Zostałam sprzątaczką i uważam, że nie mam się czego wstydzić

@roukola - :D :D :D Kolejna wpadka hh29. Że też ona nie ma dość :D

Przeczytalam tylko pierwsza stronę, uważam, ze być dobrą sprzataczką nie jest żadnym wstydem, napomiast wstyd, kiedy polonistka pisze z blędami - gramatycznymi :"Zrobiło mi się przykro czytając", ortograficzne: "zemną" i kompletnie nie przestrzega zasad interpunkcji ( choć w tym zawodzie powinno być automatyczne). Mnie to razi, mimo, że mam wyksztalcenie techniczne.

rukola, wiekszosc rodzicow w de nie czepia sie postanowien nauczycieli i tego sie trzyma, wiec se daruj. co do zawodu - napisalam juz wczesniej. wacek wam do tego. i tak sie dowiem, ze skrecam dlugopisy lub jestem po marketingu, a maz serwisuje mikrofalowki. co to zmieni? przeciez jedna tu juz wypisuje, ze wie, ile mi co miesiac na konto wplywa :D. czy to ma znaczenie czy jestem historykiem sztuki, farmaceuta, krawcowa czy kwiaciarka??

następny tekst wielce wykształconej "se daruj: :D

"wiekszosc rodzicow w de nie czepia sie postanowien nauczycieli i tego sie trzyma, wiec se daruj. " Wykształcona pani magister i napisała se.... Ech...

exdebill, a co dla ciebie jest nie zrozumiale? widac uznala, ze dzieci z rejonowki (a przynajmniej czesc) bedzie prezentowala chamskie zachowanie. czego nie rozumiesz?

aaaa, to jest publkiacja naukowa czy co? "se" to regionalizm z malopolski. wolno mi? wolno.

a myslisz, ze panie doktor siedza na forum i wyzywaja inne od k**w?

no jasne, że ci wolno, przecież chamowi i prostakowi wszystko wolno :D

hh29 Dlaczego nie napiszesz jakie masz wykształcenie ? Wstydzisz sie ?

Regionalizm z Małopolski? Nie ośmieszaj się. No chyba, że byłaś częstym bywalcem pod budką z piwem...

no może, może, tylko się zastanawiam teraz, czemu ja tak cytowałaś, bo na pewno nie po to, żeby pokazać jej prostactwo?

Moment. "rukola, wiekszosc rodzicow w de nie czepia sie postanowien nauczycieli i tego sie trzyma, wiec se daruj. " No to jest różnica między tym, że napisałaś o SKIEROWANIU dziecka do gorszej szkoły a tym, że rodzic wcale nie musi się tym kierować :o:o:o Nie obracaj kota ogonem, bo robisz z siebie idiotkę. Idąc Twoim tokiem rozumowania - jaki rodzic wyśle dziecko do gorszej szkoły, jeśli może i ma możliwość posłać go do lepsze? :o:o:o Masz zero konsekwencji w tym co piszesz, tak się już zamotałaś w tych swoich bajkach, że aż mi Ciebie szkoda jak patrzę, jak wijesz się jak piskorz żeby jakkolwiek z tego wybrnąć. Nie wiem jaki masz problem z tym, żeby napisać "jestem prawnikiem" czy "jestem florystką". Ja nie mam tego problemu. Jestem filologiem, mam firmę i zatrudniam lektorów angielskiego. Czemu nie chcesz przedstawić się z wykształcenia i zawodu? No dalej, śmiało, pokaż plebsowi gdzie jego miejsce.

hh29 chodziło o to ze ma takka z******ta koleżankę ktora dala dziecko do prywatnego przedszkola .WOW niesamowite miec takich znajomych :)

