Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eliza2311

Dwie Kreseczki :)

Polecane posty

Gość martyna889
dzieki za odpowiedz :) Ja dzisiaj sie jakos strasznie czuje. chodze pol przytomna, ledwo co sie trzymam na nogach do tego nic nie moge jesc, nie zebym wymiotowala czy cos, ale nie mam wogole apetytu zero. Ehhh... mam nadzieje, ze niedlugo to minie i juz bede sie normalnie dosyc czula. W tej ciazy schudlam juz 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
ja schudłam 1 kg, ale od kilku dni mdłości już nie mam, więc zaczynam nadrabiać zaległości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kobietki ;) Ale ja dzisiaj mam stresa na 19:30 mam wizyte u lekarza .. jestem dobrej mysli ,ale cien strachu jest :P a jak u was samopoczucie? wszystko ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaga32
Eliza ja też przed wizytą czuje stresa :). Ale dziś juz jestem po widziałam wczoraj mojego KROPKA serduszko bije lekarz nareszcie założył mi kartę ciąży :) u mnie 7 tydzień :) wizytę kontrolną mam za dwa tygodnie zastanawiam się czy nie za często ?? w pierwszych ciążach chodziłam co miesiąc ??Jak jest u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
Ja do 9 tc ciazy mialam wizyte co 2 tyg, a teraz juz mam co meisiac :) To nie za czesto, lekarz chce wiedziec czy ciaza sie rozwija prawidlowo, no i mama bedzie spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
eliza koniecznie daj znac po wizycie jak tam :) Napewno wszystko bedzie dobrze :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja juz po wizycie widzialam dzidziunie cudowne uczucie zobaczyc malego czlowieczka serduszko bije wszystko sie rozwija jak trzeba .10 TYDZ zaczelam :) ogolnie wszystko ok ja co miesiac chodze i tak bedzie caly czas ...Tylko 27.02 mam wizyte bo bedzie lekarz robil badania na obecnosc np downa czy jakiejs innej choroby .. zeby zapobiec w razie cos wczesniej :) Malenstwo ma juz 4 cm :) nawet na zdieciu zakrywalo oczka bo mialo juz dosc podgladania ;) Jestem mega szczesliwa ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza, super, że wszystko w porządku. To świetny widok, jak ta mała kruszynka się porusza. Ja mam wizytę dopiero 4 marca, ale już bym chciała sobie popatrzeć na swoje dzieciątko. A tu tyle czekania jeszcze. Badania mam za tydzień w czwartek. Oby wszystko wyszło dobrze. Dziś tak się zastanawiałam nad tą toksoplazmozą, mieszkam na wsi i parę kotów po podwórzu mi chodzi. Lubię koty i czasami je pogłaszczę, ale dziś jakoś się tak zastanawiałam, czy to dobrze, że w ogóle głaszczę te koty. Wiem, że tą chorobą najłatwiej się zarazić, jak się nie myje owoców i warzyw, nie dogotuje mięsa albo ma się styczność z odchodami zwierząt (nie tylko kotów) i ja żadnych z tych rzeczy nie robię, ale i tak gdzieś ten niepokój jest, bo są też inne sposoby zarażenia, choć występujące bardzo rzadko. No ale są, a ja nie zawsze, jak wygłaskałam kota to biegłam od razu na złamanie karku, by myć ręce. Od dzieciaka jakoś na to nigdy uwagi nie zwracałam, no ale teraz, jak jestem w ciąży, to zaczęłam się zastanawiać. A Wy co myślicie, dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
