do "miłości"? Dlaczego ma sobie odmawiać odrobiny przyjemności, podczas swoje krótkiej, marnej egzystencji? Rozsądny człowiek zacznie, od razu sobie, zadawać to pytanie... Inna grupa kobiet, ma pretensje do owych panów, że lecą na wygląd. Ja na ten zarzut, odpowiadam pytaniem: który normalny człowiek nie dostanie odruchu wymiotnego na myśl o seksie z osobą, która mu się nie podoba?! Kolejnym ciekawym aspektem jest fakt, że prawiczka, który planuje pójście na I raz do prostytutki, nazywają zza w czasu "przyszłym k****arzem", a swoich partnerów (którzy być może też korzystają z usług prostytutek bez ich wiedzy), którzy mają po 5 partnerek przed nimi nazywają "dojrzałymi, wrażliwymi mężczyznami"... Ot właśnie... Podwójna moralność się kłania i mentalność kalego, drogie "Panie" :D Sam nie jestem zwolennikiem chodzenia do prostytutek, ale fałszywe oburzenie tych "Pań", przysłonięte stertą pseudomoralnych wywodów, nakazuje mi zareagować... Poza tym, jak ktoś, kto stracił dziewictwo/prawictwo w krzakach, w wieku lat 15-17, po pijaku, ma prawo umoralniać, kto tylko zastanawia się nad I razem, za dopłatą w wieku, dajmy na to 30 lat?