Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izulek88

przyjazne odchudzanie cz.2

Polecane posty

Gość Kleo85
Dokładnie Ula, jakiś felerny okres grypy przyszedł. Jak dwójka starszych synów wyzdrowieje pomyślę o szczepieniu przeciw grypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesc jestem Ula
oby szybko minąl, bo jeszcze ciepło przecież i przyjdą gorsze dni xxxxx Słońce pomysł z wagą jest super, ja ostatnio też ją odstawiłam a gdy przyszła do mnie siostra i powiedziała mi że schudłam stanęłam sobie na wagę i się ucieszyłam tym efektem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to wszystko wiem dziewczyny ale ostatnio mam slaba silna wole. Dziekuje wszystkim za dobre slowa. Moj maz mowi ze jeszcze 5 kg jak schudne to bede laska :p a ja chce 12 :p a tak w ogole to moj maz chowa przede mna slodycze hehe zebym nie zjadla czasem. ;) i jak juz wczesniej mowilam to podjadlam wczoraj ale zaraz pp tym sie zle czulam. Brzuch mnie bolal. Dobra zbieram sie w sobie i walcze dalej. Nie ma co zaprzepascic tych 14 kg zrzuconych :) jak sobie przypomne jak 90 kg wazylam po ciazy to mnie mdli. Matko przy moim wzroscie to wygladalam jak spaslak :)dobra juz nie mecze :) i nie waze sie do piatku. Zobaczymy co to bedzie :) aha ja w piatek rano wylatuje na wakacje wiec zajrze na chwile tylko podac wage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
No i super...w końcu wróciła nasza dawna efcyk pełna siły do walki tak trzymać dasz rade juz zostało bliżej niż dalej do celu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Ula dlatego też chcę schować wagę mam nadzieje ze miło się zaskocze ;) 42 dni do wyjazdu do Polski dam rade !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dukanki Evka z tym moim przecierem to robię tak na szybko. Myję pomidory (które często dostaję od rodzinki z działki lub też kupuję na targu), wrzucam razem ze skórkami (jak są duże te białe łykowate końcówki to je wycinam, a jak małe pomidorki to nawet nie:), czasami do nich dodaję cukinię (myślę, że paprykę też można), gotuję, gotuję aż się zrobi wszystko mięciutkie. Po wyłączeniu dodaję jakiejś zieleniny (natka pietruszki, oregano itp., dużo czosnku) i co najważniejsze długo miksuję blenderem (bo skórek nie usuwam), aż będzie jednolita papka i ją do słoików , słoik do góry nogami (musi być prosto z ognia, żeby zakrętka chwyciła). Żadnej wody wcześniej nie dodaję!. Taki szybki przecier jest potem idealny jako dodatek do zup pomidorowych, spaghetti itp., a prawie nie ma przy nim pracy (wrzucić, zagotować zmiksować-to wszystko, acha jeszcze dodałam trochę soli, żeby lepiej zakonserwować). A pomidory po takim gotowaniu mają więcej wartości odżywczych niż takie surowe (usłyszałam to kiedyś w programie "wiem co jem", ale głowy za to nie dam ściąć) Efcyk tak wszyscy Ci piszą, pocieszają (ja też:) ), ale sama wiesz najlepiej, że masz tylko 2 wyjścia: *podjadać, potem jeść więcej bo i tak nie będziesz chudła, więc motywacja jeszcze bardziej spadnie i za 2m-ce zobaczyć w lustrze siebie o 5-10kg grubszą *lub powiedzieć sobie koniec podjadania, na początku trzymałam się diety i leciało, dużo osiągnęłam (o satysfakcji chyba nie muszę Ci pisać:), więc przetrzymam ten cholerny zastój ile by nie trwał, a potem cieszę się z każdego kolejnego zrzuconego kg! Ja już pojeździłam trochę rowerem, bo pogoda jest extra, tak że mały ruch zaliczony:) Miłego dietetycznego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tekst mojej kolezanki "podczas okresu mozna jesc co sie chce i sie nie tyje" tak wybuchlam smiechem ze mi sie dziecko obudzilo xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slońce16
