tesciowa chce wziasc moja 2 miesięczną coreczke do siebie na noc

No właśnie ! sama od początku wiedziałaś co masz zrobić i po co to wywlekać takie sprawy rodzinne na forum publiczne i ciągnąć temat przez 3 dni.Nie masz poważniejszych problemów ? Dobra rada na przyszłość ,trzymaj sprawy dotyczące rodziny w swoim domu.

Gosciu z 7:30 nie podniecaj się. temat byl od wczoraj,wiec jeśli umiesz liczyć to jeden dzien plus dzis co daje nam dwa dni:) poza tym temat zostal zamieszczony poniewaz chcialam poznać opinie innych osób na ten temat.po to jest forum.gorsze sprawy rodzinne sie wywleka,zauważ ze nikogo nie wyzywałam :) pozdrawiam

Jakiś żart chyba. Mówisz NIE i koniec kropka. Mam teściową i sama jestem teściową i babcią więc wiem co mówię.

No i nie zgadzaj się nadal, bo pomysł jest z gatunków zwariowanych, zwłaszcza, że piszesz, że karmisz piersią. Nie daj sie przekonać, bo potem będzie już tylko gorzej ;) . I zaangażuj meża w akcję, może do niego dotrze, skoro teściowa ma pomysły z kosmosu.

Powiedz jej że za dwa lata i to jeszcze jak dziecko będzie chciało:)

Do avinione z 7:47 ja liczyć umiem ,3 dni napisałam tak na wyrost bo pewnie tak będzie albo i dłużej. Tobie też ktoś zaproponował słownik ortograficzny.

Tobie też ktoś zaproponował słownik ortograficzny. x x ten słownik to jedyne co wyłapałeś z całego tematu? wow !!! jak ci temat nie pasuje to go nie czytaj, prosta sprawa

Zamiast ułatwiac sobie życie poprzez korzystanie z pomocy innych, młode matki same robią sobie pętlę na szyję, a potem płacz, że dla siebie nie mają czasu, a dziecko nie doceniaic trudu... Więcej luzu!

przeciez autorka pisze że pomocy teściowej nie zabrania, może przebywac z wnukiem ile chce.. Ale branie na noc przez obca osobę niemowlaka do siebie, jest dla mnie patologią. Pierwsze 3 miesiące zycia to tzw 4 trymestr ciązy, dziecko potrzebuje jeszcze podobnych warunków jak w brzuchu mamy tzn matki blisko siebie. Co innego gdy mama w szpitalu czy u progu wyczerpania jesli maluch nie spi cąłymi nocami. Ale tak sobie dla zabawy?

U mnie było podobnie, teściowa wydawała się być miłą, pomocna, zainteresowana i w ogóle och i ach, i tak zawsze robiła niby subtelnie niby na około, że w imię dobrych relacji robiliśmy z mężem małe ustępstwa, i kolejne, i kolejne. Trzy lata później wylądowaliśmy u psychologa, małymi kroczkami teściowa zatruła nam życie. Powiem ci co nam powiedział psycholog: pozwoliliśmy teściowej wejść sobie na głowę, niezauważalnie i stopniowo. I każde jedno ustępstwo dawało tylko sygnał, że można dalej i dalej. A tymczasem to my powinniśmy wyznaczać zasady, krótko, konkretnie i zdecydowanie je zakomunikować. A jak się "mamusi" nie podoba to już nie nasz problem. I pamiętaj, to nie ty powinnaś stać w sytuacji, że cokolwiek musisz tłumaczyć teściowej, bo to ty i twój mąż decydujecie, jesteście dorośli i niezależni i każdemu (czy to twojej mamie czy teściowej) pozostaje nic innego jak tylko uszanować was jako osobną rodzinę samodecydującą o sobie...

podaj telefon do tesciowej wszystkim na necie -- sama zrezygnuje ,a to jest wasze dziecko i nie zadna tesciowa tylko rodzice decyduja,chyba ze ty nie chcesz bzykac sie z mezem to chodzi do mamusi i skarzy

I tak się zaczynają wszystkie problemy które zgotuje w przyszłości Wam teściowa. Niech Pani dzielnie walczy o swoje miejsce i dziecka w swojej Rodzinie. Gdyby się tak stało to dziecko bedzie na rozdrożu życia, nigdy nie będzie pewne swoich decyzji. Jest Pani Matką i bierze za to odpowiedzialność. Relacjom między teściową i mężem trzeba się przyglądnąć gdyż to będzie skutkować na Waszą przyszłość Rodziny.

