Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avinione

tesciowa chce wziasc moja 2 miesięczną coreczke do siebie na noc

Polecane posty

Gość gość
gość dziś nadgorliwa,nadopiekuńcza matka to dobra matka,ona dba o swoje dzieci.Powiem więcej,takich synowe nie lubią bo te matki widzą tak dużo i mogą podpowiadać synowi na co ma zwrócić uwagę.Faceci wielu zachowań swoich wybranek nie widzą a pózniel żałują.Matki po obu stronach mają do tego prawo,to ich dziecko i nie chcą by wdepnęło w tzw.g****o .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście matka musi troszczyć się o swoje dziecko. Rozumiem sytuacje, w których "coś widzi" i stara się dziecko ostrzec. KAżda matka tak postąpi. Ale nie odwracajcie kota ogonem. Jest jednak mały szkopuł... To dziecko jest dorosłe, ono ma swoją rodzinę i swoje dzieci. Ba, jest głową tej rodziny. Nie róbmy z naszych mężów kalek, oni widzą, wiedzą i są naprawdę w stanie samodzielnie myśleć (niektórzy rzeczywiście nie potrafią).I nie jest to kwestia wychowania, tylko raczej inteligencji, a tego się z domu nie wynosi. Jeśli matka spotyka się z odmową (synowej i syna) powinna zaprzestać próśb. Tego wymaga kultura osobista. szanujmy siebie nawzajem i swoje prawa. I o tym jest ta dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście matka musi troszczyć się o swoje dziecko. Rozumiem sytuacje, w których "coś widzi" i stara się dziecko ostrzec. KAżda matka tak postąpi. Ale nie odwracajcie kota ogonem. Jest jednak mały szkopuł... To dziecko jest dorosłe, ono ma swoją rodzinę i swoje dzieci. Ba, jest głową tej rodziny. Nie róbmy z naszych mężów kalek, oni widzą, wiedzą i są naprawdę w stanie samodzielnie myśleć (niektórzy rzeczywiście nie potrafią).I nie jest to kwestia wychowania, tylko raczej inteligencji, a tego się z domu nie wynosi. Jeśli matka spotyka się z odmową (synowej i syna) powinna zaprzestać próśb. Tego wymaga kultura osobista. szanujmy siebie nawzajem i swoje prawa. I o tym jest ta dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest, ze takie avinione sie rozmnazaja, powielaja swoje geny i szykuja nastepne pokolenie debili smutas.gif x x :) a siebie jak nazwiesz ideale chodzący? nie znasz mnie to nie obrażaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mówię o sytuacjach, kiedy naprawdę jest coś na rzeczy, tylko o sytuacjach, kiedy rodzice tak bardzo ingerują w sprawy dzieci takich jak podjęcie lub nie danej pracy, zostanie lub nie za granicą, gdy w kraju czeka żona w ciąży, utrudnianie kupna np. wspólnego mieszkania przez młode małżeństwo, przykłądow z otoczenia znam tysiące. Przysięga małzeńska czyni z twojego małżonka najważniekszą osobę w twoim życiu, a moim zdaniem uczciwość małżeńska zobowiązuje cie do tego, żebyś pod uwagę brał zdanie zony, gdyż to z nią żyjesz. Małżeństwo to tzw. szczęście osobiste i trzeba o nie dbać szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"uczciwość małżeńska zobowiązuje cie do tego, żebyś pod uwagę brał zdanie zony, gdyż to z nią żyjesz."" ojjjjj czemu tego nie robicie odwrotnie,tylko chcecie decydować o wszystkim,chcecie mieć faceta na wyłączność i pokazywać mu ścieżkę po której może chodzić.Palant sobie na to pozwoli ale prawdziwy facet wie co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale nie znam kobiety, która w ten sposób chce traktować swojego mężczyznę. Nie wyobrażam sobie, bym musiała na kazdym kroku kontrolować faceta, jakby był małym dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ja mam troszeczke inny problem mam 5 miesiecznego synka ,i tez tesciowa juz wsumie nie raz chciala go do siebie ale ja nie pozwalam poniewaz jest wobec mnie straszna cale zycie miala cos do mnie od zawsze mnie nienawidzila za nic, czasAMi nawet mi ublizala poprostu za to ze jestem z jej synem w sumie tez i nie dawno sie klucila ale ona taka jest ze zaraz jak gdyby nic. wogole to jakias patologia i nie chce aby moje dziecko tam bylo . moj maz jest calkiem inny nie jego wina za ma taka matke i wiem ze tez go to boli z jednej strony ale ja tego nie zniose nie pozwole bo jej nie nawidze i co ja mam robic? a napewno nieunikne takich sytuacji ze kiedys tam moje dziecko może sie pojawic doradźcie cos eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ellenko,nie lepiej było się uczyć by ładnie pisać,bez błedów,z interpunkcją? może wtedy mogłabyś błysnąć .A tak sądząc po twoim wpisie odnoszę wrażenie że coś z tobą nie jest tak......