tesciowa chce wziasc moja 2 miesięczną coreczke do siebie na noc

Nie wiem czy zrozumiala. Ja powiedzialam jasno,ze poki co nie ma co liczyć na mala w nocy.Jak chce spędzić z wnuczka trochę czasu moze przyjechac w ciągu dnia... Ciągle i tak przy spotkaniach powtarza w kolko to samo ze "porwie nasza córeczkę na noc" ale juz tego nie przeżywam bo wiem ze to tylko gadanie a to przecież moje dziecko a nie zabawka do pożyczania :)

Podziwiam Cię za cierpliwość, mnie by szlag trafił, nawet gdybym wiedziała, że to tylko czcze gadanie. Powodzenia!

nie rozumiem tesciowa chce wziąć ,a tobie nie pasuje wiec nie ma tematu i tyle ...to nie kiecka ,która ktoś chce pozyczyc tylko dziecko ,a tesciowa miała swoje dzieci jak jej mało niech sobie adoptuje

Skoro to kobieta koło 50-tki, a nie jakaś babuleńka, to może rzeczywiście chciałaby jeszcze swoje... ;-P

"Temat juz daaawno nieaktualny a Wy sie podniecacie jak nie wiem ehhh no cóż,urok kafeterii ", to po jaką cholerę dalej ciągniesz temat skoro nieaktualny i odpowiadasz na posty. Urok kafeterii jest jaki jest,nikt ci nie kazał z niej korzystać.

Skoro teściowa ciągle o tym mówi, to tak naprawdę, dla autorki temat jeszcze się nie skończył. Tak się dzieje, gdy mamy "zbyt dobre" relacje z teściową. Chcesz być synowo miła, uprzejma, traktować z szacunkiem matkę męża - super, ale miej świadomość, że nie każda teściowa ciebie potraktuje z szacunkiem. A jeśli trafi się na taką teściową, która będzie chciała wykorzystać dobre serce synowej i wejdzie jej na głowę?

gość dziś A nie pomyślałaś że jest wiele teściowych które mają synową w głebokim poważniu a to włąśnie synowa ma ciągłe potrzeby zostawiać bachorstwo,chce czerpać korzyści i jest wręcz roszczeniowa i narzuca swoje potrzeby. Ja osobiscie znam wiele pan-tesciowych w wieku 50 i 50+ i żadna z nich nie ma parcia na jakąś tam opiekunkę dzieci synowej.Mają swoje życie,pracę,męża,dom że nawet nie mają czasu myśleć o dzieciach synowej.Kiedyś jak nią sama zostanę,to czytając wasze posty również będę tak postępować dla zdrowia całej rodziny.

do gość dziś ale w tym akurat przypadku mamy patplogię, która się narzuca pomino wyraźniej odmowy i to bardzo często spotykaną patologię i nie każdy umie sobie z takim czymś radzić. To niesłychane jak bardzo można być namolnym.

gość dziś a w innych podobnych przypadkach to jak nazwiesz wieszanie sie na teściowej ze swoim bachorstwem? zachowanie a,la WERSAL.Że zmęczona życiem teściowa miota się bo nie umie odmówić ,żałosne jesteście bo patrzycie na sytuacje jak koń z klapkami przy oczach.Tylko wy jesteście te bidulki pokrzywdzone.Myślicie że jesteście z innej,lepszej gliny niż te kobiety starsze o pokolenie. Skończcie ten temat dziwy niewyżyte,za robotę się wziąc a nie zajmować się plotami i pierdołami ,zawistne zołzy.

gość dziś a czy tylko dwie opcje są możliwe na tym świecie? albo namolna teściowa albo "wieszająca się się z bachorstwem" synowa? Trochę trzeźwości umysłu, ludzie. Żadna z wyżej opisanych sytuacji nie jest dobra. Skoro temat tak długo się ciągnie, znaczy, że to znaczący problem. I to nie tylko dla autorki wątku.

gość dziś jak widać tylko dwie ale puszczają jad te młodsze. Pokazcie jeden wątek założony przez teściową????ktora obrabia d**e synowej. Tylko wy ujadacie jak te suki przy budzie/.

do gość dziś "a w innych podobnych przypadkach to jak nazwiesz" ale nie rozmawiamy o innych przypadkach, więc nie zaśmiecaj tematu. "Tylko wy jesteście te bidulki pokrzywdzone." pokaż w którym miescu jest to napisane? "Skończcie ten temat dziwy niewyżyte,za robotę się wziąc a nie zajmować się plotami i pierdołami ,zawistne zołzy." i kto tu puszcza jad ?:) i dlaczego każesz skończyć temat? Nie chcesz nie czytaj. Co cię obchodzi nasze ujadanie?