Ja jak karmiłam piersią z nikim nie zostawiałam dziecka, gdyż dla takiego maleństwa pierś jest najważniejsza i najszybciej się uspakaja, nawet jam syn miał 4 miesiące na weselu był z nami. Rozumiem zostawić dziecko z kimś bo jakieś wydarzenie owszem, ale dla kaprysu nie. Dziwna jest twoja teściowa, ja też mama bardzo dobrą teściową i nigdy nie decydowała co ma z dzieckiem zrobić, a wymówka, żeby cię odciążyć to tylko pretekst dziwny. W tym wieku dziecko najbardziej potrzebuje bliskości matki pozostali nie mają jeszcze takiego znaczenia.

moja córka urodziła córeczkę 4 miesiące temu też karmi ją wyłącznie piersią pomagam jej jak mogę bo mieszka sama ale w ten sposób że biorę małą na spacer lub się nią zajmuję a córka może się wyspać w ciągu dnia aby miała siłę wstać w nocy, nigdy nie proponowałam jej zabrania na noc małej bo to jest złe dla dziecka i dla mamy bo myślę że ta nocy byłaby nie przespana przez ciebie bo byś się martwiła o dziecko

Mnie najbardziej raza cizie, ktore sobie natrzaskaja dzieci a potem biadola, ze babcie nie chca pomagac. Moim dzieckiem zajmuje sie opiekunka, nie babcia i zewszad slysze, ze jak to? Jakis dziwny trend w tej Polsce panuje, ze jak juz kobieta babcia zostaje, to ma swoj czas oddac i zajmowac sie wnukiem. A babcie maja pelne prawo do swojego zycia, wyborow, paasji, choc by nawet caly dzien seriale ogladaly. Ja szczerze wspolczuj***abciom, zwlaszcza lat 60 plus, bo te ktore znam, schorowane a MUSZA zajmowac sie wnukami z zle zrozumianego poczucia obowiazku, bo rodzicow nie stac na zlobek/przedszkole/opiekunke.

jezu babo wez się ogarnij.dziewuchę do tesciowej a ty masz noc dla siebie-mozesz poczytac w spokoju, iśc gdzieś z mężem etc.jeszcze za 15 lat bedziesz miała jej dosyc jak się bedzie zabawiać z chłopakami.

Ja bym oddala nic sie nie stanie za noc nie trzescie sie tak nad tymi dziecmi bo kaleki społeczne wychowacie

Najlepiej to oddaj na tydzien albo i dwa to moze na jakas fajna wycieczke ruszysz last minute!!!! Jak czytam glupoty ze sie wyspisz czy poczytasz to az brzuch mnie boli od smiechu

nigdy w zyciu bym na to nie pozwolila, tym bardziej ze karmisz piersia.. jak chce to niech przychodzi w dzien i Ci pomaga..

do gość dziś a Ty umiesz czytac ze zrozumieniem? Bo to babci sie narzuca z pomoca.., w po kij jest Twoj komentarz? Napewno nie na temat;/

Widać te wszystkie komentarze piszą laski bezdzietne :) matka ktora karmi takich bzdur nie napisze poza tym wystarczająco długo walczyłam o laktacje żeby teraz dla jednej nocy wszystko poświęcić

Nie rozumiem jak można tak w ogóle pomyśleć a co dopiero powiedziec to matce dziecka! Przeciez to maleństwo jest jeszcze! A poza tym to szkoda że nie powiedziała tego jak urodziła dziecko i odrazu ze szpitala nie chciałaby go juz na noc ! Kazda matka chce mieć dzieci obok blisko zwłaszcza takie malutkie bo nie wiadomo co się może nie daj Boże stać ! A tesciowa miała swoje dzieci to ciekawe czy ona dawala komuś na noc takie maleństwo !? Ja jestem matka 4 dzieci i 2 wychowywala się " przy teściowej" to znaczy tak ze razem akurat mieszkaliśmy . Kolejna 2 juz osobno i powiem duza roznica .A mieszkamy osobno 3 lata i jak chce żeby któryś wnuk do niej pojechał to tylko dwojka starszych bo tamte są za małe według mnie i to nie podlega dyskusji ! Poza tym ja jestem zdania takiego ze żeby dziecko mogli u kogoś z rodziny zostac samo to musi być w miarę samodzielne tzn powiedziec czego chce i jak coś się dzieje zawolac badz umieć pokazac co go boli itd . A co do dzieci to kazda matka wie kiedy jej dziecko jest gotowe na to by zostac u kogoś na noc i to RODZIC DECYDUJE O TYM CZY DZIECKO MOZE ZOSTAC NA NOC A NIE TESCIOWA ( bo nie ona jest matka ani ojcem dziecka ) .

