Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rodzyn

Wielki powrót, duże cele, czas start !

Polecane posty

Witajcie dziewczyny :-) Fajnie ze się odzywacie :-) Witam nowe koleżanki :-) Zastanawiał się kiedy się wszystkie juz w końcu wykurujemy ??? Corci przeszło , a mnie i syna bierze . A... I jednak to wirus :-( Z jedzeniem u mnie slabiutko , tez nie dobrze , ale myślę ze i to muszę jakoś przerwać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
Cześć Dziewczyny, dopiero co wróciłam do domu :( zryta, głodna i padnięta :( dziś prawie 600 km zrobione, jutro normalnie do pracy. Dobrze, że już weekend prawie :) Lanulaj jak dzień minął? Wszystko poszło tak jak zaplanowałaś? Berbla taki okres, że łatwo idzie się przeziębić. Ja sama nie dawno miałam anginę. Jagoda jak dziś się czujesz, już lepiej? Wisienka, pięknie schudlaś :) Ja mam dużo sprzętu agd, które kupuje z myślą o moim odchudzaniu. Najczęściej kurzą się w szafce, albo oddaje rodzinie :) Mi$ka, Tink, Sierpniowa, Rodzyn meldować się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edam01
Czesc Dziewczyny:) ja juz po sniadanku 4 lyzki musli maly jogurt nat+ polowa gruszki:) Pychota. Czekam na pociag ktory std jest opozniony nascie minut. Dobrze, ze nie jest zimno:) D is bylo wazenie, balam sie ze przytylam przez 2 dni dziwnego jedzenia ale nie caly czas 74.1 To ogolnie moj magiczny prog ktory ciezko mi przekroczyc ale wiem ze sie da!!! Wszystko przede mna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi§ka
Hejka u mnie niestety z jedzeniem kiepsko przez tą chorobę (coś tam z krtanią, goraczka , antybiotyk) ale od poniedziałku wracam z powrotem do was :) Powodzenia dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
mi$ka kuruj sie i wracaj do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
widac ze weekend sie zbliza ;) dzis bede pisac sama do siebie:) a co nie wolno:) po pracy mialam angielski wiec dopiero wracam do domu. Jestem pelna energii :) moze dzis pocwicze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cie Edam :-) Dobrze ze piszesz :-) Pozazdroszcze Ci energii !!! Ja dalej walcze z wirusem . Myślę ze jutro będzie lepiej , dziś totalne osłabienie i stan podgoraczkowy . Jem praktycznie na sile i zastanawiał się jak fajnie by było mieć taki apetyt jak się jest zdrowym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, dawno mnie nie było ale miałam bardzo dużo pracy więc dieta i ćwiczenia poszły w odstawke. Aż mi wstyd. No ale dziś poszłam na siłownię i mimo zmęczenia jestem naladowana pozytywną energią :-) Edam: witam koleżankę z moich stron ( dobrze widziałam parę stron temu że jesteś z lubelskiego?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
rudy kocurze:) tak tak z lubelskiego:) fajnie, ze sie odezwalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
Hej :) Kolejna nieprzespana noc za mną :( nie wiem co się dzieje. Dopiero po 6 zasnęłam tak dobrze. Jestem już po śniadaniu, musli z jogurtem, bananem i połową gruszki. Wstałam z chęcią zjedzenia czegoś słodkiego, więc dodałam sobie łyżkę miodu :) Miłego weekendu Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
