Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlenka2206

Mamy na marzec 2015r

Polecane posty

Gość ulubiona123
Marlenka co Ty się teściami przejmujesz. Mąż chce przyjechać to najważniejsze, a im nic do tego. Tacy mądrzy, bo w komunizmie wyrastali to nie mają pojęcie jak to jest teraz w kapitaliźmie żyć w rozłące. Tamta generacja tak ma :/ Olej ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej weekend się zaczął i tutaj cisza. Ja od rana odkurzyłam i zmyłam podłgi. Potem ugotowałam obiadek i leżę. Jest tak nudno,że nie wiem co ze sobą mam zrobić:( Chciała bym aby S już przyjechał ale nie da się wcześnij niż w połowie lutego bo ma zlecenia i musi siē z nich wywiązać. Jak ten przeklęty styczń zleci to powinno być już dobrze. Dla mnie to najgorszy misiąc. Zawsze najbardziej się ciągnie jest ponury. Myślałam aby pojechać dziś do mamy ale zrezygnowalam bo ta pogoda teraz taka niepewna. Wczoraj w ieden dzień było 4 pory roku od temp na + po słońce ,deszcz po temp na - strasznym wietrze opadach śniwgu i marznącego deszczu. Dziś rano padał deszcz. Teraz wszystko stopniało ale nikt mi nie zagwarantuje,że za godz temp nie spadnie do- i zrobi się lodowisko. Dziś chodzi za mną kinder bueno. Nie chciało mi się jechać do sklepu więc objadam choinkę:-) Jutro niedziela. Oby było w miarę fajnie to pojade z rana do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona jak masz duży bochen chleba tqo przetnij go na pół albo pokrój na kapapki i poporcjuj sobie i wyzamrażaj sobie to. Potem codziennie wyciągaj porcje i odmrażaj w ten sposób nie zmarnuje ci się to i zawsze bëdzie świeże. Ja tak robiłam w Londynie z chlebem żytnim. Tam ciężko o taki i zamawiałam w Polskim sklepie i przywozili ale rzadko a jak już to znikał w tēpie błyskawicy. Zawsze w sobote rano szłam brałam 3 bochenki i zamrażałam. Miałam na cały tydz i zawsze świeży bo wyciągałam codziennie po 4 kromeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny .Widze ze rozgadane jesteście. Jesli chodzi o przygotowanie to lepiej nie czekac do ostatniej chwili macie racje.Ja poprane mam wszystko i częściowo spakowane takze jeszcze pare drobiazgów musze dokupić. No i materacyk i wózek. Marlenka jesli chodzi o chlebek to bardzo dobry pomysl sama tak robilam czesto w Niemczech zeby sie nie pomarnowalo. A jesli chodzi o Twoich teściów i moge sie wtrącić w tym temacie to najgorsze co moze byc to jak sie teście lub rodzice mieszaja w zycie mlodych trzeba wtedy twardo wyznaczyć granice bo jak sie tego nie zrobi to mieszaliby sie do wszystkiego u mnie najczęściej jest tak ze jak ktos za duzo sie odzywa to mowie "rozumie ale my ... albo ja myślę/myslimy tak "i odrazu jest cisza i koniec tematu ewentualnie stwierdzenia typu no skoro tak wolcie.... ble ble ble a pieniądz to nie wszystko a to jedne z najważniejszych chwil w zyciu ktore bardzo zbliżają ludzi i nie da ich się przeliczyć na pieniądze. :-) sama sie martwie aby moj luby dojechał na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej kobietki, co do mojego chleba to jest problem tego rodzaju, że mam do d**y zamrażalnik. Mam b. małą lodówkę (moja kuchnia ma niecałe 4m2...i jak kupimy dużą porządną to zasłoni okno i nie będzie się go dało otworzyć:/), zamrażalnik malutki, a co najgorsze nie mrozi zbyt dobrze i zamraża tylko co leży na płasko. Myśleliśmy o zmianie chociaż na taką, która będzie miała szczelnie zamykany zamrażalnik (bo ta ma tylko taką nieszczelną klapkę), ale już pieniędzy nie starczy, bo się ta wymiana instalacji elektrycznej przypatoczyła :/ A jeszcze mamy kilka rat na telewizor. Tak to jest jak ma się takie małe mieszkanie :) Ja mam 33 m to sobie wyobraźcie hehe i w tym dwa pokoiki :) Ale ważne, że nasze. Ja dziś znowu od rana brzuch twardy, nie odpuszcza, nic nie mogę zrobić :( Siostra kolejny karton ciuchów przywiozła a ja naprawdę