Zaden temat nie wywoluje tyle emocji co synowe w relacji z tesciowymi.......

trzeba bylo usunac plod i nie byloby problemu

Laska nigdy w zyciu ani tesciowej ani nikomu innemu!nie nie nie....to jakas eariatka czy co!ty jestes matka i to twoje zdanie sie liczy az do 18 lat dziecka! Nie daj trzymam kciuki!

No cóż są ludzie i ludziska ale niektóre babcie mają tak narypane pod beretem ze głowa boli._Po co jej ten kłopot?wstawanie w nocy,wycieranie kupek etc. i inne tam zajecia. Nie lepiej iśc do teatru,kina na lody z męzem .To zajecie dla młodych bab ,ona juz swoje wychowała i powinna się wypiąc.Szok ze sa takie głupie babcie. Ja tam nigdy w zyciu ani 2-mies ani 5 latka,ma rodziców niech się zajmują,chcieli dzieci to musza miec dla nich czas i tyle w temacie a nie wyrywac sobie dzieci z rąk.

...to niech bierze:P w czym problem:P

nigdy bym nie dała 2 miesiecznego dziecka nigdy nikomu na noc, nawet jakby piło mleko modyfikowane, po co jej dzieciak na noc?? w dzien nie moze przyjsc do wnuczki?? Potrzebuje maskotki w łózku bo nie kumam tego

nie obraz sie ale wasze relacje sa chore i wiem co mowie z wlasnego dosiwadczenia, najbardziej durny pomysl jaki slyszalam zeby tak male dziecko przebywalo poza domem bez matki i mleka ktorego potrzebuje. powinnas powaznie porozmawiac z tesciowa i mezem na temat waszych relacji bo na dluzsza mete nie wrozy to nic dobrego, ja mialam podbna sytuacje tez babcia - tesciowa zycia poza wnukiem nie miala wszystko przynim chcial robic a czlowiek mlody niedoswiadczony godzil sie na wszystko bo poco sie klocic , kapanie karmienie wszystko robila doszlo do tego ze ak wyszlam z domu wydzwania za mna ze jej dziecko zabralam ze mam wracac biegiem do domu (mieszkamy razem), i tak przez rok z drobnymi klotniami coraz czesciej az w koncu nie wytrzymalam bo to moje dziecko maoje zasady i moje zycie , doszlam do wniosku ze najpiekniejsze chwiile wiez jaka ma sie z dzieckiem zabiera mi ona i doszlo do kilku powaznych klutni i w koncu z wielkim trudem odczepila sie i dala mi spokoj z ta swoja pomoca i tekstami "wiem lepiej niz ty" wierz mi kobiety w pewnym wieku maja problem z wlasna psychika i miesza sie im w glowach twoja tesciowa traktuje wnuczke jak wlasne dziecko i che rzadzic toba a wierz mi zaczyna sie od malych rzeczy potem bedzie tylko gorzej rozmawialam z pania psycholog na ten temat i sama powiedziala ze niektore babcie tak maja ze wydaje im sie ze maly wnuk jest ich dzieckiem i chca ustalac wlasne zasady zastanow sie i upenij ze u ciebie tak nie bedzie bo szkoda zebys stracila najpiekniejsze chwile z dzickiem co innego pomoc na chwile a co innego wpiernicznie sie w zycie u mnie minelo naszczescie wszystko babcia znalazla sobie inne zajecie i czas spedza z innymi ludzmi czasem jeszcze ma jakies tak waty do pewnych spraw ale ja juz nie zwracam na to uwagima dobry kontakt z wnukiem ale jest tylko babcia i nie ma innych praw

Przechodziłam przez to samo. Moja córka ma 5 lat i jeszcze nie spała u teściów i będzie spała dopiero jak będzie bardziej samodzielna (nie pytaj o szczegóły :)). Nie daj się, Ty jesteś Matką. Pozdrawiam !!