Kobieta nigdy nie powinna robić pierwszego kroku

Czyli mam podrywać jakiegoś nołlajfa z pryszczami na gębie --->Takich nie trzeba (niestety) podrywać

faceci to zdobywcy. oni maja konkretny typ kobiety zapisany w swojej swiadomosci jak chca zdobyc, wiec jak laska nie odpowiada chociażby rozmiarem biustu to taki cooming out jest dla niej ryzykowny :P ja nie polecam 1kroku robic kobiecie.

co się dzieje z tym tematem

13:56 masz 100% racji, ale niesprawiedliwe jest to że facet ma zapisane coś tam gdzieś tam i wiadomym jest że nie obniży poprzeczki. Co innego my kobiety. My musimy obniżać do skutku, mam pytanie: po co mi libido, po co mi gust, po co mi coś tam zapisane w czymś tam, skoro i tak wiadomo, że faceta w swoim typie nie będę miała? Biologia powinna inaczej wymyślić kobiety. Kobietom wygląd powinien być w 100% obojętny. Czemu ja tak nie mam? Niektóre tak mają, mam koleżanki które patrzą np. na buty i zegarek, czyli na status i to jest to. Tak powinno być. Faceci żalą się że kobiety patrzą na hajs, a kiedy któraś kieruje się instynktem to niestety, ale to jej nie wychodzi.

shaf78 dziś Umówmy się. Podrywa ten, komu bardziej zależy. A, że to Panowie mają większe ciśnienie na seks to inicjatywa znacznie częściej wychodzi z ich strony. Cała filozofia. x Twoja frustracja aż bije po oczach:) Zmień towarzystwo mężczyzn a dowiesz się, że nie wszystkim chodzi o seks no ale każdy wybiera tego kogo chce choć ty wolisz stać i narzekać jay to jesteśmy źli :P

Ja na nic nie czekam, mam faceta :) Nie podrywam , ani nie zależy mi, żeby być podrywaną przez innych bo jestem w związku,choć chcąc nie chcąc jestem bo napalonych facetów nie brakuje. Gdzie tu frustracja ? Faceci mają większy popęd niż kobiet. To fakt naukowy a nie jakieś moje dywagacje.

I powiem ci coś co cie zdziwi ;) Gdyby facet mi się bardzoo podobał to nie bałabym się zrobić pierwszego kroku, nawet gdybym miała dostać kosza. Ale aktualnie jestem w związku z facetem, który mnie wyrwał ;) On mi pasuje, nie zamierzam szczęścia szukać na siłę jak samo przyszło. I myślę, że do każdej atrakcyjniejszej kobiety odpowiedni dla niej facet sam przyjdzie, w swoim czasie.

T o prawda, że faceci mają w podświadomości zapisany typ wyglądu kobiety jaki chcą mieć. Są o wiele bardziej wymagający jeżeli chodzi o wygląd. Jak facet preferuje duży biust i wysoką blondi to raczej zaloty płaskiej brunetki nie zrobią na nim wrażenia. Dlatego lepiej, żeby to facet wychodził z inicjatywa bo wtedy przynajmniej uderza w swój typ i nie ma porozumień a kobieta nie przywiązuje do wyglądu faceta aż takiej uwagi (bardziej patrzy się na status materialny, charakter, inteligencję).

ja zrobiłam pierwszy krok 20 lat temu i do dziś żałuję że nie dostałam kosza, a księcia też się doczekałam tylko się baran spóźnił kilkanaście lat ale dotarł i życie znowu jest ok.

ja nie patrze na kase.

faceci szukaja seksu.

gość dziś faceci szukaja seksu. x ta a kobiety miłości? weź przestań gadać bzdury gimbazo

mialam przystojnych facetow ale zle wybralam.

Dziewczyny mają rację,nawet ja jako facet to wiem. Jestem na tyle nieśmiały że sam nigdy nie zagadam pierwszy bo się boję ośmieszenia i odrzucenia. No i moim problemem jest to że zakochuję się w zajętych bo tylko te najpiękniejsze są zajęte niestety:( Aby sobie dodać animuszu w kontaktach z paniami często walę przysłowiową setę na odwagę ale na ogół skutki są opłakane i odwrotne od zamierzonych - jestem już wtedy tak pijany że i tak mi wszystko jedno. Kiedyś nawet zwymitowałem na dziewczynę która mi się podobała bo sie nadto upiłem by zamienić z nią choć słowo - przyszedł jej brat, twierdził że obraziłem jej honor, uderzył mnie,zaczęliśmy się szarpać,mocno oberwałem,byłem na tyle pijany że nakopałby mi wtedy noworodek,furię tego brata wzmógł fakt że również na niego zwymiotowałem w czasie bójki,tak byłem pijany. Dziś już wiem że pozostanę nieśmiały do końca życia,alkohol tylko pogorszył całą sytuację, nieśmiałość jest cechą dziedziczną i nie przezwyciężę jej choćbym na głowie stawał . Pogodziłem się ze swoją samotnością, nie mam wyboru, już dawno zaakceptowałem fakt że w moim życiu już nie pojawi się żadna kobieta. Mimo wszystko życzę jednak i kafeteriankom i kafeteriuszom by zaryzykowali do obiektu swych westchnień, jak na kimś zależy to warto o niego walczyć. Pozdrawiam.

