Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tesciowa woli drugą synową

Polecane posty

Gość gość

Cały czas o niej gada do mnie,a kasia tak robiła a to ona wszystko dziecko nauczyła,jednym słowem matkA POLKA,mnie czuje że nie lubi bo jej twardo pokazałam swoje zdanie,czy nie zadowolenie,wiem że mnie obgadywała,choc tą pierwszą synową też ale teraz mamusia i córusia a ja czuje się z boku,nie jestem zazdrosna,ale mi przykro.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, ja ostatnio usłyszałam "synowa mi na święta ciasto upiecze". to niech Ci piecze, ja nie zamierzam. nie po tym jak całe życie traktowała mojego męża. i mnie swego czasu. podobnie jak Ty mam swoje zdanie i się go trzymam i nie zamierzam się podlizywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej wybor, jej prawo, widocznie jej podpadlas i wcale nie jestes taka cacy, za jaka siebie masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tez jest przykro ze moja tesciowa nawet sie nie zainteresuje jak sie czuje(jestem w 8 msc ciazy) ani razu nie zapytala po zadnej wizycie u lekarza nie pytala co i jak. A z druga mieszka i jej dzieci ciumka. Ale juz to olalam. Nie widuje sie z nia. Dostawala zaproszenie do nas kilka razy a ona do siebie nie zaprosi nigdy. A jak tam jestem to w kuchni siedze a ona stoi jakby tylko czekala az pojedziemy do domu. Tak wiec mija sie to z celem. Juz takie one sa nic nie poradzimy. Glowa do gory zawsze masz swoja mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co jak ja byłam w ciązy to tarabaniła codziennie,jak urodziłam to jej całkowicie siadło na głowe zrobiła sie nadgorliwa,tamta synowa przyjedzie 2 razy w roku poudaje bo wiem że udaje bo sama mi sie wydała i jest aniołek, a ja :classic_cool: nie jestem cacy bo mam swoje zdanie i jej wygarnełam że mnie obgadała choć mi przykro!!! a gosciu niech jej piecze te ciasto,najgorsze takie co się podlizują a w rzeczywistości kawał suczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej wybor, jej prawo, widocznie jej podpadlas i wcale nie jestes taka cacy, za jaka siebie masz smiech.gif x z tym, że niekoniecznie. mnie teściowa (jak i cała rodzina męża) obgadywała a nawet mnie nie widziała, ani nie mogła nic o mnie słyszeć, bo nie pochodzę z jego rodzinnego miasta, dopiero się przeprowadziłam wtedy. chyba, że moją winą jest to, że się we mnie zakochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny,chore na łeb te wasze teściowe!!!durne baby,ale tak to jest tesciowa nie matka,bo matka to matka,zrozumie czy jej sie powie a teściowa w synowej widzi rywalke,o taka prawda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja, od ciasta. jak możesz tak pisać, przecież ona jest taka grzeczna i super, i się nie wywyższa (jak ja -wtedy było w domyśle :P ) a poważnie, to zaczął się wykład, że ona ma przyjść tam na wigilię, ale nie pomoże nic bo pracuje w ten dzień. i takie jęczenie jak sobie poradzą z przygotowaniami i patrzenie na nas wzrokiem zbitego psa. no to mówimy z mężem, że świąt się w dzień nie przygotowuje szwagier ma mieć wolne parę dni przed świętami to pomóc mogą. w zeszłym roku tydzień przed świętami mąż miał trzecie zmiany i piekł, i przygotowaliśmy potrawy a w zamian za to po świętach usłyszeliśmy: "po co siadaliście z nami do wigilii?". no to w tym roku nie siądziemy. trzeba mieć swoją godność. sorry, musiałam się wypisać, bo mnie to normalnie wścieka wszystko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:26 no twoja teściówka to :classic_cool: widac gołym okiem ze faworyzuje tamtą synóweczke i synalka! napewno jej w dupke właziła i włazi a ty masz swoje zdanie i jesteś be,boze co za babska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak masz na imie może dorota ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś zazdrosna,jesteś ;) Moim zdaniem - kobiety nie zmienisz . Ona ma prawo do swoich sympatii i antypatii .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn kto ma na imię Dorota?,ja autorka tematu ?czy kolezanka gosć od ciasta? Zgadzam się,tesciowe rywalizują,a gledzenie o drugiej synowej i przechwałki o niej są złośliwe,zeby pokazać jakie są kochaniutkie dla siebie,moja to taki typ do rany przyłóż, podlizuje się,wpycha jedzenie przy stole,a poza plecami mnie obgaduje,brak słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam lepiej. Moja teściowa udaje, że mnie lubi, a drugiej synowej nie znosi. I do tamtej tak samo. Do mnie nadaje na Ankę i do Anki na mnie. Ale mamy pakt i wszystko sobie mówimy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej ich club ,cieplym moczem mniej sie z nimi spotykac i niech wiedza ze ich opinia cie nie zeibi ani nie pazy:-p !!! miej swoja klase;szanuj siebei a ci co cie nei szanuja nie miej z nimi kontaktow;i oficjalnie to pwoiedz ze do szzceciasa ci one nie potrzebne;i mezowi tezw ytlumaczu ze nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o pytanie o imię to ja-ciastowa nie nazywam się Dorota :) o to chodzi, że szwagier całe życie był oczko w głowie i prawie nic nie musiał robić a mój małżonek to od czarnej roboty. piecz, gotuj, sprzątaj. a jak był chory to