do gość dziś "a w innych podobnych przypadkach to jak nazwiesz" ale nie rozmawiamy o innych przypadkach, więc nie zaśmiecaj tematu. "Tylko wy jesteście te bidulki pokrzywdzone." pokaż w którym miescu jest to napisane? "Skończcie ten temat dziwy niewyżyte,za robotę się wziąc a nie zajmować się plotami i pierdołami ,zawistne zołzy." i kto tu puszcza jad ?:) i dlaczego każesz skończyć temat? Nie chcesz nie czytaj. Co cię obchodzi nasze ujadanie?

do gość dziś "a w innych podobnych przypadkach to jak nazwiesz" ale nie rozmawiamy o innych przypadkach, więc nie zaśmiecaj tematu. "Tylko wy jesteście te bidulki pokrzywdzone." pokaż w którym miescu jest to napisane? "Skończcie ten temat dziwy niewyżyte,za robotę się wziąc a nie zajmować się plotami i pierdołami ,zawistne zołzy." i kto tu puszcza jad ?:) i dlaczego każesz skończyć temat? Nie chcesz nie czytaj. Co cię obchodzi nasze ujadanie?

DO gość wczoraj O naiwności! ;) Aż się rozczuliłam nad tobą ;-P Ty kompletnie od rzeczywistości jesteś oderwany? Wydaje ci się, że to co dzieje się w internecie, na forach, to odzwierciedlenie prawdziwego życia????? Wyjdź czasem z domu, z ludźmi porozmawiaj.. Teściowe "ujadają" na swoich spotkaniach z innymi teściowymi, babkami w swoim wieku, podczas zakupów w zieleniakach, na spacerach, przy płotach (na wsi) gdy spotkają się w windzie (to w mieście), na klatce schodowej itp. To są "fora", na których obrabiają tyłki synowym. Robią to tak, jak robiły przez wieki, bo wiele ludzi po 60-tce niestety nie potrafi komputera obsłużyć :-( Cudnie, że tak idealizujesz teściowe, ale w każdej grupie są ludzie dobrzy oraz ludzie trochę zagubieni. Z przewagą tych dobrych, oczywiście :)

Widzę ze zabawa trwa dalej:) w ogóle co ma piernik do wiatraka?dlaczego do tego tematu przypisywana jest sytuacja przymuszania teściowej do opieki nad dzieckiem skoro temat dotyczy sytuacji odwrotnej,kiedy to tesciowa wierci dziurę w brzuchu,zeby zostać z wnuczka NA NOC!!!??? ja jestem na tyle samodzielna ze nie potrzebuje niczyjej pomocy jak tylko męża (w końcu jest ojcem :) ) radzimy sobie swietnie,mimo ze to ja spędzam z corka 90% czasu:) nigdy nikogo nie prosilam o pomoc,jak jadę cos zalatwic staram się córkę brać ze sobą,chociaz wiadomo latwiej byloby ja z kims zostawiać,ale prosic sie nie mam zamiaru zeby pozniej nie zostać zlinczowanym:) pozdrawiam :)

No cóż,jesteś ze wsi to znasz te zachowania,w moim mieście takich wsioków przeflancowanych nie ma co nie znaczy ze w sytuacji niezadowolenia jesli ktoś mnie np.by pytał o stosunki z synową,a byłyby niewłaściwe na pewno nie kłamałabym bo w imię czego... Muszę dojrzeć do takiej sytuacji jak zostanę teściową. a co byś chciała? by je chwaliły pod niebiosa a samym być opluwane. I dobrze,jesli jedna to robi, to musi być vice versa.VET za VET i nie widzę powodu do obrazy. Synowe lubią dotąd tesciowe dokąd nie zaciągną chłopa do ołtarza.Pózniej leci z górki ,siedząca w zanadrzu nienawiść.

