Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grejpfrutowa

ślub wesele 2016 czas start!

Polecane posty

Gość gość
ja będę miała kamerzyste i fotografa bo to pamiątka na całe życie. ślub i wesele mamy w sobotę. nie Bedziemy mieli poprawin więc robimy sesję w niedzielę, będę miała jeszcze sukienkę i fryzurę makijaż się tylko poprawi a tak kilka dni po to już dodatkowe koszty fryzjer makijaż a tak za jednym zamachem się zrobi sesję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: Crystal, no no,pięknie było...a zwłaszcza ta pani w białej sukni;) bukiet śliczny, a najpiękniejszy ogół;) U mnie będzie tylko fotograf,bo moim zdaniem zdjęcia jeszcze kiedyś będzie się oglądało,a film podobnie jak ze studniówki czy innych uroczystości...raz obejrzysz i schowasz tak,że później nie będziesz wiedziała gdzie jest;) poza tym czas mija i ludzie niechętnie oglądają siebie sprzed lat...ale to tylko moje zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CrystalTT
eM dziekuje :) Co do fotografa i kamerzysty mam to samo zdanie. Ile filmow ogladaliscie z takich uroczystosci? Niewiele... A koszta takich nagran sa wow jak dla mnie. Ostatnio z czystej ciekawosci sprawdzalismy ile kosztuja same podziekowania dla rodzicow we Wroclawiu to 4min filmik 1500zl o.O My za pomoca stelaza zrobionego z 4 listewek i akcesoriow kupionych zrobilismy za nawet nie 1/15 tej kwoty, owszem moze efekt nie jest taki sam jak na youtubie, ale wyszlo nam calkiem niezle i przede wszystkim wszystko robilismy sami zaczynajac od krecenia po montaz i juz mam chetnych znajomych na zrobienie takiego filmiku, jak chcecie to moge podeslac link. A wydawac kolejne 5 tys na film z calej uroczystosci ktory moze w zycou obejrzysz 2 razy jest dla mnie bez sensu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jestem tego samego zdania i tyle kasy za film bym w życiu nie dała.u mnie będzie kolega z pracy nagrywał w ramach prezentu więc nam pasuje jak najbardziej, później do tego wszystkiego zrobi nam sesję i album więc wszystko będzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy dwudniowe wesele, i mamy kamerzyste i fotografa w jednym. Płacimy 2200 za dwa dni, w tym plener . Jakość nagrań rewelacyjna oglądaliśmy u kamerzysty. My często z rodziną siadamy wieczorami na rodzinnych spotkaniach i wspominamy jak to było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: malami,to jesli macie taki zwyczaj to faktycznie warto i za tyle uslug tyle zaplacic to jeszcze nie taki kosmos;) ale skoro ja wiem,ze MOZE 2 razy obejrze to dla mnie to sie nie oplaca i nie ma sensu:) najwazniejsze momenty kogos sie poprosi,zeby nagral jak przysiege czy pierwszy taniec,a tak to podejrzewam,ze duzo gosci bedziemy mieli z aparatami,wiec i beda zdjecia profesjonalne i takie po prostu;) my to w sumie fotografa bedziemy mieli raczej za darmo,bo brat narzeczonego ma znajomego fotografa i zaproponowal nam,ze to bedzie od niego prezent,a i tak tego fotografa chcielismy brac,bo widzielismy jego prace,wiec sie zgodzilismy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
do ślubu zostało 11 miesiecy i nie wiemy czy mamy isc zarezerwowac termin do kościoła jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Crystal pięknie wyglądałas dopiero doczytałam i obejrzałam bukiet był ładny ale ja np chciałbym chyba jednak taki lekko spuszczony :-) sukienka pasowała na ciebie idealnie :-) ale masz fajnie ze juz jesteś po :-) zazdroszczę :-p co do kamerzysty i foto to my płacimy 3000 zł w tym jest film zdjęcia i album sluby plus fotoksiazka. Dla mnie jest film ważny bo jednak zdjęci anie oddadzą tego ma 100 procent a kiedyś będę chciala pokazać to moim dzieciom ale to kwestia gustu każdy woli co woli :-) my mamy sesje w inny dzień ponieważ będziemy mieli 3 różne miejsca na jednym będzie kamerzysta żeby nakręcić teledysk wiec jesteśmy zadowoleni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: dokladnie Agnieszko, kto co woli;) co do rezerwowania daty w kosciele to ja Ci powiem,ze my mamy juz zarezerwowana chyba od dwoch miesiecy date i godzine,wiec tez jak kto woli,bo przeciez jedna kolezanka z tego forum pisala,ze pojdzie dopiero w lutym,wiec to zalezy czy masz duza parafie:) my na wszelki wypadek zarezerwowalismy wczesniej i nie bedziemy sie pozniej juz tym martwic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ja pisałam że pójdę w lutym bo to parafia garnizonowa, mam tam znajoma w kancelarii i ona nad wszystkim