Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilllll

Zdradziłem, a całe życie byłem pewien, że tego nie zrobię

Polecane posty

Kamilku, męska cipko, nie tłumacz się. żona ma prawo zdecydować, czy chce być z gnidą czy też gnidę opuścić i poszukać sobie kogoś z zasadami i jajami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja: nie ma czegoś takiego jak napomknięcie o sprawie, to nie jest pierdoła o której się rzuca między śniadaniem a kolacją. Albo się mówi całość, albo nic. Nie ma połowicznego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
picie z osobą płci przeciwnej tylko we dwoje prowadzi niemal zawsze do jakichś dziwnych, dwuznacznych sytuacji albo czegoś związanego z seksem. dlatego jedynym facetem, z którym piłam tylko we dwoje, był mój partner. x Coś w ten desenn. Nie od dzisiaj wiadomo,że alkohol działa tak,że człowiek nie czuje zachamowań i ( autorze to do Ciebie) robi to NA CO MA OCHOTĘ,a na co na trzeźwo odwagi brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jado goście
Nie zwracaj uwagi na komenty tej Alicji to właśnie osoba której powiedziano co się zrobiło, zgorzkniała do końca życia zostanie. Nie rób z siebie potwora i z żony ofiary nienawidzącej całego świata. To był wybryk i olej to było minęło jak tak bedziesz się trawił sam nie dasz rady wylaptasz sie żona odejdzie ty zostaniesz sam zastanawiając się czemu przez całe życie. Szkoda zdrowa i życia na roztrząsanie tego g***a, ty zapomnij i kochaj żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zonie nie przeszkadzalo, ze do kolezanek chadzasz na filmy lub one do Ciebie? Moze ona wcale nie jest w Tobie taka zakochana, jak myslisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Butelke wodki na dwoch i wielce nieprzytomny???? Hahaha, zenada. Zdradzieckim c***jem jestes i tyle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałem jakiej wielkości to butelka, nie napisałem kto ile wypił, alko różnie działa na ludzi, ale to wszystko jest bez znaczenia teraz. Przemyślałem temat raz jeszczei zgadzam się z tym co pisali, ze sam doprowadzilem do tego, trzeba bylo tak nie robic i juz, nie wazne ile bylo tego alkoholu. Zona nie wiedziala o zapraszaniu na filmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to ci wspolczuje bo kara ktora teraz ponosisz do najlzejszych nie nalezy.I mimo ze ci sie nalezy to jednak majac odrobine empatii wspolczuje ci . Zonie wynagradzaj codziennie to co sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu nie wiedziała? Czemu to przed nią ukrywales skoro to nic złego, luzna relacja, w końcu cos musisz robic, spotykać się z ludźmi itp, wiec po co to ukrywałeś przed zona skoro wg Ciebie to nic złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zona nie wiedziala o wspolnych filmach, wiec oszukiwales ja od dawna. Mowiles, ze masz nadgodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mowie, jedyny plus tego taki, ze jak byla jakas rutyna, sie zylo juz jak to w malzenstwie po paru latach, to teraz jest mega kop w dupe i staranie ze wszystkich checi. Wiec jakis jeden plus tej sytuacji jest. Oczywiscie jakim kosztem... No ale tak bym nie mial takiej wielkiej motywacji. Jakos sobie tlumacze, ze jak bede teraz najzajebistrzym mezem na swiecie, to chociaz w jakims stopniu to "odpracuje", chociaz wiem ze odpracowac sie tego nie da. Ale to jest podle, nie robcie tego nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jago gośćie
Będziesz dobrym mężem jak o tym zapomnisz, jak będziesz w dobrej kondycji psychicznej to będzie OK jak ciągle będziesz odpływał myślami odejdź od żony, mówiąc jej że nie kochasz jej po prostu skłam. Tak powinieneś postąpić, jak kochasz żone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MelisQa: nie, te filmy były już podczas jej wyjazdu. Nie mówiłem jej o tym, więc fakt to jakaś forma zatajenia-oszustwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jada gośćie
Ludzie mają prawo do błędu, skaczecie na gościa jakby kogoś zabił, on się uwikłał w romans który się skończył tym czym się skończył. Nie tłumacz tego luźnymi relacjami o których żona nie wiedziała to bez sensu co piszesz, jakbyś nie chciał pojąc, że zrobiłeś to zupełnie świadomie i z zamiarem konsumpcji. Innymi słowy nie rżnij głupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Alicja: nie ma czegoś takiego jak napomknięcie o sprawie, to nie jest pierdoła o której się rzuca między śniadaniem a kolacją. Albo się mówi całość, albo nic. Nie ma połowicznego rozwiązania. " XXX słuchaj no, zdradziecki chu.jku, nie baw się ze mną w ekwilibrystykę słowną, bo na tym polu też mogę cię