potrafili mu na receptę nie dać. przez to ja z gruntu byłam ta zła, bo odciągałam niewolnika od pracy. i tak, przyznaję, buntowałam go, ale teraz mi dziękuje, że zobaczył jak go wykorzystywali. w ogóle ich rodzice zazwyczaj mówią do mojego męża imieniem brata :/ no i przecież tamten wszystko zawsze robił a mój kochany nic, w końcu "co to jest upiec 4 placki". dobra już przestaję, bo faktycznie się zbytnio rozpisuję. przepraszam autorko, ale w końcu ktoś mnie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MoniaR83, a co ty pijesz do autorki?! ja mam podobną sytuację z teściową w dodatku z bratową mężą nie bardzo się lubimy a nie jestem zazdrosna! tylko jak widze takie dupowłażenie i fałszerstwo to sory, ale zygać się chce,wole pokazanie niechęci czy wyrażenie własnego zdania w prost a nie po za plecami,ot wymyśliłaś!!! trzeba mieć swój honor i godnosć i szacunek dla siebie samej, a one niech se włażą w tyłki,masz meża i rodzine,ciesz się nimi a te france olej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytając czy masz na imię dorota miałam na myśli autorkę tematu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciastowa,tu autorka,nie masz za co mnie przepraszać :-) po to jest to forum bysmy mogły sobie popisać,poradzić i wyżalić się na te miotły ;-) moja taka chora i zawsze pieniedzy nie mają ale dancingi w domu to robi i stoły szwedzkie za to innych komentuje,boże czemuś mnie pokarał taką teściową :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak autorko masz na imie dorota czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka i nie nazywam się Dorota a czemu pytasz? myslałaś pewnie o kimś znajomym co ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, myślałam :) bo ja mam na imię Kasia i mam dziecko :) moja teściowa mieszka ze swoją drugą synową dorotą i ona też ma dziecko...z tą różnicą, że ja się swoim dzieckiem zajmuje sama itp. a tamta non stop zostawia je teściowej chociaż jest na miecierzyńskim i siedzi w domu..teściowa przewija za nią dziecko, kąpie karmi...sama do pracy nie idzie, bo musi się zająć dzieckiem :/ chory układ nie uważasz? Teściowa głupia, że sobie na to pozwala.. Ale skoro nie jesteś dorotą to dobrze, bo bym pojaśniła dlaczego :) Boże..ja kiedyś tej panience chyba coś zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nawet nie poruszajmy tematu pieniędzy. ciągle tylko "jaka bieda, jaka bieda" a na alkohol jakoś zawsze jest :/ dla nas jak ktoś ma na picie to znaczy, że ma na wszystko. eh, ja rozumiem, że mogą mnie nie lubić, ale wkurza mnie takie podlizywanie się jak im coś trzeba. i udawanie, że wszystko jest super i oburzenie jak możemy tak traktować "rodzinę". ja nie umiem zapomnieć krzywd. możecie stwierdzić, że to małostkowe, że jestem bez serca, ale nie umiem... a wierzcie, że wiele przykrości nas i mnie osobiście z ich strony spotkało. Ciastowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:52 Tu autorka,ok, no cwaniara z niej ale jednego nie rozumiem,twoja tesciowa się jej boi? i może jeszcze ją lubi bardziej od ciebie? ja też na macierzyńskim jestem ale nie wyobrażam sobie zyby ktoś robił przy moim dziecku,tzn karmił,kąpał,przewijał od tego jest matka a nie żeby lezeć i pachnieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciastowa,oj to faktycznie ciężka sprawa jak naduzywają alkohol. Ja mam do takich ludzi odraze,i unikam wręcz takich ludzi,a druga synowa lubi sobie wypić? moze dlatego ją faworyzuje albo daje im na picie... brak słów autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mają zryte łby te wasze teścióweczki,podczepione są jeszcze pod homonto i nie oderwane od pługa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowe powinny emerytury przesiedzieć w Iraku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej mówie w myslach jak ją widze ścierwo,poscierałaś mnie dzisiaj na plotach ty bladzio pierdolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że ja nie mam teściowej :p bo bym chyba zwariowała jakby była taka jak wasze,mam ndzieję że trafie na dobrą choć to jak wygrana na loterii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni ją lubią, bo przecież jest taka cicha i grzeczna, i uprzejma, i w ogóle. to było tak, że ona dzwoniła np do teściowej, że szwagier ją wystawił do wiatru, albo pożalić się, że jak odebrał telefon to słychać było jakieś laski... do teściowej dzwoniła się wyżalić, no mnie się to w głowie nie mieści, dla mnie to poniżenie, ale ja się wywyższam i w ogóle jestem zła, więc się nie znam. ich długoletni związek wyglądał tak (do samego ślubu, który był niedawno), że widywali się zazwyczaj tylko w weekendy i to nie wszystkie, tzn kiedy szwagier miał okazje pić to ją olewał. trochę rozmawiali w tygodniu przez telefon, gdzie ona nie pracowała, więc nie rozumiem czemu się nie widywali. no to wiecie, jak spędzała u niego co drugi weekend to było często. a wiadomo, że jak ją widzieli raz na ruski rok to zawsze było obopólne włażenie do d... Ciastowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowe są :classic_cool: jak ją swoją OJ BARDZO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×