Mamy 2015 radosci i obawy

Mery ja tak samo ciążę znoszę bardzo dobrze. Na początku trochę mdłości i wrażliwości na zapachy, ale to ok 2-3 tygodni i przeszło. Teraz mam ciągłe uczucie jakby mi się siku chciało, zwłaszcza jak mała postanowi uciskać główką mój pęcherz :) kochana :) Mi po połówkowym to już szybko lecą tygodnie, teraz to już 32 tc, jeszcze zostało jakieś osiem :) Co do tygodni to niby każą się trzymać tego wyliczonego z OM, ale u mnie to trochę niewiarygodne, bo ja miałam bardzo nieregularne miesiączki (mam PCO) i lekarz coś tam wyliczył na 20.06, ale mała od samego początku jest tydzień do przodu tak jak u Ciebie, dlatego ja się trzymam terminu z pierwszego usg, czyli 15,06 chociaż na ostatnim usg wyszło na 12,06, więc coś koło tego będę rodzić z Imką, bo jej tak samo wychodzi :) Feminka jest chyba w 14 tygodniu, ale dokładnie nie pamiętam, więc jak do nas zajrzy to mnie poprawi :) Moja znajoma też miała małopłytkowość, brała jakieś zastrzyki-sterydy o ile się nie mylę i przy końcówce miała te płytki przy dolnej granicy, ale poród zakończył się szczęśliwie, więc nie ma co się martwić, będzie dobrze. A co do tarczycy, to bierzesz jakieś leki? Co lekarz na Twoje wyniki?

no też się boję tego basenu i sauny, dlatego lepiej odpuszczę, zobaczymy co mi jeszcze powie gin na wizycie a co do witamin, ja brałam w 1 trymestrze femibion 1, a teraz 2 i mam zamiar brać do końca, chyba, że lekarz zaleci inaczej a bierzecie dodatkowo jeszcze kwas foliowy czy już nie? też chodzę na spacery, godzinka, dwie i od razu czuję się lepiej :-)

Ja witaminy też będę brała do końca a nawet dłużej, bo można też je przyjmować przy karmieniu piersią. Za to ok 36 tc pewnie już odstawię Luteinę a wtedy to już tylko czekać kiedy się zacznie :) Nie powiem, stresa mam :)

Też biorę Femibion 2 :) Oprócz tego nic więcej. Do 12 tygodnia sam kwas foliowy a później właśnie ten Femibion.

Cześć dziewczyny :) Witam wszystkie z Was, jestem w 19tc i chodzę na basen 3 razy w tyg (właśnie przed chwilą wróciłam :)). Na początku też miałam obawy, ale póki co, odpukać, nic nie złapałam. Za to czuję się rewelacyjnie dzięki temu :)

Akida, czyli z tego co piszesz to feminka ma najmłodszą ciążę, bo u mnie już 20 tydzień :-) Co do tej małej ilości płytek to moja hematolog powiedziała, że mogą być różne podłoża tego... mam nadzieję, że to nie małopłytkowość, bo nie mam siniaków, obrzęków, a jak się skaleczę to nie krwawię tylko szybko krew krzepnie, po za tym ja jestem po dwóch operacjach i nigdy nie było problemu z krwią, więc prawdopodobnie to nie to :-) mówiła, że mogę mieć małopłytkowość autoimmunologiczną i wtedy to jest tylko do kontroli i nie zagraża mi ani dzidzi, ale też może to być tak, że ja jak oddawałam krew to byłam przeziębiona i osłabiona i to mogło mieć wpływ na wynik, okaże się w piątek :-) ja mam hashi, zażywam teraz zwiększoną dawkę letrox100, przedtem 75... 29.04 idę do endo i zobaczymy czy tsh spada, bo teraz najbardziej tego się boję... przepraszam, że się rozpisałam

Akida a luteinę też biorę od początku ciąży :-) dlaczego musisz ją zażywać?

Intu witamy, miło, że dołączyłaś :) Ja na basen miałam ochotę pójść, ale jak mi brzuch urósł to się w strój nie mieściłam a jak chciałam kupić nowy to mi się nic nie podobało i tak jakoś zleciało :) Ja biorę luteinę, bo na początku miałam na wypisie ze szpitala "poronienie zagrażające" a teraz to biorę już tylko profilaktycznie i dziękować Bogu nic złego się nie dzieje :) No to daj znać po wizycie co tam u Ciebie wyszło, pewnie nic strasznego,, trzymam kciuki :)

Ja biorę pharmaton matruelle ( ze względu na bardzo pogaty skład ) i rownież jak Ty Aikido zamierzam jeszcze brac podczas karmienia piersią ;) Hej Intu;)) ale mamy dzisiaj gości;)) fajnie;)

Hej Dziewczynki! U mnie nic ciekawego ;) Księżniczko gratulacje! :) gościuMery mi już ostatnio nie chce się liczyć tych tygodni ciąży, więc wpisuje sobie na tej stronce dane i już wiem, w którym tygodniu jestem http://babyonline.pl/kalkulator-tygodnia-ciazy.html :D Obecnie u mnie jest 24 tydzień. Z witamin biorę co drugi dzień femibion 2 i to wszystko.

Jagoda też posiłkuję się kalendarzem online, tylko z innej strony :) czyli wygląda, że rodzisz miesiąc przede mną. Jak się czujesz?