nie wiem kiedy to popiorę i poukładam. Wczoraj jeszcze się z mężem spięłam i pół dnia przemilczeliśmy. Ale przyznaję to moja wina, to siedzenie w domu, a w sumie leżenie to nie na moje nerwy, wyładowuję się na mężu :/ Ogólnie przez to słabsze samopoczucie, słabsze wyniki i siedzenie w domu robię się nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne popołudnie. Co tam u Was słychać? Ja właśnie wrõciłam od mamy. Pojechałam sobie rano wykorzystując to,że wszystko ładnie stopniało. Moja siostra dziś przyjechała z zagranicy. Dostałam od niej tofifi które zjadłam tak bardzo mi smakowalo. U mamy jadła obiadek o był tak pyszny,że mała brykała po nim okropnie:-) ona też lubi jedzonko babci:-) Siotra przywiozła jej taki fajny komplecik. Body,pajacyk,czapeczka i śliniaczek. Coś ślicznego. Ja też czekam na ciuszki od siostry i pewnie da mi je dopiero w lutym więc nów będzie prasowanie. Mam nadzieje,że nie będe musiała tego już prać bo z tym jest masakra bo nic teraz nie schnie. Wczoraj w nocy wiało okropnie i strasznie padało. To tak jak by huragan jakiś przeszedł. Światła uszkodziło na skrzyżowaniu a mojej mamie rynnę oderwało.Na dziś zapowiadają powtórkę i niestety wiatr się już zaczyna rozkręcać. Ja czekam aż s wróci z pracy i wejdzie na skaypa. Brzuszek mi się napina coraz częściej i coraz bardziej to dokucza.Coraz częsciej boli mnie też brzuch tak jak na okres. Trocheęmnie to martwi ale nie pece już do lekarza bo to te skurcze przygotowywujące macice do porodu. Za 3 dni zaczynamy 34tc więc już coraz bliżj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Właśnie dziewczyny apropo tego co napisała Marlenka, ja nie wiem jak wyglądają te skurcze ćwiczące macicę do porodu, nie umiem tego rozpoznać. Brzuch mam praktycznie ciągle napięty, więc nie ma tak, że napina się na jakiś krótki czas i puszcza jak skurcz. No ciągle jak wstanę jest twardy, jak leże miękki. Więc nic z tego nie rozumiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to samo jak wstaję to twardy jak leżę to mięknie. o skurczach przepowiadających wiem tyle ze są w pierwszej ciązy ich nie czułam bo cesarkę miałam ok 2 tyg przed terminem. w ogóle to co teraz czuje to masakra tak się nie czułam... z kuba w pierwszej ciązy dwa dni przed cięciem jeszcze byłam w szkole na seminarium i wybierałam wózek w sklepie. a na uczelnię jechałam autobusem 5o km. teraz bym się nie odważyła wyprawa do sklepu jakieś 100 metrów to wydarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotaka1
Cześć dziewczyny :) coś tutaj cichutko... mnie mało co brzuszka nie rozwali, tak mały kopie. Zwłaszcza teraz jak siedzę i piszę pracę. Czasami to nawet nie mogę się skupić. Powiedzcie mi jak myslicie zrobić ze spaniem dziecka? U mnie jest juz prawie pokój dla syna gotowy i decyzja była taka, że dziecko śpi samo, ale mój mąż nagle zmienił zdanie i chce żeby syn spał z nami. Przynajmniej przez pół roku. Jak to u Was będzie wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziś poniedziałek i koeljny tydzień się zaczyna. Oby szybko zleciał. Ja od rana produkowałam naleśniki. Miałam na nie strasznie ochote ale nie chciało mi się ich robić. Dziś już musiałam i zbyłam bóla:-) Potem prasowałam i rozmawiałam ze siostrą na skaypie. Tak jakoś zleciał mi ten poranek. Teraz zjadłam 2 śniadanie i odpoczywam. Jeśli chodzi o te skurcze to ja mam takie ucUcie dziwne brzuch twardnieje i puszcza. Teraz ostatnio nawet to troche boli.potem przez jakiś czas spokõj. Tak mam kilka razy w ciągu dnia. Ostatnio ból brzucha mnie teproche niepokoi ale jakoś wytrwam. Wizyta już na następny tydzień. Jak na razie dużo odpoczywam. Jeśli chodzi o spanie dziecka to łożeczko małej będzie w naszej wypialni do czasu gdy mała będzie wstawała w nocy. Jakoś nie wyobrażam sobie w nocy wstawać do dziecka i iść do drugiwgo pokoju. Moje zdanie jest takie,że