"se" to regionalizm z malopolski. wolno mi? wolno nie wiem z jakiej ty małopolski pochodzisz ale na pewno nie z tej w PL:) tam się nie mówi "se" przynajmniej nie znam nikogo z małopolski kto tak mówi, tam się wyciąga "chodźżeee" "zróbżeee to" ale "se" hmmm to dla mnie nowość, znowu coś kręcisz hh :) a co do twojej wypowiedzi w moim kierunku "omnia, dla mnie mozesz i habilitacje robic - czlowiek na poziomie nie nazywa innych g***em, tylko prostak" to odbijam piłeczkę wiesz i mogę to skomentować w ten sposób, że człowiek na poziomie nie rozróznia innych na podstawie klasy społecznej-tylko prostak, taki np jak Ty :)

na Kujawach i częsciowo Kaszubach tak mówią:)

Dobra, ja idę napić się wina. Wypiję Twoje zdrowie Hh, gdybym była wierząca, może bym się nawet za Ciebie pomodliła. Miłego wieczoru wszystkim

exdebill_rzuca okiem dziś na Kujawach i częsciowo Kaszubach tak mówiąusmiech.gif x być może na Kujawach i na Kaszubach, ale wiem że na pewno w małopolsce tak nie mówią i wiem co pisze. Za to nasza cudowna wykształcona koleżanka znów się gubi w swoich wypowiedziach i znów próbowała zabłysnąć że jej wtopa słowna to taki regionalizm ... wpadka za wpadką, no ale produkuj się dalej :) skarbie

roukola, czytam Twoje wypowiedzi, fajna z Ciebie babka :) miłego wieczoru:)

Roukola - miłego wieczorku :)

@omnia mea mecum porto "ale wiem że na pewno w małopolsce tak nie mówią i wiem co pisze." x Masz 100% racji. Pochodzę z Małopolski :)

No ja nie pochodzę ale często bywam, mieszkałam nawet swego czasu.Nie spotkałam się, żeby ktoś tak kaleczył język polski, nawet mówiąc gwarą:) no ale ona wie lepiej, taka niby na poziomie, wykształciuszek taki a słoma z butów wystaje, oj wystaje...na kilometr:)

w kuj -pomorskim używanie skrótu"se" od razu kwalifikuje taką osobe jako pochodzącą z nizin społecznych-

- se - co nie? na końcu zdania - włanczam - poszłem To są określenia, które NIEZALEŻNIE od regionalnej gwary świadczą o tym, co tak naprawdę mamy w głowie. Osobie na poziomie, WYKSZTAŁCONEJ nie przyszłoby do głowy używać takich określeń w mowie pisanej czy werbalnej. Tak samo jak osoba oczytana/wykształcona nie powie "te dziecko" tylko powie "to dziecko", bo robi to z automatu, w ogóle się nad tym nie zastanawia. Tzn nie chcę akurat czepiać się tego konkretnego "se" w wypowiedzi HH ale jakieś tłumaczenia, że ona używa tego półsłówka, bo jest regionalną gwarą są po prostu śmieszne.

ja tam mysle, ze faktycznie hh29 ma sporo racji w tym, co pisze - i podobnej obserwacji juz sama dawno dokonalam. wg waszego schematu i hierarchii wartosci ten, kto jest wyksztalcony, zajmuje wyzsze stanowisko i jest dobrze sytuowany to zly a dobry, wartosciowy i uczciwy to na pewno ten po zawodowce, ktoremu sie nie powodzi i ktory ma kiepska sytuacje finansowa czarno - biale myslenie, rzeczywiscie typowo przedszkolne. nie chce mi sie zaglebiac w ten temat, ale powiem tyle, ze sama nie zwiazalabym sie ze smieciarzem albo osoba kiepska wyksztalcona, nieoczytana, nieobyta - a dlaczego? nie dlatego, ze takimi ludzmi gardze, nie szanuje ich pozycji zawodowej itd, ale dlatego, ze dla mnie w zwiazku podstawa jest porozumienie intelektualne! z tego samego powodu nie zakochalabym sie w kims takim- nie oszkukujmy sie, milosc, zauroczenie to chemia, a dla mnie podniecajacy jest wlasnie intelekt, wysoka kultura osobista, wysublimowane gusta i poczucie humoru, dobre wyksztalcenie, ambicje i aspiracje zawodowe :)

