Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Dziewczyny nie straszcie z tymi żółtaczkami i naświetleniami... Nasze Maluchy beda zdrowe, silne i nawet żółtaczka im nie bedzie straszna :) Spakowałam dzisiaj torbę do szpitala - torbę, 5 reklamówek i fasolkę do karmienia. Fakt, że torbę mam małą i muszę zrobić przerzut do większej. Ale tak się wkurzyłam... bo prosiłam się mojego P, żeby znalazł z 15 min czasu, żeby wiedział gdzie co mam i nie zadawał mi miliona pytań na porodówce. Wytrzymał może z 3 minuty i tyle go widziałam. Myślałam, że go zaaaaaaabije! :D Taka jestem rozdrażniona przez tą ciążę, eh ;D hormony, te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiecha
hej, ja zyje, tylko komp mi sie zepsul i sam sie wylacza. posta pisze w express tempie :) co do konfliktu i zoltaczki nie ma reguly, ja mam z mezem i maly zoltaczki nie mial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
No Zawiecha zyje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:-) ostatnio mam troszkę na głowie, wiec nie bardzo miałam czas zeby spokojnie posiedzieć na kafe... Ale jeszcze dziś to nadrobie:-) a tak po krótce napiszę wam co u mnie: no więc byłam dziś na wizycie u gin, i ona chciałaby, zebym już w poniedziałek do szpitala rodzić poszła, a ja na to, ze nie, bo moj m dopiero w przyszłą sobotę wraca i muszę po niego pojechać, a ona mi na to, ze nie możemy tak długo czekać i ze przy moim ciśnieniu i niskich plytkach krwi dobrze by było, żebym przed terminem urodziła, bo mały nie przybiera na wadze i ze łożysko mi się starzeje. Powiedziała, ze to jeszcze skonsultuje ze swoim m (też gin) i da mi znać kiedy mam się zgłosić do szpitala na test oksy ( nie wiem o co chodzi ) acha szyjka ok, miękka, rozw na cm:-) a myślałam, że tą ciąże też przenosze i urodzę po terminie, a tu że niby już? Cholera, muszę się spakować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
Dziewczyny super ze jestescie;-) xxx Stoktotka powodzenia i szczesliwego rozwiazania i aby maz zdarzyl dojechac:-) xxx Dziewczyny sypialnie uwazam za zakonczona;-) dzis skonczyli malowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiula24
oj jak dobrze sobie poleżec spokojnie i odpocząć porzadnie ale nie wiem czy to długo potrfa bo coś mi się nie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek1111
Stokrota to masz ro samo co ja albo ja to samo co Ty. Który masz tydzień? Wybacz ze pytam a nie czytam ale z Tel. ciezko dostrzec pewne fakty. My znowu w szpitalu cisnienie dalej wysokie po tabletkach, wczoraj na wizycie u drka wyszło ze mam zwapnienie lozyska i juz stare maly jest w dolnej granicy normy bo maly (dzis sie jeszcze dowiem bo jestem przed usg) no i wczesniej rozwiążą ciaze ale nie wiem kiedy. Mamy dzis 34tc4dn chcialabym do 37 tc wytrzymać ale w takim stanie nie wiem czy dam rade. Jestem cala opuchnieta od ciśnienia ze nawet pani dr ktora mnie wypisywala w poniedziałek zauwazyla "obrzęk twarzy" wyglądam jakbym głowę w ulu trzymala :| koszmar !!! Wam życzę spokojnego donoszenia Kochane bo to koszmar łazęgować po szpitalach końcówkę ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam się wieczorkiem o matko ale się rozpisałyście :) husty i nosidełka to nie dla mnie więc nie zgłębiam tematu,mój młody miał żółtaczkę po porodzie byliśmy w szpitalu coś ok 7 dni był w tym czasie naświetlany bo miał bardzo wysoki poziom bilirubiny.Mam grupe krwi ARH+ ale poród był ciężki i zakończył sie vacum w skutek czego młody miał takiego jakby krwiaczka na głowie.I właśnie jak sie te czerwone krwinki rozpadały to ta bilirubina tak wzrastała.Na początku leżał w inkubatorze a potem dostałam taką