Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rodzyn

Wielki powrót, duże cele, czas start !

Polecane posty

Gość Sierpniowa89
Rodzyn 27 minut na rowerku to sporo. Ważne, że próbujesz ćwiczyć i się nie poddajesz. Lepsze 8 km niż nic :) Ja tylko 30 minut marszu miałam, ale i tak jestem zadowolona. Strasznie mi burczy w brzuchu i głodna jestem, dlatego idę spać :) Na jutro do pracy przygotowałam sobie kanapkę z ciemnego pieczywa,szynki i ogórka zielonego, a do tego wezmę jeszcze banana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki moje :) Witam nowe koleżanki:) Dziś czuję się troszkę lepiej, co jest zasługą mocniejszych leków, natomiast nadal nie jest ze mną ok. Czekam na dalsze badania i zobaczymy co dalej.... Dziewczyny, niestety choroba nie pozwala mi na trzymanie się rozpisanej diety :( Nie pilnuję pory posiłków i czasami kończy się tylko na 3 dziennie ale jak już jem to coś z tej listy. Przynajmniej tyle mogę zrobić. O ćwiczeniach póki co nie ma mowy ale mimo wszystko spadek 2,6 kg od soboty zaliczony - i to jest ta dobra strona tego wszystkiego. Edam obiecałam Ci przykładowe menu :) Ja mam jakby dwie wersję. Jedna kiedy jestem w pracy, czyli wstaję wcześnie rano i wracam późnym wieczorem a obiad mogę zjeść ok. 18. I druga wersja weekendowa gdzie wstaję później a obiad jem o przyzwoitej porze. Więc przesyłam Ci dwa :D sob/nied 08.00 Bułka pełnoziarnista z szynką,sałatą, serem i pomidorem. Przy czym ser mam baaardzo rzadko chyba w sumie tylko w tym dniu :) pomidor oczywiście cały 11.00 jogurt naturalny z gruszka i orzechami 14.00 grillowany filet z kurczaka z brązowym ryżem i surówką 16.30 brzoskwiniowy serniczek na zimno z brzoskwinią. Bardzo pyszne - 40g twarogu półtłustego ucierasz lub miksujesz, ja go potraktowałam blenderem, w 1/3 szklanki ciełej wody rozpuszczasz łyżeczkę żelatyny, możesz dosłodzić łyżeczką cukru, potem połączyć to z twarogiem, a następnie brzoskwinie pokrojone w kosteczkę dodajesz do tej masy i na godzinkę do lodówki. Ja zapomniałam osłodzić a i tak było dobre. 19.00 tuńczyk z wody 1/2 puszki, pomidor, kromka chleba, można dodać łyżeczkę kukurydzy, troszkę szczypiorku pon/pt 06.00 owsianka na mleku z bananem i cynamonem 08.30 kanapka z szynką i czerwona papryką, do tego owoc 11.15 sałatka z wędzonym kurczakiem, warzywami i bagietką 14.30 twaróg z winogronami i orzechami, pieczywo chrupkie 18.00 szaszłyk z kurczaka z brązowym ryżem i kalafiorem Edam, to takie przykłady pierwsze z brzegu, tych przepisów jak mówiłam jest dużo więcej. Kochane, mam nadzieję, że już częściej będę się odzywać... Trzymam za Was kciuki i wytrwałości w postanowieniach życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
Dziś mam urwanie tyłka w pracy :( Padam na twarz, jedzeniowo jest ok, odezwę się później. Jagoda dziękuje za przykładowy jadłospis :) Bardzo ciekawy. Gdzie przyjmuję Twój dietetyk? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Hej dziewczynki :) Ja dzisiaj grzecznie z dietką : 2 ciemne kromki z szynką i ogórkiem zielonym banan sałatka ( sałata zielona,ogórek świeży i korniszon, pomidor, plasterek sera żółtego, kukurydza, polane łyżeczką oliwy, sól, pieprz) kromka ciemnego pieczywa z szynką. Aktywność fizyczna: 30 minutowy marsz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Dopisuję zupę pomidorową z łyżką ryżu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Co tu taka cisza:)? Meldować się ! Ja dopisuję jeszcze 20 minut ćwiczeń rowerku stacjonarnego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda 32
