Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Cześć Karmelka Na froncie bez zmian ;) Niestety pogoda u mnie sprzyja zakopaniu się pod kołderką z książką i byczeniu się do upadłego. Zupełny brak motywacji. Choć w zeszłym tygodniu Maxxiu proponował lenistwo i chyba się zastosuję do tej dobrej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawa? to już jestem. zdążyłam? :-) Slovenka - weź się kobieto do poczytania to wszystko będziesz wiedziała :-P Kamelko - to dokładnie MatkaPolka nasza starutka dobra znajoma :-D czytałaś jak ona ładnie o nas napisała? tzn chyba o nas tez bo w sumie to ogólnie o ludziach z forum było :-) Magda - czasem trzeba się właśnie zakopać w kołderce - mi tez by się przydało, ale dziś jak co sobota - bieganina. Chociaż .... wieczór zapowiada się samotnie i spokojnie bo młody ma nockę zaplanowaną u tatusia. A wczoraj z łóżka już prawie nocną porą wyciągnął mnie telefon od starszego syneczka - właśnie jest obok i wpadnie jeśli raczę się wykopać z kołderkowego ciepełka. Zrobił nam miłą niespodziankę :-) Chyba dziś pojadę jednak z tym moim paluchem do szpitala bo wciąż opuchnięty i boli :-( Samodzielna na razie pewnie raczej się nie pojawi - mam z nią codziennie kontakt - tak więc trzymam rękę na pulsie. Było na całe mnóstwo, każdy z nas z własną historią i kufrem doświadczeń i przejść. Slovenka-twardzielka i zwyciężczyni, ja- mięczak, ale też swoje sukcesy mam, Karmelka z wrodzonym urokiem - jak dama - przeszła obok wszystkiego, Maxx wypracował sobie swoją drogę , Samodzielna - wieczna nieustraszona wojowniczka d'Arc - niesamowita i dla mnie - zachwycająca - różnorodność charakterów i postaw - i z tego udało się ulepić jedną bryłkę - patchworkową forumową rodzinkę Piękne to było i chyba dlatego wciąż powraca, trwa i czujemy ten ogromny sentyment I każdy - zgodnym chórem - mówi "pamiętam co Wam zawdzięczam, nie zapomnę i dziękuję" Cholercia, chyba sama się wzruszę tym co piszę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Karmelko, tak to tez za Toba ta tesknota. Co u Ciebie? A co z Samotna sie dzieje, Dudzia cos napomknelas? A o Mee cisza, powiecie cos? Dudzia, zebym ja miala czas na czytanie. Dzis mial byc dzien lenia. W planie tylko rosol byl i kurczak w galarecie, wiec raz dwa. I co? Najpierw pan maz zadzwonil,ze zakupy mu wyszly wieksze niz myslal, wiec zeby autem pod market podjechac. Po raz pierwszy moje dzieci zostaly same w domu, ale nie mloda chora i wolalam jej nie zabierac. Wrocilam, robie zupe, to ten zaczyna porzadki. A mial robic obiad. Takze szybko zrobilam ten obiad, za chwile patrze, a mloda material rozwija. Przypomnialo mi sie,ze spodniczke jej mialam uszyc. No to sie zabralam za to. Zjedlismy, zabralam sie za ciasto i juz wieczor sie zrobil. I gdzie ten moj czas? Gdzie dzien lenia? Dudzia-co lekarz powiedzial? Jak ten palec? Magda-ja to na kawe zawsze, o kazdej porze! Maxx-spadl snieg? Mama wczoraj mowila, ze moze tak sie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Jezus Maria Dudzia!!!! Coś Ty tam nabredzila? Ze mieczak jestes? ha ha ha, az kawa sobie lapka oplulam. Mieczak to nie, ale glupol oczywiscie, skoro masz takie zdanie o sobie. Jak masz kogos w zasiegu reku, niech Cie kopnie w miekki zadek ode mnie, bo rynce opadajom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, jak ja się odżywiam - na obiad brokułu, na kolację sernik :-P dzień lenia? no cóż .... jak nie dziś to jutro - przynajmniej ja mam taki plan :-) Slovenka - uszyłaś wreszcie tę spódniczkę? Pojechałam do szpitala - oczywiście najpierw był foch, że w ogóle przyjechałam, potem opierdziel, że dopiero po