lepiej jest je mieć przy sobie. Ja też bała bym się zostawić dziecko takie małe samo w pokoju. Dziecko może zwymiotować i się zadławić itd. Może jestem przewrażliwiona ale tak mam. Myślę,że do roku czasu napewno z nami będzie dzieliła sypialnie. Na dodatek chce karmić piersia a wiem ,że w pierwszych chwilach jest to prawie cały czas do póki laktacja się nie rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze widzę,że nie ma mojej wiadomośći. Oby się pojawila. Asia co tam u Ciebie? Jak tam po wizycie? Mam nadzieję,że wszystko ok i ,zpże rozwarcie nie postępuje. Kiedy twój mąż jedzie? Ja też sië boje,że może nie zdążyć. Ja mówiłam S ,że na walentynki ma już z nami być ale czy sië wyrobi do tego czasu to się okaże. Ja niw boje się porodu tylko właśnie tego,że zostane w ten dzień sama. Będe musiała dzwonić po kogoś i prosić aby mnie zawieźli do szpitala. Mam nadzieje,że nam tego nie zrobi. Mimo,że s nie będzie przy porodzie to ja musze wiedzieć,że w razie czego jest w pobliżu i będe mogła na niego liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, ja zjadłam drugie śniadanie i przyszłam chwilkę na neta posiedzieć, dopóki brzuch mi pozwoli. Dziś idę na KTG, mam nadzieję, że wyjdzie wszystko w normie. Nasz mały też będzie spał w naszym pokoju. Bałabym się żeby był w drugim ze względów o których pisze Marlenka. Taki maluch często ulewa i szybko może zadławić się. Widzę po synku siostry. Trzeba tego pilnować, a ja jestem b. przewrażliwiona jeśli o zdaławienie chodzi. Mam koleżankę, która położyła dziecko do łóżeczka, a jak wstała do niego był cały siny, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Więc wolę by był jak najbliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Asia odezwij się. Czekamy na wieści co u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprawka przyszłej Mamy! koszule CIĄŻOWE, do PORODU i KARMIENIA od 19,50 PLN! Staniki CIĄŻOWE, do KARMINIA od 10 PLN! Przedłużki do staników standardowych na okres ciąży od 3,99 PLN! Szczegóły: www.sklep.brzuchatki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
ale mi się teraz ciægnie czas. Jeszcze 30min i zacznie się mój serial:-) Ja wziełam prysznic i musiałam nogi ogolić bo ostatnio troche to zaniedbałam. Nie chciało mi się tego robić. Dziś stwierdziłam,że musze się doprowadzić do ładu bo na następny wtorek do lekarza. Tak się nagimnastykowałam ,że potem oczywiście skórcz mnie dopadł ale na szczęście nie trwał długo i był tylko jeden. Mała rusza się co chwile:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulubiona doładnie tak. Takich małych dzieci się nie zostawia samych sobie. Kurcze Mam nadzieję,że u Asi wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Cześć dziewczyny, ja weekend spędziłam u rodzinki, dlatego nie pisałam :) mój synek też będzie miał łóżeczko przy moim łóżku, wolę mieć go przy sobie, niż zostawić gdzieś samego. Zaczynam kupować już wszystkie rzeczy, bo faktycznie poród mnie zastanie, a ja nic nie będę mieć, a terminowo poród już za 8 tygodni, a co jak urodze wcześniej :) tyle fajnych rzeczy w sklepach, ze nie wiem co mam kupować :) chyba coś mnie przewialo, strasznie ucho mnie boli, ale nie wiem,.może po prostu coś mi się tam zrobiło, jak jutro ból się nasili, to muszę się do szpitala przejechać. Mały nie daje mi spać po nocach, już wykończona jestem :( czy macie już wybrane szpitale, gdzie rodzicie? Ja mam pieczątkę na poród rodzinny, chcę by moja mama była przy porodzie, a partner będzie czekał za drzwiami, bo tego nie zniesie :) już porodowke zwiedzilam miesiąc temu i szpital mam wybrany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, ja dziś pospałam długo, bo im wcześniej wstaję tym bardziej mi się ciągnie czas. Jakbym nie musiała leżeć to bym sobie poszła na spacer taka ładna dziś pogoda, albo poogarniałabym tej bajzel. Ale nie