czy aby moja dziewczyna nie wymaga ode mnie za wiele?

co robi? siedzi ciągle na facebooku i ogląda życie innych, ze ona ma najgorzej a inni sie realizuja a ja nie moge tego zapewnić i spi bardzo dlugo

To powiedz jej tak jak ona mówi Tobie, przepraszam Kochanie, ale po co mi jest dziewczyna, która nie wyjdzie ze mną i znajomymi, nie upiecze mi ciasta, nie uprasuje koszuli?!? Przecież większość kobiet to robi! Skoro nie chce się jej pracować, studiować to niech się weżmie za porządki i zostanie dobrą gospodynią! Ty też możesz powiedzieć, że masz doła i jest Ci dobrze tak jak jest i nic nie chcesz zmieniać! Nie pozwól sobie, aby taki nierób Cię tak gnoił...sorry

a jej rodzice skoro mają tyle kasy to powinni jej zapewnić świetnego psychologa, dobre depresanty i terapię, leczenie trwa latami, nie raz powraca...czy na pewno warto? nie masz z nią ślubu, dziecja, jesteś młody...żyć jak w więzieniu? zastanów się, czy ona jest warta Twojej miłości....

150 zl corka lekarzy ? :D 2/10 bo jednak ktos sie nabiera

no właśnie :) przecież mówię że moja koleżanka córka zwykłych niewykształconych ludzi, oczywiście dosyć zamożnych dostawała od mamuni 100 euro miesięcznie :) a jakby nie było bejbika to i na silikon mamusia by dała

Módlcie się za nią, jej też musi na sobie zależeć, niech chodzi na Msze Św., do Spowiedzi, zaufa Bogu, musi nad sobą pracować.

"To powiedz jej tak jak ona mówi Tobie, przepraszam Kochanie, ale po co mi jest dziewczyna, która nie wyjdzie ze mną i znajomymi, nie upiecze mi ciasta, nie uprasuje koszuli?!? Przecież większość kobiet to robi! Skoro nie chce się jej pracować, studiować to niech się weżmie za porządki i zostanie dobrą gospodynią! Ty też możesz powiedzieć, że masz doła i jest Ci dobrze tak jak jest i nic nie chcesz zmieniać! Nie pozwól sobie, aby taki nierób Cię tak gnoił...sorry" bardzo mi sie podobają Twoje wypowiedzi misscandy89 wezmę sobie to do serca, choć bedzie mi bardzo trudno, ciągle na mnie wszystko zgania zarobki itp. Liczę na dalsze odpowiedzi :)

a przynajmniej w seksie daje rade? masz z niej jakiś pożytek?

rodzice nie powinni dawać jej żadnych pieniędzy niech się za siebie weźmie a ty postaw jej ultimatum: albo się ogarniesz albo koniec z nami, co to za dziewczyna która ciebie poniża jak ty się starasz, szukasz pracy a ona tylko narzeka że ma depresje, fobie i nic z tym nie robi i lepiej uważaj żeby sam nie wpadł w depresje przez jej gadanie

Jestes taki mlody i z mego miasta a taki opiekunczy, wspierasz ja. Tego mi zawsze brakowalo w kontaktach z plcia meska: wsparcia.Gratulacje. Z nia pogadaj porzadnie,daj czas jej,nie odzywaj sie wtedy, zobacz czy robi postepy. Jesli nie,rzuc bez wyrzutow sumienia. Po co Ci ktos kto nie angazuje sie?

Posłuchaj mnie jeszcze raz, ale poważnie. Bardzo poważnie. Depresji nie leczy się antydepresantami, bo to leczy tylko objawy, a chorobę wywołuje grzybica, która rozeszła się po całym ciele. Wcale nie żartuję. Koniecznie to trzeba leczyć, bo to nie tylko infekcja groźna dla zdrowia, ale też dla życia. Jeżeli Twoja dziewczyna ją ma i będzie leczyć, to Ty też musisz się przebadać i leczyć, bo inaczej będziecie się zarażać nawzajem.

"MissCandy1989 dziś Zapytaj się jej - a co Ty dla mnie robisz? Kiedy ostatni raz przygotowała Ci kolację przy świecach? Kiedy wyciągnęła Cię na łyżwy? Wspólny spacer? Powinna Cię wspierać w poszukiwaniu pracy, a ona skoro ani nie studiuje ani nie pracuje to co robi całymi dniami?!?!" - jest poważnie chora. Od zakażenia grzybicą można umrzeć, a wczęśniej ma się mnóstwo objawów i traci się siłę, ma się przewlekłe zmęczenie, liczne stany zapalne i zapalenia stawów. Człowiek ledwie może chodzić, więc trudno mu normalnie funkcjonować. Ale to przez chorobę. Kiedy się ją leczy, wszystko znika i znow ma się energię i radość do życia. Ale im dłużej się zwleka z podjęciem leczenia i przejściem na dietę, tym będzie potem trudniej sobie z nią poradzić.