jakby podkładkę naświetlającą i takie specjalne ubranko i mogłam go mieć ze sobą w łóżku xxx zawiecha łał jesteś xxx stokrotka nie ryzykuj ,ja bym posłuchała gin żebyś sobie potem w brodę nie pluła xxx andzik wrzuc fotki sypialni xxx co do połogu to ja go nie za bardzo pamietam,byłam całkowicie pochłonie ta malenstwem...no dobra pamietam tylko tyle ze bałam sie zrobić kupe :P sory ze tak bez ogródek xxx claudina trzymaj sie swoich przekonan i głosu rozsadku a na reszte miej wyje.....ane xxx marita gratki zdanego egzaminu i siły w walce z zusem choc jak widze wszystko zmierza w dobrym kierunku xxx mi jak odeszły wody to zaczęłam się śmiać stojąc na środku salonu i czując się jakby ktoś odkręcił kran a mąż popędził po szmatkę i zaczął wycierać podłogę żeby panele się nie rozmokły hi hi hi i jeszcze powiedział coś w stylu "no zrób coś z tym" ogólnie byliśmy oboje podekscytowani że to już :) wspominamy sobie często tą sytuację xxxx claudina najważniejsze że z małą ok :) xxx asiek nie płacz,wypoczywaj i obserwuj te ruchy co kolwiek się wydarzy będzie dobrze ,trzymamy kciukaski xxx pałka nie daj się zarazić xxxx promyczek ja już w tej ciazy miałam dwa razy opryszczke na ustach zawsze stosowałam zovirax ale na nim pisze żeby skonsultować z lekarzem jak się jest w ciąży więc smarowałam zwykłą pastą do żebów i po 3 dniach ani śladu nie było xxxx gość anja daj nam znać kiedy rodzisz :) xxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha odejscie wod jest fajnym uczucidm-stoisz i sie leje i nie mozesz nic zrobic;)nam gin mowila żebyśmy poczekali 6godz w domku i tak tez zrobilismy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Zawiecha fajnie cie slyszecz (czytac) Xxxx Stokrotka. Kochana to powodzenia, oby wszystko poszlo po twojej mysli. Jejku to sie nie dlugo zacznie jak bedziemy juz czytac po kazdej po kolei porodzie jaka to ma sliczna dzidzie itd Jejciu super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimowa a nam na szkole rodzenia mówili żeby do 2 h być w szpitalu szczególnie jeśli odejście wód było w dużych ilościach,zanim wywiad,badanie ,lewatywa to akurat skurcze się zaczęły,choć chciałabym teraz rodzić z wodami bo tak na sucho to masakra.Ja rodziłam po 10 godz od odejścia wód ale małemu zaczęło już tętno spadać był za wysoko na naturalny poród i za nisko na cesarkę .Suma sumarum zakończyło się tym cholernym wakum ale wyszedł z tego bez szwanku więc to była dobra decyzja po porodzie dostał 10 punktów więc nie powinnam narzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Asiek---daj znac! Trzymam kciuki,w szpitalu wiedza,co robia,także spokojnie,wszystko będzie dobrze!!! Stokrotka ---no to trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
No i jak zwykle ucielo wszystko,ja w ndz mam ur.coreczki,także zalatana jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Mi wody nie odeszly,podczas porodu odeszly,i te wody w polaczeniu z krwią to bylo cos czego sie nie spodziewałam i omdlewalam,wydawalo mi sie,ze krwotok mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Claudina--dziwny ten twój lekarz!!!jednak mimo twoich checi,moze byc tak,ze poród będzie z nacieciem!i o tym tez musisz pamiętać!czego nie zycze,oczywiscie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
W Polsce to naciecie,to rutyna!czy trzeba czy nie tną,bo wiecej kasy z nfz dostaja,taka prawda!nie znam nikogo,kto by rodzil w Pl i nie byl cięty!no wlasnie,ciekawe czy przy drugim tez tną?!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Mi teraz tez jest czesto niedobrze,jakby chcialo mi sie jesc ale mnie mdli,czesto mam tez biegunki i boli mnie glowa,czyli powrót pierwszego trymestru!buuu...a sil nie mam kompletnie,tylko spac mi sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Dobrej nocki Dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek1111