ma wyjścia muszę się oszczędzać no więc ciągnie się niemiłosiernie. Natalia ja mam szpital wybrany, ale porodówki jakoś nie zwiedziłam jeszcze :) Poza tym cały czas zastanawiam się czy mały się obróci główką do dołu, czy będzie cesarka. Taka niepewna jestem nie wiem na co się nastawiać. To dopiero 31 tc więc jeszcze wszystko może się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej Ja mam dzś pechowy dzień.Od kiku dni pobolewał mnie ząb.dziś okazało się,że zupełnie inny niż ja myślałam. Mam do zrobienia 8. Zrobił mi się tam stan zapalny i gdy dentystkamdała mi to słabe znieczulenie to nie działało i wierciła na żywca. Niestety ni dokończyła bo ja już nie dałam rady znieść bólu. Mimo wszystko zalożyła mi trutkę i mam przyjść w poniedziałek. Mam nadzieje,że takie rozwiercenie coś dało i ten ząb się zatruje. Wczoraj cała noc nie spałam. Dentystka mi mowiła,że dobrze,że przyszłam bo jeszcze dwa dni i bym spuchła. Teraz musze chodzić i go zrobić.Po porodzie jeszcze takie małe ubytki. Teraz nie dam rady bo niestety znieczulenie jest też niebezpieczne dla maluszka. Teraz mam nadzieje,że będzie wszystko ok z nią. Asia dlaczego nic nie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Marlenka współczuję szczerze. Mam ciarki jak myślę o dentyście na żywca...:/ Asia pewnie żegna ukochanego, miejmy nadzieję, że u niej wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Ja też muszę iść do dentysty, bo mnie szóstka pobolewa, do tej pory chodziłam i wypełniała mi ubytki, ale nie wiele, bo na żywca nie dała rady robić., a te znieczulenia nic nie dawały. :( dziewczyny, mam takie pytanie. Mimo stosowania przeróżnych kremów, balsamów, zrobiły mi się rozstępy na brzuchu. Czy wam też się porobiły? Mnie one strasznie bolą, czasem nie daje rady już z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam nadzieję,że u Asi wszystko ok. Tak po za tym to witam:-) Jeśli chodzi o dentyte to ja teraz mam nadzieje,że ta trutka zadziała i w poniedziałek kolejna wzyta i aż mnie ciarki przechodzą. Ja od rana pracowicie. Wysprzątałam łazienke,wyprałam pranie i wywiesiłam. Teraz leże. Troche mi niedobrze. Mam dziś taki leniwy dzień. Do wszystkiego musze się zmuszać. Po lekarzu pakuje się do szpitala aby potem mnie coś nie dopadło. Brakuje mi jednak jeszcze kilka rzeczy. Musze dokupić jeszcze wkłady poporodowe biustonosz, kosmetyki dla siebie do szpitala, ręczniki.na razie chyba tyle. Potem jeszcze siostry zapytam co jescze będe potrzebowała. Natala ja od 4tc codziennie smaruje się oliwką. Jak do tej pory nie mam ani jednego rozstępu. Ostatnio nie za bardzo mi się chce smarować więc smaruje sam brzuszek,boczki piersi.co 2 dzień całe ciało. Jak s przyjchał to troche to zaniedbałam przez kilka dni bo zawsze tak padałam,że po prysznicu zaraz szłam spać. Potem widziałam takie dwie małe kreseczki. Od tego czasu się przestraszyłam i nie opuszczam ani dnia. Te kreseczki po kilku dniach zeszły więc jest ok. Trzeba to wszystko robić systematycznie. Tak na prawde można mieć krem za 100 zł ale gdy nie smaruje się codziennie to rozstępy i tak będą. Można mieć oliwke za16 zł i smarować się codziennie i efekt gwarantowany. Moja siostra stosowała bio oil ale raz na jakiś czas bo się jej nie chciało i strasznie zdziwiona jest tym,że ja nic nie mam a stosuje zwykłą oliwke. Gdy brzuszek rośnie to nie wolno dopuścić do przesuszenia skõry. Żle nawilżona skóra traci elastyczność i dlatego te rozstępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Dzień Dobry dziewczyny :) Co do rozstępów to ja jeszcze nie mam, ale jestem dopiero w 31 tc. Smarowałam się mustelą, a jak się skończyła to kupiłam sobie ziaję przeciwko rozstępom, smaruję się dwa razy dziennie, ale tylko brzuch i piersi, bo nie chce mi się więcej :P No czasem pośladki i uda. Z tego co wiem to każda skóra jest inna i wszystko zależy od