Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

avinione

tesciowa chce wziasc moja 2 miesięczną coreczke do siebie na noc

Polecane posty

Gość gość
Powazne osoby nie piszą o swoich problemach na forum i nie wyzywają innych . Twój wątek ? I ty decydujesz co wolno pisać a co nie ? Czyżby .....to zajmij się swoimi problemami sama i czuj się alfą i omegą ...a nie zabraniaj innym mieć swojego zdania . Jest wolność wypowiedzi , i sobie mozesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,poważni ludzie nie mają takich problemów.Poważni,na poziomie załatwiają tak przyziemne tematy w domu a nie na forum. Ludzie na poziomie nie obmawiają rodziny,mimo ze rzekomo ją lubią. To dopiero jest patologia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚCIANNA
Do Marekk z 12:00 A czy ja napisałam mój Drogi cokolwiek o braku szacunku? Napisałam o nadgorliwości teściów i nadmiernej ingerencji w małżeństwo dzieci. To jest naganne. Szacunek - tak jak napisałeś - należy się każdemu człowiekowi, także zanim skrytykujesz i posądzisz mnie o brak podstawowej wiedzy z zakresu naszej kultury - przeczytaj uważnie, co napisałam. Nikt też - nawet jakaś super-zasłużona-dla-ludzkości-teściowa - nie powinien oczekiwać, że każdy jego pomysł, każde działanie spotka się z entuzjazmem, czy choćby milczącą aprobatą otoczenia. Wychowanie dzieci, które się spłodziło - czy przysposobiło - jest obowiązkiem (nawet prawnym) każdego rodzica/opiekuna. Czy są jakieś odznaczenia za wychowanie potomstwa? Nie przypominam sobie. Są natomiast kary za zaniedbanie dzieci. Wniosek z tego dla mnie jest taki - właściwe wychowanie dziecka, branie pod uwagę jego dobra jest (a w zasadzie powinno być) normą. Także każdej teściowej należy się szacunek (chyba że spartaczyła robotę ;), a nie hołdy i bicie pokłonów. Na litość .... zachowajmy jakiś balans. To, czy robota się teściowej udała, to oceniają inni - tzn społeczeństwo. Chociaż tak naprawdę nie wiadomo, ile zależy od wychowania, a ile od przyrodzonych cech charakteru... Ciężka sprawa... Wyjątkowy szacunek - niezaprzeczalnie - należy się natomiast osobom, które poświęciły się (z sercem) wychowując chore, niepełnosprawne dzieci. Ale nie to jest tu tematem.... A poza tym, to synowe są tu, na forum, gorzej oceniane. A czy teściowe już zdążyły zapomnieć, że same były kiedyś synowymi?? Czy one też takie cięgi zbierały od teściowych? Czy to jakaś fala agresji i przemocy na skalę międzypokoleniową? Wspierajmy się w pełnieniu naszych ról, ułatwiajmy sobie życie. Wystarczająco trudno jest i bez takich międzyludzkich swarów. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpaulapaula
wziąŚĆ chce czy wziąĆ matołku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚCIANNA
O ludzie, tu na forum to chyba sami statystycy (to chyba mężczyźni/teściowie/dziadkowie) - ciągle czytam: tyle procent dobrych, tyle złych, tyle zołz i hrabianek wśród synowych itp. Skąd macie takie wyliczenia? Jeśli - jak ktoś tu wspomniał - czerpiecie wiedzę o kobietach z kobiecych forów, to faktycznie możecie mieć nieco zaburzony obraz kobiecego świata. Z drugiej strony to słodkie, że mężczyźni z zainteresowaniem czytają kobiece fora, to znaczy chyba chcą poznać żeński punkt widzenia. Szkoda tylko, że nie trafili do tej pory na wartościowe wątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy znajdziecie na kafie załozone wątki o synowych.Jesli tak to prosze o link bo do tej pory jakoś dziwnym trafem same załozone tematy są o tylko teściowych. ""Czy to jakaś fala agresji i przemocy na skalę międzypokoleniową?"" Nie ma żądnej fali,to wytwór waszej chorej wyobrazni,to wy sie nastawiacie wrogo od pierwszych dni do rodzicow chłopaka.Tescia jakoś dzierżycie ale jego matkę najchętniej byście deptały zołzy niemyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚCIANNA
do tomaszdd dziś To bardzo ciekawe co piszesz: matki synowych (niby też teściowe) ale zdziry, a na szacunek zasługują tylko te, które chłopów wychowały. Objaśnij proszę, bo to chyba zbyt zawiłe dla mnie. A co z takimi kobietami, które wychowały zarówno córkę, jak i syna. Swoją Drogą Mili Panowie, skoro nie podoba Wam się wątek, czy też uważacie, że bez sensu dyskutować na rzucony przez autorkę temat, to w jakim celu się udzielacie. Jad jaki sączycie, wskazuje, że to Wam nie ma kto tyłka podcierać. Któryś z Szanownych Panów wspomniał, że mężczyzna jest prosty jak budowa cepa. Skoro tak, to może nie ogarniacie o co kobietom chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:30 może dlatego, że większość teściowych to kobiety 50+ słabo obeznane z technologią :p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚCIANNA
do gość dziś Ależ właśnie po to są forma, żeby pisać o swoich problemach!!!! gość dziś a co się stało, że ktoś tak poważny i na poziomie jak Ty, czyta takie przyziemne tematy na forach? ;) Dla Ciebie temat może jest mało wazny, ale dla matki 2-miesięczniaka, jest b. istotny. gość dziś Drogi Mizoginie! brakuje Ci wątku o synowych, to go załóż - w czym problem. Będziesz tam mógł sączyć jad. Ba! Twój jad na pewno popłynie tam wartkim strumieniem. Przy okazji - ja akurat mam teścia beznadziejnego, a teściowa - super babka. Świetnie wyczuwała, kiedy młodym rodzicom potrzebna była pomoc, kiedy należało młodą rodzinę zostawić w spokoju. To jest klasa człowieka. A nie: ja chcę teraz, już i ma być po mojemu. Toż to dziecinada. Dużo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kationetta
"Powazne osoby nie piszą o swoich problemach na forum i nie wyzywają innych" ja w żadnym miejscu wypowiedzi autorki nie widzę wyzywania, wręcz przeciwnie. Ma aż za dużo cierpliwości. Nie zgadzam się również z tym, że o problemach nie pisze ię na forum. To z odpowiedzi poleciał obrzydliwy atak. Rozumiem, że ktoś może mieć jakieś żale, jednak każda sytuacja jest inna i każdy człowiek inny. Niestety, ale osoba, która nie rozumie bądź nie chce zrozumieć stanowczego "nie" jest osobą bez szacunku dla synowej, jej syna, i dziecka. A jeszcze dodatkowo nie liczy się z uczuciami maleńkiego dziecka, taka baba bez wyobraźni. Aż się prosi by wybuchnąć i posłać do diabła. I zastanawiam się czy nie o to czasem chodzi, może ma za dobrą synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" bo akurat mała opływa po uszy w miłości i luksusach...." Kobieto, ogarnij się jak można pisać ,że 2 miesięczne niemowlę opływa w luksusach. Jak to czytają matki ,które zastanawiają się skąd wziąć pieniądze na buty dla gromadki dzieci to je może trafić ... Chwalisz się bogactwem na forum ? i idealną rodziną i poprawnymi relacjami z teściową ? No to weź laptopa i pokaż jej co tam wypisujesz. Jestem teściową ale mam chyba dużo szczęścia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli nie wiesz co znaczy ze 2 miesieczne dziecko moze opływać w luksusach to bardzo mi przykro. nie chwalę sie zadnym bogactwem weź wyluzuj, bo bogata na pewno nie jestem. Ale...zanim urodzilam dziecko, bylam pewna ze bedzie mnie na nie stać i mogę mu zapewnić wszystko co najlepsze, nie utrzymanką męża tak jak niektóre,bo przed ciążą pracowałam (w ciąży również do 8 mca) więc