Dlaczego ludzie krytykują kochanki, a nie mężów ? Kochanki ich zgwałciły czy co?

męzowie zdradzający to są szmaty, a nie kochanki... bo to mężulek zazwyczaj inicjuje romans, podrywa, flirtuje, kłamie ze jest kawalerem... a wszyscy tak sie uczepili tych kochanek, ze rozbijają małżenstwa, ze flirtują z zonatymi... a one zwykle dowiadują sie o żonce, gdy jest juz za pozno

na co za późno?

Bidulka dała pupci a nie wiedziała komu:O

Ale on też g****o warty:P

A no tak jest

dokladnie, to maz krzywdzi i oszukuje zone, bo to maz jej slubowal wiernosc i uczciwosc, a nie kochanka. nie ta, bylaby inna.

fakt,to mąż -d****arz a co powiedzieć o takiej,która wie o istnieniu żony,mieszkają w pobliżu lub w małej mieścinie,wszyscy o wszystkich wiedzą albo o takiej,która jest przechodnią pałeczką w rodzinie? tylko zdzira jest kochanką żonatego

co powiedziec o takiej? ze jeest glupia? naiwna? puszczalska? jasne, ze jest. ale to maz jest niemoralnym sk*****ielem, bo w tej malej miescinie, gdzie kazdy zna kazdego, zdecydowal sie zdradzac z ta puszczalska zone (narazajac ja na komentarze, smiechy, itp.)

Ja tam nie wiem kto winny , ale skoro kochanka w takiej malej miescinie wie o ustnieniu zony to po co wchodzi w taki uklad? Przeciez to kobieta decyduje czy mu da czy nie da .Jesli ona nie chce , a on sobie bierze to jest g****** a kochanki chyba gwalcone nie sa , prawda ? Pomijam fakt gdy facet w duzym miescie nie przyzna sie do zony , rozkocha kochanke , ona sie zaangazuje i dopiero wtedy dowie o zonie , ale w tych innych przypadkach jw. to chyba wie co robi , on jej sila nie bierze.Ma wybor i moze powiedziec NIE I SPADAJ NA DRZEWO PROSTOWAC BANANY.

zaraz zaraz, jestem mezczyzna, nigdy nie zdradzilem i nie zdradze zony, ale nie to jest tematem, wcale tak nie jest klopot polega na pewneg typu niedojrzalosci dorosly odpowiedzialny czlowiek ktory jest emocjonalnie stabilny nie zdradza, nie niszczy zwiazkow, zarowno kobiety jak i mezczyzni ktorz zdradzaja lib rozbijaja zwiazki to dla mnie zwykle zera. nie chce sie robic na jakiegos madrale, mialem okazje zdradzic swoja zone kilka razy i mam pewnosc ze nie dowiedzialaby sie ale nie zrobilem tego. dlaczego? bo mam cudna zone dzieci, imszanuje ich i ich emocje a ja golac sie rano moge sobie spojrzec w oczy nie musze pluc sobie w twarz. robert from gotenhaffen :-)

Ale moim zdaniem kobiety nie powinny wdawać sie w romanse kiedy wiedza ze facet ma żonę i dzieci . Jesli tak robi jest tak samo winna rozpadu jego rodziny jak on . Dla mnie proste i jasne , facet żonaty choćby był ze złota nie jest obiektem mojego zainteresowania.

To ze facet jest dupkiem nie upowaznia was do seksu z nim

Popieram. Winny zdrady jest zawsze zdradzający a nie kto inny. Nawet to uwłacza mężczyźnie, bo skoro jego żona uważa, że jej mąż zdradził dlatego bo został zbałamucony, to znaczy że ma w domu biedne, bezmyślne cielę. Współczuję jej i jemu.

ale wlasciwe pytanie nie brzmi, dlaczego wolna kobieta zgodzila sie na uklad z zonatym facetem, tylko dlaczego facet, ktory ma zone, kobiete, ktorej cos obiecal i czesto dzieci, decyduje sie podrywac, zabiegac i w konsekwencji wejsc w romans z wolna kobieta

i dlatego wlasnie taki maly sukinkotek czasami bedzie ci opowiadal ze NIE MA zony i dzieci, albo - w najlepszym razie bedzie pomijal ten temat wdzieczna wolta tak dlugo jak dlugo mu sie to bedzie udawalo

ale suka daje i pies bierze

nie, ludzie to nie suki i psy, wbrew temu, co sie wam wydaje. to powiedzenie jest prostackie i obrzydliwe.