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja nie mówię o sytuacjach, kiedy naprawdę jest coś na rzeczy, tylko o sytuacjach, kiedy rodzice tak bardzo ingerują w sprawy dzieci takich jak podjęcie lub nie danej pracy, zostanie lub nie za granicą, gdy w kraju czeka żona w ciąży, utrudnianie kupna np. wspólnego mieszkania przez młode małżeństwo, przykłądow z otoczenia znam tysiące. " ja niestety tez :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nadgorliwa,nadopiekuńcza matka to dobra matka,ona dba o swoje dzieci" To nie jest prawda. Myślę, że dobre wychowanie polega na pozostawieniu dziecku pewnej swobody. Osoby wychowane przez nadopiekuńcze matki, to moim zdaniem kaleki. W pewnym wieku dziecko staje się osobnym organizmem i należy to uszanować, też jego prawo do błędów. Im szybciej zostanie odcięta pępowina, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wal się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piernicze ale sie temat rozciagnal ,zupelnie nie rozumiem dlaczego.Ja uwazam ze to jest proste i powinno byc prosto i wyraznie powiedziane ze dziecko jest za male zeby zostawiac jest w obcym miejscu jesli nie ma ku temu waznego powodu typu choroba,szpital itp.Jak mala podrosnie to niewykluczone ze niejednokrotnie mlodzi ludzie zwroca sie o pomoc w przypilnowaniu dziecka bo beda chcieli gdzies wyjsc lub pojechac i wtedy taka babcina pomoc bedzie dla nich wybawieniem.Wszyscy beda zadowoleni,babcia nacieszy sie wnuczka a mlodzi odrobina wolnosci.A w chwili obecnej mozna zaproponowac babci zeby zabrala wnuczke na spacer,mama zrobi cos w tym czasie w domu a babcia bedzie zadowolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko jak tam twoja teściowa?pogodzila się juz z tym ze nie dasz jej córki na noc? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj autorka ma bujną wyobraznię.Chciala bidulka z kimś popisać to wymyśliła bajeczkę. Nie uwierzę za nic w świecie że ktoś może chcieć sobie wziąc w swoim wieku dziecko 2-mies.na noc by nie móc spać a w dzień zwalać się z nóg.Autorka picuje bo sama mowi ze tesciowa w jej obecnosci dziecka nie przewinie a chciałaby przewijać u siebie w nocy?????? ha ha ha ,dobry dowcip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja znam taka babcie ktora za wszelka cenę chciała wnuczka na noc wziac podobnie jak u autorki.matka się w końcu zgodziła i więcej babcia dziecka nie dostala nie będę pisała dlaczego...ale tamten chłopczyk tez miał jakies 3mce...moze wicej.tak dal babci ognia w nocy ze juz go więcej nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was serdecznie :) Seks po ciąży? Lepiej, gorzej, czy bez zmian? To pytanie kierujemy do kobiet w okresie od 6 miesięcy do 1,5 roku po porodzie. Jesteśmy studentkami kierunku lekarskiego i prosimy o uzupełnienie poniższej anonimowej ankiety, która pozwoli nam zwiększyć wiedzę na ten temat i lepiej opiekować się przyszłymi pacjentkami. LINK: https://docs.google.com/forms/d/1N_ttSaGXIhIULIc0rsEZxhgu90e9qgyZu1C5K8B8_rU/viewform?formkey=dGhXS0hOOFZSUkNsUzYwVFRPa3BXNnc6MQ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Was serdecznie :) Seks po ciąży? Lepiej, gorzej, czy bez zmian? To pytanie kierujemy do kobiet w okresie od 6 miesięcy do 1,5 roku po porodzie. Jesteśmy studentkami kierunku lekarskiego i prosimy o uzupełnienie poniższej anonimowej ankiety, która pozwoli nam zwiększyć wiedzę na ten temat i lepiej opiekować się przyszłymi pacjentkami. LINK: https://docs.google.com/forms/d/1N_ttSaGXIhIULIc0rsEZxhgu90e9qgyZu1C5K8B8_rU/viewform?formkey=dGhXS0hOOFZSUkNsUzYwVFRPa3BXNnc6MQ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam odwiedzić : eroprime.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow znow ktoś podbił ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale na wtrącanie się durnej baby nie ma rady. Trzeba to jakoś przemilczeć i przecierpieć, oczywiście konsekwentnie odmawiając. Instynkt macierzyńsk t o podstawa w wychowaniu i nikt z tym nie będzie dyskutować, zwłąszcza stara durna baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co te tesciowe maja takiego ze chca wszystkim rzdic ja tam swojej wypad powiedzialam i sie zamknela stara jedza a maz to jej nie odwiedza nawet bo mieszkanie i auto jest na mnie i nie podskakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja..ciekawe co tam u autorki tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×