KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Ja byłam od 8.15 do 9.40 byłam wiedziałam pod zabiegowym caly czas. Kucyk, niska ,czarna bluzka, ciemne granatowe jeansy. Ja byłam przejęta czekając na bete a potem spotkalam się ze znajoma z innego forum bo miała transfer i napisała mi SMS ze jest;) także się spotkalysmy;) będzie dobrze trzymaj kciuki za was.

Pobrali mi 4 komorki:D tak się cieszę!

Myślę ze juz z 4 ta jedna bedzie dobra musi byc;-)

Orchidea super! Widzę, że i u ciebie zdarzył się cud. Miały być tylko dwa ładne pęcherzyki, a tu jednak 4 i w dodatku we wszystkich komórki :)

No cud, cud;-)

Super wieści orchidea! :-) Kiedy transfer? Jak przeżyłyście święta? Ja mam już dosyć... Wystarczy tego leniuchowania, jedzenia i oglądania TV! Dziś wybrałam się na małe zakupki żeby trochę ruszyć się z domu... W poniedziałek wracam do pracy... Zobaczymy co przyniosą kolejne dni... Na razie czuję się ok. Troszkę pobolewał mnie przez 2 dni brzuch, czułam jajniki, ale po no-spie przeszło :-) Co u Was? Jak się czujecie?

Dort ja też mam już dosyć leżenia, tym bardziej, że jestem na co dzień aktywna i jeśli leżę to tylko wieczorami. Wolne mam aż do 07.01. Ja nie mam kompletnie żadnych objawów. Bolą mnie bardzo piersi ale to po luteine, bo po poprzedniej punkcji nie miałam transferu i też mnie tak bardzo bolały. Nie boli mnie brzuch, nie mam żadnego kłucia..Wiem, że powinnam myśleć pozytywnie, ale mam złe przeczucia. Niestety nie mamy mrozaczków. Ten, który został sdo obserwacji, przestał się rozwijać, był gorszej klasy. Dowiedziałam się jedynie, że ten który mi podali w 2 dobie był klasy A/B. Dort kiedy planujesz pierwszy test?

wyszłam z kliniki z informacja ze 3 komórki były dojrzale, ICSI ma być robione, transfer planowany na wtorek, w pon telefon czy są zarodki...teraz zostało cierpliwie czekac

Orchidea super wynik ;-) teraz grzecznie trzeba czekać na info jak się dzielą i transfer ;-) życzę powodzenia oby wszystkie przetrwały ;-)

Justyna - co do przeczuć to ja raczej nie mam żadnych... Generalnie póki co jakoś na spokojnie do tego wszystkiego podchodzę. Bardzo bym chciała żeby się udało. Ale wiem, że nie ode mnie to zależy. Biorę grzecznie leki, pilnuję każdej dawki, staram się nie denerwować, specjalnie się nie przeciążam ale też nie leżę plackiem. Jak ma się udać, to się uda. Jeśli nie, to trudno... na pewno będzie to przykre, ale pocieszające jest to, że mamy jeszcze 2 bałwanki, a może nawet 3... Nie wiem dokładnie, bo nie dzwonili z laboratorium. Muszę tam zadzwonić i dopytać się w poniedziałek. Także póki co nie będzie mnie czekać męcząca stymulacja i częste wyjazdy... To już coś. Kusi mnie zrobić test 1 stycznia to będzie 10dpt, nie jestem pewna czy test z moczu mógłby już coś wykazać??? A jeśli nie, to cierpliwie może jakoś dotrwam do 14dpt czy 5 stycznia... Jeśli miałoby się tym razem nie udać, to chciałabym żeby okazało się to od razu, a nie po kilku tygodniach na przykład. To boli bardziej... Ale na to też nie mam wpływu... Pozostaje tylko czekać w spokoju i się modlić... Orchidea - czekam na kolejne dobre informacje od Ciebie :-)

Dziewczyny! Mi nic nie wypływa po lutinusie...miala Ktoras tak? Bo z tego co czytałam każdej wyplywalo....

Orchidea to się ciesz ;-) mi leci dosyć tego ;-/ teraz przez święta mi brakło lutinusa i wkladalam luteine i teraz mniej wychodzi. Robisz ten test z krwi 1 ?

Johana Kogo pytasz o test z krwi 1? Bo chyba nie mnie, ja czekam na transfer dopiero:D

Nienawidzę tego słownika w tym tel ;-/ sors no dorth pytam ;-)

U mnie dopiero dzis 6 dpt. Nie wiem moze jednak poczekam do 14 dpt... zeby sie wczesniej nie denerwowac i nie nakrecac... No chyba, ze mnie przycisnie ciekawosc i pojde na krew w pt. to bedzie 11 dpt. wiec z krwi juz powinien wynik byc juz pewny... Tak naprawde to sie boje prawdy...

