Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Julciaaa

KLINIKA NOVUM kontynuacja topiku

Polecane posty

Gość gość
Dziala forum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea1
Justyna, jaki plan dzialania u Ciebie teraz? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
Forum działa :-) Ja leżakuje w domu. Pobolewa mnie jajnik z pęcherzykami, jutro rano kolejna usg, ostatnie przed poniedziałkową punkcją. Mam nadzieję że będzie sporo ładnych komóreczek i się pięknie zapłodnią. Dziewczynki o czym powinnam pamiętać w dniu punkcji poza pustym pęcherzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem :-) pęcherzyki piękne 4x19mm, 3x18mm, 3x15mm i kilka mniejszych. Odziwo są 2x14mm w lewym do tej pory nie pracującym. Estradiol 7745. Mam dwa dni wypoczywać żeby nie popękały za wcześnie. Punkcja w pon o 9:30. Mam nadzieje że to dobry wynik i że będą tam ładne komóreczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik! Duzo tych pecherzykow!!! Na pewno beda ladne komorki w Nich, odpoczywaj grzecznie i czekamy do poniedzialku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarbik trzymam za Ciebie kciuki majac ogromną nadzieje, ze tym razem i Tobie sie uda Kochana, dziewuszki jak się czujecie w te upalne dni? pozdrawiam Dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, chwilkę nie pisałam, ponieważ ostatnie 2 tygodnie to u mnie masakra w pracy, okres urlopowy i trzeba było pracować za dwóch, także ciężko było, codziennie zostawałam dłużej i jak wracałam do domu, to już na nic nie miałam siły. Na szczęście powoli już wszyscy wracają, także będzie lżej. Ja dziś miałam drugie usg i mały/-a ma już 14 mm, czyli zgodnie z normami jak na ten tydzień ciąży. Beta już poza skalą jak to Pani dr określiła, a progesteron w normie, powoli będę schodziła z leków. Jako pierwszy w odstawkę idzie prolutex co mnie bardzo cieszy, bo na brzuchu mam już tyle siniaków, że jest problem ze znalezieniem odpowiedniego miejsca…Na następną wizytę umówiłam się na 10.08. & Skarbik ładny wynik stymulacji, bardzo mocno będę trzymała kciuki za poniedziałkową punkcję, oby udało się pobrać dużo obiecujących pęcherzyków!! & Kinga, Justyna, Andzia mocno Wam kibicuję, jeśli dobrze pamiętam, to już w sierpniu startujecie? & Bubu ja też uważam tak jak dziewczyny, że powinnaś wykorzystać ostatnią próbę. Twoje starania muszą być w końcu nagrodzone, nie ma innej opcji!! & Dziewczyny przed transferami, tak sobie pomyślałam, że dopóki pamiętam, to napiszę sposoby/metody, które zastosowałam przy moim obecnym szóstym udanym transferze, a których nie stosowałam do tej pory przy poprzednich pięciu nieudanych, może komuś się to przyda (pamiętam, jak ja zawsze usilnie szukałam informacji, co może pomóc zagnieżdżeniu się zarodka i tak zbierałam kawałkami te informacje, aby następnie je wypróbować zgodnie z zasadą, szkodzić nie zaszkodzi, a może pomoże), i tak: 1. Endosratching w 14 i 21 dniu cyklu poprzedzającego cykl z transferem. 2. Podanie 5dniowej blastocysty (do tej pory miałam transferowane zawsze 3dniowe zarodki). 3. 48 h przed transferem miałam robiony wlew neupogenu. Jest to lek jeszcze w trakcie badań, jego skuteczność oficjalnie nie została jeszcze potwierdzona, także trzeba przed podaniem podpisać zgodę, podobno pomaga na zagnieżdżenie. Zabieg wykonany w Novum. 4. Pół godziny przed i przez 2 godziny po transferze miałam przetaczany atosiban (w formie kroplówki), ma on za zadanie zmniejszać skurcze macicy, których częstotliwość po transferze może być duża i to może powodować „wyrzucenie” zarodka. Na podanie tego leku też trzeba podpisać zgodę. 5. Na kilka dni przed transferem i po transferze używałam bezzapachowych kosmetyków (całej serii, od bezzapachowego szamponu, przez bezzapachowe żele do kąpieli etc. po bezzapachowy antypespirant, generalnie wszystkie kosmetyki bezzapachowe, nawet mydło do rąk). 6. Na 3 dni przed transferem i 3 dni po jadłam po kilka kawałków świeżego ananasa, po transferze dodatkowo suszone morele, po kilka, nie za dużo, bo nadmiar może szkodzić. 7. Po transferze wzięłam urlop praktycznie do pierwszej bety (przy poprzednich podejściach brałam tylko na dzień transferu). 