tygodniu, no to miłej pani wytłumaczyłam, że właśnie dopiero teraz bo się bałam takiego potraktowania. Potem pożyczyłam jednej Pani 50 gr bo jej zabrakło żeby zapłacić za jakieś badanie i od razu zyskałam w oczach tłumu na Izbie Przyjęć. Następnie przybył chirurg i .... dalej słabo pamiętam oprócz tego, że chirurg był ..... fajny :-P No dobra - zbadał moj palce, mocno nie psioczył, że dopiero teraz bo mu wytłumaczyłam, że nie chciałam mu głowy zawracać i usiłowałam sama sobie poradzić. Wreszcie jak już skończył dłuuugie pisanie w komputerze i magicznej księdze to zaprosił mnie na RTG - na pierwszy rzut oka wielkiego uszkodzenia stawu nie widać, ale w poniedziałek będzie do odbioru opis radiologa. Na razie włożył mi palec w szynę i tyle. Co u innych? Więc tak - o Samodzielnej nie mam upoważnienia aby pisać, u Mee - w miarę ok, z Alebazi - zero kontaktu, u Ktosia - super, Ewelina - szczęśliwa w nowym związku. Nie wiem kogo jeszcze pamiętasz, a też mnie się trochę mylą ludzie w różnych internetowych zakątków. A poza tym to nie wiem czy chcę z Tobą gadać bo nie dość, że chcesz mnie kopać to jeszcze napisałaś, że gruba jestem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka4488
Posłuchajcie mnie teraz uważnie, bo wielu z was jest pewnie na najlepszej drodze by zmarnować sobie życie i nawet o tym nie wie, sama przez wiele lat byłam ślepa i nie widziałam o tym jak bardzo na dnie jestem, NIE MIAŁAM POJĘCIA, BYŁAM PRZEKONANA ŻE MAM WSPANIAŁE ŻYCIE, Bóg zesłał mi jednak dar nawrócenia oraz zakończenia mojej ślepoty, na szczęście udało mi się poodkręcać wszystko i teraz jest w miarę ok, moja krótka rada dla was : odmawiajcie różaniec za siebie samych, pomóżcie sobie ludzie, proście Boga by dał wam przejrzeć na oczy byście zobaczyli siebie i swoje życie jego oczyma, nie olewajcie własnego życia, błagam wa, ludzie, nie olewajcie siebie i swojego życia, kiedyś będzie za późno !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Masz na mysli miekki zadek? Kochana, myslalam, ze miedzy nami jest takie uczucie, ze mi mozna ;) I czas chyba tego nie zmieni?Zawsze w odwecie mozesz mi przywalic palcem w szynie w moj pusty łeb. A wlasnie, a Ewelina to czasem wejdzie i cos napisze, czy raczej nie? Spodniczke uszylam, ciasto stygnie, choc nie bylabym soba, jakibym odrobiny cieplego nie wpierdzielila. Czyli z wyprawy z palcem, choc tyle dobrego, ze sobie fajnego kolesia poogladalas. Wlasnie, ich lepiej ogladac niz sluchac, a najgorzej to sie z nimi wiazac. troche jak z dziecmi, ja swoim ciagle powtarzam, ze najchetniej postawilabym je za witrynka i ogladala sobie. Pisalas o swoim starszym, widzisz, tutaj nie jestem w temacie. Ja sie zatrzymalam na etapie squotu czy czegos w ten desen. Wejdz na tego skype, mam wlasnie drina i wielka chec na rozmowe z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
a swoja droga, co Was tu tak nawracaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć robaczki Slovenka skąd Ty taka robotna się wzięłaś? Dudzia a serniczek własnej roboty? Dudzia Ty się raczej nie obrażaj o miękki tyłeczek, bo niektórzy płacą ciężkie pieniądze, żeby mieć większy ;) Ale lekarz raczej kompetentny, bo nie odciął paluszka od razu :P Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ha ha, Magda, dobrze jej powiedzialas. A co do mojej robotnosci, ja leniwa jestem, tylko jak mam lezec i myslec, ze potem cos bede musiala, to wole sie za to wziac od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slovenka chciałabym czasami być taka "leniwa". Wtedy nie musiałabym dwie minuty przed ciszą nocną odkurzać w pośpiechu