Hej Dziewczyny :) Niedziela prawie minęła :) dziś jedzeniowo było średnio, śniadanie i obiad super, ale wczoraj upiekłam pyszne ciasto i się skusiłam :) Na szczęście nie było mega kaloryczne, ale ciasto to ciasto i nie ma co szukać usprawiedliwień. Nie wiem czy Wam o tym pisałam, ale podejrzewam, że jestem uzależniona od słodkości :( Tydzień wytrzymam, ale kolejny to już tortura dla mojego ciała i duszy :(. Mam nadzieje, że jutro się odezwiecie, jak tam u Was weekend minął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam problem ze słodyczami. Tzn jak juz się zawsciekne to moge na diecie i miesiąc nie jeść, ale jak zacznę to trudno mi powiedzieć stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudy_kocur, mi pomaga jak wcześniej sobie bardzo jasno zaplanuje il.e dokładnie mogę zjeść. Jak postanowię, że kawałek ciasta to nie tknę więcej. Możesz spróbować zrobić też takie "oszukane" słodycze, np., takie ciasteczka owsiane bez cukru - http://www.22kilo.pl/kuchnia/owsiane-ciasteczka-bez-cukru/ owszem, nie są takie pyszne jak ciasteczka pełne czekolady, ale o to poniekąd chodzi - żeby zjeść kilka, a nie rzucić się na nie jak wściekła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robie podobne ciastka dla męża. Ja mam taktykę, że do wypieków dodaję takie składniki których nie lubię np. jak dodam do ciastek sezamu lub cynamon to wiem ze ich nie tkne choćbym miała umrzeć z.głodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
dobre pomysły Dziewczyny :) ja miałam swój sprawdzony, który polegał na nie pieczeniu niczego. Domownicy mieli zakaz przynoszenia słodyczy do domu, jak chcą coś słodkiego to mogą jeść, tylko nie na moich oczach. Problemem u mnie jest też to, że ja bardzo lubię piec, teraz trafiłam na fajny przepis i nie mogłam się powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 3 tygodnie moja córka ma urodziny. Ze względu na niewielki metraż świętujemy na raty, czyli 3 dni: rodzina moja, rodzina męża, znajomi z dziecmi. A impreza dla znajomych i dzieciaków to właściwie 2 imprezy bo popołudniu kinderparty a wieczorem i nocą bawią się rodzice ( w tamtym roku impreza trwala od 14 do 7rano). Więc 3 torty trzeba zrobić, sałatki, przystawki, muffinki i inne... Nie wiem kiedy i nie wiem jak mam to zrobić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
rudy kocurze ale sie napracujesz:( za to coreczka bedzie miala radosc ze swietowania:) milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudy Kocurze, napracujesz się jak przy małym weselu ;) No ale dziewczyny powiedzcie jak Wam idzie dietka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
pomalu ale do przodu:) musze zrewidowac swoje cele co by byly realne:) na gwiazdke chce miec 6 z przodu. Czyli 4 kg to zgubienia. Wczoraj zrobilam lekkie zakupy na obiad mam salatke z kaszy kuskus z grillowana cukinia i selerem naciowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie jem owsiankę na wodzie i chudym mleku korzystając z tego, że mam chwilę żeby usiąść przy biurku. Rano zjadłam pół jogurtu ( drugie pół dziecko mi wyjadło). Zaraz pędzę do sądu, wezmę sobie sok warzywny w torebkę bo chcę na powrocie skoczyć na siłkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
Cos cicho sie zrobilo:( Gdzie inne Dziewczyny? Dzis jem grzecznie:) musli z gruszka i jogurtem a potem kasze kuskus z cukinia selerem natka pietruszki i grilllowanym kurczakiem. Do tego jedna tylko kawka i duzo miety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy_kocur
Ja jestem, dziś znów była siłownia zeszlam cała mokra z bieżni. Jeśli chodzi o jedzenie to pół jogurtu rano, potem chuda owsianka i zupa szpinakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienkaa
Dobry wieczór. Przepraszam, że tak długo nic nie pisałam, ale było ciężko z czasem i nie było się czym chwalić. Codziennie niby pracuję do 18/19 i w dodatku 15 min od miejsca zamieszkania, ale bardzo często zostaje po pracy bo mam dużo do zrobienia aby zamknąć dzień w pracy...w ciągu dnia w pracy nie mam na nic czasu...nie raz jak zrobię kawę koło 11/12 to przypominam sobie o niej jak wychodzę z pracy:/ nie piszę tego aby się pożalić lub tłumaczyć tylko po to, jakby ktoś miał pomysł jak jeść posiłki w pracy - będę bardzo wdzięczna:) w zeszłym tygodniu pisałam, że będę robic przerwe, ale w rzeczywistości często się nie da (raz mi się udało..:( ) przez to wszystko mam duże problemy z żołądkiem i z wypróżnianiem się...dlatego baardzo potrzebuję wszystko zmienić i przede wszystkim waszego wsparcia!:) Teraz opiszę Wam coś więcej o sobie: Jak już wcześniej wspominałam nie mam dużo kg do zrzucenia - max 4 kg. Ale mam bardzo brzydkie ciało...mam spore rozstępy, ogromny cellulit, zwiotczałą skórę. Bardzo dużo ćwiczeń przede mną aby to zmienić. Na wiosnę chciałabym zobaczyć super efekty...a na razie realny plan to do świąt zrzucić 2 kg:) Wcześniej zrzuciłam ok 10 kg z czego jakies dwa wróciły:P dużo ćwiczyłam na orbitreku, dużo więcej zaczęłąm chodzić pieszo, wszędzie gdzie się da, a nawet dalej:) wiele posiłków robiłam w parowarze, dużo zup gotowałam, mało słodyczy, ale nie wykluczyłam ich w ogóle, ponieważ (oczywiście bez obrazy) jest to dla mnie bez sensu, gdyż wolę raz na kilka dni zjeść coś słoedkiego, jakąs małą rzecz, np pasek czekolady czy kilka cukierków do kawy niż odmawiać sobie a pozniej rzucic sie na slodycze i sie obzerac:) teraz zamierzam równiez cwiczyc na orbitreku plus inne cwiczenia i cwicz na hula hopie:) wlasnie dzis odebralam przesylke;) zobaczymy jak mi bedzie szlo:) dzis zjadalmam kolacje (drugi posilek w ciagu dnia) dopiero przed 21, wiec teraz pije kawe zeby nie usnac i bede cwiczyc kolo 23:) powiem Wam ze oprocz korzysci z samego cwiczenia(na orbitreku) to jest to dla mnie równiez doskonala forma relaksu, zakladam sluhcawki na uszy - glosna muzyka i mnie nie ma - tylko musze sie wkrecic aby regularnie cwiczyc:) damz nac jak mi dzis poszlo :) a ja jeszcze mam rpopozycje abysmy zawsze tego samgo dnia (np. w poniedzialek) pisaly czy nam cos zlecialo z wagi:)co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej to ja Rodzyn, nie było mnie i do środy raczej nie będzie, mam ostatnio zawirowania strasznie, jedyne co to -1,5 kg ;) także coś nie coś ruszyło, ale opornie. Wpadnę we środę ;* Witam nowe koleżanki, buziaczki dziewczyny i walczymy dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienkaa
to znów JA:P wpadłam jeszcze na chwilę przed snem, pochwalić się. Ćwiczyłam na orbitreku 60 minut:) bardzo się cieszę bo było mi ciężko, gdyż byłam baardzo zmęczona, mało jadłam w ciągu dnia i dawno nie ćwiczyłam:) więc dla mnie to mały sukces dnia dzisiejszego a raczej już wczorajszego:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
wisienkaa musisz koniecznie zjeść coś w pracy. Na dłuższą metodę Twój organizm nie wytrzyma tego. Zjedz kanapkę, albo jakiś owoc. Nawet gdyby miało to oznaczać, ze 5 minut dłużej zostaniesz w pracy, to wydaje mi się, że tak będzie lepiej :) Gratuluje, że udało Ci się poćwiczyć :) Ja muszę jeszcze do tego dorosnąć :) Moja waga zaczęła spadać, ale ostateczny wynik podam Wam w poniedziałek :) Dziś stałam z okropnym bólem głowy :( mam nadzieje, że to nie zatoki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edam01
rudy kocurze, czy nie jesz za mało? Tym bardziej, że chodzisz na siłownie :) Rodzyn, super -1,5 kg :) do usłyszenia jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja też nie mam czasu jeść w dzień... A potem musze się bardzo starać żeby nie podjadac wieczorem/nocą. Dziś znów byłam na siłowni. I znów mało jadłam. Znów jogurt, owsianka i zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×