Repetytorium jestem po usg i rozmowie z panią dr. Dostalam lek dodatkowy i niestety maly wazy dalej 2 kg hipotrofik. W kazdej chwili mogą podjąć decyzje o cieciu ale powiedziala ze dluzej jak tydzień to nie. Nie wypuszcza mnie juz stad. Jestem przerażona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
Asiu, u Ciebie to jest juz 35 tydzien, jeszcze tydzien i bedzie 36, wiec synus sobie na pewno poradzi. Kochana, lepiej zeby Was obydwoje juz przestali meczyc, bo i Ty ciaze fatalnie znosisz a i Julek nie rosnie. Niedlugo bedziesz miala swojego syneczka. Jestes pod dobra opieka i lekarze wiedza co robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Asiek,będzie dobrze!!!staraj sie nie martwic za bardzo,bo te cisnienie będzie skakać!!!z tego co czytalam,to dzieci z 35tyg a Wy juz lada dzień bedziecie,są co prawda wczesniakami,ale bez jakichkolwiek powiklan i zagrożeń!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Plucka juz są wyksztalcone i co najwazniejsze!otrzymal przez pepowine twoje przeciwciala na choroby!!!także na pewno będzie dobrze!!!grunt,ze jestescie pod opieką i lekarze czuwają!a pamietaj ze to tylko usg,Julek moze ważyć wiecej!no a nawet jak te 2 kg to mieści sie w normach na ten tydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Donoszone dzieci waza i 2800 i jest ok. Nie każde dziecko musi ważyć 3,5kg.!sprobuj sie polozyc spac,musisz wypoczywać!mimo wszystko zycze dobrej i spokojnej nocki,glowka do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
Zgadzam sie z repetytorium jak najbardziej. Waga u dzieci i tak pozniej idzie indywidualnie. Tak wiec dziecko z niska waga urodzeniowa mie musi byc zawsze chudzinka a z wysoka - grubaskiem. Moj synus mial 3,500 w 37 tygodniu a teraz w wieku 7 lat 21 kg. Wszystkie kosci mu mozna policzyc ;) Najwazniejsze, ze u Was problem zostal wykryty i teraz tylko dzialac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu nie mogę spać... Chyba to z wrażenia, po tej wizycie u gin...:-) Asiek, ja mam teraz 39tc, no i też walczę z ciśnieniem. Moja gin już 3 tyg temu chciała ciąże zakończyć, ale ja jestem ten uparty typ, co to wierzy, ze wszystko będzie dobrze i się nie dałam, poza tym, załatwiłam dziś u hematologa zaświadczenie, ze mogę rodzić sn:-) ale wiem, ze z ciśnieniem nie ma żartów, zwłaszcza w ciąży, ja aż tak wysokiego nie miałam, max 166/110 więc nie było źle:-) Xxx Acha, pytałam moją gin o ten orginał badania grupy krwi, to powiedziała, że parę m-cy temu przepisy się zmieniły i teraz jest to wymagane, ale potem dodała, ze jak tego mieć nie będę, to poprostu w szpitalu mi zrobią:-) no i teraz się zastanawiam, czy robić to badanie, czy iść do szpitala i rżnąć głupa na zasadzie ,,naprawdę ? Nie wiedziałam, że trzeba mieć taki papierek'', choć z drugiej strony to mały oddział i kapną się, że wiedziałam, bo już mi jedna położna o tym mówiła:-) a koszt badania to jak u mnie w lab niecałe 40 zł. Xxx Co do wagi to m-c temu ważyłam 82kg, a dziś 80kg:-) trochę to dziwne, bo ostatnio zaczęłam dużo jeść i wogóle nie czuje sytości. Dziś zjadłam 3 talerze krupniczku, zagryzając chlebem i dalej byłam głodna... Wcześniej dwa solidne śniadania i owoce w miedzy czasie... No zobaczymy jak już mały się urodzi ile będzie miał, dziś wg badania miał 3200. Moze przez ten tydzień jeszcze coś przybierze:-) Xxx A co do żółtaczki to ja i mój m mamy gr A+ i każde z moich dzieci przechodziło żółtaczkę i wg położnych ,,w