Ja się melduję :) Sierpniowa, jak ja Ci zazdroszczę, że możesz się na rowerku poruszać. Mam nadzieję, że ja też będę mogła swój wyciągnąć. Edam moja dietetyczka jest z Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Mój rowerek do wczoraj spełniał funkcję tymczasowego wieszaka ;p Postanowiłam jednak z niego korzystać bo pogoda brzydka i szkoda żeby rowerek stał nieużywany. Dzisiaj zjadłam: ciemną kromkę jajecznicę z pieczarkami ( bez tłuszczu) kawę z mlekiem bez cukru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi§ka
Hejj ;) Można się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Ja wypiłam jeszcze kawkę. Na obiad planuję brokuła z sosem czosnkowym ( jogurt grecki, czosnek, sól, pieprz) oraz pierś z kurczaka, pokrojoną w paseczki i uduszoną w sosie sojowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi§ka
No wiec tak postanowiłam od poniedziałku naprawdę wziąć się za siebie. Waże ok. 64 kg przy wzroście 1, 65 w poniedziałek podam dokładnom wagę :( Mój cel to 53 kg , chce chudnąć tak 1- 1, 5 kg na tydzień ;) Zaplanowałam sobie dietę 1000-1200 kcal + ćwiczenia ;) Cztery razy w tyg ćwiczenia po 40 min , raz w tygodniu aerobik , i dwa razy w tyg po 1, 5 h gra w siatkę ze znajomymi na salce ;) dodam że prowadzi nas trener ;) Chcę osiągnąć swój cel do nowego roku ( przynajmniej w większej części). ŻYCZĘ WSZYSTKIM POWODZENIA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edam01
Czesc wszystkim:) witam nowe osoby:) Misia czy aby nie bedziesz jadla zbyt malo przy tak intensywnych cwiczeniach? przelicz sobie swoje zapotrzebowanie kcal, bo zwolnisz sobie metabolizm. Ja weeekend spedzam u rodzicow:) wiadomo jak to jest na mamusi kuchni ale bardzo sie pilnuje co jem. Pogoda srednia spalam z malymi przerwami do 12:) a co u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edam01
Jagoda a czy ta ksiazka z przepisami to jest opracowana przez ta dietetyk? Czy moze jest ona ogolnie dostepna?:) Sierpniowa dzielnie sie trzymasz ;) a gdzie jest Rodzyn?:) 22 kilo zagladasz jeszcze do nas?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaglądam, zaglądam :) Nie pisze co jem czy ile ćwiczyłam, bo ja już nie jestem na diecie, tylko w fazie utrzymywania, więc ie jest to aż tak niskokaloryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Edam dziękuję za miłe słowa :) staram się trzymać i póki co idzie ok, ale to dopiero (aż) trzeci dzień :) Dzisiaj zjadłam: Jajecznicę z pieczarkami Kromkę ciemną z masłem 120 wypiłam kawę z mlekiem * 2 ( bez cukru) jabłko Brokuł z sosem czosnkowym 2 * jajko Pomarańcz 4 wasa z masłem 140 Nie jadłam jednak kurczaka i zamieniłam go na dwa jajka ;) Dzisiaj już nic nie będę jeść, a wieczorem wskoczę na 20 minut na rowerek stacjonarny. Jeśli chodzi o jedzenie u mamy to moja gotuje dietetycznie, ale za to babcia wcisnęłaby mi wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berbla 00
Można się przyłączyć ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Berbla zapraszamy :) Napisz coś o sobie i planowanej diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Sierpniowa :-) Walcze z kilosami juz od stycznia , a właściwie walczylam do czerwca i udało mi się zwalic prawie 20 kg. Waga się trzymała , ale przestalam palić i ruszyła ..... I co tu więcej pisać , wzielam sie w garsc i walce dalej . Staram sie jesc zdrowo a moim największym problemem to podjadanie . Chodze na aeroby 2 razy w tygodniu i przeprosilam mój rowerek stacjonalny . Dzis rano wazylam 62,8 kg . Waga mi skacze i miałam okres ze było 65,5 . Moim celem jest na pewno nie przybierać na wadze a jak schudne to tez się uciesze :-) Zastanawiacie się po co ja do Was Sama nie wie czego chce:-( Myślę ze zaczynacie tworzyć fajna grupę wsparcia a to jest potrzebne nam wszystkim i mnie też . Wiec jeszcze raz pytam czy mogę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