Jakby efcyk tak było to mój okres mógłby trwać cały miesiąc ha ha ha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokladnie haha :) nie wiem skad ona ta teorie wytrzasnela. Moze stad ze przed okresem waga moze wzrosnac bo zatrzymuje sie woda, a po okresie woda zejdzie a jej np 1 kg przybedzie to nie zauwazy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co myślicie o jogurtach owocowych odtłuszczonych i bez cukru??? znalazłam ostatnio (w Biedronce po chyba 0,79zł) jogobellę 0% słodzoną słodzikiem, zawartość owoców 9%, a skład białek, węglowodanów i tłuszczy jak w jogurcie naturalnym light (mój jog.nat.light ma węgl+tłuszcz=6,2; białko 4,9 a jogobella owocowa z biedr. ma węgl+tłuszcz5,1; białko 4,3. Przyznaję, że ją podjadam, ale nie samą, tylko mieszam (np. chudy twaróg 250g, mały jogurt naturalny light i mały jog.owocowy ten jogobella, dodaję też troszkę słodzika). Wychodzi super papka:) o owocowym smaku i zapycham się nią na słodko:) Tylko uwaga:są jogobelle 0% słodzone cukrem i mają dużo więcej węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki asik :) wybieram 2 wyjscie :p Dzieki dziewczyny juz mi lepiej :) kurde jak sobie przypomne jak na poczatku trzymalam sie diety to az zla na siebie jestem ze tak latwo sie poddaje :/ ale dobra koniec marudzenia, trzeba sie brac do roboty :) samo sie nie zrobi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co myślicie o jogurtach owocowych odtłuszczonych i bez cukru??? znalazłam ostatnio (w Biedronce po chyba 0,79zł) jogobellę 0% słodzoną słodzikiem, zawartość owoców 9%, a skład białek, węglowodanów i tłuszczy jak w jogurcie naturalnym light (mój jog.nat.light ma węgl+tłuszcz=6,2; białko 4,9 a jogobella owocowa z biedr. ma węgl+tłuszcz5,1; białko 4,3. Przyznaję, że ją podjadam, ale nie samą, tylko mieszam (np. chudy twaróg 250g, mały jogurt naturalny light i mały jog.owocowy ten jogobella, dodaję też troszkę słodzika). Wychodzi super papkausmiech.gif o owocowym smaku i zapycham się nią na słodkousmiech.gif Tylko uwaga:są jogobelle 0% słodzone cukrem i mają dużo więcej węglowodanów. Dodam, że jestem na dukanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik na Dukanie jestes? Ja takie jem. Dozwolone na tej diecie. Ale jest jakies ograniczenie chyba 3 kubeczki dziennie. Ja jem raz na jakis czas ok 2razy w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
efcyk jestem, jestem na dukanie (już drugi raz) Ok.3lata temu schudłam 12kg w 4m-ce i ładnie trzymałam się przez 2lata, a potem powolutku, powolutku wracało i niestety 10kg wróciło...głównie słodycze:) , więc znowu wzięłam się za siebie. Kiedyś byłam bardziej restrykcyjna i jak Dukan pisał bez owoców to było bez owoców, ale chyba gdzieś wyczytałam, że podobno w jednej z najnowszych książek dopuścił już takie jogurty...) Cholernie brakuje mi owoców (nabiał lubię , mięso i warzywa uwielbiam, więc to dieta dla mnie, bo zawsze miałam problem z "mniej jedz") odchudzam się od zawsze i po tylu latach nabrałam przynajmniej jeden zdrowy nawyk-jem lekko - moja waga to zasługa słodyczy. Nawet jak tyłam to mój obiad wyglądał sałatka+ lekkie mięso (bez tłuszczu) a na deser... cała czekolada (i w ciągu dnia na tej ilości słodyczy się nie kończyło:( Ze słodyczami na dukanie sobie radzę, ale owoce (takie słodziutkie, pachnące, soczyste) wiecznie coś mi szeptają i czasami kuszę się na nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik sa jogobelle zwykle.light i zero te pierwsze maja 100 kcal te drugie 60 a te zero maja 40 kcal na 100 ml. mi dietetyczka polecala te jogobelle zero na drugie sniadanie plus jablko plus kanapka z wedlina. te jogobelle zero maja naprawde malo kalorii bo wychodzi 60 kcal caly kubek tj mniej niz jablko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedzi, czyli nadal będę je jadła, ale teraz przynajmniej bez wyrzutów...bo cały czas mam w głowie, że