Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Slovenka oczywiście, że z własnej woli. Przymus nie wchodzi w rachubę :P Jeżeli chodzi resztę to każdy z nas znajdzie plusy i minusy swojego życia. Jak plusów jest więcej to super, jeżeli mniej to już gorzej. Ale wstawania zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu :) Praktycznie nie korzystam z taxówek sam się woże :) Ale jak potrzeba to potrafie sam zamówić :P A do takich widoków jak wschód słońca to nie trzeba mnie namawiać :) Slovenko ja to już mam to za sobą moja córka jest już dorosła a przynajmniej jej się tak wydaje ja już troszkę się naszarpałem w życiu i trochę mi się to znudziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ile ja bym dala za dzien spedzony w lozku, bez tych ciaglych pytan, gdzie co jest, co zrobic, gdzie polozyc. Za starych rownie dobrych czasow, potrafilam na 2 dni sie zamknac w mieszkaniu, wylaczyc telefon, nawet jedzenie sobie naznosilam do pokoju, czajnik kolo lozka, stos ksiazek i to my wystarczylo,zeby sie zregenerowac. Gdyby nie wycieczki do toalety, to odlezyn bym pewnie dostala. tak sie pocieszam, ze za kilka lat, mloda pozna jakas kolezanke, do ktorej na nocowanie bedzie mogla chodzic, mlody juz czesto wybywa. Bedzie spokoj. Mam tez inny pomysl-wydam corke za Araba, wtedy nie bede musiala czekac latami, wezmie ja od razu. Tylko ona by mu harem rozniosla tym swoim temperamentem, jeszcze by mi sie go zal zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Praktycznie"? "Sam"? To dobrze, że lekarzy nie musisz często widywać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu nie mam taxówki ,ale moja praca albo prace bo w sumie wykonuje ich kilka są związane ściśle z samochodami i non stop prowadze różne pojazdy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu tak dokładnie to ja :P chyba w tamtym aucie cały został aż jeden reflektor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że chociaż jeden, bo za brak świateł to chyba jakiś mandacik się należy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież. Gdyby nie ono to zwyciężyłaby "praktyczność". Łatwiej byłoby posprzątać drobiazgi, niż męczyć się z całą masą metalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko można dopasować do różnych sytuacji życiowych nawet samochód rozjechany czołgiem z jednym światełkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Madziu :) Miłej nocy dla Ciebie :) i Wszystkich czytających :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrzcie, która godzina, a ja dopiero kawę zrobiłam :-( niby wstałam w miarę wcześnie, na targ poszłam (kury były taki wielkie jak indyki więc rosołku nie będzie), za to jajeczka kupiłam i świeże kajzereczki na śniadanko :-P na obiad będzie jednak spaghetti bo mam ugotowany makaron i leży już ze 3 dni więc trzeba zużyć pojechałam do jakieś drobiazgi i mięsko, po drodze zapisałam się na wymianę opon (na czwartek :-( ) i zrobiło się południe :-( RjakR ja nie kopię po kolei ani tez nie przytulam każdego jak leci - moje słowa kierowałam raczej do Chloe - tudzież innych potrzebujących :-) Tobie to ja wiem czego potrzeba i myślę, że o ile sytuacja się nie zmieniła od ostatniego naszego kontaktu to chyba czas wziąć głęboki oddech i potem bardzo mocno i głośno wypchnąć powietrze wraz ze wszystkimi "brudami" na zewnątrz :-) idę wstawić pranie i chyba zjem drugie śniadanie - ja mam to samo co Slovenka i jej córeczka - non stop muszę mielić gębusią :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Dusia-takie typy jak my, tak maja. A ja mam dosc. Rano szybko zupa, potem pojechalam z dziecmi obejrzec jak Mikolaj wjezdza do miasta. Padal bardzo zimy deszcz, taki drobny. Ochyda. Ale mialo to swoj plus-malo ludzi, wiec bez kolejki udalo nam sie podejsc do Mikolaja, odbebnic zdjecia, potem poglaskac renifery i szybko wrocilismy do domu. Pod domem kolejna atrakcja, bo zawisnal nam nad dachem wojskowy helokopter. Nie wiem, co sie dzialo, bo sporo ludzi z domu wyszlo i patrzyli. Ale my weszlismy, potem dopiero jakies karetki i policje slyszalam. Mlody zafascynowany. Teraz mamy jeszcze raz isc na oficjalne zapalenie swiatelek w miescie, ale pogoda sie nie zmienila, za to moje checi tak i wole zostac w domu. Tylko mloda chce isc, bo wczesniej mowilam jej,ze koncert bedzie, a ona lubi. Czekam teraz na te znajoma z synem, ktorego mam popilnowac. Chlopcy musza sie zapoznac. Mam 2 trojkaty twarogu, z data do wczoraj-macie jakis pomysl, co z niego zrobic? Warunki sa 2-byle szybko i byle nie wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
a cos bardziej do kawy? wtedy i reszta zje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Cześć! ja jutro do pracy miałam 5 dni urlopu musiałam ogarnąć psyche i nerwobóle ,które nie dają mi żyć ostatnio. Ogólnie u mnie grudzień będzie ciężki ok.210 -220 godzin w pracy cóż magia świąt i prezentów. Pracuję w takiej branży że szał ciał.......padamy na twarz a tu jeszcze w domu trzeba ogarnąć i przygotować co nieco. Zastanawiam się czy jeszcze goście nie wpadną zazwyczaj 23.12 gotuję i piekę do 3 w nocy i wigilię do pracy znowu sprzedawać luxusowe prezenty a po świętach znowu do pracy ciąg dalszy ..... czasem marzę o wolnym przed świętami ,upiec pierniczki,i takie tam.......pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć robaczki :) Dudzia czy te opony to andrzejkowa wróżba rychłej zimy? Slovenka co z tym helikopterem? Po co tam u Ciebie krążył? Chloe aż tyle godzin? Chociaż sama wiem jak to jest. Nie zazdroszczę. A jak nastrój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Dudzia-racuchy!!!! oj ja czerwony kapturek, nie wpadlam na to!!! dzieki!!! Chloe-jeszcze pamietam te czasy, ze w pracy 20 godzin, a potem dom do ogarniecia, ale z drugiej strony-ja lubie padac na pysk, przynajmiej moge sobie ponarzekac i wiem, ze mam racje ;) Ode mnie wlasnie wyszla znajoma, od dzis jej syn bedzie u nas nocowal. Niedlugo wroca. Dobrze, ze chlopaki przypadli sobie do gustu. Ide robic te racuchy, do tego inka z mlekiem, moze jakis film znajde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
A nie wiem, co z tym helikopterem, w centrum nie bardzo ma gdzie wyladowac. Pewnie szukali, czy moze jakas ulica nie jest zastawiona samochodami i im sie uda. Jutro w gazetach na pewno napisza. I mam cala fure racuchow, mlody mi pomogl jesc, ale na jutro jeszcze cala masa zostala. Moze ktos chce? Kupilam dzis moim dzieciom takie badziewie, co wyglada jak miecz/wiatraczek (bo kazde ma inne) i swieci jak kula dyskotekowa. Teraz mozna oczoplasow w pokoju dostac. Mloda wyczaila,ze jak zgasi swiatlo, efekt bedzie lepszy i wywija tym. Takze jesc jest co, efekty specjalne zapewnione, zostalo otworzyc jakies wino. I nawet mam, tylko ten chlopak ma przyjsc i glupio tak jakos. Niby to tylko lampka, ale wejda, a tu wino.