8. Z leków pierwszy raz miałam po transferze przypisane zastrzyki: clexane i prolutex + tabletki acard. Wcześniej po transferze brałam tylko lutinus, luteinę, encorton (po sratchingu encortonu się nie bierze, to tak dla info tylko). 9. Muszę też wspomnieć, że transfer robił dr Lewandowski w asyście dr Zamory. Coś w tym jest, że ma złotą rękę do transferów i potrafi odczarować złą passę. Tak było u mnie, u Sylwii, u Kury, pewnie jeszcze wiele innych dziewczyn może to potwierdzić. Jak przyszłam na transfer, to czekał mnie kubek wody i tabletka nospy, zapytałam co to jest, bo nigdy wcześniej przed transferem nic nie łykałam, a dr Z powiedział, że tak zaleca dr L zawsze jak sam wykonuje transfer :) To chyba wszystko. Zdaję sobie sprawę, że powodzenie transferu to kwestia indywidualna + stan zarodka + szczęście, ale może komuś przyda się któraś z powyższych informacji. Jakbyście miały pytania do któregoś punktu to chętnie odpowiem. & Pozdrowienia dla świeżo upieczonej mamy, małego Oskarka i wszystkich dziewczyn!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarbik- super wynik! Trzymam za Ciebie mocno kciuki. Oby sie udalo tym razem! Bajanka - swietne vademecum napisalas. Niech przynosi takie skutki jak u Ciebie! :-) Ja nadal sie oszczedzam, duzo leze w domu i mam nadzieje, ze uda mi sie dotrwac do konca ciazy juz bez zadnych pobytow w szpitalu. Pozdrawiam, DORT14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajanka o te wszystkie dodatkowe "wlewy" sama prosiłaś czy dr.Z Ci zaproponował? Pamiętasz koszty tych dodatkowych opcji? Ja leżę, leżę i jeszcze raz leżę. Chwilami łapię paranoję że mogą popękać nie kontrolowane. Staram się nie stresować choć nie zawsze mi się udaje. Tak bardzo bym chciała żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dandm, upal meczy strasznie, dzis wyszlam popoludniu do galerii polazic, i ledwo wrocilam, wszedl mi bol w kosc krzyzowa ( bardzo czesto mi wchodzi, nie bola mnie pachwiny, nic innego, tylko ta nieszczesna kosc, ze isc nie moge), miala ktoras tak? Wiem ze to indywidualne... Ja czekam poniedzialku, popoludniu usg polowkowe:-) zobacze maluszka! Ruchy czuje juz wyraznie, to cudowne uczucie.... Bajanka, oby sie przydaly te informacje Komus...ale bylo tego duzoooo.... oszczedzaj sie wiecej w pracy Kochana! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik, podanie neupogenu i atosibanu zasugerowała mi dr Dobek, u której się leczyłam. Po piątym nieudanym transferze myślałyśmy co można jeszcze zrobić, żeby zwiększyć szanse powodzenia. Dr dała mi najpierw ulotkę do poczytania o tym leku i ja się zdecydowałam. Podanie neupogenu kosztowało 195 zł , ale do tego dochodzi jeszcze sam koszt leku, niestety nie pamiętam ile kosztował, kupowałam go w aptece obok to można zapytać. Podaje się go 2 doby przed transferem, w gabinecie zabiegowym, w którym robi się inseminacje, wlewa się lek do macicy i leży się potem jakieś 15-20 minut. Atosiban natomiast podają w formie kroplówki, mają w novum na stanie, nie trzeba go kupować samemu. Przetoczenie atosibanu kosztowało 820 zł. Odbywało się to w salce obok salki, w której leży się po punkcji. Najpierw przetaczają próbną dawkę , przez 5-10 minut, a potem przez 20-25 minut pierwszą właściwą. Następnie transfer i po transferze znowu atosiban przez 2 godziny, ja wtedy smacznie spałam :) Oczywiście wszystko pod stałą kontrolą, w międzyczasie ciśnienie sprawdzają, dopytują czy wszystko ok. Jak przyszłam na transfer i dr Z zobaczył w karcie, że był robiony sratching, podany neuogen i atosiban to powiedział, że po tym wszystkim nie ma opcji musi być ciąża :) I miał rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam mieć stresa... Martwię się czy pęcherzyki przypadkiem nie popękały,czy będą w nich piękne dojrzałe komórki... Coś dzisiaj panikuje. Brałyscie ze sobą koszulkę do przebrania i jakieś kapcie? Ostatnio wzięłam ale nie wiem czy potrzebnie bo chyba były jednorazówki ale nie pamiętam. Gapa jestem i zostawiłam u rodziców okulary optyczne i mam tylko soczewki, myślicie że lepiej je zdjąć do punkcjo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik ja tez zawsze sie balam zeby nie popekaly...ale Oni tak ustawiaja lekami ze bedzie dobrze! Koszule daja jednorazowa ( ja nakladalam na swoja koszulke), skarpetki sobie wez, a czy wolno miec soczewki, nie wiem... daj znac jutro :-) czekamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam soczewki, to nie ma zwiazku z punkcja takze spoko. Bralam tylko skarpetki i chyba jakas koszulke z krotkim rekawem, o ile dobrze pamietam. Oni daja jednorazowke na sale zabiegowa. Powodzenia i duzo spokoju!!! :-) DORT14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarb_ik