na dukanie nie można owoców... mam nadz.tylko, że w biedronce nie pojawiły się na chwilę, tylko zostaną w dłuższej sprzedaży, bo nigdzie indziej ich nie widziałam (np.w Tesco są chyba tylko jogobelle i jogobelle light-brak tych jogobelli 0%)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki :) Gratuluje wszystkim spadku, a tym co sie nie udalo, uda sie za tydzien. Waga jednak lubi sie czasami zatrzymac Efcyk dobrze, ze znow jestes w bojowym nastroju, kto jak kto ale Ty sie nie mozesz poddac, juz tyle zgubilas, nie mozesz tego zaprzepascic. Ula tu jest miejsce dla akzdego, nawet jak sie nie udaje, wtedy tym bardziej ;) Czesc dziewczyn Cie obstuka, czesc pocieszy a wszystko jest przydatne. Mnie robiera na calego, malego juz chyba tez. Jutro mielismy jechac polazic po jakis spokojniejszych szlkach a na to wychodzi, ze bede wizyty u lekarzy :( U mnie chyba jednak bez antybiotyku sie nie obejdzie :( izulek88 dziś Efcyk 27.05.2014........83.4kg.......-0kg............70,0kg.. ... .......58kg Izulek 01.08.2014.........75kg.........+0,3kg............70,9kg. .. .........69kg Ja90 11.08.2014..........89kg..........0,0kg..........86,8kg. .. ........70kg SŁOŃCE16 04.08.2014..........87,9kg.........-0,0kg.......83,3kg... .82,2.....Cel 60 kg czarnula75 03.08.2014 ........67,6 kg .... - 0,5 kg.......63.1kg .............60kg Agula 28.06.2014.........76kg........-0,0kg...........64,0kg... .. ......63kg Evka30 03.05.2014..........87kg.......-0,4kg...........73,2kg... ......... .70kg Zaszyfrowana87 20.07.2014.......95,4kg.......-0,0g..........86,2kg..... ...70kg Ula 19.08.2014....70 kg.............-0,0kg... .........68kg...............65 kg HANKA 12.08.2014 ....69kg........-0,6kg......... 63,2kg ......50kg Zacna Kobitka 29.07.2014.....78kg.........-0.2kg.........72,2kg........ ..62kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnial mi sie dowcip jesc, jesc, jesc, spac, spac, spac a potem obudzis sie szczupla jak motyl - chce byc gasiennica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kLEO85
POCZYTAJCIE :) Dlaczego z upływem czasu tempo odchudzania spada? W odchudzaniu najtrudniejsze są pierwsze dni. Organizm nieprzyzwyczajony do sztywnych restrykcji żywieniowych może ciężko je znosić. Jeśli jednak wytrwasz w postanowieniu zrzucenia wagi, efekty zobaczysz bardzo szybko. Niestety, tylko na początku drogi. Szybki efekt Kiedy już wybierzesz sobie rozsądną dietę, aktywność fizyczną i będziesz przestrzegać ustalonych reguł odchudzania, efekty przyjdą szybko - nawet po pierwszym tygodniu ważąc się możesz zauważyć różnicę. Na tym etapie chudniesz szybko, ponieważ tracisz głównie wodę i zmagazynowane w wątrobie i mięśniach cukry, a ich łatwiej jest się pozbyć, niż tkanki tłuszczowej. W pewnym momencie kilogramów przestanie ubywać. Nie martw się jednak, to znak, że właśnie rozpocząłeś skuteczne odchudzanie. Brak efektu Prawdopodobnie wskazówka twojej wagi w końcu zatrzyma się w miejscu albo nawet wzrośnie, pomimo tego, że wciąż utrzymujesz dietę. To zupełnie naturalne. Organizm pozbył się już zmagazynowanej w ciele wody, a teraz musi… z powrotem się nawodnić. Nie oznacza to jednak powrotu do dawnej wagi. Przeciwnie, to zupełnie naturalny i niezbędny etap odchudzania. Organizm stracił sporo wody, której potrzebuje, a jednocześnie zaczął przyzwyczajać się do nowego reżimu żywieniowego i przestawia się na spalanie tłuszczu – a o to właśnie nam chodzi. Trwały efekt Jeśli, pomimo chwilowego braku efektów, wytrwasz w utrzymaniu diety i aktywności fizycznej, twoja waga znów zacznie spadać, a wygląd poprawi się. To oznacza, że twój organizm już przestawił się na spalanie zmagazynowanego tłuszczu. Uwaga! Waga znów może się zatrzymać, chociaż nie osiągnęłaś jeszcze wymarzonego efektu. To oznacza, że