czuwa rocznie to tam odbywa się mało ślubów więc mamy czas.na obecną chwilę nikt na tamten rok się nie zapisał. miasto duże kościołów pełno więc nie.mamy z tym problemu żadnego. mówiła że wrazie czego gdyby ktoś akurat chciał w ten sam dzień w co watpi to powie że już jest zarezerwowana godzina i tyle. także z tym mamy spokój. teściowa nam kościół ubierze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkie Panny :) Nie widziałam żeby któraś z was miała termin 13.08.2015 , wbrew przesądom myślę że będzie szczęśliwy , na chwilę obecną mam zarezerwowaną salę , fotografa i kamerzystę . Zastanawiam się nad DJ-em -mam upatrzonego ale jeszcze się wstrzymam. W przyszłym tygodniu wybieram się do kościoła zaklepać godzinę :) w najbliższym czasie jeszcze będę umówiona w sprawie dekoracji sali . /Kaśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z narzeczonym zastanawialiśmy się nad kamerzystą i doszliśmy do wniosku że sie na niego zdecydujemy , miło mi będzie za parę lat włączyć film i popatrzyć jak było wspaniale.. :) /Kaśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaśka witaj :-) jaką planujesz mieć sukienkę co ci się podoba? bukiet i buty jakie? kolor przewodni planujesz? jakie plany na ten rok? duże wesele robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie odnosnie zaproszen, jak sformulowac zaproszenia dla bliskiej rodziny, po imieniu czy np. "kochanego Tate" Bo moi rodzice sa po rozwodzie i musialabym napisac kochanego Tate wraz z Zona Iwona a to troche glupio brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie pisała żadnego kochanego tylko imię ojca i nazwisko z dopiskiem z os. towarzyszącą chyba że nosi jego nazwisko to inicjały ich i nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: albo napisz "Tatę Jana i Annę Kowalskich", jeśli właśnie nosi jego nazwisko ;) moi rodzice nie są po rozwodzie,ale zaproszenia dostaną oddzielnie...jeśli "tatuś" sobie nie nagrabi do następnego roku i w ogóle dostanie zaproszenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CrystalTT
My jak wypisywalismy to bez "kochanych, drogich" itd... Po prostu imiona i nazwiska bez jak dla mnie zbednych naglowkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmka32
No moje drogie Panie, widziałyście już nowe kolekcje sukien ślubnych na 2016 r.? Przeglądałam już wstępnie nowe kolekcje, więc mam kilka swoich typów. Weszłam tutaj http://luxusportal.pl/pl/moda-i-styl/prezentacje/mn_bridal i muszę powiedzieć, że zdecydowanie podobają mi się klasyczne, eleganckie suknie. Trochę szkoda, bo chciałam krótką, ale jakość długie podobają mi się bardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: my tez bedziemy pisac tylko imiona i nazwiska,albo ewentualnie "Anne i Jana Kowalskich z rodzina",ale bez zadnych przymiotnikow na poczatku:) Crystal,a ile u Was bylo osob na tym obiedzie?jak zapraszaliscie to ile rodzin byliscie w stanie odwiedzic i zaprosic jednego dnia?kazdy pewnie nalegal,zebyscie posiedzieli,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas bylo 12 osob. Wszystkich zapraszalismy jednego dnia bez zbednych "posiedzen" bo zalatwialismy slub o 8, a o 11 mysielismy byc w drodze do Bielska zalatwuajac jeszcze restauracje wiec nie bylo na nic czasu, dodajac jeszcze ze wtedy ledwo chodzilam bo dopadla mnie kolka nerkowa to itak dobrze nam poszlo :) Ale zaopatrzcie sie w ok godzine na kazdego- wypicie kawy/herbaty- w przypadku babc i cioc w 2h hehe :) Nie stracicie pol dnia, a jednak bedzie to grzeczne jak chociaz chwile pobedziecie po czym powiecie, ze musicie jechac z zaproszeniami dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: my zrobilismy taki notatnik co tu kiedys ktos opisywal i tam jest plan wreczania zaproszen i to fajne jest,bo zapisujesz date i ktore rodziny w tym dniu i jak wczesniej sobie zaplanujesz i zapiszesz to bedzie wiadomo,ze dzis jeszcze trzeba kogos tam zaprosic i tak zrobisz...przynajmniej ja tak mam,ze jak cos zapisze co mam zrobic to tak zrobie;) tak wstepnie mysle,ze wystarczy nam 5 dni i mam nadzieje,ze sie wyrobimy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny możecie mi doradzić ? Związane jest to ze ślubem ale no.. Słuchajcie wesele z narzeczonym oplacamy sami, rodzice nam oplacają jedzenie ( mamy wesele w OSP więc sami wszystko musimy zorganizować) Teściowa bardzo się wczuła w rolę pomocy i jestem jej wdzięczna, ale chęć pomocy przeszła w decydowanie za nas...Wiele już przemilczeliśmy ale teraz.... Bardzo nam się to nie podoba i ostatnio postanowiliśmy wyrazić swoje zdanie w tym temacie bo zaprosiła gości informując nas o tym 2 tygodnie przed ślubem, tym bardziej że wcześniej narzeczony powiedział że ma ich nie być bo nie zna tych ludzi. Mimo to zrobiła po swojemu. Tak więc pojechaliśmy do jego rodziców porozmawiać a skończyło się to wielką awanturą, Powiedzieli że jak dają pieniądze to mają prawo decydować. Efekt jest taki że ślub za tydzień a rodzina narzeczonego się do nas nie odzywa. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze wspolczuje, ale tak to wlasnie niestety jest ze rodzice bardzo sie angazuja szczegolnie rodzice pana mlodego- u mnie byla podobna sytuacja ze jego mama wciskala mi cos na sile, ale zeby nie wszczynac klotni rowniez godzilam sie na to. Generalnie uwazam ze Ty nie powinnas sie wychylac w takich sprawach, ale Twoj przyszly maz powinien na spokojnie wytlumaczyc o co Wam chodzi. Na przyszlosc juz wiecie ze rodzice o np. chrzcinach dziecka beda dowiadywac sie jak juz wszystko bedzie zalatwione- w naszym przypadku tez to tak musi wygladac bo owszem mozna sie wyklocac, ale co to da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: malami, to faktycznie macie mały problem:( w sumie z jednej strony teściowa nie powinna ich zapraszać skoro nie chcieliście,a z drugiej strony jeśli faktycznie chodzi tylko o to,że ich ni znacie to myślę,że to przeżyjecie,co? my w całości zamierzamy płacić za wszystko sami,mama narzeczonego dała nam ich stare obrączki,żebyśmy sobie przerobili,a moja mama mówiła,że zapłaci za moją sukienkę:) w sumie jeśli chodzi o samo przyjęcie to moja mama też mi mówi "a tego jeszcze byłoby dobrze zaprosić,albo tamtego", ale ja jej mówię,że nie chcę i już...chodziło m.in. o moją chrzestną...sama się nad tym zastanawiałam,ale ja widziałam ją ostatnio jak ZAPRASZAŁAM ją na moją komunię,bo nie było jej,więc było to jakieś 17 lat temu,więc ja jej zwyczajnie nie znam:( może jak u nas będzie bliżej ślubu to mamy też będą bardziej chciały się angażować,ale myślę,że jesteśmy w stanie z moim narzeczonym je trochę przystopować...on swoją,a ja swoją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: a tak jeszcze co do tego,że pytasz co zrobić...ja myślę,że na pewno nie pojechałabym ich teraz przepraszać,bo niektórzy tak by to zrobili...to jest Wasz dzień i moim zdaniem powinno być tak,jak Wy tego chcecie:) nie dość,że się tym wszystkim i tak stresujecie to jeszcze Wam dorabiają stresu:( niech sami się zastanowią;) tylko szkoda byłoby zaczynać "nowe życie" od konfliktu z teściową,co?;):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi o to że z teściową rozmawiam normalnie, rodzeństwo narzeczonego strasznie sie obraziło, chociaż ich przy tym nie było i nie wiedzą jak było. Teściowie troche inną wersje przedstawili że my przyjechaliśmy się awanturować a to było tak że narzeczony spokojnie im powiedział że ich zaprosiła a on powiedział że nie i sie zaczęło że daja pieniądze i odrazu na nas z krzykiem. Szczerze to że ich nie znamy to nic, ale chodzi o to że już kolejny raz podważa nasze zdanie i nie liczy się z nim wogóle. Dowiedziałam się że nie mam do nich szacunku. NIby dlaczego? Bo wyraziliśmy swoje zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że moi rodzice też nam pomagają ale zawsze jest " porozmawiajcie i zdecydujcie jak chcecie" nikt za nas z mojej rodziny nie decyduje bo wie że to nasz dzień i mamy prawo go przeżyć tak jak chcemy. Gdyby to było pół roku do wesela, życiu bym się nie zgodziła na czyjąś pomoc, sama wolałabym się wszystkim zająć i samemu wszystko opłacić niż później słuchać że ktoś daje nam pieniądze i myśli że może rządzić naszym weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eM: chyba wlasnie miedzy innymi dlatego my chcemy sami placic,zeby nikt nic nam nie narzucal...czesto jak rodzice placa za wesele to jest na nim wiecej znajomych rodzicow niz mlodych:/ jak na razie u nas nikt sie nie wtraca i mam nadzieje,ze tak zostanie;) no niestety moja droga nie wiem co Ci doradzic...mysle,ze nie powinnas sie tym wszystkim tak przejmowac,bo kazdemu i tak nie dogodzisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje lepiej opłacajcie sobie sami ! :) W sumie nie przejmuje sie tym aż tak bo nic złego nie zrobiłam a to że tak to odebrali to ich sprawa... Boję się jedynie żeby ktoś pod wpływem alkoholu czegoś nie zepsuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×