DORT14 co do soczewek to chodzi mi bardziej o to czy w trakcie narkozy śpiąc nic się nie stanie złego jak będę miała soczewki w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbik, powodzenia jutro! Jestem dobrej myśli, pęcherzyków dużo, ładnych, niczego nie brakuje do sukcesu :) Czekamy na wiadomości od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doramaar
Skarbik trzymam kciuki za jutro Wszystko będzie super! Pęcherzyków masa i na pewno najlepszej jakości :) Ja miałam pietra przed punkcją ale było spoko a moment jak odpływałam w narkoze pamiętam do dziś bo powtarzałam że mi super. Wzięłam koszulkę żeby zakryć pupę bo te fizelinowe koszulki trochę przeswituja i czułam się bezpieczniej, skarpety bo stopy podobno marzną, no i cały zabieg byłam w soczewkach, nic się nie stało a ja zapomniałam o nich powiedzieć anestezjologowi :-) 3 maj się i powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doramaar
Bajanka ale rośnie Twoja kruszynka U nas 11 tydzień się zacznie i na 2 usg byłam w szoku bo zamiast plamki zobaczyłam małego człowieczka, szok jak szybko się rozwija :)! Teraz kolejne usg mamy 10.08 no i od razu pierwsze prenatalne na wady genetyczne oby było ok! Myślałam o Twoich spostrzeżeniach czemu mogło się udać i też mam swoją teorie Myślę że mi się udało bo załóżyłam że 30% szans to mało i że nam sie uda za którymś tam razem bo na pewno nie za pierwszym ;) no i odpusciłam na maksa! Bałam się chyba łez i dramatu i lazilam i klepalam że na pewno nie aż sama w to uwierzyłam no i doznałam szoku jak zobaczyłam test :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarbik kochana trzymam kciuki za jutro :). Nic się nie stresuj,będzie wszystko dobrze :) Ściskam Cię mocno i koniecznie daj znać po jak juz lepiej się poczujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia100
Wyżej to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość71
Witam wszyskie forumowiczki -te ''stare'' i te ''nowe''.Troszkę poczytuję forum i chciałabym pogratulować wszystkim którym się udało i mają już swoje maleństwa , tym które czekają na swój cud rozwiązania , a za wszystkie które sie starają trzymam mocno kciuki . Mój synek 26.07 skończy 14 m-cy . Jest pogodny , nie chodzi tylko biega , ciekawy wszystkiego i wszystkich .Codziennie mi przypomina że warto było czekać . Gość84 -Ania proszę odezwij się Lenasz88 -napisałam do Ciebie na pocztę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajka zniesione :-) 6 sztuk, biorąc pod uwagę fakt że na MZ zapładniają tylko 6 to jest ok. Punkcja przebiegła spokojnie,na fotelu skoczyło mi bardzo ciśnienie, więc anestezjolog podjął decyzję że tym razem będzie pełna narkoza. Zapytał mnie dokąd tak się śpieszę,dodał że po dzidziusia i już spałam. Dół brzucha trochę boli ale jest w porządku. Dziękuję za kciuki dzisiaj, poproszę o nie na jutro żeby ładnie się komóreczki zapłodniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarbik gratuluje i trzymam kciuki Kochana :) Dandm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Skarbik! 6 to ładny wynik! 3mam kciuki, żeby wszystkie ładnie się zapłodniły i rozwijały! Doraamer to ja też mam wizytę 10.08. :) ale na razie jeszcze zwykłe usg, a na usg z testem pappa mam się umówić w terminie od 11 do 25.08., a skoro mam usg 10.08. to pewnie na 24.08. jakoś się umówię. A Ty 10.08. bedziesz już miała robiony test pappa? I czy miałaś już zlecone jakię badania? Ja na trzecią wizytę mam zrobić morfologię, mocz, tsh, glukozę i vdrl. Progesteronu i bety chyba już nie trzeba robić? jak zwykle zapomniałam o to zapytać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy kolejnego mezczyzne na forum:-) dzis maluch pokazal meskie wdzieki.... synio:-) na usg wszystko super, zdrowy chlop rosnie, wazy juz 366 g! szyjka nie zmienila dlugosci,ma 34 mm, uff, trzyma ladnie! pozdrawiamy ciocie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×