do budżetu domowego się sporo dokładam i moj mąż nie musi harować od rana do nocy tak jak wasi synulkowie. Poza tym mój mąż również ma wszystko.Od uprasowanych koszul, do śniadania do pracy zrobionego przeze mnie i ugotowany codziennie ciepły obiad,nie mówiąc o posprzatanym mieszkaniu i zadbanym dziecku.U mamusi nie jada, bo jak to zawsze mówi jak jego mama chce go poczęstować, że on ma gdzie jeść. Dbam jak tylko potrafię bo kocham ich najbardziej na świecie. Więc nie piszcie tu wiązanek na mój temat, bo g/ó/w/n/o o mnie wiecie, próbujecie tylko wybielić swoje spaprane szare życie i nieudane synowe, a to przecież byl świadomy wybór waszych synusiów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to kogo obchodzi Twoj problem autorko? Nikogo. Ludzie maja powazniejsze problemy. Mnie to smieszy jedynie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enigma52
Tak nie wolno postepowac!!! mam na mysli tesciowa!! Jestem tez babcia!! ale w mojej rodzinie od pokolen jest taka zasada ze...MLODEJ MAMIE NALEZY POMAGAC ALE TYLKO GDY ONA O TO POPROSI LUB POMOC we wszystkich innych pracach!! W TYM ZEBY SAMA WYKAPALA SIE LUB ZJADLA i.t.d. PRZY OPIECE NA NOWONARODZONYM DZIECKIEM NAJLEPIEJ JAK MLODA MATKA SAMA WYKONUJE TE OPIEKE!! Prosze jej to poprostu spokojnie wytlumaczyc! pzdr tez babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że sa tu jeszcze osoby trzeźwo myślące:) bo jak tak czytam niektórych to mam wrazenie że drąza temat byleby tylko znaleźc powód do kłotni.. Poprzedniczka bardzo mądrze pisze - niemowlak powinien przebywac głownie z rodzicami, owszem, ma dziadków i calą najblizsza rodzinę do rozpieszczania, cała ich pomoc jest chwalebna i potrzebna, ale bez przesady. Poza sytuacjami naglej potrzeby, jak mama w szpitalu itp, niemowlę jest małym ssakiem i tyle - potrzebuje ciepła i bliskosci matki, mleka, jej matczynej intuicji. Na cieszenie sie wnukami, branie ich na noc do siebie, będzie jeszcze wiele lat. kiedy będa juz ciut wieksze, pokaza paluszkiem co chcą, a z pobytu u babci beda miały radosc. Teściowa autorki ma taki kaprys i tyle, nie mysli racjonalnie, być moze narodziny wnuczki tez jej namieszały w hormonach ( u kobiet takie rzeczy się zdarzają:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kationetta
generalnie chodzi to, by mamy naszych mężów przestały już deptać nam po piętach. Osoba,która lubi towarzystwo nawet nieproszone, będzie robić dobrą minę do złej gry, ale inna osoba nie wytrzyma i wrzaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli autorka nie jest zamożną osobą nie powinna używać słowa "luksus" bo ono bardzo duże ma znaczenie.Dla biednych luksusem moze być wózek za 1000zł a bogaci kupują za 6000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kationetta dziś kiedys to były prawdziwe rodziny,wspolne obiady,spacery,wyjazdy.Dzisiejsze kobiety sa tak wyrachowane(są miłe na okolicznośc załatwienia swoich spraw,wykorzystania innej kobiety) a ich zachowania mozna sprowadzić do określenia zimnych suk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak czytam i czytam i nie rozumiem tego nazwijmy problemu .Autorka zamiast produkowac sie na kafie siada do stołu z Pania(mamą męża) i wyraznie zaznacza ze nie zyczy sobie tych dla niej dziwnych propozycji i nie zgadza ani dziś ani jutro.Niech powie ze dziecko jest moje i basta. Ale...no właśnie ale ,ten temat w ich domu to temat tabu,autorka rozmawia wprost o tym tylko ze swoją matką i razem knują i to jest okrutne.Czy nie lepiej wprost niz pisac z obcymi na forum? czy jej mąż czytał te wypociny? jak