avinione dziś jak znam życie to twoj chłop sam poprosił matke by zabrała dziecko choc na jedną noc by mogł sie dobrze wyspac przed pracą. Bo mu pewnie dupppę trujesz że ma już wszystkiego dość

gość dziś gość dziś Następne ekspertki od relacji małżeńsko-teściowskich :) Ci co tak generalizują bez sensu, powinni napisać pracę socjologiczną na ten temat. Może horyzont im się poszerzy o szarości, a nie tylko czerń i biel. gość dziś Z jakiego ty miasta pochodzisz, skoro u ciebie nie ma "przeflancowanych wsioków". Chyba z takiego poniżej 5 tyś mieszkańców, w którym nikt od dekad się nie osiedla ;-P W dużych miastach same "przeflancowane wsioki" (słoiki ;))

Przeczytalam ten watek tak na szybko ale nie rozumiem jak matka 2 miesiecznegondziecka moze miecntakie rozterki... Kobieto!!! Jestes matka! Ty jedna jedyna wiesz co jest dobre dla Twojego dziecka!!! Masz jedyny w swoim rodzaju instynkt i jezeli on Ci mowi NIE! to przestan wogolenrozmawiac na ten temat zmtesciowa. A po drugie to sie dziwie ze baba tak cisnie, moze uwaza ze sie zle zajmujesz i ona ci pokaze ze u niej jest corce lepij... zenada, powiedx jasno i dosadnie ze nie zostawisz dxiecka i koniec.

gosciu z 14:27 hehe moja córka nie robi szumu w nocy, bo je na śpioszka , więc mój ukochany mąż wysypia się i nigdy się nie skarży :) więc nie snuj teorii o których nie masz pojęcia :) sam chętnie wszystko robi przy dziecku przebiera spaceruje przytula nawet karmi kiedy ja odciągne pokarm żeby też być bliżej córki :) oczywiście robi to jesli jest w domu czyli popołudnia i weekendy :) wcześniej córka troszke się go bała ale im starsza tym bardziej rozumie i poznaje ojca :) A Ty pewnie z tych co dziecka nie dotkną, no tak w końcu baba jest od tego żeby zapierdzielać 24h a facet ma tylko odpoczywać :) O nie nie nie dziecko jest obojga rodziców :) przynajmniej u nas jest taki rozkład i powiem wiecej mąż też nie wyraził zgody na nocleg Natalki u babci :) ot to , dziwne to dla Ciebie co? PS moja teściowa jest specyficzną kobietą, ale poza tym że ciagle mnie denerwuje tym "spaniem małej u niej" jest fajną babką i za każdym razem podkreśla że dziecko mamy zadbane, mądre i czyściutkie :) czepiacie się oh jakoś może to przeżyję :)

avinione dziś ha ha ha,dziecko 3-miesięczne "mądre" to jakaś Curie-Skłodowska sie druga urodziła no ,no,no ale jaja.

;) może i skłodowska bo ja mgr chemii jestem, może się wrodziła do matki :D

Coś wam kobiety powie,to ze autorka założonego wątku sie nie zgadza na pobyt nocny u babci rozumiem.Ale to że tutaj to pisze oczekując gradobicia po teściowej tego w ogóle ,bo nikt nie ma to to wpływu a i ona sama przecież wie co z tym zrobić. Natomiast wszystkie piszące ,trzymające stery w dłoniach (w swojej rodzinie)dokładnie wiedzą jakby tu przyłożyć starej ale bezpośrednio nie mogą,mogą ale swojej co też dokonują ze skutkiem.Radzę wam skończcie ten prymitywny w sumie temat bo tylko patologia może brać udział w tej pyskówce.Nikt normalny nie będzie doradzał i krytykował tych którzy mają inne a w sumie mądre podejśćie do tematu. No comment

avinione dziś nie pieprz głupot ze dziecko 3-ch miesięczne może być mądre:):):) co liczy,pisze,śpiewa,recytuje a może samo wymienia pampersy,oj jakie głupie te matki

czy ty człowieczku o małym rozumeczku umiesz czytać ze zrozumieniem? napisalam o mamie mojego męża czyt. teściowej, że "jest fajną babką i za każdym razem podkreśla że dziecko mamy zadbane, mądre i czyściutkie usmiech.gif" więc to nie ja mówię, tylko ona :)

wiadomo, że dla mnie moja córka jest 8 cudem świata :) i fakt ze moze jestem głupia, ale jestem matką :) widać że nie masz dzieci :)

jak bedzie miec 20 lat zmienisz zdaniem,zapewniam cie. Male dzieci mały kłopot a większe dają się we znaki.

avinione dziś to przynajmniej miej odrobinę rozumu i nie powtarzaj bzdur .

Gosciu z 17:11 poki co zyje chwila i nikt mi tego nie zabroni :)