"MissCandy1989 dziś a jej rodzice skoro mają tyle kasy to powinni jej zapewnić świetnego psychologa, dobre depresanty i terapię, leczenie trwa latami, nie raz powraca". Dlatego antydepresanty są nieskuteczne, że nie leczą tego, co wywołuje depresję: grzybicy. Jak się leczy to, co trzeba, to depresja nie wraca albo wraca na 1 dzień.

"Jestes taki mlody i z mego miasta a taki opiekunczy, wspierasz ja. Tego mi zawsze brakowalo w kontaktach z plcia meska: wsparcia.Gratulacje. Z nia pogadaj porzadnie,daj czas jej,nie odzywaj sie wtedy, zobacz czy robi postepy. Jesli nie,rzuc bez wyrzutow sumienia. Po co Ci ktos kto nie angazuje sie?" tak niestety sa jeszcze tacy ludzie jak ja, choć nie wiem czy nie wolałbym byc inny bo przez to mam same problemy, czuje sie co raz to gorzej przez jej wymagania, dlatego chciałem sie was poradzic jest to dla mnie bardzo ważne, odzyskałem wiarę w ludzi, czyli rozstać sie? eh tyle wspomnień

Krystianie, czy do Ciebie cokolwiek dociera i rzeczywiście chcesz jej pomóc? Bo ja widzę, że tylko lubisz karmić swoje ego słowami uwielbienia dla siebie, ale pomóc jej wcale nie chcesz. Tak się nie zachowuje człowiek, który kocha. Napisałam Ci bardzo wyraźnie, jaśniej się już nie da, że jej jest potrzebne leczenie infekcji grzybiczej plus dieta i psychoterapia u bardzo dobrego psychologa. Lekarze się u nas na tym nie znają i nie chcą znać, bo by nie mieli zysków, ale to bardzo poważna choroba. Gdyby Ci na niej rzeczywiście zależało, to chciałbyś, żeby miała szansę na normalne życie - niezależnie od tego, czy zdecydujesz się z nią zostać czy nie. Ale powiedzieć jej o tym musisz, koniecznie. Jeśli ona bierze tabletki antykoncepcyjne, to natychmiast musi je odstawić, tak samo jak słodycze. I nie brać antybiotyków zabijających bakterie, bo to bardzo szybko pogorszu jej stan. Ty mogłeś się od niej też zarazić. Sprawdźcie, czy nie macie białych języków, to oznaka, że jest bardzo niedobrze. To chcesz jej pomóc, czy tylko sobie tutaj pogadać?

to jest jakaś masakra i straszny ból

k***a własnie przeczytałam że takie coś można dostać po tetracyklinie :( A ja ją brałam. Czy do końca życia będę mieć p********e?

chce bardzo pomoc ale nie umiem tego zrozumieć co Ty mówisz, co za grzybica do depresji, ale tez Ci dziękuje za radę, spróbuje zrobic tak jak mówisz, te zalecenia

obiecałam sobie że nigdy więcej nie pojde do dermatologa :( coś mi się po tym porobiło, ale minęło już dużo czasu bo rok. A jak mam tą grzybicę? Czym i jak to leczyć?

Cudowna księżniczka, jak czytam takie rzeczy to czuję się jakbym czytała o ufoludkach, gdzie Ci ludzie istnieją i jak powstali to nie wiem, ale szczerze.. będąc facetem nawet bym nie zwróciła uwagi na taką rozpieszczoną pindzię, która najchętniej tylko by leżała i pachniała - takie choroby jak ona ma to się da leczyć, zwłaszcza, jak się ma do tego takie dobre warunki, ale trzeba CHCIEĆ, a ona najwyraźniej świadomie albo podświadomie sobie odpuszcza bo po prostu jest jej wygodnie - wszyscy się nad nią litują itd. Idę stąd bo jak to czytam to mi się ciśnienie podnosi, jakie życie jest niesprawiedliwe - jeden ma wszystko, nic nie robi i jeszcze wszyscy nad nim skaczą i nieba mu przychylają, a drugi całe życie haruje jak wół, zmaga się z chorobami i masą PRAWDZIWYCH problemów a i jeszcze klepie biedę, bo choćby nie wiem jak się starał z tego wyjść, to zawsze ma kłody pod nogami. Wyślij swoją dziewczynę do pracy za granicą, niech posiedzi tydzień pracując dziesięć godzin przy ścinaniu paprykę na szklarni w brudzie, upale, z potem ściekającym po nogach i z muchami włażącymi do nosa i ust, to może chociaż namiastkę poczuje tego, jak ogromne ma szczęście i doceni to!