Ja wolę sam uderzać do kobiet. Przynajmniej wtedy wiem, że mogę mieć na widelcu laskę, która akurat mi się podoba. Gdyby taka panna 100 % w moim typie sama mnie podrywała to nie powiem, to byłoby z******te uczucie. Ale bywałem już podrywany przez kobiety i nigdy to nie była kobieta w moim typie, niestety ;) To ja już wolę sam podrywać i dostawać te kosze ale upoluję, tę którą chce ;) Kiedyś się uda, kumplowi się udało choć też dostawał po du/pie ;) gość z 14:41 to też ja ;) Pozdrawiam

tak.kobiety szukaja milosci.

faceci sami chca podrywac takie. ktore im sie podobaja.

ja szukam milosci.

co mają zrobić kobiety które też mają zaprogramowany swój typ? :O czy jest nas więcej? czy tylko ja jestem "inna"?

co mają zrobić kobiety które też mają zaprogramowany swój typ? pechowiec.gif czy jest nas więcej? czy tylko ja jestem "inna"? xxxxx tylko, że ty albo obniżysz wymagania albo zostaniesz stara panna. A facet wymagań nie obniży i będzie szukał laski w swoim typie aż do skutku. Kolejny argument za tym, żeby nie podrywać facetów bo prawdopodobieństwo, że akurat trafisz w jego typ jest minimalne. A gdybyś faktycznie była w jego typie to on by już dawno do ciebie startował.

dokładnie. Te najładniejsze laski są już dawno pozajmowane, przez odważniejszych. A te kobiety, które podrywają są średniej urody właśnie a nie ładne :O Jedyna opcja na to, żeby mieć ładna laskę to poczekać aż będzie miała zgrzyt w swoim starym związku, przełamać nieśmiałość i uderzać jak będzie skłócona z chłopakiem :P

w zwiazku chyba jednemu bardziej zalezy.

Powiedzcie mi, dlaczego nas uczono ze wygląd się nie liczy? dlaczego sami musimy powtarzać te kłamstwa? Dlaczego oczywistym jest że zapytany wprost irl o wygląd kobiety/mężczyzny musimy kłamać jak z nut "a tam wygląd, co tam wygląd, nie liczy się, liczy się coś tam". Dlaczego to ma niby świadczyć o naszym wychowaniu, o tym że jesteśmy puści gdy ktoś otwarcie powie co preferuje? Zwłaszcza kobiety sa tępione. Dopiero kiedy jesteśmy anonimowi (kafe) kurtyna opada w dół i prawda się nie ukryje. Mówi się też że prawda sama się obroni, więc dlaczego uczą nas kłamstw i jeszcze oczekują powtarzania, zaprzeczania samych siebie?

Nie tylko wygląd, status też.

ja patrze na wyglad.facet musi mi sie podobac.

Wiem. Ja też. ale otwarcie deklaruję ze nie. Są takie miejsca że mogłabyś wylecieć za to z pracy. Naprawdę. Duże bezrobocie, dużo chętnych, jakiś huj weźmie to do siebie i lecisz. Oczywiście nie od razu, ale już cię nie lubią

Z tym wyglądem to akurat prawda, ale wg mnie facet już dojrzały widzi w ładnej lasce co najwyżej obiekt do pukania ale nic poważniejszego, bo materiałem na zaufaną partnerkę czy tam żonę i matkę jego dzieci to ona raczej dobrym nie jest. No chyba że jest i ładna i mądra.

T o prawda, że faceci mają w podświadomości zapisany typ wyglądu kobiety jaki chcą mieć. Są o wiele bardziej wymagający jeżeli chodzi o wygląd. Jak facet preferuje duży biust i wysoką blondi to raczej zaloty płaskiej brunetki nie zrobią na nim wrażenia. Dlatego lepiej, żeby to facet wychodził z inicjatywa bo wtedy przynajmniej uderza w swój typ i nie ma porozumień a kobieta nie przywiązuje do wyglądu faceta aż takiej uwagi (bardziej patrzy się na status materialny, charakter, inteligencję). xxxxxx 100 % racji. Facet, chce kobiete o określonym typie i nie obniży tak łatwo wymagań jeżeli chodzi o wygląd a kobiety często obniżają wymagania, chociażby po to, żeby nie zostać starą panną. Więc jak to facet startuje do kobiety to większe prawdopodobieństwo, że coś z tego będzie. A prawdopodobieństwo na to, że laska startująca do faceta jest w jego typie jest znacznie mniejsze - tym bardziej, że mało kobiet o idealnej sylwetce (duży biust, szczupła cała reszta, wypięty tyłek, talia osy) a do tego ładna twarz, a niestety większość facetów preferuje ten typ urody.

mój wymarzony typ - brunetka, mała,filigranowa, tak ze 160-164 cm wzrostu, szczupła, w miarę oczytana i inteligentna, czy jest tutaj jakaś taka?

hahaha jakie normy wzrostu :D :D