tamtych czasach'' uznawane było to za normę, tzn każde dziecko musi ta żółtaczkę przejść, oczywiście w granicach normy, naświetlania były dla dzieci, u których przebiegalo to zbyt długo i zbyt intensywnie (chodzi o kolor skóry i poziom bilirubiny) :-) Xxxx No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Repetytorium-ja nie bylam nacinana. U nas w szpitalu pilnuja tego, ale wolalabym byc nacieta niz peknac. Przy wypelnianiu jakiejs ankiety tez bylo pytanie czy w razie koniecznosci zgadzam sie na naciecie. Xxx Gosiaczek-kazdy lekarz pewnie mowi inaczej. Mi gin tak pow i tego sie trzymalam-nie mialam zadnych skurczy, zadnej akcji porodowej wiec zostalam w domu-w szpitalu mi pow ze dobrze ze zostalam bo i tak przez noc by ze mna nic nie zrobili. A tak to przyjechalam-na spokojnie dokumenty wypelnione, lewatywa i pozniej juz oxy. Przyjechalam przed 6 do szpitala a ur o 14.40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiek1111
Repetytorium Ags dziękuję Wam a słowa otuchy :) maluch dostal juz na 1 wizycie w szpitalu sterydy na rozwiniecie plucek takze licze ze poradzi sobie tutaj i mysle ze lepiej mu będzie jak będę karmić cycem aniżeli nie dostaje nic w brzuszku przez lozysko. No i z ta wielkością to racja. Pani doktor to samo powiedziała, my z M byliśmy mikrusami przy porodzie a i ja teraz wielkoludem nie jestem (pomijam kg nabrane w ciąży) takze jakos staram sie myśleć pozytywnie. Moze cos nam jeszcze podskoczy ten tasz Julus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
Hej, Widze ze tez miałyscie bezsenna noc...u mnie masakra :/ jak zasnela to budzilam sie po pol godziny na sikanie tak w kolo :/ za dwie godziny mam wizytę, odezwe się jak będę juz po. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry;) asia, stokrota trzymajcie sie i badzcie dobrej mysli, niedlugo wasze malenstwa beda z wami;) xx O zawiecha sie odnalazła;d xx Anja czekamy na wiesci z wizyty;) xx Ja wczoraj po spotkaniu z rodzina padłam jak mucha.Wszystkie ciotki wzieły mnie w obroty jaka ja to sliczna i wgl (stwierdziły ze bedzie chyba syn bo za ładnie wygladam) az mnie głowa rozbolała i boli do teraz;d masakra xx wieczorem myslałam ze cos sie dzieje bolal mnie krzyz a mała była tak nisko i uciskała na pecherz, ze nie mogłam wstac ani chodzic;/ troche ogarneła mnie panika,ale pozniej sie opanowalam xx ide po cieple bułeczki miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki tez juz po 5 się obudziłam na siku i do tej pory juz nie zasnelam. Nadrobilam za to wszystkie zaległości na forum :-) Jeśli chodzi o wagę przy urodzeniu to ja jestem najlepszym przykładem ze rodzac się z wagą 1.7kg można być całkiem zdrowym maluszkiem :-) mojej mamie pokarm nie dochodził jakoś do mnie ale byłam zdrowym i normalnym maluszkiem. Do dziś się śmieją ze ważyłam niewiele więcej jak torebka cukru a nóżki miałam jak ich kciuk ale wszystko ostatecznie było Oki :-) W czwartek miałam wizyte, wszystkie badania ok. Żelazo dalej sobie łykam. Lekarz usg nie robił. Stwierdził tylko na badaniu ze wszystko elegancko pozamykane i zaczynamy wizyty co 2 tygodnie juz ;-) co 2 tyg ktg. Juz miałam 2 super :-) waga +5.2 kg, nic nie narzekał. W 3 tygodnie przybrałam 70dkg :-) ahaaaaa na zgaga dostałam jakiś lek omeprazol czy jakoś tak mam brać wieczorem jeszcze nie wykupiłam bo zczailam ze jak nie jem czekolady to nie jest jeszcze źle z ta zgaga tak. A na te silne bóle pachwin itd powiedział tylko ze musze wytrzymać. Bez bólu nie będzie nagrody :-) ok spróbuję jeszcze drzemnac te 20 min i wstaje. Dziś znów buszu jemy po ikei. I tam obiadek zjemy :-) Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×