yhmmm do ludzi nie wyjdzie ale na wycieczki chce jechać plus jakies wyjścia ??? dobre hehehe

dzieci lekarzy dostaja po kilka tysiecy kieszonkowego, dostaja co chca, jezdza na wakacje, nawet jak sie nie ucza, wiem, bo przebywam z ludzmi z takiego srodowiska

"Cudowna księżniczka, jak czytam takie rzeczy to czuję się jakbym czytała o ufoludkach, gdzie Ci ludzie istnieją i jak powstali to nie wiem, ale szczerze.. będąc facetem nawet bym nie zwróciła uwagi na taką rozpieszczoną pindzię, która najchętniej tylko by leżała i pachniała - takie choroby jak ona ma to się da leczyć, zwłaszcza, jak się ma do tego takie dobre warunki, ale trzeba CHCIEĆ, a ona najwyraźniej świadomie albo podświadomie sobie odpuszcza bo po prostu jest jej wygodnie - wszyscy się nad nią litują itd. Idę stąd bo jak to czytam to mi się ciśnienie podnosi, jakie życie jest niesprawiedliwe - jeden ma wszystko, nic nie robi i jeszcze wszyscy nad nim skaczą i nieba mu przychylają, a drugi całe życie haruje jak wół, zmaga się z chorobami i masą PRAWDZIWYCH problemów a i jeszcze klepie biedę, bo choćby nie wiem jak się starał z tego wyjść, to zawsze ma kłody pod nogami. Wyślij swoją dziewczynę do pracy za granicą, niech posiedzi tydzieńa pracując dziesięć godzin przy ścinaniu paprykę na szklarni w brudzie, upale, z potem ściekającym po nogach i z muchami włażącymi do nosa i ust, to może chociaż namiastkę poczuje tego, jak ogromne ma szczęście i doceni to!" jak mądrze napisane! ta odpowiedz mi sie najbardziej spodobała, wlasnie tak jest nigdy jeszcze wlasnie nie pracowała i tu jest problem, chce byc. utrzymanką bo ma lęk przed ludźmi i nie potrafii nic ze sobą zrobic. "dzieci lekarzy dostaja po kilka tysiecy kieszonkowego, dostaja co chca, jezdza na wakacje, nawet jak sie nie ucza, wiem, bo przebywam z ludzmi z takiego srodowiska" ale tu jest inaczej, nie dostaje tyle

szkoda słów

Niby który lekarz zarabia 100 tysięcy złotych na miesiąc ? Jedynie przychodzi mi do głowy chirurg plastyczny.

100 tysięcy na miesiąc i lekarz ? Chyba grubo przesadziłeś. tyle może zarobić może chirurg plastyczny i to ten naprawdę wzięty.

I przestańcie pisać te głupoty, że Krystian ją wspiera. Widać po tym, że zlekceważył temat infekcji, że nawet nie ma najmniejszej ochoty jej pomóc. Potrzeba mu tylko się dowartościować jej kosztem. To nie ma niczego wspólnego z dbaniem o drugą osobę.

do osoby od grzybicy - możesz napisać coś więcej? jestem wiecznie zmęczona, nie mam na nic siły, marudzę, mam coś w rodzaju depresji - może faktycznie mnie ten temat grzybicy dotyczy, proszę napisz coś więcej!

"100 tysięcy na miesiąc i lekarz ? Chyba grubo przesadziłeś. tyle może zarobić może chirurg plastyczny i to ten naprawdę wzięty." przecież napisałem ze przesadziłem ze pewnie mniej, bo ona mi tak powiedziała, ale pewnie jest tak oderwana od rzeczywistości, ze nie wie dokładnie ile ale zarabiają dużo bo to widzę, do osoby która mowi mi o grzybicy, powiedz mi dokładnie co mam zrobic i jej powiedzieć

Krystian, problem masz taki, że jesteś bardzo słaby psychicznie I zmanipulowany przez dziewczynę. Jeśli się nie postawisz, to możesz se od razu strzelić w łeb. Powiedz jej, że już nie możesz żyć w tamim związku, że jesteś nieszczęśliwy, że nic z siebie nie daje I przestań się odzywać. Jak nie dostanie kopa, to będzie tak ciągle. Musi się obudzić I zacząć działać. A jak jej tak każdy będzie pobłażać, to ona będzie dalej tak pogrywać.