organizm znów potrzebuje nawodnienia i wkrótce powróci do spalania tkanki tłuszczowej. Etap drugi i trzeci mogą wystąpić nawet kilkakrotnie. Odchudzanie odchudzaniu nierówne Jeśli straciliśmy sporo kilogramów, np. kilkanaście, zupełnie naturalne jest, że zaczynamy chudnąć wolniej, zwłaszcza wtedy, gdy nadal stosujemy tę samą kaloryczność diety, podczas gdy lżejsze ciało potrzebuje już mniejszej liczby kalorii. Zatrzymanie tempa odchudzania może też być związane ze stosowaniem ciągle tych samych ćwiczeń fizycznych, do których organizm się przywyczaja i zaczyna na ich wykonanie zużywać mniej kalorii. W efekcie obu powyższych zjawisk, deficyt kaloryczny niezbędny do tracenia na wadze może zmaleć do zera... Poza tym spadek masy o 2 kilogramy nastąpi w wolniejszym tempie u osoby, która ma jedynie te 2 kilo nadwagi, niż u osoby, która ma o 20 kilogramów za dużo. Dlatego też porównywanie się z innymi może tworzyć mylne wrażenie, że nasze starania nie przynoszą efektów. Warto również pamiętać o tym, że powolne tracenie kilogramów jest bardziej efektywne, niż szybka utrata wagi. Jeśli chudniemy bardzo szybko, dzieje się tak zapewne dlatego, że przestrzegamy przesadnie rygorystycznego reżimu dietetycznego. Wówczas jednak mamy sporą szansę na to, że nie wytrzymamy i powrócimy do dawnych nawyków żywieniowych. Skutek takiego „odchudzania” może być tylko jeden – efekt jo jo. Dlatego nie wierz w żadne cudowne produkty spożywcze i farmaceutyki, które „przygotują cię do lata w 14 dni”. Zamiast stosowania takich środków, zmieniaj nawyki żywieniowe na zdrowe: ograniczaj cukry proste, unikaj fast-foodów, jedz śniadania, nie jedz kalorycznych potraw przed snem i uzbrój się w cierpliwość. Powolne chudnięcie nie jest tak spektakularne jak błyskawiczna utrata wagi, ale da prawdopodobnie znacznie trwalszy efekt. Trwałe odchudzanie Moment, kiedy waga po pierwszych sukcesach zatrzymuje się w miejscu może być bardzo nieprzyjemny i demobilizujący. Pamiętajmy jednak o tym, że: tracenie dużej ilości kilogramów nigdy nie jest łatwe i błyskawiczne. Przystępując do odchudzania należy liczyć się z tym, że cały proces potrwa długo i nie będzie przebiegał równomiernie, nie zniechęcajmy się chwilowym brakiem efektów i nie zażywajmy „cudownych środków”, które sprawią, że będziemy chudnąć nieustannie. Możemy w ten sposób niezdrowo odwodnić organizm. Skuteczne środki wspomagające odchudzanie to takie, które działają w połączeniu z dużą aktywnością fizyczną, etap, kiedy przestajemy tracić na wadze może być bardzo zniechęcający. Pamiętaj jednak o tym, że przerwanie wysiłków właśnie w tym momencie jest wyjątkowo nieopłacalne. Organizm zaskoczony niskokaloryczną dietą nastawił się na maksymalne magazynowanie tłuszczu. Dlatego też uleganie w tym momencie wysokokalorycznym pokusom będzie nas bardzo dużo kosztowało – tłuszcz odłoży się znacznie szybciej, niż zazwyczaj, zamiast stosowania cudownych diet i preparatów, zmień nawyki na zdrowe – jedz lepiej i więcej się ruszaj, nie przesadzaj z dietetycznym rygorem, nie głodź się, bo to prosta droga do rezygnacji, powrotu do dawnych nawyków żywieniowych i dawnej wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcyk 27.05.2014........83.4kg.......-0kg............70,0kg.. ... .......58kg Izulek 01.08.2014.........75kg.........+0,3kg............70,9kg. .. .........69kg Ja90 11.08.2014..........89kg..........0,0kg..........86,8kg. .. ........70kg SŁOŃCE16 04.08.2014..........87,9kg.........-0,0kg.......83,3kg... .82,2.....Cel 60 kg czarnula75 03.08.2014 ........67,6 kg .... - 0,5 kg.......63.1kg .............60kg Agula 28.06.2014.........76kg........-0,0kg...........64,0kg... .. ......63kg Evka30 03.05.2014..........87kg.......-0,4kg...........73,2kg... ......... .70kg Zaszyfrowana87 20.07.2014.......95,4kg.......