Iwonka ja na twoim miejscu bzm yrobila badania na toksomplazmzye, bo w twoim otoczeniu jest dosc wysokie ryzyko jej zakazenia, a to bardzo niebezpieczna choroba dla dziecka. Lepiej chuchac na zimne, niz odpoukac nie daj boze cos sie stalo. Zliza super, ze z malenstwiem wszystko ok :) Bardzo sie ciesze :) Ja podejrze swoje malenstwo dopiero 9 marca, wiec mam jeszcze kupe czasu. Dzisiaj czuje sie ok, jakos nie dokuczaja mi ciazowe dolegliwosci za bardzo :) Odpukac :P hehe Dzisiaj tlusty czwartek , jutro piatek 13, a w sobote walentynki :) Macie jakies plany na walentynki dziewczyny ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna ja oczywiście zrobię badania, mam już zlecone na toksoplazmozę, idę w przyszły czwartek, ale i tak się martwię. Mam nadzieję, że niepotrzebnie. Po cichu liczę na to, że nabyłam już odporność na tą chorobę, w końcu wychowuję się z kotami od dziecka. Co roku w Tłusty Czwartek sama robiłam pączki, ale w tym roku sobie odpuszczam. Jest z tym sporo roboty a i siły też trzeba, żeby wygnieść porządnie ciasto. Dziś czekam na gotowe :) Teściowa ma robić. Co do piątka 13-tego, to ja nie jestem przesądna. Moja mama urodziła się w piątek 13-tego i jakoś pechowego życia nie ma. A mnie zawsze 13-tka szczęście przynosiła. Co do Walentynek to chcemy z mężem iść do kina na "50 twarzy Greya".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
tez bym poszla na to do kina, ale nietety nie mieszkam w pl i bede musiala poczekac az film pojawi sie w internecie. Ja jeszcze nie mam planow na walentynki, moze zrobie jakas romantyczna kolacje we 2 przy swiecach :) Tylko zamiast winka bedzie picollo :) hihi, ja tez nie jestem przesadna, ale fajnie sie ulozylo, ze pierw tlusty czwartek, potem piatek 13 i walentynki :) Dlatego wspomnialam :) a jak sie czujecie dzisiaj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBasiaaaaaaaaaaaaaaaaa
Witam was dziewczyny serdecznie :) Pragne podzielić się z wami tym że dziś rano byłam na 1 usg i widziałam mojego Kropka :) Jest czarno na białym że jestem w ciąży jupii :) Gin oszacował termin porodu na 18.10.15. Mam przyjść za miesiąc. Zlecił mi też różne badania miedzy innymi na toksoplazmoze i takie tam standardowe. Ciesze sie bardzo a jednoczesnie sie boję o prace. CZy faktycznie jestem chroniona i nie można mnie zwolnić?Czy poinformować pracodawce że jestem w ciąży czy lepiej na tym etapie nic nie mówić? Najchetniej poszlabym na zwolnienie żeby oszczedzic sobie tego calego stresu w mojej pracy, oj moja praca jest mega stresujaca, ale zdaje sobie sprawe ze to za wczesnie i nikt mi takiego zwolnienia nie da. A Wy dziewczyny trzymalyscie ta informacje w tajemnicy przed pracodawca czy wrecz przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czuję się świetnie, nie licząc tylko moich częstych wizyt w toalecie. Dziś nawet w nocy musiałam wstawać na siku. Masakra. To co to będzie w 9 miesiącu, jak teraz już tyle sikam :) Pewnie w kibelku zamieszkam. Mój mąż się śmiał, że wytnie mi w łóżku dziurę to nie będę musiała wstawać, ha ha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia, a jaką masz umowę i który to tydzień ciąży? Mówią, że od 3 miesiąca kobieta jest chroniona i nie można jej wtedy zwolnić. Nie wiem, jak jest faktycznie, bo u mnie było inaczej. Ja byłam na zwolnieniu jeszcze zanim zaszłam w ciążę i zanim skończyła mi się umowa. Więc jak tylko doniosłam następne zwolnienie, tyle że już ciążowe to przedłużono mi umowę automatycznie. Chyba wychodzi na to, że jeśli zajdziesz w ciążę będąc na chorobowym to też jesteś chroniona. A przynajmniej u mnie tak to wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBasiaaaaaaaaaaaaaaaaa
NO własnie zastanawia mnie to że wszyscy pisza ze trzeba byc w 3 mc ciazy aby byc chronionym. To co z tymi kobietami ktore sa w 5 czy 6 tyg?Na logike wydaje mi sie ze kobiety powinny byc chronione od samego poczatku, zajrzalam do kodeksu pracy, mowi o tym art 177, no ale prawa nie studiowałam wiec może zle cos interpretuje. Ja jestem, dopiero w 4 tyg, a skad mam wiedziec czy pracodawca nie da mi za tydzien wypodziedzenia bo sobie zatrudnil nowe osoby? I co ja mu powiem ,, jestem w ciazy,, i to mnie ochroni? Malo dzieci sie rodzi, rzad powinien robic wszystko aby wspierac kobiety ciezarne a nie my musimy sie jeszcze stresowac czy nas nie wyleja Wiem ze jak wroce z macierzynskiego to mi nie przedluza umowy, dla mojego pracodawca liczy sie tylko pracownik DYSPOZYCYJNY, w tej pracy tez sie nie realizuje, nie mam szans rozwoju zawodowego i zarabiam marne grosze, wiec naprawde srednio mam ochote chodzic w ciazy do tej pracy jak wiem ze tak czy siak oni mi podziekuja za 2 i odeślą z kwitkiem. To warto sie starać skoro nikt tego nie doceni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBasiaaaaaaaaaaaaaaaaa
mam normalna umowe o prace na czas określony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tak to w Polsce wygląda. Ciągle gadają, że niż demograficzny, że na emerytury nie ma kto pracować, że trzeba zachęcić kobiety do rodzenia dzieci i inne bla, bla... Tylko, że prawda jest taka, że dzieci może byłoby i więcej gdyby tylko państwo chroniło kobiety przed utratą pracy, żeby miała za co te dzieci utrzymać, a oni tylko kłody pod nogi rzucają. No to kobiety się nie decydują na dzieci dopóki nie są pewne, że dziecko nie będzie głodować z braku pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam na czas określony, do końca grudnia tamtego roku, tylko że zaniosłam w grudniu zwolnienie chorobowe, a w styczniu już ciążowe. I choć umowa w styczniu już się rozwiązała, ale miałam ciągłość zwolnienia , to przedłużono mi ją do dnia porodu. I chociaż macierzyńskie będzie mi się należeć. A tak to nic bym nie miała. Basia, jak masz jakieś wątpliwości to może zapytaj się w zusie albo w księgowości czy biurze księgowym. Powinni Ci powiedzieć jak to wygląda i od kiedy jesteś chroniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBasiaaaaaaaaaaaaaaaaa
Wlasnie dzwonilam do panstwowej inspekcji pracy. Babeczka powiedziala ze kobieta w ciazy jest chroniona i nie od ktoregos tam miesiaca tylko w calej ciazy. No wiec czemu nie jestem spokojna? ze mnie to taki niedowiarek, jak nie mam napisane czarno na bialym to nie wierze.... Skoro jest tak jak ona mowi to czemu w necie wszyscy pisza ze od 3 mc dopiero, skąd się wziął taki pogląd? A moge spytać jaki był powod zwolnienia chrobowego? To taki myk aby przedłuzyli umowe, tak? Jesli tak to brawo, ja tego nie potepiam a nawet pochwalam, trzeba walczyc o przetrwanie! A w ktorym tyg zanioslas zwolnienie ciazowe? Jaka byla reakcja pracodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u mnie to nie był myk :) Moja ciąża jest z in vitro. Już we wrześniu poinformowałam szefa, że podchodzę do tej procedury i że nie będzie mnie co jakiś czas w pracy. Miał więc czas, żeby oswoić się z sytuacją, a ponieważ moja praca jest taka, że w jednym miesiącu jest szał, w drugim nie, to wybrałam takie miesiące gdzie jest luz, żeby nie marudził. W grudniu nie byłam jeszcze w ciąży, ale zwolnienie dostałam po punkcji, no a potem jak się dowiedziałam, że się udało to pociągnęłam zwolnienie dalej, tyle że już ciążowe. No i tak do tej pory mam. Ale też nie dlatego, że nie chce mi się pracować, ale od początku ciąży zdążyłam już 2 razy wylądować w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to z tymi 3 miesiącami to też nie wiem skąd, mi