całego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ja nie odkurzam, od tego mam swoich ludzi. Powaznie, od kilku lat jesli mialam odkurzacz w reku, to tylko, zeby go np. przestawic. Niestety czasem cos odkladam, np. jakies papierki i potem czas mnie nagli, robi sie nerwowo, nie znosze tego. Albo np. niedawno-myslalam,ze sie przeprowadzamy, wiec olalam sprawy pt kurze na karniszach, brudne okna itp. Teraz sie okazalo,ze jednak zostajemy, wiec to poprzednie olewcatwo trzeba nadrobic. Jak pomysle o Swietach i tym wszystkim, to wole nie myslec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slovenka nie zdążyłam poodkurzać, bo przelałam wodę w wannie i zalałam całą łazienkę i pół przedpokoju . Super. Za to podłogę mam na błysk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
ha ha ha, Magda, juz Cie lubie!!! widzisz-nie ma tego zlego, pewnie sama z siebie bys nie wpadla na to,zeby umyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dywanik z łazienki wyprany. Same plusy :P Tylko mi domowe SPA jakoś nie wyszło, ale coś za coś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
pewnie sie przy tym spocilas, wiec wiesz-jakby parówka, namiastka spa plus mini siłownia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba muszę stosować częściej ;) Obawiam się o sąsiadów, ale przecież jak przyjdą z krzykiem to ich moja boska figura i cera od razu spacyfikują. Padną na kolana i zaczną pomagać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
najwyzej beda mieli okazje odswiezyc mieszkanie, w dodatku Twoim kosztem, wiec niech nie podskakuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten argument na pewno ich ostatecznie przekona. Tylko nie wiem, czy do pomocy. Ale z drugiej strony kto bogatemu zabroni zrobić dobry uczynek. Sąsiedzi zadowoleni, a ja chyba już czuję, że mi nad głową aureolka się rodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
a moze jakis przystojniak pod Toba mieszka i tylko czeka, az go zalejesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
a jakies zwiady przeprowadzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Widzę, że jeszcze nie śpicie :) Magda nie zazdroszczę tej powodzi w mieszkaniu :P chociaż mi też by się taka przydała, bo podłogi proszą się o przetarcie :P jakieś plany na niedzielę? Jak u Was z pogodą? Sprzyja jesiennym spacerom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak miło, że wpadłaś :) Trefelka specjalnie dla Ciebie podaję sposób osiągnięcia celu: 0. puścić wodę do wanny 1. rozmawiać przez telefon, 2. myć naczynia, 3. robić pranie I oczywiście to wszystko jednoczasowo. Inaczej nie zadziała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
Trefelka czesc!!! Magda, to na co Ty czekasz z tymi zwiadami ? A czy punkt nr 3 mozna opusic a np. zastapic go czytaniem/malowaniem paznokci/nicnierobieniem ewentualnie przedluzc punkt nr 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Slovenka
a sorry, punkt nr 2 i zastapic punktem nr 1, nie zauwazylam,ze tam 0 bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie można nic zmieniać w tej wyliczance, bo nie będzie odpowiedniego poziomu zagłuszania :) A wtedy jest szansa, że się usłyszy lejącą się wodę i z czyściutkich podłóg nici. Trefelka ze spaceru będą nici, bo jak będzie tak "piękna" pogoda jak dziś to szkoda nawet z łózka wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slovenka
a ja tak nie znisze zmywania buuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny uciekam. Kolorowych snów Trefelka wpadaj częściej. Dawno nie było tu Kropelki Żalu. No i martwi mnie Iczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×