berbla pewnie ze tak:) ja okolo 17 bylam na pizzy z chlopakiem i moim 6 letnim bratankiem. Na szczescie bylam grzeczna i zjadlam kurczaka grillowanego z surowkami a oni na moich oczach wcinali pizze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Berbla pewnie, że możesz bo wagę tak naprawdę trudniej utrzymać niż tracić ;) Ja odchudzam się od maja, a waga skacze. W sierpniu ważyłam 81 kg, a teraz ważę 87 i jak widać podjęłam walkę na nowo. Chciałabym trwale schudnąć do wagi 70kg i by mi wystarczyło. Moje prawidłowe BMI wskazuje co prawda 68kg, ale nie pogardzę wagą 70kg już na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
W maju ważyłam 97kg jeszcze, a w sierpniu już 81, a teraz znowu przytyłam, ale dobrze że się ogarnęłam w porę i znowu walczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Dopisuję rowerek stacjonarny 20 minut i lecę spać ;) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berbla 00
Witam z rana :-) Jeszcze raz dziękuje za mile przyjecie :-) Edam ; gratki; za powstrzymanie się od pizzy :-) Sierpniowa zmotywowalas mnie wczoraj tym rowerkiem , zaliczylam 45 min. Cieszę się ze rozumienie ze utrzymanie wagi wcale nie jest takie latwe. Staram się jeść normalnie , ale jak większość z nas czasami wpadam w lawinę jedzenia . Bo jak juz znaczne tociezko mi skończyć . Mój mózg jakoś tak dziwnie reaguje ; zjadlas juz pol czekolady i tak będziesz gruba to zjedz i resztę ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Hej dziewczynki :) Dzisiaj znowu grzecznie ( oby zawsze tak było): dwie ciemne, cieniutkie kromeczki chleba z szynką i kawa z mlekiem. Zrobiłam sobie na II śniadanie jogurt mrożony zmiksowany z bananem :) Na obiad mam sałatkę: makaron sojowy, brokuł, pieczarki marynowane i sos czosnkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojezdzilam godzinke na rowerku , bo objadlam się dziś klusiami jak rzadko . Ale przynajmniej trzymam się przerw miedzy posiłkami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Ja dzisiaj grzecznie :) Zjadłam 1200 kcal, a w tym: 2 cienkie kromki ciemnego chleba z szynką sałatkę z makaronu sojowego z brokułem i sosem czosnkowym dwie porcje jogurtu greckiego light zmrożonego i zmiksowanego z bananem dwie kawy z mlekiem 2% bez cukru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edam01
Czesc wstyd mu to pisac ale dzisiejszy dzien nie moge zaliczyc do udanych:( zjadlam za duzo kapusta rosol ciasteczka masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sierpniowa89
Edam nie łam się, jutro też jest dzień i dasz radę :) ! Czasami są takie dni kiedy nie jesteśmy w stanie sobie odmówić, ale najważniejsze to się wtedy nie poddawać i walczyć dalej. Najgorsze co może być to obwinianie się i dołek bo to najkrótsza droga do porzucenia diety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edam01
Hej Dziewczyny po wczorajszym grzeszeniu waga odrobine wzrosla, ale wiem ze moglo byc duzo gorzej. Cos nie moglam zasnac w nocy od 22.30 do 1 krecilam sie na lozku:( a budzik 5.55 juz dzwonil. Pewnie wiekszosc z Was ma dzisiaj wolne, ja zglosilam sie na ochotnika i wlasnie jade do biura. Milego dnia :) Sierpniowa dzieki za slowa otuchy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×