Dorth co będzie to nie od nas zależy, to od gronie mamy zapisane jak ma być ;-) trzeba być dobrej myśli. Czy zrobisz szybciej wynik czy później to nerwy będą temu towarzyszyć ;-) masz jakieś objawy? Trzymam kciuki mocno za Ciebie!. Andzia100 co u Ciebie?

Dort ja idę na krew w piątek. To będzie 10 dpt i z tego co piszą dziewczyny wynik z pewnością będzie wiarygodny. Wcześniej ok czwartku zrobię test apteczny. Nie chcę żyć tak długo w nieświadomości. Ja niestety nie należę do tych cierpliwych..Będzie, co ma być, jak pisze johanna. Johanna a ty kiedy test?

Justyna ja juz po teście dawno robiłam 10 grudnia i była pozytywna beta , robiłam w 9 dpt bo plamilam i mi lekarka kazała zrobić i juz był wiarygodny wynik ;-)

Przepraszam, nie doczytałam :) Jaką wartość miałaś te 9 dpt ?

Było wtedy 64.20 ;-)

To już ładny wynik. A w której dobie miałaś podawany zarodek i czy robiłaś wcześniej test apteczny?

5 dniowy zarodek i to był criotransfer musiałam po punkcji 2 miesiące odczekać bo byłam przestymulowana ;-/. A później 14 dpt zrobiłam sikanca aby zobaczyć te wymarzone dwie kreski hahhaha ;-)

Dzwonili juz z novum ze jutro transfer:D 3 komórki się zaplodnily i narazie dzieła się ok, jutro się okaże co z Nimi, transfer bedzie w 3 dobie, ale mi ulzylo:D

Orchidea super! Powodzenia jutro!!! :-) Ja miałam dziś dzwonić ws. dopytania ile zarodków zamrozili w końcu i jak sobie przypomniałam, to akurat było już po sprawie, bo laboratorium embriologiczne udziela informacji tylko od 14. do 15. :-/ Ja coraz bardziej się boję... Wiem, że co ma być to będzie, ale jakoś mimo wszystko boję się porażki :-( A Wy jak się czujecie Kochane? Andziu odezwij się, jak Twój stan psychiczny? Mam nadzieję, że ochłonęłaś i jest lepiej... Pozdrawiam :-)

Hej dziewczyny :) Orchidea super wiadomości :). Kochana trzymam mocno kciuki za jutrzejszy transfer i aby udało się uzyskać 3 piękne zarodki.Kto będzie robił transfer? Justyna trzymam mocno kciuki :). ja robiłam 11 dnia po transferze. Ale myślę, tak jak dziewczyny piszą, że 10 dnia spokojnie już można bete zrobić. Lepiej krew niż test :) DORT kochana bez nerwów :). Spokojnie 11 dnia możesz zrobić bete. Trzymam kciuki mocno :) Kura13 jak się czujesz? Kiedy następna beta?To nasza pierwsza przerwa ta 3 miesięczna , dlatego tak wydaję się długo :) Joahnaaa dzięki że pytasz u nas jakoś leci. Jutro mamy konsultacje telefoniczną z z naszym doktorem, zobaczymy co powie. Ale nastawiam się niestety na te bite 3 miesiące :(. DORT u mnie już lepiej ale nie lubie liczby 3 :) Dziewczyny czy jak zaczynamy od początku procedurę, to też będe musiała na miesiac przed brać tabletki antykoncepcyjne? Pozdrawiam

Orchidea powodzenia jutro! Tak nieciekawie się zapowiadało, a teraz idzie wszystko ku dobremu. Życzę ci, aby tak było do samego końca. Ja z dnia na dzień tracę nadzieję... Domyślam się, że to normalne, najpierw radość i światełko w tunelu, a im bliżej testu, tym nadzieja słabnie. Nie mamy już żadnych zarodków i tylko 1 i ostatnią procedurę przed sobą. Ten fakt jest dobijający.

Dziekuje Wam Wszystkim za wsparcie! Justyna masz racje, kiepsko szło a teraz cud! Dla mnie to cud te 3 zarodki:D w 1 próbie miałam tylko 1... Transfer ma robić dr Wojewódzki, pytałam czy moze mój Zamora , to jutro Go nie bedzie. Wypis po punkcji robiła dr Zygler, też fantastyczna kobieta! Wiem ze pracują w zespole i opiekują sie nami super!

Andzia wcale nie musisz dostać antykoncepcji, ja dostałam z uwagi na torbiel. Ale czasem po wyciszeniem jajników anty...lepiej z "odbicia" pracują...badz dobrej myśli! Strasznie długie to czekanie na wynik...i im bliżej końca, tym większy strach! myślę o Was caly czas ....

Orchidea o której będziesz w novum ?

10.15 mamy byc... Zastanawiam się czy brać llutinus dopochwowo przed transferem? Tabletka nie zdarzy się rozpuścić...