taka butna to niech da mężowi i teściowej lapka i a sama na ten moment opusci mieszkanko.Moze Pani mama poczytając zrozumie jej problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ! spaprane szare życie to masz na pewno Ty .Bo inaczej nie rozpoczynała byś tematu na forum.Jestem młodą matką z trojaczkami i pomoc mamy i teściowej jest nieoceniona .Więc nie ubliżaj starszym osobom jak również nam młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GOŚCIANNA wczoraj Trudno znależć na forach czy kafie wartościowe wątki bo tak jak i w zyciu 90% populacji bab to chłam.Związki są oparte na kalkulacji,łatwiej żyć rozwódce iż starej pannie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kationetta
do gościa z 11:09 "kiedys to były prawdziwe rodziny,wspolne obiady,spacery,wyjazdy" na jakiej podstawie ten wniosek? Poza tym za jakość życia rodzinnego odpowiada nie tylko żona lecz również i mąż. do gościa z 11:45 a ile razy można powtarzać jedno i to samo. Może dziewczyna boi się i nie chce konfliktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z 11:45 "Może dziewczyna boi się i nie chce konfliktu" No fajne miejsce sobie znalazła do rozwiązania problemu. Wiesz,ja wyznaję zasadę i jej się całe swoje życie trzymam_ gorzka prawda ale prawda i w oczy.Nie cierpię ludzi dwulicowych,ciucia a poza plecami obmawia. W dwie minuty rozwiązałabym temat bez konflktu.Trzeba błysnąc intelektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kationetta
Do gość z 16:20:"gorzka prawda ale prawda i w oczy" oraz "W dwie minuty rozwiązałabym temat bez konflktu. a juz na pewno nie pasuje tu "trzeba błysnąć intelektem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci nie pasuje w jej wypowiedzi.Zeby rozwiazać problem nie mozna byc takim od kosy,to chyba proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rety,jakie tu przygłupy piszą,znalazły sobie norę to obrabiania dup teściowym ha ha,poczekajcie,już niedługo za was tez się wezmą zieciowie badz synowe.Zobaczycie jak będziecie cieniutko śpiewać. Kto czym walczy od tego ginie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kationetta
To, że nie każdy posiada tak wspaniałe zdolności, jak autorka tego postu, najpewniej wszystko wiedząca i umiejąca teściowa, która w żaden sposób nie wpadnie na to, że to z nią samą może być problem i będzie dalej nachodzić dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autorka postu nie ma męża? czy mąż może niemowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GOŚCIANNA
do gość dziś "Trudno znależć na forach czy kafie wartościowe wątki bo tak jak i w życiu 90% populacji bab to chłam.Związki są oparte na kalkulacji,łatwiej żyć rozwódce iż starej pannie." Przykro mi, że ktoś Cię tak skrzywdził... Ale procent złych ludzi (chłam to raczej określenie przedmiotu), jest podobny zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet. Może pomyliło ci się z ilością katolików w polskim społeczeństwie ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GOŚCIANNA dziś Nie jestem mężczyzną,nie biegam do kościólka i nikt mnie nie skrzywdził.Pracuję z kobietami,do mojej rodziny doszło wiele bardzo róznych,organizowałam w firmach wyjazdy integracyjne i z racji tego doświadczenia śmiem to twierdzić . "chłam" to nie okreslenie przedmiotu a czegoś bezwartościowego,czym są dzisiejsze kobiety(oczywiście z małymi wyjątkami).Wysil się i zerknij do słownika j.p Ponieważ temat dotyczy pań więc nie ma mowy tu o mężczyznach dlatego piszę tylko o nich.Faceci to inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×