też tak wszyscy gadali i też się bałam, że zostanę z niczym, ale i tak kończyła mi się umowa, więc nic do stracenia nie miałam. Szef na szczęście jest wyrozumiały, więc nie robił problemów, nawet jak się co chwila zwalniałam na jakieś badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja jestem w 10 tyg ciazy u mnie w pracy nikt nie wie .. mam prac fizyczna, ale jestem taka osoba ktora nie usiedzi na "tylku" tez mam umowe na czas okreslony do 30 kwietnia i do tego czasu mam zamiar pracowac ,a nawet i dluzej jesli bede miala sily :) a tez slyszalam, ze koboeta od 3 miesiaca jest dopiero pod ochrona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza, po Walentynkach tak samo jak i przed. Po tylu latach bycia razem to w sumie całkiem zwyczajny dzień. Ale wieczorem byliśmy w kinie i na pizzy :) No i tyle mi wystarczyło. Za 3 dni mam urodziny i to okrągłe, bo 30-te i wtedy zamierzam się spodziewać czegoś więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My rowniez w kinie bylismy a na obiadek pizza ;) i tez mi wystarczylo a w kinie bylismy na 23:10 wiec pozno :) bylo bardzo milo :) a co do lat bycia razem to sie zgadzam ,ale zawsze moze byc cudownie nawet po wielu latach bycia razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że zawsze może być miło, ale wydaje mi się, że już tak nie głupieje jak zakochana nastolatka na widok każdego kwiatka, czekoladki czy misia. My też wczoraj byliśmy późno w tym kinie. Seans niby 21:15, ale zanim skończyły się reklamy, a zaczął film to była już 21:45. Masakra. I w sumie o północy wyszliśmy z tego kina. Eliza, a na jakim filmie byliście? My na "50 twarzy Greya". Ledwo miejsca wolne można było dostać, takie tłumy na to waliły, że szok. Nie pamiętam, żeby na którymś filmie, na którym byłam, było aż tyle ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My rowniez na tym filmie bylismy bez szalu :) lepsza ksiazka dlatego tez tak pozno poszlismy, poniewaz brak wolnych miejsc jak to w 3miescie bywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja myślę, że ten film będzie fajny i nabierze większego sensu, jak się obejrzy pozostałe 2 części. Podobno już je kręcą. Mnie się nawet podobał i szczerze czekam na pozostałe części. No i koniecznie czekam na kwiecień, bo będzie premiera "Szybcy i wściekli 7". Uwielbiam ten film, widziałam wszystkie części i już się nie mogę doczekać kolejnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
czesc dziewczyny :) Jak tam po weekendzie ? :) U mnie dosyc meczaco, bo jestesmy na etapie oduczania od pieluszek mojego synka, wiec nie obylo sie bez kilki malych powodzi hehe :) Ale juz jest coraz lepiej :P corce jakos szybciej to poszlo :p Dzisiaj zaczynam 11 tc :) Ale ten czas leci :) A jeszcze tyyyle przedemna :) A wy ktory macie tc ? I ktora ma wizyte najblizsza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna mi dziś stuknął równy 12 tydzień. Od jutra zacznie lecieć 13. Czas tak leci, że nawet nie zauważyłam, kiedy mi się skończył ten pierwszy trymestr :) Zaczęłam myśleć o ciuszkach, łóżeczkach, wózeczkach, itp. Mąż stwierdził, że jeszcze jest sporo czasu i zdążę wszystko kupić. A moja teściowa powtarza mi do znudzenia, że nic się nie kupuje przed porodem, bo to pecha przynosi. Co za zabobon, wkurza mnie to niemiłosiernie. Jakoś nie wierzę w magiczne, zabójcze kocyki i wózki. W czwartek idę na badania, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale gdzieś tam z tyłu głowy trochę się obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×