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Magda, co racja to racja, ale to nie znaczy,ze mam cisze. Moje dziecko ma wlaczone piosenki dla dzieci na you tube, a do tego w ruch poszlo pianinko. wiatraczek ma opcje dzwieku, ale brat na szczescie jej nie pokazala, jak to robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi oponami to jest tak, ze raczej jednak idzie na zimę niż na lato :-( po pierwsze szkoda mi kasy na mandat, a po drugie jednak bezpieczniej - ja w lesie pracuję - droga dojazdowa do głównych nie należy ;-) Slovenka - skoro tak się wysiliłam przy sobocie to może z wdzięczności kopsniesz mi ze 3 racuszki? :-P Chloe - jak się miewasz? ogarnęłaś emocje? może w domu się poprawiło? Ja w tym roku wyjątkowo mam wolną Wigilię i jestem posikana ze szczęścia bo będę mogła wszystko spokojnie szykować i do stołu zasiądę nie spocona i zasapana prosto od papierów oderwana - tylko z godnością i uroczyście :-) Zresztą - do Świąt jeszcze masę czasu więc pomyślę o tym za jakieś 3 tygodnie Na razie to wpadam w panikę za każdym razem gdy pomyślę co w poniedziałek zastanę na biurku :-( Niestety - choroba trafiła nas w fatalnym momencie - akurat w końcówce pewnego etapu badań i dodatkowo na finiszu prac terminowych dla Dyrekcji - nie było tłumaczenia - musiało być zrobione, a jakim kosztem to tylko ja wiem :-( Idę spać - chociaż od tygodnia wstaję po 8 to nadal jestem ledwie żywa - nie wiem o co chodzi - nijak nie mogę się wyspać :-( Do jutra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Jak Wam mija sobotni wieczór? Podobno dziś imprezy andrzejkowe są urządzane (tak słyszałam, ale zaproszenia żadnego nie dostałam :P). Wybieracie się gdzieś? Cześć Chloe40, fajnie, że się pojawiłaś :) Wiesz, pracowałam kiedyś w branży odzieżowej i nie wspominam najlepiej przedświątecznej gorączki zakupowej :/ latanie z wywalonym jęzorem od klienta do klienta, a potem jeszcze ogarnianie domu.... naprawdę rozumiem i współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pchełka ;) Andrzejki spędzamy w doborowym towarzystwie! Na kafe ;P Dudzia przynajmniej po choinkę będziesz miała bliżej :P A tak a propos macie żywe choinki na święta, czy sztuczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda 2 hehe no ja tak też planuję spędzić Andrzejki :D Choinkę zawsze miałam w domu sztuczną.... ale za to robiłam z mamą stroiki z żywych choinek :) w tym roku też stawiam sztuczną, ale nawet nie myślę o świętach... tegoroczne święta mnie po prostu nie cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu zawsze mieliśmy sztuczną, ale u siebie kupuję żywą. A dlaczego nie cieszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Dudzia, ja i kawe Ci zrobie i nawet sniadanie do lozka przyniose, tylko wpadnij do mnie! Magda-u nas sztuczna, a zywa w doniczce od roku w ogrodku stoi. Ale kiedys mielismy zawsze zywa w domu, dopiero w tym kraju nam sie odmienilo. I sa trzy-jedna duza w salonie i druga ma mlody w pokoju, a trzecia mloda. Tzn te w pokojach, to malutkie sa, tak,zeby mieli jakis swiateczny nastroj u siebie. Choc wlasnie-rok temu wywalilismy nasza choinke na smietnik i do teraz nowej nie kupilismy. Moze sie okazac, ze ta zywa stanie w salonie. Mielismy tu przejscia z choinka. Kupilismy, taka w pudelku, rozpakowujemy-a ona byla... czarna. Masakra, no to w Wigilie sio do sklepu, wymienic, a oni juz same biale mieli. Wzielismy. Nawet ladnie wygladala, bo swiatelka sie super odbijaly, ale nastepnego roku wyjmujemy, a ona zolta. Czyszczenie nie pomoglo, postala, ale potem juz prosto na smietnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×