Na górze to ja :)

Mery ja czuję się bardzo dobrze. Nie mam żadnych dolegliwości ciążowych. Czasami jakaś zgaga się przypałęta, ale to wszystko ;) Właśnie jak napisałaś na kiedy masz termin to pierwsze co pomyślałam, że razem będziemy rodziły, dopiero po chwili się zorientowałam, że Ty masz przecież na wrzesień termin ;) Ale to i tak nieduża różnica między nami jest :D

Dokładnie :) Też tak masz, że nie możesz już się doczekać porodu i przyjścia dzieciątka na świat? A miałaś połówkowe usg robione już zapewne, wszystko w porządku? Będzie chłopak czy dziewczyna? :) Piękna pogoda dzisiaj, trzeba się wybrać na długi spacerek :)

Mery chyba każda z nas sie nie moze doczekać kiedy swoje dzieciatko weźmie w ramiona;) a juz jak zostaje mało czasu to w ogóle..;) ogólnie okres ciazy naszcżescie szybko leci;)

Witaj Imko :) jakbym jeszcze nie musiała chodzić do tylu specjalistów to w ogóle wszystko byłoby super :P ciąża to taki piękny okres w życiu kobiety!

Hej dziewczyny :) Wczoraj rozmawiałyśmy o snach i dzisiaj już po raz setny śniło mi się, że Oliwia już się urodziła, tym razem w terminie, ważyła 2630 gram i mierzyła 53 cm, ale była zdrowa. No i któryś raz już mi się śniło, że mąż mnie zdradza. Dziwne rzeczy siedzą w głowie ciężarnej :) Ja niedawno wstałam, fajnie mi się dzisiaj spało :) Miłego dnia!

Racja, też nie mogę się doczekać sierpnia :) U mnie jeśli chodzi o płeć to na razie jest dziewczynka, ale się nie nastawiam, bo w pierwszej ciąży też miała być dziewczynka, a jest synek ;)

Akida mi się wiele razy śniło, że mąż mnie zdradza. Nie mam najmniejszych podstaw nawet, żeby tak uważać, więc nie wiem skąd te sny..

Z tymi snami to masakra :D też mi się takie głupoty śnią :) Jak miałam 1-sze usg to gin powiedział, że w 80 % będzie chłopak, aczkolwiek zobaczymy czy się potwierdzi na połówkowym :) Szczerze, to już oswoiłam się z myślą, że to będzie chłopak :)

Mery ja dopiero na wizycie przed porodem się dowiedziałam, że chłopak będzie. Do końca jakoś nie mogłam w to uwierzyć, dopiero jak się urodził ;) Wszystko już miałam kupione w różowych kolorach. Do tej pory śpi pod różowym kocykiem :)

No troszkę Ci współczuje Mery z tymi problemami zdrowotnymi ale nie martw sie , na pewno jestes w dobrych rękach więc musi byc dobrze :) Jak narazie tylko ja i Aikida na forum naszym spodziewamy sie coreczek;)) Jagoda, Mery, Feminka moze dolaczycie do nas dziewczyny;)))

To Ci niespodzianka Jagódko! :) ważne, że urodziło się zdrowe, płeć nie jest najważniejsza :) nadałyście jakieś ksywki swoim dzidziusiom? :P bo ja tak, i sprawia mi to duużo przyjemności jak mówię tak do brzuszka :D

Myślę Imko, że nie wszystko może być idealnie, bo generalnie to czuję się naprawdę ok! :) ale nie mogę już doczekać się jutra, bo mam taką cichą nadzieję, że lekarz przekaże mi dobre wiadomości :)

Imkaa bardzo chętnie :) Mery no pewnie, że zdrowie najważniejsze. Teraz jakoś tak mi nie zależy na konkretnej płci, bo wiem, że i z córki i z drugiego synka tak samo mocno będę się cieszć. Ja raczej nie mówię do brzuszka jakimiś ksywkami, ale mój mąż tak ;)

Mery to ja trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę.

No Jagoda ja też nie mam podstaw, żeby posądzać męża o zdrade, zwłaszcza, że sam został zdradzony w poprzednim związku i mówi, że nie był by w stanie czegoś takiego zrobić, bo wie jak to boli. Tym bardziej teraz. Więc to pewnie hormony podsuwają te dziwne sny :) Ja używam cała wachlarz zdrobnień jak mówię do Oliwki :) Mąż mówi tylko Malutka, siostra Młoda albo Córeczka (jesteśmy bardzo zżyte, jej córkę też traktuję jak własne dziecko) a moja Mama mówi Wnusia, tak więc u nas wszystkie możliwości zostały wykorzystane :) Brzydka pogoda dzisiaj u mnie, słońca brak, chłodno a jak byłam z psem na dworze to nawet parę kropel deszczu spadło :(

A ja dzisiaj już po wizycie. Synek waży 2500 i wszystko u niego jest ok. Ja za to mam krótką szyjkę macicy- 2, 35 cm. Młody już mocno napiera główką w dół. Termin wyszedł mi teraz na 20-go maja. I rzeczywiście tak jest, że z cesarką czeka się do ostatniego tyg. Chociaż w moim przypadku- lęk przed porodem i skracająca się szyjka, prawdopodobnie i tak będę miała wcześniej. Przeraziłam się jak usłyszałam, że czeka się praktycznie do ostatniej chwili. Niech dzidzia szybko rośnie. To dla mnie za duży stres czekać do akcji porodowej :-/ Fajnie, że na forum się dzieje, co miesiąc będą nowe dzidziusie :-)

Keiro to synek już spory :) To jak to teraz będzie skoro ta szyjka Ci się skraca? Będziecie się umawiać z lekarzem na cc np tydzień przed terminem? Aha i kiedy teraz wizytę będziesz mieć, bo to jakoś się zacznie się chodzenie co dwa tygodnie?

I nie stresuj się tak, bo teraz szyjka Ci się skraca a potem i tak wyjdzie, że małemu wcale się nie spieszy do wyjdzie i będzie cc na spokojnie :)