-0,0g..........86,2kg..... ...70kg Ula 19.08.2014....70 kg.............-0,0kg... .........68kg...............65 kg HANKA 12.08.2014 ....69kg........-0,6kg......... 63,2kg ......50kg Zacna Kobitka 29.07.2014.....78kg.........-0.5kg.........71,7kg........ ..62kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Dzisiaj zanotowałam spadek -0,5 kg. I tak waga w ciągu ostatnich dwóch dni trochę wzrosła i dostałam @ :O a mi jeszcze 2 tabletki zostały a tu już on :O o co najmniej 5 dni za szybko. No ale dobra... W środe u mnie była znajoma po wizycie u dietetyka i u mnie też się zważyła. Twierdzi że u mnie waga za dużo waży o 1 kg (?!)a pół godziny wcześniej ważyła się u dietetyka na trzech wagach i wagę miała mniejszą. Chociaż tyle dobrze, że moja waga za dużo waży a nie za mało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja mam zalamke :-/ nie wiem czy to hormony przed @ czy co musze przestawic sie na diete ,,z ksiazki" inaczej lipaaaaaaa az mi sie plakac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik ja tex robie zakupy w biedronce i tex ostatnio zauwazylam te jogurty wczedniej ich nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleo85
Iza, ale jaką załamkę? objadasz się czy co? może masz jakieś problemy, może nieświadomie zajadasz nerwy? kobieto ogarnij się, nie możesz się poddać, chcesz być jeszcze grubsza? przepraszam, ale taka prawda :( to nielogiczne, jutro będziesz żałować. Wyjdź gdzieś, zajmij czymś ręcę ale nie poddawaj się... kurdę, martwię się o Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem nie regularnie, karmie malego bulka czy czyms innym od razu sobie do buzi dzisiaj jadlam razem z nim slomki ptysiowe a pozniej lubiesie po pol godzinie mialam takie wyrzuty sumienia ze sie poryczalam :-/ od jutra on sie je slodyczy (tak zaplanowalam) to i ja ich chyba nie bede jesc bynajmniej taka mam nadzoeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza wiem, ze Ci cięzko tym bardziej, że waga na plusie, ale nie podjadaj bo waga dalej pójdzie w górę :( chcesz byc szczupła, czuć się dobrze a taką drogą doprowadzisz się do większej wagi. Jesteś taka młoda, chcesz całe życie być wytykana palcami i odstawać od reszty ludności? Nie można robić ciągłych kroków w tył... obejrzyj odcinek Sablewskiej sposób na modę odc 10 z 2014r o Basi. Zobaczysz jak nas postrzegają inni. Mi jej było tak żal ale usłyszałam ''Ciebie też tak widzieli inni'' i wiem, że dam radę bo wszystko zależy od nas. NIE WIERZ W CUDA, UWIERZ W SIEBIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnula75
izulek wez sie za siebie Masz taka dobra diete od dietetyczki, wywalilas na nia tyle kasy. Kurcze dziewczyno jestes jeszcze taka mloda, naprawde jest szkoda mlodosci na dzielenie jej z nadmiernymi kg. Juz tak dobrze Ci szlo, ogarnij sie troche, pogadaj ze soba I wez sie za siebie :) Twoj facet albo niech je co Ty albo niech je na miescie. Skoro wszystkie dajemy sobie po malu rade ze soba to czemu TY nie mozesz. Wiem, ze bywa ciezko, ale kazda tak ma :( POkaz kto tu rzadzi, Ty czy Twoj zoladek. POmysl sobie o jakiejs extra sukience na sylwestra lub swieta, po malu dasz rade. Trzymam kciuki za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim, izulek podziwiam Cię. Przyłącze się do was, mam nadzieję że za miesiąc będę przynajmniej 10 kilo lżejsza :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubiewodę powinnaś ją opier...lić a nie mówić, że ją podziwiasz :D dziewucha młoda, ma nadwagę a wcina słodkie. Iza weź może tą wielką d**e i zrób coś w końcu ze swoim życiem. Jak możesz, no Iza? i za każdym razem usprawiedliwiasz się, że dobra juto juz się ogarniam. Ja chce to słyszeć po raz ostatni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×