'wg waszego schematu i hierarchii wartosci ten, kto jest wyksztalcony, zajmuje wyzsze stanowisko i jest dobrze sytuowany to zly a dobry, wartosciowy i uczciwy to na pewno ten po zawodowce, ktoremu sie nie powodzi i ktory ma kiepska sytuacje finansowa' gdzie taka teoria jest tu napisana? cytuj proszę:)

No to kiepsko przez ten temat przebrnęłaś, bo wszyscy tutaj piszą, że zarówno profesor może być prostakiem, jak i prostakiem może być śmieciarz. To Hh twierdzi, że wszelkie objawy chamstwa, prostactwa, małej inteligencji, nieoczytania i analfabetyzmu to domena wyłącznie ludzi z nizin społecznych. Więc coś ci ten obiektywizm nie wyszedł. Poza tym..... Sama wiesz, prawa? :) :) :) :) :) Widzę cię :)

nie musze cytowac- wystarczy dwucyfrowe IQ, zeby pewne rzeczy wyciagnac z kontekstu i dostrzec miedzy wierszami :) ta cala wojenka i wylewanie pomyj na hh29 jest wynikiem takiego uproszczonego myslenia wlasnie. na kafe jestem od bodaj 7 lat, stara bywalczyni, i chociaz ostatnio juz rzadko bywam i jeszcze rzadziej sie udzielam, to dawno dawno zaobserwowalam pewna zaleznosc- na tym akurat forum tematycznym naprawde dominuje ludnosc wiejska, proste osoby wykonujace nieskomplikowane prace, czesto fizyczne, ktore z piana na ustach reaguja w tego typu dyskusjach. jest maly procent osob dobrze wyksztalconych, obytych, 'swiatowych' (w pozytywnym tego slowa znaczeniu), ktorych postych gdzies tam przeswiecaja czasami, jak niesmiale perelki rzucone przed...;) oczywiscie teraz nieco hiperbolizuje i ironizuje, i bron Boze nie chce nikogo obrazic lub upokorzyc - ot, stwierdzam fakty na podst wlasnych obserwacji i analizy

ciekawe, ja jestem z malopolski i potocznie i w zartach "se" pojawia sie czesto. ale jasne - ja pewnie z innej malopolski. uczepilyscuie sie tej kolezanki, to jasno napisalam - w kontekscie zlozeczenia ludziom o innych pogladach ona jako "samo zlo" spali sie w piekle, a jakos jej sie dobrze wiedzie. ale o co chodzilo to jasne - poslala dziecko do przedszkola, gdzie bariera zaporowa dla wielu ludzi jest cena, bo uznala, ze to ochroni jej dziecko przed kontaktem z ... cholota. chyba bardziej wyraznie napisac sie nie da. co do zawodu - jak pisze, tutaj nawet madrale wiedza, ile zarabia moj maz (choc najblizsza rodzina kwoty nie zna), wiec ja sie nie bede wypowiadac. zreszta co maja poglady do wyksztalcenia? czy to ma znaczenie, co robie? i tak uwazam, co uwazam. a wstyd? przeciez moge tu wpisac dowolna bajke - nikt nie sprawdzi ;). szkoda gadki, serio. ja wiem, ze w oczy kole, ze ktos tak pisze jak ja, ale wsrod moich znajomych to nie jest doprawdy nic dziwnego, ze np. kolezanka stwierdzila, ze nie chcialaby, aby jej corka zostala fryzjerka, bo wszystkie fryzjerki sa glupie, a moja tesciowa straszyla swoja corka tym zawodem, jak przynosila gorsze oceny. mysle, ze to jest kwestia tego, ze w waszych rodzinach sa fryzjerzy, kasjerzy, budowlancy i tam to sa normalne zawody, ktore wykonuje wujek heniek czy ciocia krysia. dla czesci ludzi zawod fryzjera to zawod, ktory w jego rodzinie nie wystepuje i nie jest chetnie widziany (wiadomo, ze nikt dziecka nie zastrzeli jak zostanie fryzjerem, ale nikt o tym nie marzy).

czyli nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, lub wyciagasz wnioski jaki c***asują - widać trzeba mieć jednak trzycyfrowe IQ, żeby tu prowadzić rozmowę:)