ale wlasciwe pytanie nie brzmi, dlaczego wolna kobieta zgodzila sie na uklad z zonatym facetem, tylko dlaczego facet, ktory ma zone, kobiete, ktorej cos obiecal i czesto dzieci, decyduje sie podrywac, zabiegac i w konsekwencji wejsc w romans z wolna kobieta V Dlatego ze jest facetem. Faceci myślą inna częścią ciała niż mózgiem, wiemy która ,:) Dobrze powiedziane - jak suka nie da pies nie weźmie

Jesli ludzie to nie suki i psy to zamień słowo suka na kochanka i pies na mąż , i masz odpowiedz !!

ludzie krytykują szmaty bo to niemoralne kobiety,pozbawione rozumu ,wstydu i honoru to wyuzdane d****** do posuwania

rozgrzeszanie facetow dlatego, ze "jest facetem i mysli inna czescia ciala" jest zenujace. robiac tak dajecie pozwolenie na zdrade- bo przeciez on mysli inna czescia ciala, wiec mu wolno. niebywale, do jakiego stopnia kobiety sa wrogami wlasnej plci...

Właśnie, to mąż przysięgał wierność, więc do niego powinna mieć pretensje żona za niedotrzymanie przysięgi

Mądra kobieta nigdy nie wda sie w romans z żonatym. Robią to tylko SUKI.

Te specjalistka od facetów i i ich organów myślących - nie tędy droga , bo czym myślą kafeterianki to my dobrze wiemy:P Po naszemu -nie generalizuj albo mamy zapytaj jak to jest

a co jesli "kochanka" jest platna prostytutka? wtedy tez ja winicie, mimo tego, ze ona zarabia na zycie w ten sposob? :D wtedy tez powiecie, ze "suka dala wiec pies wzial"?

gość dziś rozgrzeszanie facetow dlatego, ze "jest facetem i mysli inna czescia ciala" jest zenujace. robiac tak dajecie pozwolenie na zdrade- bo przeciez on mysli inna czescia ciala, wiec mu wolno. niebywale, do jakiego stopnia kobiety sa wrogami wlasnej plci... V Nie nic mu nie wolno, nie o to chodzi, nie o rozgrzeszanie a o zwykła naturę faceta. Jesli spotyka na swojej drodze jakas chętna kobietę to korzysta, to niestety jest silniejsze od niego. Gdyby kobiety nie były takie skore do rozkładania nóg każdemu samcowi , nie byłoby tylu rozwodów ..

"Jesli spotyka na swojej drodze jakas chętna kobietę to korzysta, to niestety jest silniejsze od niego." bzdura. to tak, jakby powiedziec, ze jak kobieta spotyka na swojej drodze ladna torebke, musi ja kupic, bo to silniejsze od niej (ewoulcyjny instynkt gromadzenia zasobow). obydwie plci dysponuja wolna wola, ale i rozumem. i obydwie plci potrafia z niego korzystac. facet potrafi powstrzymac sie od seksu, wierzcie mi. tylko kobiety, ktore w taki osobliwy sposob usprawiedliwiaja meskie zdrady, robia krecia robote naszej plci.

to niestety jest silniejsze od niego. :D, :D, :D, :D baju baju bedziesz w raju.... z milionem dziewic, po smierci :D

Jestem osoba wolna i spotykam sie czasem z facetami ale pierwsze to sprawdzam czy ma żonę , nienawidzę tych co mówią wprost ze szukają kochanki , ani tych co kłamią ze nie maja zony . Teroretycznie mógłby mnie oszukać i nic bym nie wiedziała.to inna sprawa ,ale jesli jestem świadoma ze facet ma żonę nie pójdę z nim do łóżka ani tez sie z takim nie zaprzyjazniam za bardzo. Zwyczajnie w swiecie bym sie wstydziła, ze pcham sie miedzy wódkę a zakąske . I nie chciałbym mieć problemów .

Czyli waszym zdaniem kochanki nie sa winne rozpadu małżeństw ...ciekawa teoria. Czyli hulaj dusza piekła nie ma :D To życzę wam zeby jakas cizia rozkochała w sobie waszego przykładnego mezusia. Nie wierze w wierność facetów, statystyki mówią same za siebie .