załatwić. i nie pieprz o chronieniu żony, bo jedyne co chronisz to twoja zdradziecka, tchórzliwa du/pa. XXX "Zona nie wiedziala o zapraszaniu na filmy. " XXX czyli i tak już zdradzałeś oszukując ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja: no właśnie nie wiem czy mam powiedzieć czy nie. Z jednej strony własnie uważam to za tchórzostwo i zamiatanie sprawy pod dywan, jakby nic się nie stało, x Bo to jest tchórzostwo jakkolwiek by na to nie spojrzeć. Boisz się konsekwencji skoku w bok? To po kiego do łóżka z inną szedłeś? x ale z drugiej... wiem że to by ją mega zraniło. x Czyli lepiej,żeby żyła w błogiej nieświadomości tylko po to,żebyś nie otworzyła oczu jaki to "kochający" jesteś? Ty jej nie kochasz, bo miłość to przede wszystkim szczerość wobec partnera/ki. Nie powiesz jej boś egoista i myślisz tylko o swoim , bo przecież jak powiesz to prawdopodobnie zostaniesz sam i właśnie dlatego wszystko przemilczysz :O I nie jest tak,że TO by ją zraniło, tylko TY ją zraniłeś. Nazywaj rzeczy po imieniu,bo póki co to dalej starasz się wybielić opisując wszystko bezosobowo jakbyś tylko świadkiem zdrady był i w niej czynnego udziału nie brał :O x Tak ja mam wyrzuty i ja muszę z tym walczyć, a tak przerzucę sprawę na nią. x Związek to WSPÓONE radzenie sobie z WSZYSTKIMI problemami tak ciężko to pojąć? :O x Mi wcale łatwiej nie będzie, a zadam jej największy cios jaki zadać można. x Za x czasu ona dowie się od kogoś innego, i to ten cios będzie największy- bo ona dowie się,że podwójne życie prowadzisz,a skoro przemilczałeś to raz, to pewnie tych przemilczanych razy było więcej. Teraz masz okazję sam się wyspowiadać i naprawić wszystko jeżeli się da. Później, jak ona dowie się z innego źródła (a dowie się napewno,bo kłamstwo krótkie nogi ma) nie będziesz miał czasu na wytłumaczenia i w sekundę zmienisz się z partnera we wroga nr 1. x Tu nie chodzi o bycie tchórzem i uniknięcie odpowiedzialności, x Właśnie o to tu chodzi...... x tylko o to jak mocno ją to zrani. x ...a chciałbyś,żeby to o to chodziło x Znam ją i wiem, ze kocha bardzo i nawet jakby wybaczyła, to będzie się katować tym, latami o tym myśleć itd. x Nawet jeżeli,to ona ma prawo o tym z kim się związała wiedzieć x To też nie jest fair. x Trzeba było głową,a nie główką myśleć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wierzy w mężczyzn
Weszłam w ten temat i na początku szok - facet był pewien że ma zasady ale i tak nie dał rady dołujące. Później jednak uwagę przykuwa poziom Twojej głupoty. Alkohol, żona daleko, dziwne rozmowy które i tak nie powinny mieć miejsca. I robienie z siebie niewiniątka. Jasne że pocałunek jest już zdradą czy jak to piszesz przekroczeniem granic - a do głowy nie przyszło że takie rozmowy, pikantne to mało powiedziane ("Ech Kamil, wiesz, tak mi się bzykać chce a pozostaje mi tylko wibrator" - czy pewnie podobnie mogły one brzmieć) to też przekroczenie granic i to ostre? Litości. Zresztą. Ty jesteś inni niż większość facetów nigdy wcześniej tego nie zrobiłeś i nie zrobisz. Tylko kogo to obchodzi. Zrobiłeś to i Twoje wcześniejsze życie w cnocie jest już kij warte. Okłamujesz sam siebie, stałeś się taki sam jak 'zdradzacze' których tak chętnie krytykujesz, nie jesteś taki wyjątkowy. Tyle że niektórzy mają jaja i potrafią powiedzieć o sobie - tak jestem cholernym draniem, oszustem, gnojem i nie zasłaniają się 'zasadami moralnymi' które jak widać było gówno warte. Sory że tak ostro ale najpierw zrobiło mi się Ciebie żal, teraz widzę że się wybielasz jak możesz (wierzę w Twój smutek ale usprawiedliwiasz się okropnie). Miej chociaż jaja i przyznaj się a nie dalej chcesz grać kogoś kim nie jesteś. Tekturowe serce, tekturowe zasady, tekturowy honor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAdo gośćie
Przecież wy lubicie drani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie mają prawo do błędu, skaczecie na gościa jakby kogoś zabił, on się uwikłał w romans który się skończył tym czym się skończył. x Owszem ludzie mają prawo do błędu, ale dopiero przyznając się do błędu mają szansę go naprawić, a samo okłamywanie partnerki żeby tylko pozostało między nimi jak jest jest skurwysyństwem jakkolwiek by na to nie spojrzeć. Popełniasz błąd----->przyznajesz się do niego-----> starasz się go naprawić. Tak to powinno wyglądać, bo jak autor tematu ma związek naprawiać, skoro problem nie istnieje,bo go zataił? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ludzie mają prawo do błędu" XXX i obowiązek poniesienia konsekwencji tegoż błędu. XXX "Nie od dzisiaj wiadomo,że alkohol działa tak,że człowiek nie czuje zachamowań i ( autorze to do Ciebie) robi to NA CO MA OCHOTĘ,a na co na trzeźwo odwagi brakuje " XXX Pavlo, wszyscy o tym wiedzą, ale Kamilek bidulek nie wiedział, bo on urodził się wczoraj i nie słyszał o zdradach po alkoholu. XXX "Będziesz dobrym mężem jak o tym zapomnisz, jak będziesz w dobrej kondycji psychicznej to będzie OK jak ciągle będziesz odpływał myślami odejdź od żony, mówiąc jej że nie kochasz jej po prostu skłam. Tak powinieneś postąpić, jak kochasz żone " XXX doprawdy, ktoś powinien cię zdradzić i zarazić chorobą weneryczną, może wtedy do ciebie dotrze, jakie brednie wypisujesz. ma ją porzucić, żeby się obwiniała i dołowała, chociaż wina jest JEGO? no poje/bało cię po prostu. zrób płci przeciwnej tę łaskę i żyj samotnie. ludzie tacy jak ty nie powinni zawierać związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież ja się przyznaję. Nie twierdzę, że jestem lepszy od kogoś, zgadzam się, że zachowałem się jak szuja, jak drań itd. I zgadzam się, że głupotą było gadanie o tym z tą osobą, jakieś tam pytania czy ma wibrator itd. to było też bezosobowo, nigdy nie pisaliśmy, że ktoś coś komuś by zrobił, czy że ma ochotę, to był raczej tak jak na forum ludzie piszą i jakieś głupoty sobie paplają. Już po tym miałem potem wyrzuty sumienia i twierdziłem, że z tym skończę, bo to też forma zdrady. No ale prawdziwego seksu z nią serio nigdy nie zakładałem. Wiem, że to wszystko jest iracjonalne i nie trzyma się kupy, że takie teksty brzmią, jak próba usprawiedliwienia się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zwracaj uwagi na komenty tej Alicji to właśnie osoba której powiedziano co się zrobiło, zgorzkniała do końca życia zostanie." XXX no teraz to trafiasz jak łysy łbem o beton, bo nikt mnie nie zdradził. po prostu brzydzę się zdradą, hipokryzją i całą resztą małomiasteczkowej "moralności" takiej jak ta autora. XXX idę, bo mam inne rzeczy do roboty, a na tego typu emocjonalną patologię jak autor i ty szkoda zdzierać klawiatury. potaplajcie się w sosie własnego zakłamania, enjoy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim celu ciagniesz dialog z ludzmi ktorzy cie tu opluwaja? Pytam serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co wierzy w mężczyzn
Przeczytaj swoje wypowiedzi jeszcze raz. Spójrz na sobie z boku - dobrze Ci to zrobi. Masz szansę być szczery sam ze sobą więc zrób to. Jakbyś ocenił kogoś kto pisze tak jak Ty. Chyba nie najlepiej. I przyznaj się bo to jedyne co możesz zrobić. Przyznać się i dać jej zadecydować czy chce dalej być z człowiekiem takim jak Ty bo na razie karmisz ją fałszywym obrazem samego siebie co jest kolejnym argumentem żebyś sam siebie potępił. Smutek i żal niczego nie naprawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale apeluje do Was o spokój, nie wyzywajcie się nie obrażajcie. Mi możecie, bo zasłużyłem, ale do innych tak nie piszcie, bo nie ma to sensu. Alkohol piłem wiele razy i potrafię dużo wypić, czasem coś tam odwaliłem, dałem komuś w gębę czy coś, ale to było marginalne. Raz na sto czy więcej pić. Każdy z nas przez całe życie coś tam mniej lub bardziej odwalał po alko, ale przecież nie zostawał po tym abstynentem. Więc też łudziłem się, że kontrola będzie zachowana, a nie że tak odwalę i jeszcze będę miał w części zerwany film. Tak wiem, to żadne usprawiedliwienie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jado gośćie
Cienko to widzę, dalej się oszukujesz sam :/ Zdradziłeś nie tylko żonę ale i zasady z których byłeś dumny. spuść łeb i tak żyj. Ja nie mam zasad to mam trochę w życiu lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co wierzy w mężczyzn: ale to oczywiste, że to było złe, niewłaściwe, fatalne i nieodpowiednie. Czy oceniam to jako osoba trzecia czy jako ja. Przecież co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości i nie to jest przedmiotem mych rozważań. Przecież mnie laska nie przywiązała do grzejnika i nie zrobiła mi dobrze, mogłem ją powstrzymać, a tego nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mialem wyrzuty sumienia, chciałem sie wycofać bo wiem ze to bylo nie właściwe, ALE NIE GADALIŚMY CO KTO KOMU BY ZROBIL" - i dalej się usprawiedliwiasz, s tu nie ma żadnej różnicy!! Zdradzales żonę emocjonalnie od miesięcy i nie ma na to żadnego wytłumaczenia, s ta zdrada to nie byl przypadek tylko final romansu :/ kolejny nic nie warty zdradzacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jado gośćie
Robi się z tego ckliwe pitolenie spadam z tematu. Jedziecie po nim Panie bo po mnie wszystko spływa jak po kaczce a ten gotowy popłakać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×