skłonności skóry do rozciągania się. Moja koleżanka np. smarowała się dzień w dzień super kremami za kupę kasy (ma bogatego teścia i kupował jej takie w stanach), a ma ogromne rozstępy. Więc czasem się tego po prostu nie uniknie. A jak skóra elastyczna to wystarczy się tylko smarować właśnie oliwką czy jakimś balsamem regularnie i jest też ok. Asiaaaa no co jest z Tobą?? Ja mam dziś jakiś nerwowy dzień. Od rana jak mąż wstał (od 5) kręciłam się, jakaś przybita jestem i mam pesymistyczny dzień :( Mąż jeszcze dwie godziny dłużej w pracy będzie siedział przez najbliższe kilka tyg. :/ A ja sama w mieście gdzie nie mam nawet bliskiej koleżanki ani w ogóle nikogo bliskiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Troche zaczyna mnie to niepokoić,że Asia nic nie pisze. To do niej nie podobne. Ostatnio pisała,że ma mieć wizyte. Może musiała jechać do szpitala. Kurcze oby nie. Mam nadzieje,że za niedługo da nam znać. Ja sobie leże. Zaraz chyba będe jadła słonecznik albo fistaszki. Mam ochote na pistacje ale one są za drogie. Jak dla mnie musiała bym wziąść przynajmniej pół kg a to sporo kasy. Mniejszej ilości szkoda bo tylko soę rozochoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
To moja skóra raczej jest podatna na rozstępy, smarowalam i oliwka dla dzieci i kremami, nawet pod prysznicem używałam oliwki... a zrobiły mi się ogromne, straszny ból teraz mi dokucza. Po prostu jakby miały zaraz pęknąć i miała by wylać się krew. Porażka jakaś. Nie wiem czy coś teraz mogę z tym zrobić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Natala kup coś dobrego (Palmers albo mustelę) i smaruj ciągle, regularnie to może chociaż będą mniej intensywne. Ja ciągle mam napięty brzuch, czuję jakbym zaraz miała pęknąć. Tylko leżenie pomaga, a ciężko z tym. Co moment gdzieś wstaję, a to siku, a to jeść, a to zmyć naczynia, a to sięgnąć po coś ... :/ Czuję, że po następnej wizycie u mojej gin pójdę do szpitala, bo ona raczej mi nie daruje. A następna wizyta w ten wtorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliaaaaa__
Właśnie mam palmers od początku, smarowalam nim cały czas, brzuch, uda, pośladki, używałam ziaji, perfecta, oliwka bambino i nic nie pomaga. Nie mogę już na siebie patrzeć, może dlatego jestem taka maruda, bo jak patrzę na swoje ciało w lustro, to aż się płakać chce, 21 lat a tak okropne ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Natala skoro tak to zapytaj jeszcze gina co możesz z tym zrobić.powinien Ci pomóc. Mój zawsze mi coś doradzaja coś mnie niepokoi. Ulubiona miejmy nadzieje,że to napięcie minie. Bierzesz magnez? Może weź większą dawkę. Ja codziennie mam te skórcze i ten ból brzucha ale to już chyba normalne. U mnie to 34tc leci więc jeszcze4tyg i spokojnie moge rodzić:-) Ulubiona ja też mam wizyte we wtorekrano:-) troche nam zejdzie bo jade ze siostrą.ona też do lekarza. Ja mam na 8.45 a ona po 9 czyli po mnie. Wybaczcie,że tak pisze ale tablet mi się zacina i niby pisze a pisze do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia8181
Dziewczyny nie martwcie die ze mna wszystko oki.Jestem w szpitalu z corcia z podejrzeniem wyrostka.Odezwe sie wkrótce pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulubiona123
Hej dziewczyny, Asia najważniejsze, że wszystko dobrze i się odezwałaś. No oby córa wyrostka nie miała. Bidulina. Marlenka biorę magnez, biorę też spazmolinę dwa razy dziennie, ale jakoś nie pomaga. Jak było dobrze to było, a teraz nie chce mi brzuch nic a nic zmięknąć. Walcze jeszcze z odruchem głaskania, bo to jeszcze wzmaga skurcze. U mnie w sobotę dopiero zacznie się 32 tc, choć wg OM to już dziś. Natala a może za często zmieniałaś te preparaty? Może powinno się jednym smarować żeby działał? Nie wiem, zapytaj gina. Nie załamuj się. Może da się z tym coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×